💙 MAJ 2023 💗
-
WIADOMOŚĆ
-
No ja po okuliście dzisiaj. Wada duża, ale siatkówka i ciśnienie super, także bez p/wskazań do porodu SN. Tak podejrzewałam, bo poza wada z moimi oczami nic się nie dzieje (żadnych dolegliwości).
Nie miałam plamień po seksie, miałam tylko z przeciążenia w 25tc (lekarz wtedy już mi powiedział, że stop z pracą, pozycja przed komputerem niezbyt wskazana, ale wtedy też i bolało mnie podbrzusze). Myślałam w sumie, że będę miała - np. w nosie często mi jakieś naczynka pękają i smarkam krwiście, ale jednak nie. I nadal jest spoko.
Noo chyba często się trafia też po prostu CC nieplanowane - brak postępu porodu albo spadek tętna dziecka. Mój szpital bodajże 47% CC, ale jest III stopień referencyjnosci i sporo z tego to też na pewno po prostu planowane CC.Crochet, Mvada, Agunieszka lubią tę wiadomość
👩 31 / 🧔30
❌ PCOS, cykle i owulacje nieregularne bez leków; Hashimoto - delikatna postać, pod kontrolą
Stymulacje (letrozol, NAC, Ovitrelle):
03.2022, 04.2022, 05.2022, 06.2022 ❌
08.2022 -> 9.09.2022 ⏸
10.09 - beta 204
12.09 - beta 482
4.10 - wszystko ok, 1,43 cm człowieczka, mamy ❤️🍀
2.11 - prenatalne -> 5,38cm fikającego człowieczka, niskie ryzyka 🍀
4.01 - połówkowe -> 370g ruchliwej już potwierdzonej dziewuchy 🥰🍀 21+1
22.02 - USG III trymestru, 1150g 🍀 28+1
21.03 - 2020g ❤️ 32+0
9.05 - około 3200-3300g panny, której dobrze w brzuchu ❤️ 39+0
PTP - 16.05.2023
Wanda ❤️ - 26.05.2023, 3620g, 55cm ❤️ 41+3
-
Ja nawet nie sprawdzałam u siebie. Nastawiam się na SN, bo nie mam żadnych p/wskazań. Mam nadzieję, że w trakcie nie będzie żadnych komplikacji.
Odebrałam dziś wynik posiewu moczu. Na szczęście antybiotyk pomógł 🤗🤗 Za tydzień robię morfologie i ogólny mocz (chcę, aby było jak najaktualniejsze na wizytę) i zobaczymy co tam słychać u małego 🤗
Wiem, że wielu kobietom dłuży się ostatni miesiąc a mi czas ucieka przez palce a tyle jeszcze do zrobienia mam 😬Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2023, 12:20
Mvada, Agunieszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCrochet wrote:Ja nawet nie sprawdzałam u siebie. Nastawiam się na SN, bo nie mam żadnych p/wskazań. Mam nadzieję, że w trakcie nie będzie żadnych komplikacji.
Odebrałam dziś wynik posiewu moczu. Na szczęście antybiotyk pomógł 🤗🤗 Za tydzień robię morfologie i ogólny mocz (chcę, aby było jak najaktualniejsze na wizytę) i zobaczymy co tam słychać u małego 🤗
Wiem, że wielu kobietom dłuży się ostatni miesiąc a mi czas ucieka przez palce a tyle jeszcze do zrobienia mam 😬
Pamietam ze jechałam wtedy ze skierowaniem do szpitala bo myslalam ze to blachostka. Lekarz na obchodzie wytłumaczył mi zaś ze nadciśnienie ciążowe może spowodować smierć dziecka,odklejenie łożyska etc. I tak jak wtedy marudziłam ze po co, przecież to tylko 140/90 tak od razu usiadłam na tyłku i leżałam w szpitalu dluuuugie dni 🤯Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2023, 14:55
Mvada, Crochet lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
NataliaK wrote:Na Żelaznej dość mały odsetek cięć cesarskich a na Karowej dość duży,ale to dlatego ze tam większość warszawskich komplikacji trafia, z reszta sama a jakby coś się podziało to tylko tam będę uderzać. Np. Nadciśnienie na końcówce jak przy synku.
