Maj 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja to nie daję rady się golić, z lusterkiem nis potrafię więc robię to na czuja przed wizytą,mąż mnie dogala :p
Jeśli chodzi o poród to nigdy nie zapomnę jak przy poprzedniej cc goliłam się jakoś chyba 4 dni przed cięciem,przychodzi dzień przed położna i pyta czy jestwm ogolona..wiecie ja myślałam że trzeba całe krocze itp więc jej mowie ze z grubsza siw ogolilam 4 dni temu, nie zdarzylam nic powiedziec a ta mi koszule nocna do gory,majtki zsunela i jak mnie nie ogolila z zaskoczenia maszynka nad wzgorkiem łonowym...myslalam ze wyjde z siebie i stane obok.. jedyne co mi powiedziala to to zeby sie nie golic w dniu cc a dzien przed i poszla...miissia lubi tę wiadomość
24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
Misiaa, no masakra. Nie rozumiem jak tacy ludzie mogą pracować w takim zawodzie...
Myślałam że takie kwestie porodowe to bardziej polozna powinna pokazać a nie fizjo. Ale kurcze zawód naprawdę niedoceniany.miissia lubi tę wiadomość
29.04 - moja kochana córeczka -
Kasjanna ja na fizjoterapii nie miałam akurat ćwiczeń z oddychania czy jakichś typowo porodowych, bardziej rozciaganie przepony i tak samo sprawdzała gdzie mam jakies blokady, powiedziała mi ostatnio i pokazała że mam spięta prawą nogę i ze idzie to od miednicy, czy nie mialam jakiejs operacji na macicy, a akurat mialam. Rozciągała mi mięsień gruszkowaty i te inne obok, sprawdzała napięcie miednicy i dna, rozciągała je, sprawdzała palpacyjnje stan spojenia i takie tam, mam wrażenie, że chce dobrze przygotować to miejsce do porodu, a też dzięki jej ćwiczeniom mój brzuch nie jest taki stwardniały. Staram się ćwiczyć to co mi pokazuje i robie delikatna joge na otworzenie bioder i czuję się ciutkie lepiej.
A po porodzie to chyba mięśnie dna miednicy najważniejsze? Ta moja fizjo współpracuje z pelvifly i bardzo to chwali, również po cc warto wybrać się z blizną. Przydatna taka osóbka.. W sumie jak i dobra położnaa słyszałam o takich właśnie jak piszesz misiaa, w głowie sie nie mieści... A najgorsze że my postawione w takiej sytuacji zazwyczaj mamy taka pustkę w glowie i nie wiemy co i jak odpowiedzieć, takie akcje powinno się zgłaszać bo niektóre na za dużo sobie pozwalają w różnych kwestiach, nawet komentowaniu wieku, odgłosów jakie wydajemy w trakcie porodu czy później 'nieudolnego' karmienia
Zosiek, miissia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMisia normalnie brak komentarza na takie zachowanie. Nieludzkie strasznie to jest...
Ja właśnie po wizycie.
Wszystko okej. Wagi mi nie podali, bo to takie stare usg jakieś, ale wszystko w normie czasowej. Bobas glowa w dół jest, ale jeszcze się wierci sporo. Następna wizyta w szpitalu za 3 tyg, a w przyszłym tyg u mojej lekarki, to wtedy zobacze więcej ile waży.
Ale już dzisiaj widziałam, że zaczyna być mocno ściśnięty w środku. Coś czuję, że będzie chciał wyjsc wcześniej. Byle nie przed majówka.
Pytałam też o bóle, które mi ostatnio towarzyszą, takie ostre kłócia w szyjce i brzuchu, to powiedzieli, że tak długo jak to nie jest regularny skurcz to nie ma się czym przejmować, że to poprostu ucisk związany ze zbyt długim staniem/leżeniem w tej samej pozycjiZosiek, Soleil, Malinka2021, Leksa, miissia lubią tę wiadomość
-
Widzę że ruszył temat golenia okolic bikini, a ja akurat dziś walczyłam z tym tematem bo jutro mam wizytę 🙂 byłam sama w domu więc mogłam zająć się tym na spokojnie. Trzy godziny wyrywania włosków ze wzgórka łonowego ale teraz jest gładko na długi czas. Pomagałam sobie lusterkiem powiększającym i lampka by dobrze wszystko widzieć. Zastosowałam też plastry z woskiem, nie było źle.
