X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne 💙 MAJ 2023 💗
Odpowiedz

💙 MAJ 2023 💗

Oceń ten wątek:
  • Mvada Autorytet
    Postów: 551 699

    Wysłany: 1 maja 2023, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia wiesz co czuje dość głęboko, wygląda to z zewnątrz bardzo ładnie naprawdę prawie nie widać, ale jednak czuć. Dzisiaj jak się przeszłam to właśnie czuje głęboko mięśnie że jest co tam się goić. Właśnie ciekawa jestem tych szwów bo to są te rozpuszczalne i nie wiem jak to działa, wydaje mi się że właśnie one mnie ciągną najczęściej. Duża ulgę przynosi pianka ginexid, muszę zwrócić honor też tej położnej z KTG bo te ich poduszkowe podkładu robiły świetną robotę, te z canpola dla mnie np. dramat, majtki z canpola też dramat, nie trafiony w ogóle rozmiar, mam te z horizona M i są wspaniałe naprawdę, Canpol L i dupa nie wchodzi 😆 ale też nie wyglądają na oddychające 😅
    Jutro myślę apteki otwarte to kupie coś i jakieś poduszkowe może już podpaski😊
    Ogólnie jeżeli chodzi o emocje to w połogu jest większą huśtawka niż w ciąży chyba😅
    Ogólnie moj chłop się rozpłakał jak położna powiedziała że musi mnie i tak naciąć bo są za słabe skurcze, już mówi że nie mógł z takiej bezradności że nie może w boku pomóc

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2023, 18:30

    Agunieszka, NataliaK, anekar92, Agnieszka1987, Crochet lubią tę wiadomość

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 maja 2023, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mvada wrote:
    Natalia wiesz co czuje dość głęboko, wygląda to z zewnątrz bardzo ładnie naprawdę prawie nie widać, ale jednak czuć. Dzisiaj jak się przeszłam to właśnie czuje głęboko mięśnie że jest co tam się goić. Właśnie ciekawa jestem tych szwów bo to są te rozpuszczalne i nie wiem jak to działa, wydaje mi się że właśnie one mnie ciągną najczęściej. Duża ulgę przynosi pianka ginexid, muszę zwrócić honor też tej położnej z KTG bo te ich poduszkowe podkładu robiły świetną robotę, te z canpola dla mnie np. dramat, majtki z canpola też dramat, nie trafiony w ogóle rozmiar, mam te z horizona M i są wspaniałe naprawdę, Canpol L i dupa nie wchodzi 😆 ale też nie wyglądają na oddychające 😅
    Jutro myślę apteki otwarte to kupie coś i jakieś poduszkowe może już podpaski😊
    Ogólnie jeżeli chodzi o emocje to w połogu jest większą huśtawka niż w ciąży chyba😅
    Ogólnie moj chłop się rozpłakał jak położna powiedziała że musi mnie i tak naciąć bo są za słabe skurcze, już mówi że nie mógł z takiej bezradności że nie może w boku pomóc
    Kurczę to pewnie inaczej bo ja byłam pęknięta 2 st, raptem 2 szwy pamietam. A nacięcie to pewnie trochę głębiej jednak to i pewnie gojenie inaczej. Dobrze ze cokolwiek pomaga. Ja to miałam do tego jeszcze hemoroidy zewnętrzne po porodzie i jak sobie to przypomnę to aż mam ciarki 🙄

    Ooo jak kochany chłop 🥹

    Mój myśle, ze tez może coś sobie popłakiwać 😂 jak wypełniałam dokumenty z pracy do macierzyńskiego i wpisywałam
    Jego nazwisko i imię córki to mówi do mnie ze zaraz się rozpłacze 😂😂😂 Haha 🥹🥹
    Ja to się tak nudzę ze zaraz dostanę do głowy, byłam dziś na dwóch spacerach, czytałam książkę, chodzę, kręcę się i dzień się dalej nie skończył. Dobrze ze mój ma jutro wolne i w końcu nie będę siedzieć sama bo tak wszyscy wyjechali, a szczerze mówiąc gdybym wiedziała ze nie urodzę gdzieś tam dalej od Warszawy to tez bym
    Się zapakowała i pojechała 🙄ale boje się ryzykować bo jednak w swoich rodzinnych stronach to rodzic bym nie chciała 🤣

