Maj 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny zycze bezpiecznych powrotów i wyjazdow💛 Kasjanna trzymam kciuki Za chrzciny ✊
Ja dzis od rana przy garach z przerwami na „obsluge malej”. Drzemki ma max po 1h. Ale na szczescie jest spokojna. Mam nadzisje ze tak zostanie bo nie mam czasu na laktator, tylko cyc.
Dobrze ze mamąż kończy juz kosic to troche pozniej z nami pobedzie, bo rano tez byl w pracy:/
Strasznie niskie cisnienie u mnie, po obiadku i kawie tylko spac, u mnie dzien bez skodyczy dzien stracony!
Vende pieknie z waga!Soleil, Zosiek, Kasjanna lubią tę wiadomość
16.05.2022 urodziny Oliwki 😘 Więcej szczęścia o 7 dni😍 -
U nas mały pospal do południa i przerobiliśmy 10 kg wiśni 😄 wczoraj drylowanie, dzisiaj dżem, nalewka, soki i ciasto 😄
Kasjanna udanych chrzcin ☺Merci92, Zosiek, Soleil, Kasjanna, Ana.Ta lubią tę wiadomość
PCOS, starania od 2018, klinika od 2021
08.21 4ta stymulacja (letrozol+bemfola+ ovitrelle)
12.05.22 👶Wojtuś💙 -
Wy dopiero teraz macie problem z karmieniem a ja mam tak od początku 🤦♀️🙆♀️ Mogę tylko powiedzieć że trzeba mieć dużo cierpliwości i nic na siłę ☺ Bo ja ten błąd często popełniam a później się frustruje ☺
Znowu bylam na spacerze ale jak nie spała.☺ Oczywiście były placzki ale wzięłam ja na ręce i tak szliśmy do domu 😄
Trochę się zamykam na ludzi przez te katmienie i płaczki w gondoli a chyba trzeba się mniej przejmować. A z drugiej strony trochę nie mam siły na wizyty. W domu ledwo co człowiek znajdzie czas na sprzatniecie, gotowanie czy chociażby ogarniecie siebie a co dopiero schadzki po znajomych 😄Zosiek, Malinka2021, Ana.Ta, Leksa lubią tę wiadomość
-
Merci mam to samo jak Ty. Przy drzemce małego wybieram czy się ogarnąć czy zjeść czy iść do wc, serio.. Zastanawiam się czy uda się kawę zrobić i może jeszcze wypić, A Malinka 10 kg wiśni obrabia 🙈🙈 zazdroszczę! Ja powoli odpuszczam ze sprzątaniem a to mnie trochę nerwów kosztuje bo ja raczej z tych 'porządnych'
Ale teraz widzę że wyżej tyłka nie podskoczę przyjdzie czas na sprzątanieWiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2022, 15:30
Malinka2021, Merci92, Leksa lubią tę wiadomość
-
A trasa u nas przyjemna mąż wyspany bo godzinę później wyjechaliśmy a i do celu mamy 2.5 godziny, oby bez przygód to i wcześniej zajedziemy. Mały trochę popłakiwał po postoju kiedy już pakowałam go spowrotem do łupiny ale na szczęście autostradowych szum go uspał i jedziemy dalej. Na myśl o rozpakowaniu boli mnie głowa
Malinka2021, Merci92, Leksa lubią tę wiadomość
-
Hej 😉
Kasjanna powodzenia na chrzcinach! 😊
Vende zazdroszczę z wagą 🙃 u mnie dalej stoi, z drugiej strony dobrze że nie rośnie 🤣
Merci jakbym czytała o sobie... 😘 Też się zamykam na ludzi już mi zaczęli fochy puszczać, wczoraj mąż kupił ciasto, posprzątał i nie było spiny 😉 młoda dała czadu ale cóż to dziecko wkoncu i trzeba się do tego zdystansować. 😊 Chyba zaczynam odpuszczać i mniej się przejmować. Ale sił dalej nie mam 🤣
U nas dzisiaj na prawdę dobry dzień. Młoda mało śpi jak zwykle ale pogodna jest. Ciekawe co będzie popołudniu bo idziemy w gości 🙃Malinka2021, Merci92, Soleil, Kasjanna lubią tę wiadomość
Nasz mały cud 15.05.22 🥰 -
Ja ciagle słucham za to ze Mala trzeba nosiv bo TAK JA NAUCZYŁAM. Troche mnie wkruza ten tekst, to mije pierwsze dziecko i co mialam zrobic jak płakało? Na sile trzymac w lozeczku? Moja mama to w ogole oczekuje ode mnie ze bede miala wszystko ogarnięte, siebie tez, do tego obiad na stole zawsze i w ogóle co ja gadam ze nie mam czasu na bieganie. Tu chce mi pomoc bo np zrobi obiad czy zrobi zakupy a tu mnie krytukuje...