Pamietam ze jechałam wtedy ze skierowaniem do szpitala bo myslalam ze to blachostka. Lekarz na obchodzie wytłumaczył mi zaś ze nadciśnienie ciążowe może spowodować smierć dziecka,odklejenie łożyska etc. I tak jak wtedy marudziłam ze po co, przecież to tylko 140/90 tak od razu usiadłam na tyłku i leżałam w szpitalu dluuuugie dni 🤯
Właśnie z tym ciśnieniem się boję, że coś przeoczę... Robię pomiary 4 razy dziennie i teraz jest poniżej 140/90, ale czasem mam dziwny pomiar, że np skurczowe jest wysokie a rozkurczowe niskie i odwrotnie...anekar92 wrote:Mi też się zaczęło dłużyć, więc coś jest w tym ostatnim miesiącu 😅🙈 chociaż myślę, że to przez niekończącą się zimę… mam dosyć 😭
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2023, 15:30
-
Mi na szczęście jest tak ciepło w ciąży, że ja na siebie zarzucam Kurtkę partnera i mi jest naprawdę elegancko 😊
Mogłaby co prawda ta temperatura się zmienić na wyższa, b osie okaże że dziecko trzeba będzie w kombinezonie ziomowym że szpitala odbierać 😅Crochet, anekar92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa się trochę schizuje z tym ciśnieniem bo za 1,5 tyg odstawiam acard który biorę od 14 tc i ogólnie cała ciąże mam bardzo niskie to ciśnienie ale mierze sumiennie i wierze ze jak odstawię No nagle nie będzie wysokie, po prostu nie chciałabym znowu leżeć tyle w szpitalu przed porodem 😩 przy synku 3 tygodnie łącznie , szło zwariować 🤯
Mvada ja sobie kupiłam taka kurtkę jakoś w lutym co wyglądam jak niedźwiedź ale przynajmniej ciepła i jeszcze mogłabym w niej jeszcze jedno dziecko zmieścić 🤣🤣🤣🤣Crochet lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa mam na szczęście zimową taką oversize kurtkę, więc nadal się dopinam 😅 ale już coraz gorzej z ciuchami bo nawet w jednych ciążowych legginsach mi ciasnawo się robi a ja mam ogólnie mało ciążowych ciuchów i na koniec to już tym bardziej nic nie kupuje.
Ja ciśnienie mam super od początku, więc mam nadzieję że nic się nie zmieni.Crochet, Mvada lubią tę wiadomość
-
Ja z tym ciśnieniem to od początku na krawędzi 😆 138/89, gdzie przed ciążą zawsze miałam po 120/60 😄, ale póki co nic nie przekracza na końcówce tej granicy 😅
Ja miałam ryzyko 1:100 i w sumie acardu mi nie kazał brać, to nie brałam, nie wiem już czy to było niskie ryzyko czy nie 😅
Ja się w kurtki i płaszcz jak było zimno, zimno, mieściłam, przestałam już od 2 tygodni i noszę swoje albo partnera rozpięte, bo nie mogę zamka złapać 😅 u mnie ogolnie jest tak że od początku mi tenbrzuch to w dół rośnie 😅Crochet lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMvada wrote:Ja z tym ciśnieniem to od początku na krawędzi 😆 138/89, gdzie przed ciążą zawsze miałam po 120/60 😄, ale póki co nic nie przekracza na końcówce tej granicy 😅
Ja miałam ryzyko 1:100 i w sumie acardu mi nie kazał brać, to nie brałam, nie wiem już czy to było niskie ryzyko czy nie 😅
Ja się w kurtki i płaszcz jak było zimno, zimno, mieściłam, przestałam już od 2 tygodni i noszę swoje albo partnera rozpięte, bo nie mogę zamka złapać 😅 u mnie ogolnie jest tak że od początku mi tenbrzuch to w dół rośnie 😅Crochet lubi tę wiadomość
-
Mi nikt nie kazał to może ďlatego, a w porządku mam tego lekarza, to mu ufam, ten z prenatalnych tez nic nie zalecał 😅 Napewno po coś jest i bez powodu nikt nie każe go brać. 😄
Ostatnio mam tak głupią zachciankę, przed początkiem starań paliłam jakieś 10 prawie lat, w czasie starań to już tylko popalałam, w czasie ciąży papierosów oczywiście zero. Jak nigdy nie paliłam e papierosów, tak kolega 3 miesiące temu kolo mnie zapalił jakiegoś winogronowego i z 3 miesiące on za mną chodzi, gdzie na fajki mam obrzydzenie jak czuje 😆 nawet nie wiem jaki to ma smak, a zachcianka jest, bez sensu 😆Crochet lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMvada wrote:Mi nikt nie kazał to może ďlatego, a w porządku mam tego lekarza, to mu ufam, ten z prenatalnych tez nic nie zalecał 😅 Napewno po coś jest i bez powodu nikt nie każe go brać. 😄
Ostatnio mam tak głupią zachciankę, przed początkiem starań paliłam jakieś 10 prawie lat, w czasie starań to już tylko popalałam, w czasie ciąży papierosów oczywiście zero. Jak nigdy nie paliłam e papierosów, tak kolega 3 miesiące temu kolo mnie zapalił jakiegoś winogronowego i z 3 miesiące on za mną chodzi, gdzie na fajki mam obrzydzenie jak czuje 😆 nawet nie wiem jaki to ma smak, a zachcianka jest, bez sensu 😆
Ja przed ciążą i jeszcze na początku jak nie wiedziałam iqosy paliłam, ale jak się dowiedziałam to też już zero bo nigdy nie byłam uzależniona i nie ciągnie mnie wcale mimo, że chłop pali właśnie też te e papierosy i czasem gdzieś wyczuje. Ale za to bym się napiła aperolka 😂 w ogóle ostatnio pierwszy raz w życiu piłam piwo 0% takie zwykłe i bardzo dobre. Myślę, że jak już urodzę to chyba będę wolała takie wypić niż normalne bo dla mnie ten sam smak. Ale wino bezalkoholowe spróbowałam i straszne 😅
Mnie ostatnio ciągnie do niezdrowego jedzenia 😭 tak jak się starałam zdrowo tak ostatnio trochę sobie pozwalam.Crochet lubi tę wiadomość
-
Wino bezalkoholowe to mogę polecić Cin Cin Cabernet Sauvignon.
A do bezalkoholowego Aperola polecam ten syrop Syrop Teisseire . Syrop jest dostępny w Auchan i dużych Carrefour.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2023, 20:12
anekar92 lubi tę wiadomość
-
U mnie śnieg pada od rana, pochlastać się można, nie kończy się ta zima, co schowam zimowe buty i kurtkę, zaraz na nowo dowali śniegu
Czas leci mi okropnie szybko, ale też mam już wszystko gotowe, zostało tylko znieść wózek ze strychu i wyczyscic ale to zadanie dla męża
Temat ilości cesarek w Polsce jest tutaj mocno kontrowersyjny, kilka razy słyszałam pytanie dlaczego w Pl jest ceserka na życzenie, chociaż nie mam o tym zielonego pojęcia, nie byłam nigdy w ciąży w Polsce. Tutaj jest bodajżę 4% ze wszystkich porodów i wykonywane tylko dla ratowania życia matki i dziecka. Nie mi oceniać.
Też ciągnie mnie do niezdorwego jedzenia a zwłaszcza czekolady i słodyczy, przez to że waga nie poszła wysoko w góre, też sobie pozwalam, chociaż wiem że nie powinnam ;P
A ja mam pytanie odnośnie znieczulenia do porodu? Planujecie prosić o nie? Mnie ostatnim razem tak zbyli, że było już za późno, mimo że prosiłam, myśle jak to rozegrać tym razem żeby znowu nie było powtórki z rozrywki.
Crochet lubi tę wiadomość
Alexander - 23.12.2017 ❤️
Nikodem - 11.05.2023 ❤️
-
Najśmieszniejsze jest to,że w Polsce nie ma cesarki na życzenie a własnie wg statystyk tak to wygląda 😉. Myślę że ten duży % cesarek wynika ze strachu, tj. mam na myśli standardu opieki jaka była kilka lat temu. Teraz to się zmienia na lepsze (aczkolwiek nie twierdzę, że patologiczne sytuację się nie zdarzają).
Tak, planuję poprosić o ZZO (zapisałam to nawet w planie porodu) niemniej, boję się, że będzie za późno albo coś 😬
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2023, 20:23
-
nick nieaktualnyCrochet wrote:Najśmieszniejsze jest to,że w Polsce nie ma cesarki na życzenie a własnie wg statystyk tak to wygląda 😉. Myślę że ten duży % cesarek wynika ze strachu, tj. mam na myśli standardu opieki jaka była kilka lat temu. Teraz to się zmienia na lepsze (aczkolwiek nie twierdzę, że patologiczne sytuację się nie zdarzają).
Tak, planuję poprosić o ZZO (zapisałam to nawet w planie porodu) niemniej, boję się, że będzie za późno albo coś 😬
Prawdopodobne w sumie. Ciężko jest wydać na świat dziecko kiedy ciało nie do końca gotowe i dziecko tez, mi wsadzali chyba wszystko co możliwe, 2 próby oxy, baloniki, przebijanie szpikulcem worka owodniowego 🤯 podkręcanie oxy gdzie bez oxy skurcze ustawały 🤦🏼♀️
Finalnie właśnie, mnie przed cc uratowało zzo i będę o nie się darła od samego początku. W moim przypadku wiem ze pomogło mi urodzić -
Natalia coś w tym jest bo ponoć u nas ponad połowa porodów jest właśnie indukowana, ja na indukcję na pewno zgody bym nie wyraziła. Wolę zeby od razu mnie pocięli, niż męczyli i ryzykowali, ale to każdy ma jakieś swoje podejście.
Znieczulenia nie chce, u nas w województwie i tak jest chyba tylko jeden szpital z zzo😆 stawiać będę na naturalne metody łagodzenia bólu, najwyżej zejdę tam z bólu 🙈