💙 MAJ 2023 💗
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie termin był na 22.05. Pózniej lekarz zmienił na 17.05. Mam nadzieję, że się obróci i wyjdzie w terminie. Już się nastawiłam, że będzie majóweczka 🙂
Jakiś czas temu była tu rozmowa na temat szczepienia na krztusiec. Nie znalazłam w zaleceniach, ani nie słyszałam żeby ktoś ze znajomych się w ciąż na to szczepił. Dopiero tutaj doczytałam. W każdym razie nie zaszczepiłam się. Chcę za to szczepić małą zgodnie z kalendarzem szczepień, a krztusiec jest w szczepionce DTP. Osobiście bardziej obawiam się gruźlicy.
Na covid nie szczepiłam się. Chorowałam, na szczęście lekko. Co ciekawe jestem pewna, że załapałam od osoby zaszczepionej 🤷♀️
Anekar
Wszystko jest dobrze. Dzieciątku na pewno nic nie będzie. Nie stresuj się niepotrzebnie, hormony dodatkowo potęgują odczucia. Ściskam🤗Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2023, 15:41
Crochet, anekar92 lubią tę wiadomość
-
Kochana nic się dziecku nie stanie. Każde szczepienie jest po to, aby uchronić przed zachorowaniem albo skutkami zachorowania. Jak się nie zaszczepiłyśmy, to nie znaczy, że dziecko zachoruje.
Rozumiem Twoje schizy, bo ja mam tak samo. Tylko u mnie to ciągłe zamartwianie czy wszystko co jem jest ok, czy nie złapie jakiejś listerii etc. (mimo że stosuje się do zaleceń czego powinno się unikać w ciąży) i tak samo chciałabym, żeby już było po wszystkim 😪
Tak w ogóle jak się zaszczepiłam na covid (trzema dawkami) jeszcze nie planując w ogóle ciąży, to usłyszałam, że źle zrobiłam i że nie wiadomo co moje dziecko złapie po tym 😂anekar92, Agunieszka, Mvada lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzięki dziewczyny, trochę mnie teraz uspokoiłyście ❤️ Dlatego właśnie zapisałam się na to forum żebyśmy się mogły tutaj wspierać i wymieniać doświadczeniami, a te dziewczyny co są w pierwszej ciąży jak ja na pewno też jeszcze bardziej to wszystko przeżywają, bo to nasze pierwsze doświadczenia. Przepraszam też za moją dzisiejszą reakcję, ale te ostatki to dla mnie totalny roller coster w emocjach 😭 Mój facet całe szczęście, że ze mną wytrzymuje ale ciągle powtarza, że wie że to hormony i że to przejdzie i nnie wspiera 🥺
Oczywiście ja dziecko też zgodnie z harmonogramem będę szczepiła, ale gdzieś wyczytałam ze to dopiero chyba miedzy 4-6tygodniem życia sję szczepi na krztusiec i że w ciąży najleiej juz to zrobic 🙈 no ale dziwne że nas lekarze nie powiadomili, ale może faktycznie wcale to nie jest aż takie ważne. Tego się trzymam 🙈
Crochet - co do jedzenia to daj spokój, mam to samo. Niby już ostatki a ja ciągle schizuje ci mkge zjeść a co nie a że ostatni jak już wspominałam mam ochotę na mniej zdrowe jedzenie to jak zjem chipsy do filmu to mam takie wyrzuty sumienia, że szkoda gadać 😭😅
Agunieszka - dzięki za uspokojenie, ściskam również 🥰
Crochet, Agunieszka lubią tę wiadomość
-
Dokładnie po to jest forum i ja jestem wdzięczna za Wasze wypowiedzi bo wielu rzeczy tutaj się dowiedziałam przy okazji 😊 u mnie dzisiaj dość kryzysowy dzień. Bobas rozpycha się w każda stronę, czasami aż brakuje mi oddechu
Crochet, anekar92, Agunieszka lubią tę wiadomość
-
Spokojnie, na to, że nasze dziecko złapie krztusiec tak czy inaczej są niewielkie szanse, szczepionką w ciąży tylko dajemy dodatkową odporność. Wystarczy po porodzie do czasu szczepienia unikać skupisk ludzi i powinno być okej.
