X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Maj-Czerwiec 2017 3city
Odpowiedz

Maj-Czerwiec 2017 3city

Oceń ten wątek:
  • Ju14 Autorytet
    Postów: 733 474

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 07:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez kupuje kolyske do objezdzania po całym mieszkaniu :)
    Małego (nadal bezimienny...) chce od początku kłaść do wspólnego pokoju dzieci do łóżeczka, a w razie "w" to będzie kołyska u nas w sypialni.

    Ja specjalnie nie zmieniam diety. Oczywiście na początku bardziej lekkostrawnie i nie smażone ale z małą szybko zaczęłam wszystko jesc normalnie (nawet wiśnie, a mówi się, że pestkowych nie jesc).

    Pszczollaa jeśli mogę zapytać, jak u Was z karmieniem? Adaś zaskoczył pierś?

    w4sq0dw4ipdk3tpr.png
  • Matka Rocku Autorytet
    Postów: 461 717

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 08:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, pozwolę sobie powtórzyć swoje pytania sprzed dwóch stron, bo bardzo mnie to nurtuje:
    Matka Rocku wrote:
    Pszczoła, dopytuję się bo bardzo mnie to zaniepokoiło.
    Więc na tej podstawie - wykichnięcia skrzepu, stwierdzono, że trzeba zrobić płukanie żołądka? Dlaczego trzeba to wypłukać? Jakkolwiek obrzydliwie by to nie brzmiało, to przecież to naturalna substancja. Nie strawiła by się...?
    Tak w ogóle to z czego był ten skrzep? Rozumiem, że z krwi, ale krwi skąd? Kiedy i jak się dostała do żołądka?
    I czy rzeczywiście było tego więcej?
    Przepraszam jeśli to głupie pytania, ale nie ogarniam.
    Do tej pory wydawało mi się, że odśluzowanie polega na usunięciu śluzu z dróg oddechowych.

    Jeśli ktoś inny ma pomysł na odpowiedź, to będę wdzięczna. :)
    Pszczoła na pewno zajęta maluszkiem i dochodzeniem do siebie. ;)

  • Laguna Przyjaciółka
    Postów: 196 27

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja podobnie jak Ju14 za specjalnie diety nie zmieniam. Tzn rezygnuje wiadomo z typowo wzdymajacych rzeczy i to wszystko. Nie zamierzam na pewno cudowac i jeść gotowanych tylko rzeczy czy przyrzadzanych na parze..

    A tak w ogóle to zauważyła juz któraś u siebie siare? Bo u mnie póki co suchutko.

    klz9df9hdso5u3nz.png
    qb3c3e5e3505ubzg.png
    klz9uay3pdjwce0a.png
    mjvyio4pyms0by5h.png
  • Laguna Przyjaciółka
    Postów: 196 27

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a czy po cesarce.. zaraz po wyjęciu maluszka z brzucha kładą go chociaż na chwilę na piersi mamie? Czy w ogóle nie ma takiej możliwości?

    klz9df9hdso5u3nz.png
    qb3c3e5e3505ubzg.png
    klz9uay3pdjwce0a.png
    mjvyio4pyms0by5h.png
  • ewelkaet Przyjaciółka
    Postów: 230 22

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też nie będę zmieniać diety, będę obserwować. My i tak raczej lekko jemy, więc jak się coś będzie działo, to dopiero wtedy będę działać.

    U mnie siara już jest, jak przycisne pierś, to jakieś krople się pojawiają.

    3jgxdqk3twh6kwwl.png
  • melonova Koleżanka
    Postów: 33 6

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie,

    to moja wyprawka do szpitala :) tj w materiałach ze szkoły rodzenia.

    Dla Ciebie:
    - dokumenty (karta ciąży, grupa krwi, ostatnie usg, GBS),
    - dowód osobisty,
    - jednorazowa lewatywa (niekoniecznie),
    - bielizna osobista ( majtki jednorazowe, koszula ułatwiająca karmienie x 2, miękki biustonosz do karmienia, szlafrok),
    - klapki pod prysznic,
    - przybory toaletowe (płyn do higieny intymnej, podpaski/podkłady, wkładki laktacyjna, tantum rosa + atomizer - polecam na bóle krocza, działa rewelacyjnie, kosmetyki itd.),
    - ręczniki (do ciała i części intymnych),
    - laktator,
    - woda mineralna, coś do jedzenia (sucharki, słodki baton itd.),
    - telefon i ładowarkę,
    - kółko ratunkowe (ja biorę rogal do karmienia bo mam po córce)

    Dla dziecka:
    - pampersy,
    - chusteczki wilgotne,
    - czapeczka,
    - niedrapki (ja biorę bo pierwsza to już w drugiej dobie się podrapała, po kilku dniach jej obcięłam paznokcie i już nie potrzebowała),
    - kocyk, rożek,
    - 2-3 ubranka (ja preferuje pajace bo mi wygodniej ubrać malucha),
    - kosmetyki w szczególności bepanthen bo ułatwia pozbycie się pierwszej klejącej, czarnej kupki :)
    - jedną butelkę na wszelki wypadek.

    dla m. przygotowuję trzecią torbę z ubraniami dla mnie, okrycie wierzchnie dla bobo, fotelik, kocyk do osłony fotelika.

