💙 MAJ 2023 💗
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyA na kiedy dziewczyny macie terminy? Bo ja nawet nie myślę jeszcze by rodzić, bo mam na 12.05
I to chyba sporo czasu jeszcze do jakichś objawów przedporodowych? 😅 ja z soboty na niedzielę miałam całą noc bóle jak na okres, tydzień temu miałam to samo. Przeszło mi wczoraj z rana i później już wszystko git. Dużo jedzenia i spacerów, ale nie z myślą o przyśpieszeniu jakimś 🙈 ale tak skę wczoraj objadłam, że zgaga mnie na wieczór dopadła plus wymiotowałam 😂🐷Crochet, Mvada lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo ja z początku miałam termin na 8.05 ale po ostatnim USG jednak na 12.05 więc zobaczymy. Jakoś czuję, że będę przeterminowana 😅 tym bardziej, że lekarz ostatnio sam mówił, że mała się nie śpieszy. No, ale zobaczymy za tydzień. Ja po prostu wcześniej niż maj bardzo bym nie chciała urodzić, a którego maja to już obojetnie 😅
Crochet, Mvada lubią tę wiadomość
-
Ja po tych świętach to napewno z 2kg się dorobię, ale jak nigdy wszystko mi tak smakuje ❤️
Termin mam na 07.05
Ale teraz z tych USG to już różnie wychodzi, za 6 dni już jest ciąża uznawana za donoszona to już może wychodzić 😅
Dzidzion rośnie po swojemu to raz wychodzi 28.04, raz 24.04, ostatnio był 01.05 😄 to nie ma co patrzeć chyba, w środę się dowiem jak mała jest ułożona i jak wygląda szyjka i może człowiek będzie wiedzial coś wiecejCrochet, anekar92 lubią tę wiadomość
-
U nas termin na 14.05. Noc zarwana, maleństwo rozpycha się w brzuchu. Dziewczyny czy szczepicie się p-ko krztuścowi? Nie pamietam już czy o tym rozmawiałyśmy tutaj 😊 ja zdecydowałam się zaszczepić i wybieram się w tym tygodniu.
Mvada, Crochet lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja termin na 16.05.
Tak, jestem zaszczepiona p/krztuścowi. I na Covid też, ale tam miałam 3 dawki przed ciążą już. Na grypę tylko nie, bo zwykle się nie szczepiłam i też nie zarażałam (i wyszło w tym sezonie tak samo, zdrowa cały sezon).Foreveryoung, Mvada, Crochet lubią tę wiadomość
👩 31 / 🧔30
❌ PCOS, cykle i owulacje nieregularne bez leków; Hashimoto - delikatna postać, pod kontrolą
Stymulacje (letrozol, NAC, Ovitrelle):
03.2022, 04.2022, 05.2022, 06.2022 ❌
08.2022 -> 9.09.2022 ⏸
10.09 - beta 204
12.09 - beta 482
4.10 - wszystko ok, 1,43 cm człowieczka, mamy ❤️🍀
2.11 - prenatalne -> 5,38cm fikającego człowieczka, niskie ryzyka 🍀
4.01 - połówkowe -> 370g ruchliwej już potwierdzonej dziewuchy 🥰🍀 21+1
22.02 - USG III trymestru, 1150g 🍀 28+1
21.03 - 2020g ❤️ 32+0
9.05 - około 3200-3300g panny, której dobrze w brzuchu ❤️ 39+0
PTP - 16.05.2023
Wanda ❤️ - 26.05.2023, 3620g, 55cm ❤️ 41+3
-
W ciąży szczepiłam się tylko na krztusiec, jakieś z 2 tygodnie temu 😄 bolało tylko trochę ramię przez dwa dni, tak to spoko 😄
Na grypę nie szczepiłam się, bo nigdy na grypę nie chorowałam więc jakąś odporność organizm ma swoją.