    Agunieszka, anekar92, Agnieszka1987, Mvada, Crochet lubią tę wiadomość

  • Agunieszka Ekspertka
    Postów: 225 334

    Wysłany: 1 maja 2023, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie nadrobiłam zaległości z postami od wczoraj 😊

    Crochet, gratulacje 🤗 Tyle procedur przeszłaś, ale z tego co piszesz nie było najgorzej. Gratulacje 🥰

    O pełni słyszałam, podobno to prawda. Nawet położne na szkole rodzenia mówiły, że przy pełni zawsze jest więcej pracy. Dzisiaj nawet o tym myślałam, ale mam nadzieję, że nic się nie wydarzy.

    Wczoraj dostałam sms od lekarza, że wstępnie mnie zapisał na 12.05 na planowane cc. Zaczynam odliczać dni, bo szanse na obrót już są małe. Zobaczymy co w czwartek powie, mam nadzieję, że nic się nie zbliża.

    Chyba pierwszy raz jesteśmy sami na majowy weeken. Dzisiaj był spacer i lody. Zapytałam M czemu na rower się nie wybrał, przy takiej pogodzie? Bo się boi, że zacznę rodzić jak będzie 30 km od domu, a ja będę sama.
    Nawet obawia się mnie zabrać na wycieczkę gdzieś dalej 🤦‍♀️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2023, 18:52

    anekar92, Agnieszka1987, Mvada, Crochet lubią tę wiadomość

  • Agnieszka1987 Ekspertka
    Postów: 155 305

    Wysłany: 1 maja 2023, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NataliaK ja miałam i jedno i drugie tak samo i tez mam ciarki na sama mysl o tym 🙈 pamietam jak tydzien po porodzie musieliśmy jechać z synem na kontrole do szpitala bo miał żółtaczkę, a ja ledwo dreptałam za mężem 😅 No ale wszystko jest do przeżycia ;) zazdroszczę pogody na spacer i lody, bo ja to dzisiaj mogłam co najwyżej iść na sanki, tak śnieg sypał od rana 🤦🏼‍♀️

    Mvada, Agunieszka, Crochet lubią tę wiadomość

    Alexander - 23.12.2017 ❤️
    Nikodem - 11.05.2023 ❤️
  • Mvada Autorytet
    Postów: 551 699

    Wysłany: 1 maja 2023, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to właśnie dzisiaj tuptalam za wozkiem z daleka 😂
    Ona mi dość sporo tych szwów zakładała, także nie wiem jak głęboko oni nacinają 😅
    Wbrew pozorom Panowie to są emocjonalni, mój to płakał z x razy na tym porodzie, a jak już córeczkę wyjęli to w ogóle 🙈

    Agnieszka1987, Agunieszka, Crochet, Wiola259 lubią tę wiadomość

    age.png
  • Agnieszka1987 Ekspertka
    Postów: 155 305

    Wysłany: 1 maja 2023, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój tak samo 😅 ja juz byłam tak zmęczona, ze jak położyli mi syna to sie tylko śmiałam i pomyslałam no nareszcie, spojrzałam na męża a on cały zapłakany 🙈

    Mvada, Agunieszka, Crochet lubią tę wiadomość

    Alexander - 23.12.2017 ❤️
    Nikodem - 11.05.2023 ❤️
  • Mvada Autorytet
    Postów: 551 699

    Wysłany: 1 maja 2023, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się zapytałam czy teraz będę mogła coś zjeść, tak byłam ogromnie głodna, a kochane Panie mi ciepły obiad przywiozły 😊

    Agunieszka, Crochet, Agnieszka1987 lubią tę wiadomość

    age.png
  • Crochet Autorytet
    Postów: 384 451

    Wysłany: 2 maja 2023, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie odzywałam się. Baby Blues mnie dojechał. Ciągle płakałam (jeszcze jestem w szpitalu). Mały w ogóle nie chciał ssać piersi. Dziś zaczęłam odciągać pokarm laktatorem. Próbowałam go nakarmić butelką to nie chciał też jeść. Załamałam się. Codziennie siedziała ze mną położna (codziennie inna w zależności od dyżuru) i próbowaliśmy przystawić małego i nic. Dziś przyszła kolejna. Daliśmy małemu moją siarę i do tego mleko modyfikowane i ładnie zjadł. Ulżyło mi, bo myślałam, że coś z nim nie tak...

