MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
mwm wrote:Dziewczyny, a czy dzieci Wam się krzsztusza podczas ulewania albo karmienia? Dużo w ogóle ulewaja? U nas bardzo i to często długo po karmieniu.. a odbijam syna zawsze.
-
nick nieaktualnyJa to najgorzej boję się rozszerzania diety.😬 Mam nadzieję, że tym razem nie będzie tak źle.
Ogólnie to z młodszą całkowicie inne przeszkody nas dopadają. Wiec ciągle uczę się czegoś nowego.
Ja to bym się nie sugerowała, że dziecko przytyło 30g dziennie to nie głodne. Każdy człowiek inną porcję potrzebuję do zaspokojenia głodu.
My ostatnio miałyśmy 300g przez 7 dni. Ważymy na dzień dzisiejszy 4400g. 👍Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2020, 19:31
-
PattisonBM wrote:Jak to robisz ze wmuszasz zeby zjadl wiecej niz je normalnie?
-
Jeheria wrote:Rozbudzam Jak śpi (tak było jak był na piersi też, ten model tak ma) gilgocze po policzku, piętach, a w dzień to staram się zmieniać otoczenie bo on lubi się patrzeć gdzieś jak jje. I szybko się nudzi. A wtedy marudzi.
Nieźle - u mnie to nie dziala, jak weronika śpi zwyczajnie nie da sie jej rozbudzic... kiedys na spiocha ciagle rozbudzajac próbowałam jej dac 30ml - zajelo mi to dobrze ponad godzine, powoli zaczynam miec to w "d*" nie chce jesc i przybierac na wadze to ja juz nic na to nie poradze...2020
2023 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Jeheria wrote:Rozbudzam Jak śpi (tak było jak był na piersi też, ten model tak ma) gilgocze po policzku, piętach, a w dzień to staram się zmieniać otoczenie bo on lubi się patrzeć gdzieś jak jje. I szybko się nudzi. A wtedy marudzi.
Kurde u mnie jak nie chce to po prostu wypluwa smoka i tyle...Patrycja
22.04.2022 Mateusz juz z nami 🤱
23.08.2021 II na teście ❤
16.05.2020 Lilianka juz z nami 🤱
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
29.06.2019 🤵👰 -
PLPaulina wrote:Też mnie ciekawi ile z nas tylko jest na kp. 🤔
Ja tylko kp i młody ładnie przybiera. Je i tak się najada, że aż mu leci ustami, nosem i kupę robi jednocześnie. Już ubranka wymieniłam, w 23 dniu życia miał 750 gram na plusie, więc cycek daje radę. Tylko z tego łapczywego łapania ma ciagle czkawkę ... oszalejęCarla -
Ja też tylko piersią karmie, przyrosty sa dobre, chociaż coraz czesciej mam wrazenie pustych piersi.
Zmartwił mnie teraz ten uśmiech, my już 6 tydzien, a mały się nie uśmiecha do nas. Z tego co piszecie to u Was wczesniej się pojawil😔Kuba jest już z nami 🙂 16.05.2020 -
Nie, przestałam wisieć na laktatorze, wole w tym czasie robić inne rzeczy, zeszło mi totalnie ciśnienie, że musi być kp. Cały czas dostaje cycka dla zdrowia, a kalorie lecą z mm. Mam czas na życie
Drzemka Oli też późno zaczął się uśmiechać nie przejmuj się, jakoś bliżej 7 tygodnia. -
Karolllla wrote:Nie, przestałam wisieć na laktatorze, wole w tym czasie robić inne rzeczy, zeszło mi totalnie ciśnienie, że musi być kp. Cały czas dostaje cycka dla zdrowia, a kalorie lecą z mm. Mam czas na życie
Drzemka Oli też późno zaczął się uśmiechać nie przejmuj się, jakoś bliżej 7 tygodnia.
z tym usmiechem swiadomym to chyba gdzies czytałam ze miedzy 6 a 9 tygodniem... u mnie było jakos w niedziele pierwszy raz gdzie 6 tygodni było we wtorek.
2020
2023 -
Wreszcie Was nadrobilam 😊ja karmie sama piersia. Maly przybiera ladnie, w ciagu 10 dni 500g takze niezly z niego zarlok 😆
Od 3 dni drze sie przy cycku ale to niestety przez brzuszek, mam nadzieje ze jak szybko sie pojawil problem to i szybko zniknie. Co do nocy to budzi sie na karmienie co 2,5-3 h. Tez mamy problem z czestymi czkawkami , przewaznie po jedzenie jak sie odbije. 😕 -
szatanka wrote:Ja ją mogę uspokoić (przeważnie), ale to jest tak, że wezmę ją na ręce, powiedzmy pionowo, chwilę jest fajnie, ale po kilku minutach znowu płacz, że to nie to. Z głodem już odpuscilismy, bo kilka razy próbowalismy jej dawać butlę, dziś też, to nawet nie chciała tknąć. Z drugiej strony nasze klopoty zaczęły się chyba jak przestaliśmy dokarmiac, to bylo po tygodniu od jej urodzenia, no ale też ilosci byly żadne, bo dawalam jej dodatkowo 10 ml. Teraz jednak jak mówię - bie chce butli po tym jak zje z cyca, a i na cyca się drze jak jej przystawię drugiego. Tak że zmuszanie jej, by zjadla wiecej, też nie wchodzi w grę.