Nie chciałabym żeby mnie ktoś obcy golił czyli położna. Podobno robią to na sucho więc są podrażnienia. Męża też do tych spraw nie angażuje. Na poród też się ogole, chce się czuć komfortowo bo na codzień (przed ciążą) zawsze o to dbałam. Teraz głównie przed wizytami 😜Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2022, 16:59
Megsi, miissia lubią tę wiadomość
Starania od kwietnia 2020 roku
👫 OBOJE 35+
Prolaktyna: 23,34 ng/ml ✅
AMH: 1,48 (norma 35 l.- 39 l. : 0,147 - 7,49 ng/ml)
Testosteron wolny: 3,08 (0,10 - 6,30 pg/ml✅
Androstendion: 3,29 (0,30 - 3,30 ng/ml✅
Estradiol: 223,10 (21 - 312 pg/ml) ✅
TSH: 0,708 (0,350 - 4,940)✅
FT3: 4,15 pmol/l (2,63 - 5,70)
FT4: 1,02 ng/dl (0,70 - 1,48)
Anty TPO < 3,00 IU/ml (0,00 - 5,61)✅
DHEA-SO4: 281,60 ✅
FSH: 6,70 mIU/ml (3,03 - 8,08)
LH: 4,65 mIU/ml (1,80 - 11,78)
Drożność jajowodów ✅
Histeroskopia - sierpień 2021r. - OK
3 x IUI [IV, V, VI 2021r] - brak ciąży
Sierpień 2021r. IN VITRO
06.09.2021r. punkcja, pobrano 2 komórki, tylko jedna się zapłodniła - mąż: metoda selekcji plemników PICSI
09.09.2021r. transfer 8aa + Ebryoglue
11 dpt: Beta 467,87 / 13 dpt: Beta 953,59 / 15 dpt: Beta 1632,94 / 18 dpt: 3929,93
Pierwsze USG: 4 październik 21r.: 25 dpt - jest serduszko.
-
Ja staram się jednak czasem golić😅 czyli przed wizytą u lekarza hah I z raz pomiedzy🙂jakos nie potrafiłabym chyba tak tego zostawic 🙂i tak czuje się jak słoń z tym wielkim brzuchem, makijaz robie bardzo rzadko więc jeszcze jak zostawiłabym to owłosienie to już totalnie czułabym się zaniedbana😋
miissia, Leksa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo ja właśnie też nie lubię być zalesiona, ale nie gole się już tak często jak wcześniej, akurat wczoraj nawet nie myślałam o lekarzu tylko dla siebie kosilam, na pewno jeszcze będę się golić, ale jak mnie weźmie poród z zaskoczenia to różnie może być. Poza tym nawet jakbym miała prosić męża o pomoc to też fizycznie ciężko to wykonać, poza tym samemu najlepiej, a już niewygodnie.
Wlasnie skończyłam w tym momencie prasowanie. Wrzucę zaraz rzeczy do komody i pozostaje czekać na małego.
W ogóle nie mogę się doczekać tego dziecka, ale jednocześnie to jest ostatnie 6 tyg kiedy jesteśmy jednością, kiedy jest nas tylko dwoje. Później trzeba się dzielić, a teraz to mimo tych niektórych boli I problemów ciążowych to lubię ten stan, lubię czuć te ruchy i masować i mówić do brzuszka. Będę pewnie trochę za tym tęsknić.
