X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MAJ 2021
Odpowiedz

MAJ 2021

Oceń ten wątek:
  • liwi Autorytet
    Postów: 1314 1565

    Wysłany: 15 października 2020, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    megimeg wrote:
    O kurła zazdraszczam!

    Ja też. Ja czuje się jakas spuchnieta, mam ogromne cycki, jakas jestem ociężała i w ogóle się nie czuje kobieco.

    8p3oikgn0sqp2ob1.png
  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 15 października 2020, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    liwi wrote:
    Ja też. Ja czuje się jakas spuchnieta, mam ogromne cycki, jakas jestem ociężała i w ogóle się nie czuje kobieco.


    Haha jak każda się czuje inaczej :-) Ja sie czuje ok są dni ze kiepsko ale są dni, że czuje sie mega atrakcyjnie ogólnie twarz włosy mam w lepszym stanie.

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • KaroInka Autorytet
    Postów: 517 503

    Wysłany: 15 października 2020, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chciałam się Was zapytać czy chodzicie do pracy? Dopadły mnie jakieś głupie wyrzuty sumienia, że jestem na zwolnieniu od 7 tc. Czułam się fatalnie, teraz trochę lepiej ale bez rewelacji, lekarz przedłużył mi zwolnienie i zapowiedział, że do pracy nie wrócę. Pracuję w szkole w strefie czerwonej, uczę prawie 300 dzieci, co chwilę ktoś idzie na kwarantanne albo ma Covid (część przechodzi łagodnie, część gorzej, jeden kolega jest w szpitalu), nie mówiąc o standardowych grypach, przeziębieniach i innych rotawirusach. Nie mogę tak sobie chodzić na zwolnienia i wracać a potem znowu iść, bo całkowicie dezorganizuje to pracę. Mąż i cała rodzina twierdzi, że chyba zwariowałam, że nawet myślę o tym, żeby wrócić do pracy. Mam też problem z cukrem i pewnie prędzej czy później pojawi się u mnie cukrzyca, muszę jeść bardzo regularnie (narazie to się staram cokolwiek zjeść :D). Zawsze w tym okresie chorowałam na jakieś wirusówki, no ale chodziłam do pracy, mam nadreaktywność oskrzeli, która objawia się tym, że po każdej, nawet drobnej infekcji układu oddechowego kaszlę przez 2 miesiące. W lutym przywlokłam ze szkoły jakąś infekcję, która ciągnęła się do czerwca. Okazało się, że to atypowe zapalenie płuc. Przez 4 miesiące kaszlałam jak gruźlik, akurat w czasie największych obostrzeń :D. Lekarze już nie wiedzieli co ze mną zrobić, bo rtg było ok, osłuchowo też. Brałam sterydy, leki na alergię, 3 razy antybiotyki, w końcu udało się znaleźć przyczynę i leki podziałały. W pierwszej ciąży, którą straciłam byłam też świeżo po infekcji i strasznie kaszlałam, nie wiem czy mogło mieć to jakiś wpływ na zarodek czy po prostu coś z genetyką poszło nie tak.
    No i tak po ludzku, chciałabym uniknąć stresu, w szkole mamy sporo dzieci z zaburzeniami zachowania, zaburzeniami rozwojowymi, różne rzeczy się czasem dzieją. Miałybyście jakieś wątpliwości co do zwolnienia na moim miejscu? To moje pierwsze zwolnienie, nigdy do tej pory nie chodziłam na zwolnienia, nawet jak byłam chora.

    Emimo lubi tę wiadomość

    7.01.19. Aniołek👼💔
    20.04.21 Synek M 👶💙
    17.11.22 Synek A 👶💙
  • malami.91 Autorytet
    Postów: 2780 809

    Wysłany: 15 października 2020, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolnka, ja ostatnio byłam w pracy w czerwcu 2018 😁. Potem zwolnienie, macierzyński, wychowawczy i teraz znowu zwolnienie.

    Na Twoim miejscu nie miałabym żadnych wyrzutów sumienia i poszłabym na L4. Bałbym się w ciąży pracować w takich warunkach, mając dodatkowo różne obciążenia zdrowotne.