Coivda przechodziłam, szczepiłam się dwoma dawkami, ale z kolejna to dopiero poczekam aż skończę karmićCrochet, Foreveryoung lubią tę wiadomość
-
Ja mam termin dopiero na 24 maja i w sumie to bym chciała, żeby urodził się w drugiej połowie miesiąca, ale sam sobie wybierze kiedy chce na razie raczej nic się nie zapowiada, chociaż w pierwszej ciąży, dzień przed porodem rozmawiałąm z kuzynką i mówiłam, że raczej szybciej nie urodzę, bo nic się nie dzieje, że zaczełam szykować już potrawy na wigilię, a po 7 h od rozmowy dostałam nagle skurczy i syn urodził się 23 grudnia 10 dni przed terminem.
Crochet, anekar92 lubią tę wiadomość
Alexander - 23.12.2017 ❤️
Nikodem - 11.05.2023 ❤️
-
Foreveryoung wrote:U nas termin na 14.05. Noc zarwana, maleństwo rozpycha się w brzuchu. Dziewczyny czy szczepicie się p-ko krztuścowi? Nie pamietam już czy o tym rozmawiałyśmy tutaj 😊 ja zdecydowałam się zaszczepić i wybieram się w tym tygodniu.
Szczepiłam się tylko na Covid i tak jak Wy na grypę również się nie szczepię.anekar92, NataliaK, Foreveryoung lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa się szczepilam na krztusiec, koleżanka pracuje na oddziale pediatrycznym i podobno bardzo dużo niemowlaków choruje na to bardzo ciężko i dlatego te szczepienia są podobno od jakiegos czasu zalecane, to nie o nas chodzi tylko o dziecko w zasadzie,tyle ze trzeba się w odpowiednim czasie po prostu zaszczepić. Byłam szczerze mówiąc zdziwiona tym bo nie słyszałam o tym wcześniej.
Ja mam termin na 10 maja niby,ale jestem przygotowana psychicznie ze może być i dalej,chociaż ten termin pokrywałby sie z datą zapłodnienia. Zobaczymy.
Cieszę sie ze już po świętach bo słodycze już szły w za dużej ilości 😂Mvada, Crochet, dracaena, Foreveryoung lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNataliaK wrote:Ja się szczepilam na krztusiec, koleżanka pracuje na oddziale pediatrycznym i podobno bardzo dużo niemowlaków choruje na to bardzo ciężko i dlatego te szczepienia są podobno od jakiegos czasu zalecane, to nie o nas chodzi tylko o dziecko w zasadzie,tyle ze trzeba się w odpowiednim czasie po prostu zaszczepić. Byłam szczerze mówiąc zdziwiona tym bo nie słyszałam o tym wcześniej.
Ja mam termin na 10 maja niby,ale jestem przygotowana psychicznie ze może być i dalej,chociaż ten termin pokrywałby sie z datą zapłodnienia. Zobaczymy.
Cieszę sie ze już po świętach bo słodycze już szły w za dużej ilości 😂
Ja też pierwsze słyszę o tej szczepionce, myślę że gdyby faktycznie to było aż takie straszne itd to raczej czy mnie czy inne ciężarne lekarz by o tym powiadomił. Chociaż w sumie covid też taki straszny a ja ani nie myślę się na to szczepić. Mam super odporność od zawsze a covida nawet nie przechodziłam 😂 dla mnie te choroby i szczepionki to jakieś wymysły dziwnych ludzi.Mvada, Crochet lubią tę wiadomość
-
Na tym polega świat, że dla jednych coś jest straszne dla drugich nie, ale czy wymysłami bym to nazwała to nie wiem. Światowe pandemie wymysłami kiedyś nie były typu dżuma, opsq, hiszpanka itp. Na szczęście każdy ma wolny wybór 😄
Crochet, NataliaK, dracaena lubią tę wiadomość
-
Ja akurat prawie zeszłam z tego świata na Covid, także - no dla mnie nie wymysł. 🙃 Mam szczęście, że żyję, duuużo szczęścia i trafienia na czas do szpitala. Szczepiłam się zaraz jak tylko mogłam, bo zachorowałam zanim moja grupa wiekowa mogła się szczepić. Z ciekawostek, po samym przechorowaniu prawie nie miałam p/ciał. 🙃