Ona się tak zachowuje, jakby ją szatan opętal, wije się, macha konczynami, robi dziwne miny. Albo po prostu leży na wznak i się drze. Dzisiaj dopiero 20 minut temu usunęła porządnie po wielu godzinach takiej szarpaniny. Nawet nie mam jej kiedy obcinać paznokci, bo w dzień śpi za płytko, a w nocy jest noc i jest ciemno - jak zapalę światło, to boję się, że ją rozbudze. Więc jest cała podrapana od tego wymachiwania rękami...
Jedyny pewnik, że moje dziecko zaśnie snem sprawiedliwego to wtedy, gdy położę się koło niej i wezmę ją pod pachę. I to przy zgaszonym świetle - po prostu też pójdę spać. Dziś próbowaliśmy ją oszukać i polozylismy się koło niej na łóżku z nadzieją, że zaśnie, a my sobie poczytamy, ale to nic nie dało, wila się przez dwie godziny aż teraz wyczerpały jej się bateryjki i w końcu śpi. Tylko my mamy znowu wieczór zmarnowany, a ja jestem już na skraju wytrzymałości. Zrobiłam sobie test na depresję poporodową i wyszło mi, że ją mam.Trzeba będzie się z kimś skonsultować.
A z tym ubieraniem to też mam zagwozdke. U mnie w mieszkaniu nie chce być mniej niż 24/25 stopni. Stwierdziłam jakiś czas temu, że małą przegrzewam, więc zakladalam jej na dzien tylko bodziaka i to z dlugim rekawem, a na nogi skarpetki. To i tak o wiele cieplej niż wy ubieracie, jak widzę, ale od tego czasu mała dość często kicha, a dzisiaj miała nawet gila. Więc może jednak jej zimno? 🤔
Hej nie będę się wymądrzać ale na kichanie i gile w nosie moja pediatra ze specjalizacją pulmonologa powiedziała tak: kichanie jest to odruch noworodka/niemowlaka, jak płacze to i gile w nosie będą. Proszę oczyszczać solą fizjologiczną/katarkiem.
U nas przy 23 stopniach młoda ma krótki rękawek i jakieś majteczki, przy wyższych rampers na ramiączkach lub sama pielucha. Co jakiś czas tylko kontroluję jej czy ma zimne stópki. Jeśli tak to założę skarpetki lub przykryję pieluchą tetrową (chyba że jest zimniej to kocykiem). Moje miesięczne dziecko potrafi nie spać 12 godzin (tylko kilka razy po 10 min)
Natomiast taki histeryczny krzyk z machaniem nogami i rękami u nas występował tylko w dwóch sytuacjach:
1. była nie najedzona bo ssała krótko i zasypiała a przy próbie odłożenia oczy jak pięć złoty i brak snu a po kilkunastu minutach histeria (spała i łapała tylko jedną pierś a przy drugiej była histeria - nie pasuje jej kształt sutka, jest za mało plastyczny. Specjalnie ściągałam położną laktacyjną i przez ponad 2 godziny próbowałyśmy zmiany pozycji, kapturrków, wyciągania sutka laktatorem itp). Co poskutkowało - ściągam mleko laktatorem (uciążliwe tylko dla mnie) i je z butelki. Do tego okazało się, że ma silny odruch ssania (musi pocmokać - nie jadła tylko ssała sutka) dlatego dajemy jej smoczka (co też nie było łatwe bo dopiero z 5 firmy jej smoczek podpasował (więc w domu mam Lovi, Mam, Avente miśki, NUK - dopiero Bibs jej podpasował). Mojej siostry mała też nie akceptowała wszystkich butelek więc też kupili kilka. A raz/dwa razy dziennie dostaje pierś ale bardziej dla poczucia bliskości, poprzytulania się niż jedzenia.