    Prawdopodobnie te problemy z laktacją, ssaniem małego itp. wynikają z indukcji... Szczerze mówiąc to nie był jego czas.

    Bardzo jestem zadowolona ze szpitala. Położne bardzo zaangażowane poświęcały mi dużo czasu. Dziś miałam też możliwość skorzystania z wizyty fizjoterapeutki uroginekologicznej.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2023, 12:32

    🐻
    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2023, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Crochet wrote:
    Nie odzywałam się. Baby Blues mnie dojechał. Ciągle płakałam (jeszcze jestem w szpitalu). Mały w ogóle nie chciał ssać piersi. Dziś zaczęłam odciągać pokarm laktatorem. Próbowałam go nakarmić butelką to nie chciał też jeść. Załamałam się. Codziennie siedziała ze mną położna (codziennie inna w zależności od dyżuru) i próbowaliśmy przystawić małego i nic. Dziś przyszła kolejna. Daliśmy małemu moją siarę i do tego mleko modyfikowane i ładnie zjadł. Ulżyło mi, bo myślałam, że coś z nim nie tak...

    Prawdopodobnie te problemy z laktacją, ssaniem małego itp. wynikają z indukcji... Szczerze mówiąc to nie był jego czas.

    Bardzo jestem zadowolona ze szpitala. Położne bardzo zaangażowane poświęcały mi dużo czasu. Dziś miałam też możliwość skorzystania z wizyty fizjoterapeutki uroginekologicznej.
    Wiem ze pewnie nie tak sobie to wyobrażałaś i pewnie nie tak chcialas żeby było. Daj sobie czas i młodemu tez. Nic się tez nie stanie jak będziesz karmiła mm. Pamiętaj ze jesteś rownie ważna jak maluch 🫶 będzie dobrze! Kiedy wychodzicie do domu? Tam od razu tez ciśnienie Ci zejdzie trochę, pozwól sobie popłakać, to nic złego, 9 miesięcy nosiłaś tego malucha pod sercem, masz prawo do wszystkiego 😊 nie musisz być wcale silna, musisz być taka jaka akurat chcesz być w tej chwili. A chwile słabości jak nikomu po porodzie się należą jak ten drineczek z palemką 🍹🍾😁

    Crochet, Agnieszka1987 lubią tę wiadomość

  • Crochet Autorytet
    Postów: 384 451

    Wysłany: 2 maja 2023, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Prawdopodobnie jutro (oby masa małego była dobra i oby nie wyskoczyła żółtaczka).
    W domu lepiej się dochodzi niż w szpitalu.

    Jeśli chodzi o moje samopoczucie to jak zobaczyłam, że mały w ogóle je, to mi ulżyło.

    NataliaK, Agnieszka1987, Agunieszka lubią tę wiadomość

    🐻
    age.png
  • dracaena Autorytet
    Postów: 1519 2531

    Wysłany: 2 maja 2023, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Crochet, super, że już je. 🥰 I kciuki, żeby jutro było wszystko ok i wypuścili was do domu. ❤️

    Crochet lubi tę wiadomość

    👩 31 / 🧔30
    ❌ PCOS, cykle i owulacje nieregularne bez leków; Hashimoto - delikatna postać, pod kontrolą

    Stymulacje (letrozol, NAC, Ovitrelle):
    03.2022, 04.2022, 05.2022, 06.2022 ❌
    08.2022 -> 9.09.2022 ⏸
    10.09 - beta 204
    12.09 - beta 482
    4.10 - wszystko ok, 1,43 cm człowieczka, mamy ❤️🍀
    2.11 - prenatalne -> 5,38cm fikającego człowieczka, niskie ryzyka 🍀
    4.01 - połówkowe -> 370g ruchliwej już potwierdzonej dziewuchy 🥰🍀 21+1
    22.02 - USG III trymestru, 1150g 🍀 28+1
    21.03 - 2020g ❤️ 32+0
    9.05 - około 3200-3300g panny, której dobrze w brzuchu ❤️ 39+0
    PTP - 16.05.2023