Krztusiec też jest bardziej aktywny od czasu duzej liczby niewyszczepionej Ukrainy u nas. Co do zasady jeśli mogę zabezpieczyć dziecko, to robię to. A ginekologa wybierałam tak, żeby mu ufać - więc trochę nie wyobrażam sobie, że nie informowałby mnie o aktualnych zaleceniach dla ciezarnych (a krztusiec to jak dobrze kojarzę od 2018 jest zalecany, już nie wspominając, że każdy dorosły powinien to szczepienie na tezec/krztusiec odnawiać co 10 lat). 🙂 Choć mój gin raczej na tyle mnie zna, że wie, że znam zalecenia aktualne. 😅😅😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2023, 14:20
Mvada, Foreveryoung lubią tę wiadomość
👩 31 / 🧔30
❌ PCOS, cykle i owulacje nieregularne bez leków; Hashimoto - delikatna postać, pod kontrolą
Stymulacje (letrozol, NAC, Ovitrelle):
03.2022, 04.2022, 05.2022, 06.2022 ❌
08.2022 -> 9.09.2022 ⏸
10.09 - beta 204
12.09 - beta 482
4.10 - wszystko ok, 1,43 cm człowieczka, mamy ❤️🍀
2.11 - prenatalne -> 5,38cm fikającego człowieczka, niskie ryzyka 🍀
4.01 - połówkowe -> 370g ruchliwej już potwierdzonej dziewuchy 🥰🍀 21+1
22.02 - USG III trymestru, 1150g 🍀 28+1
21.03 - 2020g ❤️ 32+0
9.05 - około 3200-3300g panny, której dobrze w brzuchu ❤️ 39+0
PTP - 16.05.2023
Wanda ❤️ - 26.05.2023, 3620g, 55cm ❤️ 41+3
-
nick nieaktualnyNo ale co mam teraz zrobić jeżeli mnie nie poinformowano a sama nigdy nawet nie słyszałam o żadnym krztuścu. Z tego co wyczytałam i któs tu napisał szczepienie to jest do maks 36tc więc co teraz mam iść się zastrzelić albo stresować do porodu? Wiecznie tylko strasznie i choroby, jakbym tak we wszystko wierzyła to już dawno bym w psychiatryku wylądowała. Niestety muszę odciąć się od tego forum, bo mam tylko ciągły stres i jest to mega przykre. Człowiek obcuje z ludźmi i nikt w koło nie mówi o żadnej szczepionce. Trzymajcie się i życzę udanych i lekkich porodów! Powodzenia ☺️
NataliaK, Crochet lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnydracaena wrote:Ja akurat prawie zeszłam z tego świata na Covid, także - no dla mnie nie wymysł. 🙃 Mam szczęście, że żyję, duuużo szczęścia i trafienia na czas do szpitala. Szczepiłam się zaraz jak tylko mogłam, bo zachorowałam zanim moja grupa wiekowa mogła się szczepić. Z ciekawostek, po samym przechorowaniu prawie nie miałam p/ciał. 🙃
Krztusiec też jest bardziej aktywny od czasu duzej liczby niewyszczepionej Ukrainy u nas. Co do zasady jeśli mogę zabezpieczyć dziecko, to robię to. A ginekologa wybierałam tak, żeby mu ufać - więc trochę nie wyobrażam sobie, że nie informowałby mnie o aktualnych zaleceniach dla ciezarnych (a krztusiec to jak dobrze kojarzę od 2018 jest zalecany, już nie wspominając, że każdy dorosły powinien to szczepienie na tezec/krztusiec odnawiać co 10 lat). 🙂 Choć mój gin raczej na tyle mnie zna, że wie, że znam zalecenia aktualne. 😅😅😅
Jestem zdziwiona,mój partner jest z Ukrainy i przyznam ze jest na więcej chorób zaszczepiony niż ja 😂😂😂 a z tego co mówił to szczepienia u nich obowiązkowe, jedynie co na covid bardzo niewiele osób się u nich szczepili a tak normalnie maja kalendarz szczepień jak i u nas. Muszę z ciekawości się zainteresować tematem. 😁