    KaroInka lubi tę wiadomość

    ♂️ styczeń 2019
    ♀️ maj 2021
  • megimeg Autorytet
    Postów: 587 216

    Wysłany: 15 października 2020, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KaroInka daj spokój kochana, nie miej żadnych wyrzutów sumienia, dbaj o siebie i o maleństwo, zwłaszcza, że jak sama piszesz jesteś skłonna do infekcji a środowisko pracy nie sprzyja. Ja jestem na l4 od 5tc i mam to w nosie ;) wiem. Ze nikt by mi za prace w ciąży w złym samopoczuciu nie podziękował

    KaroInka lubi tę wiadomość

    oar83e3k7nkpecth.png
  • Halina90 Przyjaciółka
    Postów: 68 51

    Wysłany: 15 października 2020, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam sie z Wami, a zwłaszcza z
    AJrin wrote:
    , też jestem mama z kwietnia 2018 :)

    Tym razem termin na 3 maja :)
    Póki co wszystko ok, w środę mam badania prenatalne. Już tym żyje :)
    Pozdrawiam

  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 15 października 2020, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Halina90 wrote:
    Witam sie z Wami, a zwłaszcza z , też jestem mama z kwietnia 2018 :)

    Tym razem termin na 3 maja :)
    Póki co wszystko ok, w środę mam badania prenatalne. Już tym żyje :)
    Pozdrawiam

    Ale super :-) Witam ponownie :D

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • Angelaaaa Autorytet
    Postów: 3963 4556

    Wysłany: 15 października 2020, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też jestem na zwolnieniu od 6tc i jakoś nie myślę żeby wrócić 😊 i chyba bym nie wytrzymała stać 8 godzin i normalnie funkcjonować 😁

    I tak o to dzisiaj zaczynam 11 tydzień 🥰

    Emimo lubi tę wiadomość

    Maja 06.05.21r ❤️

    Alicja 19.11.22r.❤️


  • mała_ruda Autorytet
    Postów: 1103 788

    Wysłany: 15 października 2020, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KaroInka nawet się nie zastanawiaj. Nie ma co kusić losu. Pomysl inaczej. Jakbyś to Ty zachorowała na covid? Także ten.. nie ma marudzenia.

    Mi dzisiaj źle.. jestem plackiem. Dobrze, że mam to zdalne. Też bym chętnie nie poszła do pracy ale niestety nie mogę sobie iść na l4.

    Mam umówione prenatalne na 6.11. Jakoś w tej ciąży "mam czas" na wszystko. Tzn jakoś nie spieszy mi się z umawianiem wizyt, chodzeniem do lab na badania. Wogole się nie stresuje, że coś może być nie tak. Dziwne. Może przez to moje samopoczucie. Jest kiepskie. Mam porównanie do poprzedniej ciąży i teraz wiem, że wtedy to mi nic nie było. Jakbym w ciąży nie była... no oprócz wielkiego brzucha na końcu, którego w pewnym momencie miałam już dosyć.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2020, 13:36

    dqprqtkfhpxpsq33.png
    9f7jj44jziqsssss.png
  • megimeg Autorytet
    Postów: 587 216

    Wysłany: 15 października 2020, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wogole się nie stresuje, że coś może być nie tak. Dziwne. Może przez to moje samopoczucie. Jest kiepskie. Mam porównanie do poprzedniej ciąży i teraz wiem, że wtedy to mi nic nie było. Jakbym w ciąży nie była... no oprócz wielkiego brzucha na końcu, którego w pewnym momencie miałam już dosyć.[/QUOTE]

    Ja w poprzedniej ciąży tez niestety umierałam ale miałam inny rodzaj mdłości, tu je miałam jakoś do 8 tc a potem przyszły te inne, chyba gorsze.
    Tez leze, jedyne co zrobiłam pomidorówkę i pewnie jej nie zjem bo mi się źle znów zrobiło :(
    I tez się nie martwię , czekam nie na prenatalne a na koniec męczarni z żołądkiem i tracę nadzieje, ze kiedyś się poprawi :(

    oar83e3k7nkpecth.png
  • megimeg Autorytet
    Postów: 587 216

    Wysłany: 15 października 2020, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy was tez tak zęby bolą? Mam taką nadwrażliwość okropna, bola na ciepło, zimno, słodkie, podczas gryzienia No masakra

    oar83e3k7nkpecth.png
  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 15 października 2020, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To moja 4 ciąża i póki co nie wiem co to mdłości więc cieszy mnie to niezmiernie i oby nie nadeszły. Może szykuje się kolejny chłopak i dlatego takie lekkie ciąże ;-)

    A wiecie, że dziś dzień dziecka utraconego? Właśnie oglądałam filmik na fundacji Ernesta i się spłakałam na maksa.
    Ja pierwsze tygodnie mega się stresowałam szczególnie wizyta czy serce bije teraz robie coraz bardziej się spokojna i tak naprawdę, za kilka dni dowiem się czy ciąża jest zdrowa wiadomo do samego końca nie ma się 100% pewności ale jednak NIFTY sporo już nakreślą.

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 15 października 2020, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    megimeg wrote:
    Czy was tez tak zęby bolą? Mam taką nadwrażliwość okropna, bola na ciepło, zimno, słodkie, podczas gryzienia No masakra

    Mnie jeszcze nie bola ale poprzednie ciąże mega miałam problem z dziąsłami krwawiącymi i nadwrażliwościa zębów zmień pastę na sensitive meridiol albo elmex i płukankę mi bardzo pomogło.

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • Bruised Autorytet
    Postów: 1964 2623

    Wysłany: 15 października 2020, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KaroInka popieram dziewczyny, nawet się nie zastanawiaj. I tak potem nikt nie doceni, że pracowałaś. Ja pracuję w sklepie i ostatni raz byłam w pracy dokładnie 26.08., dzień przed transferem. Potem urlop, a od 15.09. jestem na zwolnieniu. Szczególnie teraz nie ma co ryzykować kontaktu z dużą ilością ludzi.

    Starania od marca 2016

    PICSI nr 1 - 3 zarodki, 3 nieudane transfery :(
    PICSI nr 2 - 6 śnieżynek, 3 nieudane transfery :(
    PICSI nr 3 - ❄❄❄
    27.08.20 - 3.1.1.
    5dpt - beta-HCG 25,8; 7dpt - 71; 11dpt - 669; 15dpt - 5420; 18dpt - 14301, 19dpt - USG - 1,5mm szczęścia, 30dpt <3
    Bobas 1: 04.2021

    7.03.24 ETM 3.1.1.
    beta-HCG 5dpt - 18,37; 7dpt - 68,32; 9dpt - 68,82; 12dpt - 666,15; 15dpt - 2864

    age.png
  • Rio Autorytet
    Postów: 285 173

    Wysłany: 15 października 2020, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też jestem na L4 od początku października i nie uważam że była to zła decyzja. Mam teraz inna zagwostke, czy posyłać dalej dziecko do przedszkola czy nie w dzisiejszej sytuacji. Wasze dzieci są w domu czy w przedszkolu ?

  • Iga90 Koleżanka
    Postów: 60 34

    Wysłany: 15 października 2020, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pracuję 😉 ale tego potrzebuję. Bez tego bym zwariowała. Zwłaszcza, że mam elastyczną pracę. Ale uważam, że jeśli kobieta w ciąży się źle czuje albo uważa, że praca stwarza zagrożenie dla niej i dla dziecka, to nie ma powodów, żeby na siłę pracowała. Decyzja należy do każdej z nas osobno i pracodawca powinien to zrozumieć.
    Co do przedszkola, moja ferajna chodzi i będą chodzić, póki znowu nie zamkną.

    Fabian i Adrian 4.06.2015
    Karolina i Ola 16.09.2017

    jnmqsek2wd79e76t.png
  • megimeg Autorytet
    Postów: 587 216

    Wysłany: 15 października 2020, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój siedzi ze mną w domku

    oar83e3k7nkpecth.png
  • liwi Autorytet
    Postów: 1314 1565

    Wysłany: 15 października 2020, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja chodziła i się skończyło kwarantanna

    8p3oikgn0sqp2ob1.png
  • malami.91 Autorytet
    Postów: 2780 809

    Wysłany: 15 października 2020, 17:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój był w żłobku 3 dni, wypisałam go jak tylko się dowiedziałam o ciąży.

    ♂️ styczeń 2019
    ♀️ maj 2021
  • Kaśka28 Autorytet
    Postów: 4792 5011

    Wysłany: 15 października 2020, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja poszłam na L4 odrazu jak się tylko dowiedziałam:) pracuje w przedszkolu i ani się nie zastanawiałam mimo że kocham swoją pracę i tęsknię za dzieciakami to nie zamierzam się narazac
    A tak czytam że większość was robi te badania nifty pro - jestem jedyną osobą która nie będzie t go robić? Wychodzę z założenia że nie będę się stresowac jakby wyszło coś nie tak a i tak nie usunelabym ciąży

    Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
    9dpt 84.51 :D
    11dpt 210
    14 dpt 765.9
    18dpt 4270
    32dptmamy ❤️
    w4sq3e3kaoemk4zn.png
‹‹ 108 109 110 111 112 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ

Torbiel na jajniku - przyczyny, objawy i leczenie

Torbiel na jajniku od czasu do czasu pojawia się u większości kobiet. Są to cysty lub pęcherzyki, które zazwyczaj wypełnione są płynem i które najczęściej samoistnie znikają. Dowiedz się jakie są objawy torbieli i czy mogą być przeszkodą w zajściu w ciążę? Kiedy należy je leczyć i z jakimi chorobami mogą współwystępować. 

CZYTAJ WIĘCEJ