Szczepionki i tak wedle uznania. Ja np. jestem bardzo pro-szczepienia, a jednak na grypę z racji swojej indywidualnej historii (tj. brak zachorowań, brak większej historii szczepień u mnie na grypę, złe przechodzenie szczepionki na grypę w przeszłości) się nie zaszczepiłam.
Jak ja czytam jak część ginów prowadzi ciąże i po latach doświadczeń z różnymi ginami to jakoś mnie nie dziwi, że nie informują.
W Pl nadal pokutuje podejście typu "jak boli podczas stosunku to taka pani uroda" albo "nie może pani mieć pcos bo jest pani szczupła", albo "przy pani wynikach jak nie będzie się pani starać o ciążę przed 25 r.ż. to marne szanse na zajście" (wszystkie teksty usłyszałam w życiu od różnych lekarzy ginekologów, wszystkie są nieprawdziwe xD, trzeci był szczególny bo usłyszałam to mając 21 lat i nie planując wówczas dzieci w ogóle xD). Ten pierwszy tekst to w ogóle usłyszałam od ginekolożki, pracującej w klinice niepłodności i m.in. dlatego diagnozując nasz temat w ogóle tejże kliniki nie rozważałam, bo żenua (nie taka moja uroda, tylko po wyleczeniu infekcji było wszystko ok), tylko szukałam dobrego lekarza bazującego na aktualnej wiedzy.
Z drugiej strony, relatywnie często chyba wysyłają w ciąży do szpitala kontrolnie, więc chociaż coś. Ale to akurat trochę wnioskuję po grupie fejsbukowej, bo tam laski co chwilę są na patologii i co najmniej kilka razy było to dla mnie dziwne (np. podejrzenie hipotrofii przy wadze płodu książkowej wręcz). Wiadomo, że to trochę przeszacowanie, bo pewnie na takich grupach mniej udzielają się w większości bezproblemowe ciąże jak moja niż problemowe. Stąd grup fb raczej nie śledzę, za dużo problemów stresujących.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2023, 16:14
Crochet, anekar92 lubią tę wiadomość
👩 31 / 🧔30
❌ PCOS, cykle i owulacje nieregularne bez leków; Hashimoto - delikatna postać, pod kontrolą
Stymulacje (letrozol, NAC, Ovitrelle):
03.2022, 04.2022, 05.2022, 06.2022 ❌
08.2022 -> 9.09.2022 ⏸
10.09 - beta 204
12.09 - beta 482
4.10 - wszystko ok, 1,43 cm człowieczka, mamy ❤️🍀
2.11 - prenatalne -> 5,38cm fikającego człowieczka, niskie ryzyka 🍀
4.01 - połówkowe -> 370g ruchliwej już potwierdzonej dziewuchy 🥰🍀 21+1
22.02 - USG III trymestru, 1150g 🍀 28+1
21.03 - 2020g ❤️ 32+0
9.05 - około 3200-3300g panny, której dobrze w brzuchu ❤️ 39+0
PTP - 16.05.2023
Wanda ❤️ - 26.05.2023, 3620g, 55cm ❤️ 41+3
-
Szczepienia to zawsze drażliwy temat, więc lepiej go nie drążyć. Każdy ma swoje przekonania, doświadczenia i na szcześćie wolną wolę póki co. Ja o szczepieniu na krztusiec też dowiedziałam się od Was, tu w ciązy tylko grypa i covid jak ktoś chce. Tu nawet nie robią badania GBS, też się od Was dowiedziałam, że jest coś takiego. Czy to oznacza, że nie dbam o dziecko? Nie, poprostu różni lekarze, różne zalecenia. Jak pytam to się wręcz denerwują, że kwestionuje ich sposób prowadzenia ciąży.