    Wanda ❤️ - 26.05.2023, 3620g, 55cm ❤️ 41+3

    age.png
  • Agunieszka Ekspertka
    Postów: 225 334

    Wysłany: 2 maja 2023, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Crochet, będzie coraz lepiej Szczególnie jak już wrócicie do domu i wszystko sobie poukładacie po swojemu.
    Tak jak napisałaś, może jeszcze nie był gotowy na wyjście i teraz musi się wszystkiego nauczyć, włącznie z jedzeniem. Najważniejsze, że je. Karmienie piersią jeszcze nie jest wykluczone, a pamiętaj, że mm też jest w porządku.
    Przesyłam duuuużo pozytywnej energii😘

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2023, 15:55

    Agnieszka1987, Crochet lubią tę wiadomość

  • Mvada Autorytet
    Postów: 551 699

    Wysłany: 2 maja 2023, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byle by wyjść do domku i już będzie super 🥰

    Agnieszka1987, Agunieszka, Crochet lubią tę wiadomość

    age.png
  • Agnieszka1987 Ekspertka
    Postów: 155 305

    Wysłany: 2 maja 2023, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Crochet przytulam Cie mocno i nie bądź dla siebie surowa. I Ty musisz sie nauczyć nowej roli i synek tez. Co by sie nie działo i tak zawsze będziesz dla niego najlepsza mama i będzie Cie kochał ponad wszystko. Z każdym dniem będzie coraz lepiej, a teraz ciesz sie każda chwila, bo okres noworodkowy tak szybko mija i zaraz będziesz miała juz całkiem sporego bobasa :)

    Agunieszka, Crochet lubią tę wiadomość

    Alexander - 23.12.2017 ❤️
    Nikodem - 11.05.2023 ❤️
  • Crochet Autorytet
    Postów: 384 451

    Wysłany: 3 maja 2023, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Dziewczyny za słowa wsparcia ❤️
    Dokarmiamy malutkiego MM a ja ściągam pokarm, żeby pobudzić laktacje. Z każdym ściągnięciem liczba ml się zwiększa.
    Pamiętam jak pisałam na forum, że nic na siłę, ale jak mam już synka po drugiej stronie brzucha to bardzo chciałabym go karmić swoim mlekiem.
    Czekamy na wynik krwi odnośnie żółtaczki, jeśli będzie ok to wychodzimy.
    I tak udało nam się złapać sale rodzinną na jedną dobę, więc nawet jeśli trzeba będzie zostać to i tak nie jest źle.
    Szpitala mam dość, bo siedzę już 5 dobę 🙄

    Mvada, Agnieszka1987, Agunieszka lubią tę wiadomość

    🐻
    age.png
  • Mvada Autorytet
    Postów: 551 699

    Wysłany: 3 maja 2023, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zazdroszcze sali, bo to już dużo daje jak więcej partner może być 😊
    Moja mała na początku w pierwszej dobie nie jadła nic, więc w drugiej jak przystawilam do piersi to wisiała na niej 24, dokarmilam ja mm, na następny dzień lekarz mnie wystraszył że mała ma.pusty żołądek i że nie karmie dziecka, ale położna później przyszła, sprawdziła i mówi że jest pokarm. A też już gość zdążył mnie nastraszyć..
    Stres na pewno nie pomaga w laktacji, staraj się rozkręcać, a nóż się uda🥰
    Ja się wspomagam się felmatikerem i herbatkami uspokajającymi 😅
    Sutki bolą strasznie, na dupie dalej nie siadam, ale już zeszłam tylko do paracetamolu w nocy🙈 małej zaczęła już schodzić żółtaczka, bo dostała w domku,poogarnialismy wczoraj już większa część dokumentów, także mała daje radę na pewno 30 minut w aucie😊
    Po porodzie miałam tylko 3kg mniej 😆 dzisiaj już jest 5😅

    Crochet, Agnieszka1987, Agunieszka lubią tę wiadomość

    age.png
  • Crochet Autorytet
    Postów: 384 451

    Wysłany: 3 maja 2023, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No widzisz, z tymi kilogramami to ani się obejrzysz a już będziesz ważyć tyle co przed ciążą albo mniej.
    Ja tak samo od dziś femaltiker.
    Maluszek przed chwilą miał pobraną krew w kierunku testów przesiewowych. Bidulek się namęczył.
    Mi hormony szaleją, jak patrzę na tą małą istotkę to płaczę ze wzruszenia.

    dracaena, Agnieszka1987, Agunieszka lubią tę wiadomość

    🐻
    age.png
  • Mvada Autorytet
    Postów: 551 699

    Wysłany: 3 maja 2023, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hormony strasznie szaleją, ode mnie na badania zabierali malą z uwagi na mój stan, więc wyjeżdżała i wracała taka spokojniutka
    Ten karmelowy już wiem że mi nie podchodzi😅 dość szybko mija mi też ten nawał, bo mała już oprożnia na bieżąco i je częściej, tj co 2h, no ale myślę że te wszystkie herbatki i slody pomogą 😅
    Ja to ogólnie mam chyba przeciwieństwo hormonalne do baby bluesa, co nie jest za normalne i strasznie zmienia moje normalne zachowanie, ale w sumie pomaga w zmęczeniu i w bólu. Jutro już mija tydzień 🙈

    dracaena, Agnieszka1987, Agunieszka, Crochet lubią tę wiadomość

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2023, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie mała przed spaniem wczoraj ostro szalała, nie mogłam wyleżeć. W dodatku ostre kłucie w pochwie, napięty brzuch, parcie na pęcherz i ból okresowy. Jakoś zasnęłam ale w nocy się budziłam na siku to nadal czułam, że mnie boli. Rano wstałam i już spoko samopoczucie do czasu aż zjadłam śniadanie, kawa, słodkie a mała się nic nie ruszała co do niej nie podobno. Podłączyłam detektor, tętno ok ale ruchów nadal brak. Już panika lekka ale siostra mnie uspokoiła, że też tak miała i mała jej spała ale że mam się przejechać na ktg. No to szybko prysznic i golenie i chcieliśmy jechać ale zaczęła się ruszać. Z racji, że jutro mam lekarza na razie odpuściliśmy. Teraz leże i nie rusza się jakoś dużo, ale jednak coś tam ją czuję więc nie panikuje i przeczekam do jutrzejszej wizyty co powie i czy podejchać na ktg. Pewnie jakbym jutro pojechała to mogliby mnie zostawić już, zobaczymy. Ja się panicznie boje szpitali i wolałabym jechać już typowo na poród niż tam siedzieć dłużej. Ogólnie czuję, że młoda się przesunęła bardziej główką do wyjscia, więc to jej szalenie wczoraj to mogło być jeszcze jakieś jej przesuwanie. Zobaczymy, czekam do jutra na razie ruchy są więc bez sensu jechać :)

    Agnieszka1987, Mvada, Agunieszka, Crochet lubią tę wiadomość

  • Agnieszka1987 Ekspertka
    Postów: 155 305

    Wysłany: 3 maja 2023, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj tez tak opornie z ruchami, a jak pojechałam w zeszłym tygodniu na KTG to tak szalał ze aż mi głupio było bo twierdzialam ze sie mało rusza 🙈a w domu znowu to samo, mało ruchów wiec nie wiem czy go pasy uciskaly czy te sensory 🤷‍♀️ dzisiaj pojechałam na zakupy i tez mu sie nie podobała pozycja w aucie i trochę mnie kopał po żebrach, teraz najadłam sie słodkiego, siedzę na kanapie i nic go nie rusza 😅 Ja żadnych boli nie mam oprócz spojenia, to juz chyba byla moja ostatnia wyprawa na zakupy bo ledwo szlam 🙈

    anekar92, Mvada, Agunieszka, Crochet lubią tę wiadomość

    Alexander - 23.12.2017 ❤️
    Nikodem - 11.05.2023 ❤️
‹‹ 82 83 84 85 86 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