Poza tym tak samolubnie lubię to jak mnie rozpieszczają w pracy i rodzina. Akurat mąż mnie zawsze rozpieszczał, ale teraz to już extra mocno 😝miissia, Malinka2021, Asiulka87, Leksa lubią tę wiadomość
-
Ale dużo piszecie-cieżko nadgonić wszystkie wpisy🙈
Apropo golenia to ja juz tak często się nie golę, choć wcześniej min. raz w tygodniu. Tez ogladam zaufaj położnej i nie ma potrzeby golenia chyba że dla lepszego samopoczucia;) ostatnio tak się ogoliłam że mąż za głowę się złapał-pozacinana i z kępkami w niektórych miejscach hihi
Megsi super że mąż Cię rozpieszcza-mój w ogóle tego nie robi i jest mi trochę przykro:(
Miałam usg i wszystko ok, teraz wizyty co tydzień (aż się zdziwiłam) i też nie wiem ile waży bo nie podaje.miissia, Soleil, Leksa, Megsi lubią tę wiadomość
Udane 2IVF-Zdarzył się cud😍
Maj 2022r-rodzi się synuś🤱💙 -
Megsi ja to sie wczoraj poplakalam ze to ostatni nasz miesiac we dwoje :p jakos tak mi z tym.....dziwnie, chyba przywyklam do mysli ze nigdy nam sie nie uda a tu na szczescie taka niespodzianka:) no i to rozpieszczanie tez mi sie podoba :p maz,rodzice,tresciowie.. i to omijanie wielkich kolejek w labie... :p
Motyl12, Soleil, Megsi lubią tę wiadomość
24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
Pamiętam jak się popłakałam przy kupnie naszego pierwszego tv, bo się robi poważnie w związku a przecież dobrze jest
Teraz już nie pamiętam jak to jest być ani samemu ani we dwoje...
W tej ciąży jako że leże to to rozpieszczanie jakoś mniej odczuwam, ale w poprzedniej mam wrażenie że wszyscy ludzie byli dla mnie tacy mili, bardzo miło wspominam ten okres, ale stety niestety coś się musi skończyć żeby zaczęło się noweSoleil, Motyl12, Misiaa, Megsi, miissia lubią tę wiadomość
29.04 - moja kochana córeczka -
To ja zupełnie odwrotnie. Nie moge sie doczekać az Mała wyskoczy juz z brzuszka (mimo, ze bardzo sie tego boje). Czuje sie przeorana przez ciąże, wielka, ciężka i trochę taka ubezwłasnowolniona, ale to głównie dlatego ze od lutego siedze w domu i mam zabronione większe wyjscia. Brakuje mi siebie po prostu. Rozpieszczana sie nie czuję, czasem nawet sie denerwuje, ze nie jestem sobą tylko jestem brzuchem - nawet mąż wydaje sie czasem mnie nie zauwazac natomiast mowi do brzucha zamiast do mnie. Czasem jest to super urocze i mnie wzrusza, a czasem sprawia, ze jest mi przykro
. Czekam na ten moment az Malutka sie urodzi bardzo (ale nie chce za wcześnie, niech do maja posiedzi
).
miissia lubi tę wiadomość
17.05.2022 - urodziła się moja córeczka Alicja -
Ja też z jednej strony nie mogę się już doczekać malutkiej a z drugiej zaczynam coraz bardziej się bać 🙂 kurcze, dziewczyny dla których to pierwsze dziecko bo reszta juz to wie hehe- nasze życie już nigdy nie będzie takie same jak bylo☺️przez całe życie bedziemy się o to dziecko martwić, będziemy za nie odpowiedzialne! Nic już nie będzie takie same🙂i czasem mnie ta mysl przeraża hehe🤦♀️
Niby czekałam na to i chciałem tego ale im bliżej terminu tym bardziej to sobie uswiadamiam☺️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2022, 08:50
Kasjanna, Vende, Motyl12, Soleil, Leksa, miissia lubią tę wiadomość
-
Inne i to z pewnością ☺ ale nie gorsze, wręcz przeciwnie wydaje mi się że dzieciątko nada mi sens życia ☺ W końcu dla kogoś będziemy pracowac, zarabiać, starać się być lepszym ☺ Dotychczas tylko skupiała się na sobie i swojej samorealizacji a teraz będe również mogła skupić się na wychowaniu i dbaniu o takie maleństwo żeby wyrosło na dobrego człowieka ☺ Nic w życiu nie ma piękniejszego niż danie komuś życia tak jak nam to dali nasi rodzice 🥰
Leksa, Vende, miissia, Zosiek, Asiulka87, martynkaa87, Mamuśka90 lubią tę wiadomość
-
Cześć Wam 🙂 jestem po wizycie. Dzis mój maluszek ważył 2115 g, więc w sam raz 🙂 ma irokeza na głowie więc słodziak 😁 Wszystko ok więc czekamy kolejne 3 tygodnie do następnej wizyty ale już powoli dostaje skierowania na wykonanie potrzebnych badań do porodu.