2. Problem z gazami i kupą. Pomaga Bobotic Forte, leżenie na brzuchu i rurki windi (w ostateczności).
Mojej siostry koleżanka nie chciała testować różnych rodzajów smoczków/butelek (bo powiedziała, że jest to wyrzucenie pieniędzy w błoto, dziecko nie będzie miało bliskości itp.) i właśnie cały czas ma tak, że nie jest w stanie ruszyć się z domu gdzieś bo mały wisi tylko na cycku a w nocy śpi z cyckiem na wierzchu i dzieckiem bo mały co chwilę szuka piersi aby pocmokać i zasnąć.01.2015 ciąża naturalna [*]
2016 i 2017 słabe nasienie (1% ruchliwych plemników), info o in vitro
12.2018 zmiana kliniki, cudowna poprawa nasienia
01.2019 HSG (obydwa jajowody drożne)
02.2019 IUI
03.2019 2 IUI
04.2019 3 IUI
05.2019 start długi protokół IVF, 5 zarodków 4AA
08.2019 transfer zarodka (1 zarodek się nie rozmroził), zostały 3 zarodki
27.08.2019 bHCG 87, mój mały cudzie trwaj -
nick nieaktualnymikia2019 wrote:
Mojej siostry koleżanka nie chciała testować różnych rodzajów smoczków/butelek (bo powiedziała, że jest to wyrzucenie pieniędzy w błoto, dziecko nie będzie miało bliskości itp.) i właśnie cały czas ma tak, że nie jest w stanie ruszyć się z domu gdzieś bo mały wisi tylko na cycku a w nocy śpi z cyckiem na wierzchu i dzieckiem bo mały co chwilę szuka piersi aby pocmokać i zasnąć.
I co ? Obie córki mają bunt. A już na mm to wymuszają odruch wymiotny.
-
nick nieaktualnyJa tez tylko kp ale ciesz częściej odciagam bo w nocy mam takie wygibasy na cycku i rzucanie ze psychicznie nie wytrzymuje, w ciągu dnia rzadziej tak jest. I co dziwne karmienie o 1 w nocy super zasypia kd razu, to o 4 jak się obudził była masakra. Co ja mogę robić złe? Złe go dostawiam?? Już straciłam nadzieje ze on się uspokoi
-
Karolllla wrote:Ważne żeby wymienić się doświadczeniem czy to nowicjuszy czy bardziej doświadczonych bo może coś się przyda ale nie będąc w skórze Szatanki też bym chyba nie wracała tylko nakarmiła. Jak byliśmy w knajpie nas stawem to też zaczął jęczeć i płakać, że głodny, dużo ludzi było. Wzięłam leżak odwróciłam się w stronę stawu, nakryłam dekolt pieluchą i karmiłam z pięknym widokiem na wodę. Potem musiałam go lulać bo stękał, a my czekaliśmy na jedzenie. Wsadziłam go więc w chustę i ululałam odchodząc od ludzi na spacer wokół tego stawu. Wróciłam zjadłam w pędzie i akurat się obudził i zesrał mi w chuście 😂 To uciekłam przebrać go pod krzaczek w cień. Też się uczę życia z nim w miejscach publicznych i się krępuję ale chyba warto trochę pokombinować, żeby nie utknąć w domu. Ale tak jak mówię, trzeba się wymieniać ale nie oceniać.
A ja Wam powiem ze myślałam ze będę się krępować a w sumie jakoś naturalnie to przychodzi. Karmiłam już w wielu miejscach. Ostatnio w parku bo raz wracałam właśnie w pędzie i był taki krzyk ze stwierdziłam ze nie będę narazac siebie i dziecka na stres i usiadłam na ławce. Karmiłam 10m po wyjściu z domu na spacer ze znajomymi bo akurat jeszcze głodny. Na obiedzie z rodzicami gdzie teściowa stała nade mną ale jak jej to nie przeszkadzało i chciała wtedy gadać to co ja mam się stresować. W restauracji w weekend. I wczoraj w domu przy znajomych bo non stop był głodny. Koleżanka wczoraj się pyta czy się odwrócić, a dla mnie już po tych wszystkich razach stało się to tak naturalne ze chyba mogłabym przed cała ekipa bluzkę zdjąć i nakarmić 😂 tylko stary pilnuje żebym się w miarę zasłoniła 🙈3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
Karolllla wrote:No ciężki temat serio
ale skarpety to bym wyrzuciła w cholerę przy 24 stopniach w domu. Oli też kicha ale to normalne w ten sposób oczyszczają sobie nos. Ostatnio nawet fajnie się fizjoterapeuta wypowiadał w ddtvn chyba, że im szybciej dziecko będzie się przyzwyczajało do gołej stopy i nie będziemy zaburzać naturalnej termoregulacji tym mniej będzie chorować w przyszłości. I w ogóle, że goła stopa to podstawa
A teraz jest tak ciepło, że nic tylko wietrzyć girki
Gola stopa to podstawa haha 😂
Apropo obcinania paznokci myślałam ze mam turbo wprawę a ostatnio mały przy dużym paznokciu u stopy tak nią machnął ze odcielam kawałek skórki 😯 poczułam się jak wyrodna matka a to dziadostwo tak krwawiło jakbym pol palca odcięła. Próbowałam szybko gaże przyłożyć i skarpetkę założyć żeby mąż nie widzial haha jak w przedszkolu 😂 przyszedł i śmiał się i dokuczał mi na żarty ze obcięłam stopę dziecku 😂Karolllla, PLPaulina lubią tę wiadomość
3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp