MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Frufru wrote:Ostatecznie idę i coś szykuje, ale tak żeby trwało tylko chwilkę. Nie jestem zwolennikiem zostawiania płaczącego dziecka samego, "aż się wypłacze i mu przejdzie". Mój się tak zanosi, że się zapowietrza, łzy mu ciekną, aż się serce kroi.
Próbowałam z chusta, chwilę ok, ciekawy co się dzieje, a potem już płacz. Ale muszę próbować...
Moj Kuba przez ost tydz przybrał 300g.juz ma 5800...jest co nosić...
Nie no takiej metody ja też nie uznaje ale Twój wpis brzmiał jakbyś serio nie wychodziła z pokoju i nic nie jadła, a to tez by było niedobre dla Ciebie. -
Dziewczyny mnie nie było, ale urodzilam 31 majaZosia zdrowa. Skurcze mialam od czwartku i męczyłam się 3 dni zanim porod się rozkręcił. Nie chcieli mnie przyjąć do szpitala... Straszna stresowka ma te dni przed... Przyjęli mnie dopiero w sobotę po 22 na patologie, a z patologii od razu na porodowke. Mała urodzila sie o 5.30. Przy 7-8 cm już usypialam pod prysznicem ze zmęczenia. Nie spalam od 3 dni.... Poprosilam o zzo żeby odpocząć przed partymi to mi babka źle wkula i wylądowałam na resztę porodu (4godziny) przykuta do łóżka z bólami porodowymi po prawej stronie. Strasznie się ocierpialam, a chciałam tylko się przespać i zregenerować siły na parte... W efekcie partych nie czułam wcale... No ale z pomocą lekarza i poloznej mała pojawiła się na świecie. Chcieli mi już robić cesarke bo 2 faa trwała już prawie 2 godziny, ale wtedy to bym się załamała..... Najważniejsze że mała całą i zdrowa. Ja już doszłam do siebie, mimo nacięcia już nic nie boli, prawie nie krwawie i brzuch przez kp mi już zszedł. Z Zosia sobie jakoś radzimy. Ładnie je, choć czasem wymyślą przy cycku, ale ogólnie nie mogę narzekać
Zosia się urodzila z wagą 2980 i 54 cm. Już nadrobiła do wagi urodzeniowej na samym cyckuWiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2020, 18:21
Andzia86, Ajka, Karolllla, PLPaulina, lilly., Carla, Cer, Korna, Niki2803 lubią tę wiadomość
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Ajka wrote:Trochę mało przybiera... norma jest 26-30g dziennie, a taka szeroka norma 20-30g....czyli tygodniowo minimum 180...
albo inaczej w pierwszym miesiącu dziecko powinno przytyć minimum 700g a w drugim 500g
Przez pierwszy tydz staralam sue karmic piersia...to wyszlo mi ze przyrost byl 55g...wiec odstawilam kp i jedziemy mm...
Jutro ja zwaze i zobaczymy czy jest jakis przyrost...Patrycja
22.04.2022 Mateusz juz z nami 🤱
23.08.2021 II na teście ❤
16.05.2020 Lilianka juz z nami 🤱
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
29.06.2019 🤵👰 -
Nie wierzę... pierwsza przespana noc od jakichś 3 tygodni. Wczoraj wieczorem tak krzyczała jakby ką ktoś rozdzierał a w nocy tylko jeść, przewijanie i spać, nawet jedną przerwę miałaa 5 h. Jakże prostsze byłoby życie bez kolek... wstałam, ja ogarnięta, dom też, ale nie nastawiam się. Niestety z kolkami tak jest, że czasem jeden dzień jest lepiej. Ale tak bardzo bym chciała żeby przestała już cierpieć. Najgorszy jest moment jak po bólu patrzy mi w oczy ze smutkiem, jakby szukała pomocy, a co ja mogę... jedynie łagodzić objawy.
Karolllla lubi tę wiadomość
-
Karolllla wrote:No to mogę wanienkę wyrzucić, kąpiel z mamą pod prysznicem to jest to! Zasypia w trakcie kąpieli nie to dziecko ☺️
Tez tak wczoraj zrobilam po tym jak Weronika zwymiotowala na nas obie...Płakać nie płakała, ale w wanne jak sobie merda nogami i rekami szczęsliwsza
Karolllla lubi tę wiadomość
2020
2023 -
MIMI wrote:Nie wierzę... pierwsza przespana noc od jakichś 3 tygodni. Wczoraj wieczorem tak krzyczała jakby ką ktoś rozdzierał a w nocy tylko jeść, przewijanie i spać, nawet jedną przerwę miałaa 5 h. Jakże prostsze byłoby życie bez kolek... wstałam, ja ogarnięta, dom też, ale nie nastawiam się. Niestety z kolkami tak jest, że czasem jeden dzień jest lepiej. Ale tak bardzo bym chciała żeby przestała już cierpieć. Najgorszy jest moment jak po bólu patrzy mi w oczy ze smutkiem, jakby szukała pomocy, a co ja mogę... jedynie łagodzić objawy.