Co do dzieci, to napewno zmieniają życie i nadają mu inne kolory. Dają i radości i zmartwienia, czasami puszczają nerwy i człowiek czuje się bezradny. Prawie wszystko robi się z dziećmi i pod dzieci.przychodza chwilę gdy człowiek zadaje sobie pytanie, po co mi to było 🤯 czasami szuka chwili spokoju, by pobyć sam na sam lub po prostu sam na sam z mężem 😜 choć sex przy małych dzieciach to nie problem, potem jednak trzeba czymś zająć dziecko np. włączając bajkę 🤪
Obowiązków przybywa więcej i wymagania rosną z wiekiem. Czasami usłyszy się coś niemiłego od własnego dziecka, brak docenienia, ale to już samo życie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2022, 09:39
Malinka2021, Merci92, Motyl12, Soleil, Leksa, Megsi, miissia, Zosiek, Asiulka87 lubią tę wiadomość
Starania od kwietnia 2020 roku
👫 OBOJE 35+
Prolaktyna: 23,34 ng/ml ✅
AMH: 1,48 (norma 35 l.- 39 l. : 0,147 - 7,49 ng/ml)
Testosteron wolny: 3,08 (0,10 - 6,30 pg/ml✅
Androstendion: 3,29 (0,30 - 3,30 ng/ml✅
Estradiol: 223,10 (21 - 312 pg/ml) ✅
TSH: 0,708 (0,350 - 4,940)✅
FT3: 4,15 pmol/l (2,63 - 5,70)
FT4: 1,02 ng/dl (0,70 - 1,48)
Anty TPO < 3,00 IU/ml (0,00 - 5,61)✅
DHEA-SO4: 281,60 ✅
FSH: 6,70 mIU/ml (3,03 - 8,08)
LH: 4,65 mIU/ml (1,80 - 11,78)
Drożność jajowodów ✅
Histeroskopia - sierpień 2021r. - OK
3 x IUI [IV, V, VI 2021r] - brak ciąży
Sierpień 2021r. IN VITRO
06.09.2021r. punkcja, pobrano 2 komórki, tylko jedna się zapłodniła - mąż: metoda selekcji plemników PICSI
09.09.2021r. transfer 8aa + Ebryoglue
11 dpt: Beta 467,87 / 13 dpt: Beta 953,59 / 15 dpt: Beta 1632,94 / 18 dpt: 3929,93
Pierwsze USG: 4 październik 21r.: 25 dpt - jest serduszko.
-
Z tym podporządkowaniem życia pod dziecko to niestety jest pułapka. Ja już nie umiem spędzać wolnego czasu bez syna i mówiąc szczerze trochę się boję że nie będę umiała być sprawiedliwa. Syn jest już duży i mnóstwo rzeczy możemy robić razem, ciągle jeździlismy na wycieczki, na które nawet rocznego malucha nie odważę się wziąć albo nie będzie to miało sensu.
Wiem że będzie mógł robić inne rzeczy, ale to syneczek mamusi i czasem łapie się na tym że traktuje drugie dziecko jak ograniczenie pierwszego. Myślę że różnica wieku jest dużym problemem w mojej głowie.
Mam nadzieję że mi to przejdzie jak już zobaczę córcię na świecie...Soleil, Merci92, Leksa, 5ylwian, miissia, Zosiek, Asiulka87 lubią tę wiadomość
29.04 - moja kochana córeczka -
Asiulka dokładnie! Mam to samo, czasami aż płakać mi się chce co ja narobiłam, jak ja dam radę. Ale to życie nabierze sensu bo będzie dla kogo podnieść się z łóżka z rana
nie mogę się doczekać aż zacznę pokazywać swojemu dziecku świat. Będziemy najlepszymi mamami. I w ogole wizualizuje sobie pierwszy dzień w szpitalu 😀😂 jak przytulam maluszka i mąż nas przytula. Nie mogę się doczekać tej chwili. Nie wiem nawet której mocniej, chciałabym zobaczyć wzruszenie męża.. Już niedługo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2022, 10:03
Merci92, Leksa, miissia, Zosiek, Asiulka87 lubią tę wiadomość
-
Provitamina super, ze na wizycie wszystko ok
A u nas wczoraj był ciezki wieczor. Zabrałam się za przyklejanie naklejek. Przecież jak dla małej kupiliśmy to dla syna tez, żeby nie czuł się odtrącony. Nawet nie zdawałam sobie sprawy ile taka naklejka może wnieść zazdrości 🤦🏼♀️ On czeka na siostre, pyta się kiedy się urodzi, całuje i głaszcze brzuszek, nieraz mówi do niej „cześć Olga to ja Twój brat” ale jednak jest tylko dzieckiem. I wiecie w czym problem ? Ze było napisane, ze to naklejka na ŚCIANĘ, wiec pomyślałam ok u młodego w pokoju pójdzie szybko i sprawnie, a gorzej z naklejka dla niej, bo na tapetę, a tapeta nie jest gładka. I tu zaczęły się schody… u niego w pokoju nie szło przykleić tej naklejki, traciłam nerwy, bo ciagle się odklejało i nie szło, ale nie poddałam się i nawet podklejalam ja taśma dwustronna samochodowa! Byle się trzymało. I przykleilam, efekt jest super. A naklejka dla małej poszła sprawnie i szybko bez odklejenia się i tu zazdrość wielka, ze jej naklejka wyglada lepiej, bo się nie odkleja itd 🤦🏼♀️ Rece mi opadły wczoraj. Mąż wszedł do pokoju i widziałam, ze jest pod wrażeniem tej myszki Minnie, ale szybko pokazałam mu, ze ma być cicho. Powiedziałam synowi, ze tata nie lubi myszki Minnie i ze woli samochody, a on mi na to „ha! Jestem lepszy”. Wiem, ze nie powinnam tego załatwić w ten sposób, ale ja już nie mam czasem siły mu tlumaczyc, ze on tez nadal będzie tak samo kochany przez nas nawet jak mała się urodzi. Jeszcze NIC a u nas już taki cyrk 🤦🏼♀️ A najgorsze jest to, ze syn ma niestety mój charakter i wiem, ze łatwo nie będzie.Zosiek, Asiulka87 lubią tę wiadomość
Nasze małe wielkie szczęście 17.05.2022 ❤️ -
Kasjanna wrote:Z tym podporządkowaniem życia pod dziecko to niestety jest pułapka. Ja już nie umiem spędzać wolnego czasu bez syna i mówiąc szczerze trochę się boję że nie będę umiała być sprawiedliwa. Syn jest już duży i mnóstwo rzeczy możemy robić razem, ciągle jeździlismy na wycieczki, na które nawet rocznego malucha nie odważę się wziąć albo nie będzie to miało sensu.
Wiem że będzie mógł robić inne rzeczy, ale to syneczek mamusi i czasem łapie się na tym że traktuje drugie dziecko jak ograniczenie pierwszego. Myślę że różnica wieku jest dużym problemem w mojej głowie.
Mam nadzieję że mi to przejdzie jak już zobaczę córcię na świecie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2022, 11:10
Kasjanna, Zosiek lubią tę wiadomość
*14.09.2021- II kreski
*18.05. - 38+5, 3675 g