Ostatnio staram sie jak najwiecej ją odkladac, fakt ze nie chce byc sama i zwykle jest ok dopóki ma mnie w zasiegu wzroku. Ale przy bolach brzuszka juz niestety jest inaczej. Ech... Pewnie tak naorawde ja sama przesadzam bo jestem przewrażliwiona.
Soleil ciesze sie ze droga w miare zleciała. No niestety rozpakować trezeba bo pewnie wszystko potrzebne.
Moje dziecko pokochalo smoczek i niechętnie go oddaje, zaczynam sie martwic co będzie jak bede musiala go zabrac...
Kasjanna, kciuki za udane chrzciny. Liczymy na jakas fotkeSoleil lubi tę wiadomość
17.05.2022 - urodziła się moja córeczka Alicja -
Soleil ja już dawno odpuściłam z porządkami. Wychodzę z założenia że póki widać kolor paneli to jest względny porządek. Kiedys to było niedopuszczalne ale teraz zmieniły mi się standardy. Wolę posiedzieć z Małym, on każdego dnia uczy się czegoś nowego a ten nasz wspólny czas już nie wróci.
Kasjanna, daj znać jak po chrzcinach. Mam nadzieję że wszystko pójdzie sprawnie.
U mnie wczoraj bylo 5 osób z pracy ale siedzieli z moim mężem bo my dalej walczymy z laktacja i Mały prawie cały czas wisiał na piersi więc byłam w innym pokoju. Co przyszłam i posiedziałam 15 min to znowu zaczynał się płacz. Więc to był jeden z gorszych dni na wizytę.
Znalazłam na stronach angielskich informacje o tym że zwłaszcza u matek na diecie bez nabiału trzeba zażyć wapńbw dużych dawkch przy takich zawirowaniach laktacyjnych. Mąż mi kupi taką dawkę jak zalecają czyli min 1000 i mam wrażenie że praktycznie od razu zadziałało. Nie jakoś super ale przynajmniej coś leci. Zobaczymy co dalej. Szkoda że jak pytałam o suplementację wapnia to pediatra powiedział że nie wie bo on jest od dzieci, mój lekarz rodzinny powiedział że trzeba pytać doradcę laktacyjnego, z kolei dpradca i dietetyk stwierdzili że nie mogą kazać mi zażywać żadnych leków bo to nie ich działka 🤷
Wogole mam wrażenie że u nas to trochę wiedza w tyle. Nie wiem czy tylko mi tak mówią że dziecko za chude czy Wam też ale znalazłam informację o tym że cała Europa ma dwie siatki centylowe dla dzieci kp i dla mm, które oficjalnie zatwierdziła światowa organizacja zdrowia. Nie wiedziec czemu Polska uznaje tylko siatki dla mm i to one są wydrukowane w książeczkach. Chyba muszę o tym uświadomić mojego pediatrę bo ciągle mi pokazuje te siatki w książeczce a ja już nie mogę słuchać o tym że mam za chude dziecko. Jeżeli porównam wagę mojego dziecka do siatek z kp to jest idealnie na środku. Poza tym "polskie" siatki przyjmują 3500 jako wagę startowa a mój syn był dużo poniżej więc sporo musiał nadrobić.Soleil, Merci92 lubią tę wiadomość
-
Trochę mnie tu nie było ale nie będę się rozpisywać bo w sumie nie ma o czym🙃
Soleil ale zleciał miesiąc, wydaje mi sie jak dopiero co pisałaś że jedziesz do rodziny a to już miesiąc minal😳
Kasjanna udanych chrzcin! Mam nadzieje ze z ubrankiem malej wszystko ok😃
U nas chrzciny będą na początku września. Robimy tak ze w restauracji bedziemy miec tylko obiad a potem zjeżdżamy się do nas i tu posiedziemy przy sałatce i ciastach 🙂 zapraszamy tylko najbliższą rodzinę wiec będzie nas 11 osób i wszyscy wolą ze tak powiem swojsko posiedzirc w domu niż sztywno w restauracji😋ja ze względu na to że to tylko najbliżsi to nie kupuje żadnych specjalnych zaproszen czy podziekowan☺️ dla dziadków wzięliśmy tylko przy okazji sesji malutkiej więcej zdjęć w większym formacie które damy im w ramkach☺️Soleil lubi tę wiadomość
-
U mnie odpukać poki co z pokarmem nie ma problemu. W dzien jest rak w sam raz a w nocy cyce nabrzmiałe i twarde ale jakoś mała daje sobie z tym rade i poki co laktator mam kolo łóżka ale jeszcze nie korzystalam z niego w nocy🙂