U nas na szczesce nie ma kolek, ale domu i tak nie ogarnę, bo mam nieodkładalne dziecko, a jak juz w końcu uda się ja odłozyc to dziecie się budzi na najdrobniejszy hałas... np klawiatura od komppa...wlasnie terazMIMI lubi tę wiadomość
2020
2023 -
Ajka wrote:U nas na szczesce nie ma kolek, ale domu i tak nie ogarnę, bo mam nieodkładalne dziecko, a jak juz w końcu uda się ja odłozyc to dziecie się budzi na najdrobniejszy hałas... np klawiatura od komppa...wlasnie teraz
-
MIMI wrote:Nie wierzę... pierwsza przespana noc od jakichś 3 tygodni. Wczoraj wieczorem tak krzyczała jakby ką ktoś rozdzierał a w nocy tylko jeść, przewijanie i spać, nawet jedną przerwę miałaa 5 h. Jakże prostsze byłoby życie bez kolek... wstałam, ja ogarnięta, dom też, ale nie nastawiam się. Niestety z kolkami tak jest, że czasem jeden dzień jest lepiej. Ale tak bardzo bym chciała żeby przestała już cierpieć. Najgorszy jest moment jak po bólu patrzy mi w oczy ze smutkiem, jakby szukała pomocy, a co ja mogę... jedynie łagodzić objawy.
Najlepiej ❤️❤️❤️
A stosujesz leki?3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
Karolllla wrote:Lilly jak w domu? Lepiej sytuacja?
Dziękuje 🙏🏻❤️ Tak lepiej, maluch co prawda coraz gorzej z kolkami ale z M jest dobrze. Chyba zrozumiał jaki to dla mnie bol ten płacz i słucha dzielnie codziennego narzekania, zmienia pampersa w nocy, bierze małego jak się zanosi a ja już nie daje rady, próbuje sam wychodzić na spacery, gotuje, jest cierpliwy. Może potrzebował chwili na adaptacje a tak jak mówiłaś ja tez potrafię być szorstka czy wredna nie wiedząc nawet.
Mały ma bóle, jest marudny. Liczyłam skrupulatnie ten płacz (nie stękanie czy pojekiwanie tylko już płacz czy krzyk) i wychodzi od 1,5h do 2,15 na dobę z conajmniej jednym epizodem trwającym 20-30m. Nie mam porównania ale ja po takim nieustannym płaczu pol h jestem wrakiem czlowiekaWiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2020, 11:57
Karolllla lubi tę wiadomość
3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
A czy czasami jak się uleje waszym maluchom to jest taki kwaśny zapach? U mnie nie zawsze ale czasami pójdzie mu buzia i noskiem i taki zapach jest.i3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
lilly. wrote:A czy czasami jak się uleje waszym maluchom to jest taki kwaśny zapach? U mnie nie zawsze ale czasami pójdzie mu buzia i noskiem i taki zapach jest.i
zalezy czy uleje świeżym czy lekko strawionym... jak zaraz po jedzeniu to nie ma jak troche dłuzej to jest2020
2023 -
A ja już się poddałam z kp. Już mi nawet pokarm zanika chyba z tego stresu. Maciek od tygodnia odrzucił cyca bo podałam butle wtedy co wymiotował. Musiałam dokarmić aby nie odwodnił się. Walczyłam codziennie i wył okrutnie, nie chciał cycka, zanosił się. Po czym zasypiał z głodu. W nocy ssał może 5min. I zasypiał. Jeśli mam go głodzić to pasuje. Od początku z tym kp był problem, przysypiał a teraz to właściwie już nie jje więc jak ma stymulować. A mi zupełnie szczerze laktatorem nie chce się machać już tak jak na początku walczyłam o kp...
A do tego ma alergię na bmk więc wyjdzie mu ten Nutramigen na dobre.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2020, 14:38
-
Ja po wizycie u osteopaty. Pierwsze darmowe spotkanie, takie tylko na rozeznanie, więc od razu umówiłam się na przyszły tydz. Niby po tym mają mu minąć kolki, ataki płaczu i wogole.. Hmm... I mam nie dawać espumisanu, jedynie probiotyki. Mam mieszane uczucia...
Za to mały był mega spokojny, w jedną stronę spał, w drugą się rozglądał i trochę piszczał, gdy autobus stał na światłach... Uff, jeden stres mniej... Ale wsadziłam go w nosidełko, nie w gondole. On ewidentnie musi widziec wszystko dookoła...