Prawda jest taka, że ciąża to dopiero początek zamartwiań się o dziecko, jest to nieuniknione, już zawsze będziemy się o coś martwić. Dlatego mimo, że sama łapie się na tym, że czasami schizuje staram się uspokoić, myśleć racjonalnie, niestety nie da się uniknąć całego zła świata, ale dziecko potrzebuje spokojnej i opanowanej mamy, która nie wpada w panikę. Wiem z doświadczenia, a byłam już i na SOR ze złamaną ręką 3 latka, i z szyciem głowy, bo dziecko popchneło go w przedszkolu, więc stalowe nerwy i zapas melisy na pewno się przyda Macierzyństwo to najlepsza, ale i chyba najtrudniejsza część życia ale warta wszystkiegoCrochet, anekar92, Mvada, Agunieszka, dracaena, NataliaK lubią tę wiadomość
Alexander - 23.12.2017 ❤️
Nikodem - 11.05.2023 ❤️
-
nick nieaktualnyAgnieszka1987 wrote:Szczepienia to zawsze drażliwy temat, więc lepiej go nie drążyć. Każdy ma swoje przekonania, doświadczenia i na szcześćie wolną wolę póki co. Ja o szczepieniu na krztusiec też dowiedziałam się od Was, tu w ciązy tylko grypa i covid jak ktoś chce. Tu nawet nie robią badania GBS, też się od Was dowiedziałam, że jest coś takiego. Czy to oznacza, że nie dbam o dziecko? Nie, poprostu różni lekarze, różne zalecenia. Jak pytam to się wręcz denerwują, że kwestionuje ich sposób prowadzenia ciąży.
Prawda jest taka, że ciąża to dopiero początek zamartwiań się o dziecko, jest to nieuniknione, już zawsze będziemy się o coś martwić. Dlatego mimo, że sama łapie się na tym, że czasami schizuje staram się uspokoić, myśleć racjonalnie, niestety nie da się uniknąć całego zła świata, ale dziecko potrzebuje spokojnej i opanowanej mamy, która nie wpada w panikę. Wiem z doświadczenia, a byłam już i na SOR ze złamaną ręką 3 latka, i z szyciem głowy, bo dziecko popchneło go w przedszkolu, więc stalowe nerwy i zapas melisy na pewno się przyda Macierzyństwo to najlepsza, ale i chyba najtrudniejsza część
życia ale warta wszystkiego
Taaaak dokładnie masz racje 😂 ciąża to dopiero początek i lepiej od początku może wrzucać trochę na luz. Świata nie zbawimy,jedynie co możemy to możemy dawać z siebie wszystko jako mamy a każda z nas napewno to robi 😊
Anekar, the same, dlatego nakurzam tyle spacerów żeby nerwy wygonić bo gdyby nie to to bym osiwiala sama ze sobą. Co nie wygadam to w głowie mam bajzel 😂
Niby nie powinno się mieć podobno pomalowanych paznokci przy porodzie ale szczerze mówiąc trochę to olałam, byłam dziś na hybrydzie mani&pedi, bez tego czuje się jak łach 😂 jeszcze tylko fryzjer jakoś 23 kwietnia i im ready 😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2023, 18:37
Crochet, Agnieszka1987, Agunieszka, anekar92 lubią tę wiadomość
-
NataliaK wrote:
Niby nie powinno się mieć podobno pomalowanych paznokci przy porodzie ale szczerze mówiąc trochę to olałam, byłam dziś na hybrydzie mani&pedi, bez tego czuje się jak łach 😂 jeszcze tylko fryzjer jakoś 23 kwietnia i im ready 😂
Ja idę na zdjęcie kolorku 😭😭😭😭 A czuje się tak samo. Uwielbiam mieć zrobione pazurki. Do fryzjera też się zapisałam, bo później nie będzie jak 😂Mvada lubi tę wiadomość
-
Ja mam zrobiony żel cały czas, tyle że teraz już jasny kolor. Nie jestem w stanie funkcjonować bez niego bo mam całe życie słabe paznokcie, zawsze gdzieś zaciągają się, łamią, bolą. Byłoby mi bez nich tragicznie 🙈
Ja już fryzjera obskoczyła w tamtym tygodniu, więc z tym jestem już ready 😊 Później ciężko by było na świeżo iść na odrost 😆
Co do tych paznokci to do naturalnego i tak nie zakładają tego urządzenia, a w nagłych przypadkach płatek ucha działa tak samo jak nasz palec więc też nie ma czym się martwić.😊Crochet, NataliaK lubią tę wiadomość
-
Warto dopytać w szpitalu, w którym będziecie rodzić. W moim hybryda czy lakier nie stanowią problemu (info ze szkoły rodzenia).
Na 25 idę zrobić włosy, żeby małej było miło jak mnie zobaczy pierwszy raz 😉
A w przyszłym tygodniu generalne porządki w domu i ogrodzie. Potem majówka i się zobaczymy z córcią niedługo 🙂Crochet, NataliaK lubią tę wiadomość
-
Ja zdjęłam hybrydy jak przestałam pracowac, paznokcie pod spodem mają się nieźle. Mój szpital zaleca nie mieć, chyba anestezjolodzy marudzą w razie czego. 😅 Lubię mieć zrobione, ale też mi szybko rosną i nie chciałabym mieć przy noworodku długich. No i dla pracy czułam sens (spotkania, itp) a pod siedzenie w domu to bez też jest spoko. 😅
Temat fryzjer jest mi obcy, jedyne co robię z włosami to raz na jakiś czas podcinam. Nie farbuję, itp.
Jedynie pedicure idę zrobić pierwszy w życiu. xD Normalnie hybrydę na stopach robiłam sobie sama, ale obecnie to już mało możliwe + właśnie nie chce hybrydy. Zwykle ogarniałam stopy tymi skarpetkami złuszczającymi, ale kwasy w ciąży tak sobie, więc stwierdziłam, że idę. 😆 Hybryda na stopach u mnie okazała się w ogóle kiedyś zdradliwa, bo wiedziałam, że mnie nadepnięto w trakcie wesela, ale nie wiedziałam w jakim stanie jest mój paznokiec no bo hybryda... przez to chyba prawie rok dochodził do siebie, bo jakbym wiedziała od razu to mysle, ze byl do sciagniecia chirurgicznie czy cos. I tu jestem od tego czasu ostrożna, bo jakoś kleją mi się urazy w paznokcie u stóp. 😆Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2023, 19:21
Crochet, NataliaK lubią tę wiadomość
👩 31 / 🧔30
❌ PCOS, cykle i owulacje nieregularne bez leków; Hashimoto - delikatna postać, pod kontrolą
Stymulacje (letrozol, NAC, Ovitrelle):
03.2022, 04.2022, 05.2022, 06.2022 ❌
08.2022 -> 9.09.2022 ⏸
10.09 - beta 204
12.09 - beta 482
4.10 - wszystko ok, 1,43 cm człowieczka, mamy ❤️🍀
2.11 - prenatalne -> 5,38cm fikającego człowieczka, niskie ryzyka 🍀
4.01 - połówkowe -> 370g ruchliwej już potwierdzonej dziewuchy 🥰🍀 21+1
22.02 - USG III trymestru, 1150g 🍀 28+1
21.03 - 2020g ❤️ 32+0
9.05 - około 3200-3300g panny, której dobrze w brzuchu ❤️ 39+0
PTP - 16.05.2023
Wanda ❤️ - 26.05.2023, 3620g, 55cm ❤️ 41+3
-
nick nieaktualnyCrochet wrote:U mnie w szpitalu jest wyraźnie napisane, że trzeba usunąć lakier z dłoni i stóp 😔
Aczkolwiek słyszałam, że przez jasny przepuszcza etc.
Anestezjolodzy marudzą tez z tatuażami, mam ich kilka w tym
Jeden na plecach, przy pierwszym porodzie przy zzo babka mnie straszyła ze chyba się nie uda znieczulić. Później się dowiadywałam i się okazało ze to nie ma nic do rzeczy po prostu musiała być baba uszczypliwa 🤦🏼♀️ na logikę, jak ktoś ma całe plecy wydzierane to robią operacje na żywca i wszystkie zabiegi? 😂 musiała się więcej po prostu nagimnastykować może, albo może i nie. Ale pogadać musiała napewno.
Dracaena a mnie po biegach typowo ultramaratonskich hybryda ratowała paznokcie, bez hybrydy potrafiłam zgubić kilka paznokci podczas jednego biegu powyżej 50-60 km. Jak zaczęłam robic hybrydę/żel to nagle problem zniknął i nie gubiłam już.
