Maj-Czerwiec 2017 3city
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja się cieszę że nie może partner wchodzić na salę. Jest to absolutnie czas dla matki która dochodzi do siebie po porodzie. Nie wyobrażam sobie zeby siedział na sali jakiś obcy facet. Co chwilę karmi się piersią juz nie mówiąc o tym ze podczas nawalu trzeba czasem ściągać pokarm... trudno żebym wychodziła z tym do łazienki. Nie mówiąc o krwawieniu i innych dolegliwościach. Myślę że jeśli któraś mama sobie tego życzy to powinna płacić za jedynkę. Takie jest moje zdanie..
Z tą pomocą położnych to wiadomo też jak jest. Powinny pomagać i myślę że w większości tak jest ale niestety zawsze się znajdzie taka której lepiej nie prosić
-
Hope, wierzę, że się denerwujesz ale wszystko będzie dobrze!
Najważniejsze, że już wiesz wstępnie, że wszystko jest ok i nie ma żadnych wad, czy innych chorób.
Wierzę, że przepuklina nie będzie rosła i w ogóle, że się wchłonie
Ja rodziłam w Wojewódzkim i pewnie też teraz tam będę rodziła, bo mam najbliżej, no chyba, że zawiozą mnie gdzieś indziejwszystko mi jedno gdzie.
W zeszłym roku odwiedziny były możliwe na Klinicznej w określonych godzinach.
Ja osobiście też się cieszę, że nie można było wchodzić na salę, chociaż na początku, jeszcze będąc w dwupaku bardzo chciałam, żeby był mąż, zajął się małą, a ja np. żebym mogła się spokojnie wykąpać.
Teraz wiem jak to wygląda i uważam, że dobrze, że nie ma odwiedzin. Ja to prawie na pół goła chodziłam, bo co chwilę cyc, albo co chwilę obchód i trzeba było się no wiecie, rozkraczać... zresztą nas były trzy na dwuosobowej sali, gdzie się nie dało przejść, a jeszcze mięliby faceci z nami siedzieć, to chyba byśmy się podusili (na zewnątrz wtedy było ponad 30 stopni... ) -
Ania juz w 10 tyg? wow jak szybko! jest szansa ze ja i poznam teraz plec
gratulacje dla kolejnych dziewczyn ktore znaja plecchyba chlopaki gora beda
Ania co do odwiedzin to tylko w Wejherowie ktos moze wejsc na sale. Ja mimo ze szpital w Wejherowie mam 5 minut od domu bede rodzila w Kartuzach. Mam lekarza stamtad i jakos bardziej mi sie tamten szpital podoba z opowiesci. Mi sie podoba ze maz moze wejsc na sale, przy poprzednich porodach duzo mi to dalo. Mam tylko nadzieje ze sasiadka z sali nie bedzie sprowadzac pielgrzymek...
Hope na pewno bedzie ok. Licze ze przepuklina sie wchlonie -
Ja czuje ruchy od 17 tygodnia, ale ostatnie 2 tygodnie to już solidne kopniaki, nawet widać jak się rusza brzuch
Mam nadzieję, że znów będę rodzić w Wojewódzkim. Chociaż pierwszy poród nie był udany, ale przynajmniej dzieckiem się fachowo zajmują i robią badania wszystkim urodzonym usg od stóp do główki i w razie jakiejś wady od razu leczenie. Koleżanka z sali urodziła córeczkę, mimo że w ciąży była pod opieką masy lekarzy to żaden nie wykrył nowotworu serduszka. A na tym usg wyszło. Na szczęście lekarze szybko zdiagnozowali, zrobili operacje i dziewczynka jest zdrowa
-
Hej Dziewczyny
My po polowkowym. Mała waży juz 375gnie da się jej już zmierzyć. Wszystko jest dobrze. Buzki nie chciała nam pokazać niestety. Zaslaniala się rączkami. Ale mamy kolejne potwierdzenie ze dziewczynka.
Ja tez czuje takie kopniaki juz prawdziwe. Nieraz nawet po pęcherzu. I widać jak brzuch lekko się unosi. Młodsza córka miała okazję juz poczuć pod rączka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2016, 16:33
Hope_ lubi tę wiadomość
-
Velvet - ja byłam u Preisa w poprzedniej i tej ciąży, ogólnie specyficzny. Mi akurat pasuje, ale teraz jak mieliśmy genetyczne i zdiagnozował przepulinę to mógłby się wykazać większą empatią.
Ale ogólnie to chodzę do takeigo specjalisty na badanie a to wykonuje dokładnie i wnikliwie, więc moje oczekiwania spełnia, nie musi być do tego miłyale na pewno nie nazwałabym go niemiłym
-
Nooo.. Hope ma rację jest bardzo specyficzny. Byliśmy z córką młodsza i synkiem najmlodszym bo akurat tak się zlozylo i troszkę gadali (ale nie ze przeszkadzali) to na mnie spojrzał podczas badania i pyta "czy oni muszą tu być?" Wiec mnie zdenerwował tym... ale mój mąż ma rację ze on się też musi skupić.. a dzieci trochę rozpraszaja jakby nie było.
Ale to co wydaje mi się mógłby zmienić to to że jest mało delikatny. Sondę dosłownie wgniata w brzuch. Brzoska nigdy w życiu mi nie robiła tak mocno żadnego badania, a też sprawdza wnikliwe i dokładnie. Szczerze mówiąc nie chciałabym by badał mnie na fotelu bo myślę że mogłoby to być bardzo niefajne..
W sumie to tak teraz myślę że to ze jest dobrym specjalista nie oznacza ze musi być taki gburowaty..
-
No ja teraz na połówkowe będę szła do świątkowskiej która przyjmuje tam gdzie on, jest zastępcą kliniki i ponoć to jego "wychowanka" i ma nawet lepsze oko.
ponoć tak "miła i wylewna" jak on, ale mojej siostry przyjaciółka zna kogoś kto ją dobrze zna i uprzedzi, że przyjdziemy i w jakiej sprawie więc mam nadzieję, że będzie bardziej wygadana -
Kurcze a ta wychowanka tez ma takie doświadczenie jak Preis? Dziwne ze tak drogo.
Ja u Brzoski za zwykła wizytę place 110 zł (ale w tym zawsze mam usg gdzie ona sprawdza serduszko i tak ogólnie sprawdza czy wszystko jest ok) A raz na trzy miechy jak wypada to ważne usg czyli teraz połowkowe to 250.