W ogóle boje się zapeszać ale chodzę ostatnio sama na spacery z małą ok 8 km i najczęściej w jedną stronę spi a wracając się budzi ale rozgląda się tylko na boki i nie placze☺️no chyba że pora karmienia się zbliża to wtedy już biegnę z wozkiem😄Soleil, Leksa lubią tę wiadomość
-
Poza tym mala robi sie slodkim spiochem😃Wczoraj usnęła mi o 19.30, miala jesc kolo 21.30 a ona obudzila się o 23.30, zjadła i z powrotem poszla spac i tak do rana do godz 9 🙈z przerwami tylko na jakieś tam placze kolo 6 a potem po 7 hmm nie wiem dlaczego 🤔 w ciągu dnia w domu niewiele spi. Trochę poleży w lozeczku a tak to kładę ją na narożniku i się bawimy🙂więc w domu nie wiele zrobie ale trudno się mówi tak jak któraś z Was napisala, te chwile już nie wrócą a jak nie będzie idealnie posprzątane to nic się nie stanie☺️jedynie lepiej spi na spacerach🙂w domu drzemki pi 10 do 15 minut😛
-
Co do pytan kasjanny to też paznokcie brudne a pomiędzy palcami az czarno, nie mam pojęcia skąd się to bierze😆pępek ok🙂 ale za to strasznie jej włoski wychodzą i są dosłownie wszędzie 😏
W poniedziałek idziemy z nią do fizjoterapeuty posprawdzać czy wszystko oki🙂 -
A co do znajomych to my poki co nie zapraszamy. Jakoś nie twsknie jeszcze za tym🙂 za to w przyszły weekend mamy imprezę za impreza i nie wiem jak to ofarniemy🙂urodziny synka kolegi, grill u naszego weselnego świadka a poza tym moja mama wraca po 2 miesiacach z Niemiec i twz grilla chcieli zrobic😅
-
nick nieaktualnyVende nie sluchaj gadania o noszenie.
Twoje pierwsze dziecko czerp przyjemność z tych chwil. Na resztę przyjdzie czas.
Lotos ja nawet nie pomyślałam, żeby napisać o tym wapnie. Jak lekarz mówiła o diecie eliminacyjnej to kazała od razu pić wapno trochę to zaniedbuje. Mimo, że już nie jestem na diecie to dalej malo produktów mlecznych jem. Musze wrócić do suplementacji.
Co do siatki i przyrostów. Ja mieszkam za granicą i tutaj w ogóle na siatkę nie patrzą, a przynajmniej nie aż tak. Również dużo lepiej edukują na temat kp przez co mniej dokarmiania jest i mniej problemów, ale też nie ma nacisku na kp, jak ktoś chce karmić mm to od razu dostaje bez zbędnych gadek.
Asiulka zazdroszczę takiego spaceru, u mnie nie przejdzie.
Co do sprzątania, ja zazwyczaj rano ogarnę trochę kuchnie jak mały na macie leży, ale później już mam w nosie. Mąż dużo sprząta i gotuje.
Ja dzisiaj odłożyłam małego do wózka na drzemke i spał sam 2 godziny! Dałam radę poćwiczyć i poczytać trochę do projektu na uczelnie.
Czytałam wczoraj, że dużo mamy tych przebojów z karmieniem.
U mnie ciężko, bo w dzień mały się denerwuje na piersi. Je z obu po 8 min maksymalnie i dalej już nie walczę. Nie podaje butli wiec nie wiem czy jest głodny, zresztą on się czasem rzuca i bez głodu. Narazie dalej mamy od 3-5 kup dziennie i 6-8 mokrych pieluch czyli w teorii się najada.
Trochę mi przykro, że woli ssać smoczka niż pierś na uspokojenie, ale trudno.
W sumie sama nie wiem czego chce, jak wisiał to mi było źle jak nie wisi to też narzekam...Lotos, Merci92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTeraz trochę żal post.
Macierzyństwo to naprawdę ciężka sprawa.
Jestem cierpliwa i zakochana w synu, nie wyobrażam sobie życia bez niego.
Jak sam leży na macie to ja mam wyrzuty sumienia.
Podnoszenie, przewijanie, refluks, ćwiczenie na macie. Jak myślę o tym, że teraz źle podnosząc dziecko mogę mu narobić problemów z plecami to mi się słabo robi.
Do tego dochodzi presją środowiska, smoczek jest zły, mm jest źle, kp za długo też jest patologiczne. Z każdej strony różne opinie.
Każdy traktuje dziecko jak rzecz publiczna.
Ja jestem w dobrej sytuacji, bo mieszkamy sami i nikt się nie wtrąca, ale i tak swoje słyszę.
Naprawde robimy dobra robotę dziewczyny, więc dajmy sobie więcej kredytu.