    Teraz sobie przeglądam książkę i filmy na youtubie Pawła Zawitowskiego o pielęgnacji bobo, naprawdę polecam. Przypominam sobie podstawy pielęgnacji, usypiania itd.


    Pozdrawiam :) miłej niedzieli życzę wam. U mnie dziś impreza urodzinowa mojej starszej. Mam w domu 3 latka.

    Ju14 lubi tę wiadomość

    w4sq43r87l71dkcl.png
  • DebraMorgan Koleżanka
    Postów: 100 8

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najlepszego dla 3 latki!:)
    Ja nie będę karmić piersią, dostałam już receptę na Dostinex i kupiliśmy mleczko Bebilon Profutura, czy jakoś tak. Na szczęście nic mi nie wycieka. Chcę podać młodemu to pierwsze mleko i tyle. Także po porodzie będę mogła wrócić do jedzenia ulubionych serków pleśniowych i szyneczek wędzonych :)

    e5c2148ce0.png
    bfarxzdvrmdkqreo.png
  • Laguna Przyjaciółka
    Postów: 196 27

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Debra a skąd taka decyzja? Absolutnie nie potępiam, pytam z czystej ciekawości :)

    Ja jestem za karmieniem piersią ale nie za wszelką cenę. Stąd każde z dzieci karmiłam max 4 miesiące. Jak zaczynał się problem nie stresowalam ani siebie ani dziecka. Po prostu przechodziłam na mleko modyfikowane.

    Moja szwagierka karmila pierwsza córkę swoim mlekiem ale przeszła tak silny stan zapalny jednej piersi, że przy drugiej córce od razu powiedziała ze nie zamierza karmić piersią. Wcałe jej się nie dziwię.

    klz9df9hdso5u3nz.png
    qb3c3e5e3505ubzg.png
    klz9uay3pdjwce0a.png
    mjvyio4pyms0by5h.png
  • DebraMorgan Koleżanka
    Postów: 100 8

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam niesamowicie wrażliwe piersi, zarówno fizycznie jak i psychicznie nie jestem w stanie się przekonać. Cieszę się, że poszłam do szkoły rodzenia, co pomogło mi się przekonać do porodu sn. Natomiast w kwestii karmienia jeszcze bardziej jestem zablokowana. Mam ciarki na samą myśl i boli mnie brzuch. Nie wykluczam, że jak urodzę i przystawię Piotrusia i się okaże, że jest ok to trochę pokarmię:) Nie jestem w stanie tego przewidzieć. Boję się tylko, że nikt nie będzie starał się mnie zrozumieć w szpitalu i przejdę przez terror laktacyjny. Rozmawiałam z mężem bardzo długo na ten temat i liczę, że w razie czego skutecznie zainterweniuje:)

    e5c2148ce0.png
    bfarxzdvrmdkqreo.png
  • Laguna Przyjaciółka
    Postów: 196 27

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Debra a w którym szpitalu chcesz rodzic? Bo z góry Ci powiem, że na Zaspie kładą duży nacisk na karmienie piersią.
    Musisz zaznaczy (gdzie nie bedziesz), że długo nad tym myślałas, taka podjęłas decyzję i nie życzysz sobie nacisków i komentarzy. Ja bym tak zrobiła. Ale wierzę Ci ze się boisz niezrozumienia... swoją drogą to jest chore właśnie zeby tłumaczyć się z tego. Jesteśmy przecież dorosłymi kobietami i same decydujemy o sobie i nic nikomu do tego.

    Niestety brodawki na początku nim się zahartuja dostają nieźle popalić :( dla kogoś kto ma wrażliwe piersi może to być naprawdę ciężka przeprawa. Ja miałam dosłownie strupy i każde przyłożenie do piersi malucha na początku wiazalo się z zaciskaniem zębów i jekami. Oczywiście nie mowie ze u każdego tak to wygląda, ale tak wyglądało to u mnie. Z czasem wiadomo ze było coraz lepiej.

    klz9df9hdso5u3nz.png
    qb3c3e5e3505ubzg.png
    klz9uay3pdjwce0a.png
    mjvyio4pyms0by5h.png
  • melonova Koleżanka
    Postów: 33 6

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    DebraMorgan ja ciebie rozumiem. Z pierwszym dzieckiem pokarm się nie chciał pojawić. W akcie desperacji przyczepiłam sobie laktator do piersi i tak z nim chodziłam cały dzień w bólach. Położne niby naciskały ale potem to po prostu się poddały. Rodzina nie wspierała mnie tylko uważała mnie za złą matkę. Co wpędziło mnie w depresję poporodową. Dziecko nie chciało jeść ani mojego mleka (potem pojawiła się niewielka ilość) ani mm. Dopiero po wizycie u gastrologa dowiedzieliśmy się dlaczego - silny refluks, nutramigen pomógł.