Wiem ze fujka 😂 Ale co zrobić 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2023, 19:31
Crochet, Mvada, Agunieszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo u mnie nie można mieć paznokci:
Szanowne Panie, prosimy pamiętać o zmyciu lakieru z rąk i nóg (kolor płytki paznokciowej jest ważną informacją o stanie waszego zdrowia), a także skróceniu paznokci i usunięciu tipsów, w szczególności przyszłym mamom ułatwi to zajmowanie się maleństwem.
Ale u stóp mam hybrydę, jeszcze dałam radę sobie zrobić już chyba ostatni raz ostatnio ale było ciężko (trochę facet mi pomógl 😅) Zawsze maluję na ciemno i tak zostawiam, nie lubię nie mieć pomalowanych stóp 😅.
Ale u rąk już długo nie robię, nawet przed ciążą bo musiałam po żelach i hybrydach je ogarnąć. I tak jak przez moment super rosły w ciąży tak ostatnio dramat. Ale zostawiam bez i zrobię sobie na lato, bo tęsknię za ładnymi paznokciami 🥰.dracaena, Crochet, Agunieszka lubią tę wiadomość
-
Ja nie robię paznokci. Zawsze szybko mi rosły i musiałabym co 2 tygodnie maks robić poprawki. A teraz w ciąży paznokcie rosną mi jak szalone. Także skracam je co tydzień maksymalnie. Lubię za to mieć u stóp pomalowane i na to sobie przed porodem pozwolę. Pełen pedicure dla lepszego samopoczucia 😁 jeszcze jakoś udaje mi się ogarnąć stopy mimo brzucha 😁
Crochet, anekar92, Mvada lubią tę wiadomość
-
Dzisiaj chyba uraczyłam pierwszy raz porządnej ciążowej zachcianki, właśnie skończyłam piec chlebek ziołowy 😆😆😆 owaliłam połowę mega gorącego i dzięki Bogu nie mam już miejsca, bo zjadłabym chyba cały 😆😆😆
Crochet, Foreveryoung, Agunieszka, NataliaK, anekar92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa mam już drugą ciąże odklejkę niejedzeniową, dostaje ślinotoku na widok gąbek do mycia naczyń, muszę je gryźć 😂 w sklepach typu obi, leroy etc nie mogę wchodzić w działy gdzie jest wełna mineralna i te duże gąbki do czegoś tam. Bo je tez chciałabym gryźć 🤦🏼♀️🤷🏼♀️ myslalam ze w tej ciąży mnie to ominie ale niestety, nie udało się 😂😂😂😂
Mvada, anekar92, Crochet lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNataliaK wrote:Ja mam już drugą ciąże odklejkę niejedzeniową, dostaje ślinotoku na widok gąbek do mycia naczyń, muszę je gryźć 😂 w sklepach typu obi, leroy etc nie mogę wchodzić w działy gdzie jest wełna mineralna i te duże gąbki do czegoś tam. Bo je tez chciałabym gryźć 🤦🏼♀️🤷🏼♀️ myslalam ze w tej ciąży mnie to ominie ale niestety, nie udało się 😂😂😂😂
O kurcze hahaha 🙈😅 Słyszałam o dziwnych „zachciankach”. Ja miałam jakiś czas ochotę na kredę 😳 wiem, że to brak jakichś witamin. A ostatnio wafle ryżowe i płatki zimnym mlekiem wchodzą jak złoto 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2023, 08:16
Crochet, NataliaK lubią tę wiadomość
-
My po dzisiejszym USG, mała waży ok 2900g więc wskoczyla w około 50 centyl. Na dzień dzisiejszy termin z USG 04.05
Szyjka bardzo długa i zamknięta, pobrany GBS dzisiaj, pochwa i odbyt. Za to dzisiaj wjechały tabsy na nadciśnienie, jak nje ruszy ciśnienia do piątku, to w piątek położą mnie na oddział zrobić wiecej badań 🙈
Coś tam się mała w miarę probuje obracać więc jest szansa na naturalny 😊Crochet, NataliaK, Agnieszka1987 lubią tę wiadomość