3 członków mojej zmarło na covid. Uważali to za wymysł i ogólnie się nie zaszczepili. Głównie starsi ludzie…. To każdego indywidualna sprawa wiadomo,ale było mi żal ze za nic na świecie nie dał się wyltumaczyc po co i na co to. Ale szanuje, ze ktoś może miał życzenie umrzeć właśnie na to, w końcu jak mogła babcia powiedziała, umrzeć na cos trzeba 🤯
Anekar wyluzuj się 😊 nikt nawet nie napisał niczego takiego, to tylko i wyłącznie Twój odbior własny i chyba jednak różni się od celu zamierzonego 😊 spokojnie, każdy się wymienia własnymi spostrzezeniami, nie każdy lekarz prowadzi ciąże tak samo a z reszta, nawet jakby cię poinformował to pisalas ze i tak nie jesteś za szczepionkami wiec nie ma co. Masz prawo 🤗Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2023, 14:54
anekar92 lubi tę wiadomość
-
Anekar ja też się nie szczepiłam. Tak czy siak porozmawiam z lekarzem czemu nie dostałam od niego zalecenia. Nawet przejrzałam zestaw materiałów, które dostałam na pierwszej wizycie i też nie było wspomniane o szczepieniu. Jedyne co znalazłam to profilaktykę w segregatorze mamyginekolog 😂, który sobie kupiłam żeby mieć pod ręką badania.
NataliaK, anekar92, Mvada lubią tę wiadomość
-
Anekar chyba trochę wyolbrzymiasz problem, nie zaszczepiłaś się, no życie, nie masz zna to wpływu. Zresztą jestes za nie szczepieniem i z tego co czytam to Ty nazwałaś ludzi co wierzą w te choroby dziwnymi, więc tak jakby połowę z nas. Każdy ma swoje poglądy i każdy postępuje jak uważa. Myślę, że nie powinno na pewno nikogo nazywać się dziwnym, czy też pisać że wymyślą. To tak samo jak żadna z mam zaszczepionych nie napisala, że nie zaszczepienie się jest złe. Nie ma decyzji, które definija nas jako złych czy dobrych rodziców. Każdy robi co uważa i co może aby jego dziecko było zdrowe i bezpieczne.
-
nick nieaktualnyCrochet wrote:Anekar ja też się nie szczepiłam. Tak czy siak porozmawiam z lekarzem czemu nie dostałam od niego zalecenia. Nawet przejrzałam zestaw materiałów, które dostałam na pierwszej wizycie i też nie było wspomniane o szczepieniu. Jedyne co znalazłam to profilaktykę w segregatorze mamyginekolog 😂, który sobie kupiłam żeby mieć pod ręką badania.
No ja też zapytam jak będę szła, no ale nic to już nie zmieni 😕
NataliaK - chodzi mi o szczepienia na Covid i grypę. Może niedokładnie napisałam. U mnie też wszyscy prócz mnie zaszczepieni i też Covidy przechodzili jedni lepiej, drudzy gorzej. Nie mówię, że tego nie było,ale ja się szczepienia na to boję. Mam coś w głowie takiego że później po tym coś mnie dopadnie albo dziecko. Tym bardziej, że u mnie wszyscy co się zaszczepili to chorują teraz non stop 😕
Na krztusiec jeżeli zostałabym poinformowana, że jest powinnam w czasie ciąży się zaszczepić to oczywiście bym to zrobiła dla dobra dziecka. No ale nikt mnie o tym nie powiadomił a sama jakoś też nie słyszalam o tym, więc się nie dopytywałam. I teraz mam po prostu znowu stres, że mi coś z dzieckiem się stanie.. Ja to jestem taka panikarka, bo ja to ja ale zdrowie dziecka jest dla mnie najwazniejsze i teraz mam głowie, że jestem beznadziejna bo nic o tym nie słyszałam a to niby takie ważne 🥺 Jeszcze dzisiaj mega cięzki dzien od rana pod względem psychicznym, dlatego może też taka moja reakcja. Już odliczam do dnia porodu, bo się wykończę.