Ja sama w sobie wątpię często i wiem, że jestem najlepsza mama dla mojego dziecka to mimo wszystko ciągle czuje, że robię za mało.
Przykro mi jak on płacze mi na rękach, albo odrzuca pierś I zamiast się uspokajać na niej to się wkurza czuje wtedy taka porażkę i nie wiem nawet dlaczego, bo kiedyś miałam w nosie to jak będę karmić, a teraz mnie to rusza.
Ostatnio ciężkie dni z dzieckiem.
Teraz też obudził się z drzemki na mnie i się rzuca...Soleil, Kasjanna, Merci92, Leksa lubią tę wiadomość
-
Vende nie przejmuj się takim gadaniem! Nie musiałaś tego uczyć bo dziecko jak się już urodziło to to umiało. Nosilas dziecko 9 miesięcy w brzuchu i ono się nauczyło być blisko Ciebie, słychać twojego serca, czuć twój zapach. Chce być dalej bujane tak jak w brzuszku bo wtedy czuło się bezpiecznie. Dziecko od samego poczęcia jest noszone a niektóre potrzebują tego też po porodzie!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2022, 21:12
Soleil, Merci92, Leksa lubią tę wiadomość
-
Megsi dokładnie rozumiem o czym piszesz. Mnie niby jest latwiej bo mieszkamy sami i nie mam na każdym kroku takich rad ale z drugiej strony brakuje mi czasem pomocy żeby chociaż mogła spokojnie skorzystać z toalety więc coś za coś.
Oj zgadzam się że macierzyństwo jest bardzo wymagające, ale jak mamy takie ciężko dni to zawsze sobie powtarzam zasłyszany tekst "wszystko mija nawet najdłuższa żmija" 🙂
Dzisiaj też był jeden z cięższych dni, który ciągnął się w nieskończoność ale przed snem dostałam piękny bezzębny uśmiech i przytulanki które wszystko mi wynagrodziły! Po takim "dobranoc" mam siłę żeby znowu wstawać do niego co godzinę przez całą nocMerci92 lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny jestesmy zwarci i gotowi na jutro
Lotos, ja w ogole nie rozumiem idei tych siatek. Moje dzieci zawsze sa w nich wysoko, syn juz nawet wyszedl poza norme jesli chodzi o wzrost, bo oboje z mężem jestesmy wysocy więc dziwne jakbysmy mieli male dzieci. Ale przeciez jest to sprawa indywidualna.
Odnosnie sprzatania, to ja pedantka nigdy nie bylam i co z grubsza ogarniam, ale byla u mnie 2 razy pani sprzatajaca z Ukrainy i jestem mega zadowolona, bo odszorowala solidnie lazienke czy kuchnie, a na to czasu nie mam.
Długo sie wahalam, no bo gdzie sprzątaczka, to takie burzujstwo, ale teraz uwazam ze raz w miesiącu moge sobie pozwolic, a co!
Vende, ja to samo slysze odnosnie chusty, ze kto to widzial, dziecko ma byc w wózku, pozniej bede 10 kg nosic to zobacze. A ja na to mowie ze dziecko bylo noszone przez 9 miesiecy i jesli sie mialo przyzwyczaić, to na pewno sie juz stalo. A w takim razie wole odzwyczaiac jak bedzie mi to przeszkadzac niz teraz kiedy ewidentnie tego potrzebuje. Zreszta nie jest powiedziane ze jak bedzie starsze to nie odzwyczai sie samo, bo zainteresuja ja inne rzeczy (i to samo sie tyczy smoka). Takze wole poczekać niz robić sobie problem teraz.
Dziewczyny, taka sugestia z mojego doswiadczenia, nie dajcie sie zamknac w domu, idzcie do ludzi nawet z marudnym dzieckiem, ono sie oswoi a wy odzyjecie. Przyjdzie zima, bedzie trudniej wyjść z domu i humor siadzie jeszcze bardziej. Za ktoryms razem sie uda
Soleil, Malinka2021, Zosiek, Merci92, Leksa lubią tę wiadomość
29.04 - moja kochana córeczka -
Cos dziwnego dziewczyny, mala non stop rzuca sie po łóżeczku, jakby nie kończący sie odruch moro. Tak naprawdę ciągiem. Śpimy w nowym miejscu, ale lozeczko to samo. Wyglada to dziwnie, jakby sie meczyla. Spotkałyście sie z tym?29.04 - moja kochana córeczka
-
Kasjanna wrote:Cos dziwnego dziewczyny, mala non stop rzuca sie po łóżeczku, jakby nie kończący sie odruch moro. Tak naprawdę ciągiem. Śpimy w nowym miejscu, ale lozeczko to samo. Wyglada to dziwnie, jakby sie meczyla. Spotkałyście sie z tym?24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..."