    w4sq43r87l71dkcl.png
  • Lollipop_ Koleżanka
    Postów: 111 6

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pszczola gratuluje synka. I współczuje przeżyć... straszne jest to co napisałaś, aż się wierzyć nie chce ze takie coś się dzieje... a ty nie miałaś lekarza z zaspy? Bez sensu ze wpisali cię na wielka sobotę :/ mi lekarz mówił ze wstępnie mam mieć cesarkę w piątek po bożym ciele ale teraz to się jeszcze bardziej boje. W sumie byłam pewna ze albo weźmie mnie na środę przed albo w pon po. Zobaczymy na czym stanie.

    Któraś pytała o poród w Kartuzach. To ja tam będę rodzic. Nie znam tego szpitala ale opinie o nim przekonały mnie żeby tam rodzic.

    Tez mam kołyskę :) ale będzie stała w pokoju malucha. Jak będziemy w salonie czy pokoju starszaków to jeszcze nie wiem w czym będę kładła.

    Ja torby jeszcze nie mam spakowane. Ale ja to mam jeszcze czas :) i tak dobrze ze mam już (chyba) wszystko kupione :) po majowce chce prac ubranka i wtedy spakuje torbę. Mam tylko nadzieje ze w końcu będziemy mieć szafę dla dzieci bo miała być już ponad tydzień temu (u stolarza zamawialiśmy) a szafy i stolarza ani widu ani słychu :/ maz u niego był trzy razy dowiedzieć sie co z szafa i klamkę pocałował.

    Laguna mi przylozyli syna do twarzy lub może tylko pokazali tak z bliska, kurczę nie pamietam a córkę położyli na klatce na chwile.

    Co do diety przy kp to wszystko wyjdzie w praniu. Na początku pewnie będę zwracać uwagę co jem i będę uważała a później zobaczymy. Zależy jak mały będzie reagował.

    Mnie dopada coraz większy strach i wcale nie chce jeszcze rodzic. Boje się jak dam rade z trójka. Syn daje popalić, córka co chwile chora, moje nerwy są już wyczerpane, maz ma prace taka ze wyjeżdża, niby akurat po porodzie ma przerwę w wyjazdach ale niby w maju tez miał mieć tylko jeden wyjazd a wyszło ze co chwile ma wyjazdy, z jednego wraca i następnego dnia znowu jedzie. Chciała bym zatrudnić kogoś dorywczo do opieki nad córka żeby na spacery ktoś ja zabierał bo liczę ze w końcu będzie ładnie i szkoda żeby dziecko w domu siedziało a ja już nie mogę wychodzić na długie spacery bo zaraz brzuch mi się napina. Może znacie kogoś z Wejherowa lub okolic co by chciał dorobić? :)

    Debra tez cię rozumiem. Szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko :) Ja córkę karmiłam niecałe trzy miesiące. Oczywiście byłam zła matka ale taka podjęliśmy teczkę wspólnie z mężem. Teraz bym chciała dłużej karmić ale co wyjdzie to zobaczymy. Gdybym od początku nie chciała karmić to bym chyba i tak w szpitalu się nie przyznała. Szkoda nerwów. Chyba ze jesteś twarda i potrafisz przygasać. Jak córkę urodziłam to leżałam z dziewczyna która tez od początku mówiła ze nie chce karmić piersią. Miała złe wspomnienia z karmienia starszej córki. Oczywiście dużo się nasłuchała. A hartujecie brodawki? Ja kupiłam maść i zamierzam zacząć smarować na dniach, w poprzednich ciążach tez tak robiłam.

  • Dorotka86 Koleżanka
    Postów: 74 11

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny - spakowałam torbę, wkońcu! Teraz mogę rodzić! Jutro mam wizytę, ciekawa jestem czy coś się tam rozkręca...

    Ja też karmienie wspominam tragicznie już w pierwszej dobie schodziła mi skóra z brodawek, aj masakra. Po cc miałam mało pokarmu, bobas ciągle wisial na cycku. Potem młody nie chciał ssać, każde karmienie było męką placzem jego i moim i przez 6 msc odciągałam pokarm i podawałam w butli. A bardzo chciałam karmić piersią. Tym razem już napewno nie będę odciągała albo bedzie samo ssało albo butla z mm. Terrorowi laktacyjnemu mówie NIE!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2017, 16:04

    szawia8.png300klb0.png
  • Ju14 Autorytet
    Postów: 733 474

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 17:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorotka86 piątka! Ja dzisiaj też spakowałam torbę do szpitala :)
    Ale rodzić jeszcze nie zamierzam! Muszę jeszcze ze 4 tygodnie wytrzymać, chociaż dzisiaj od rana było mi niedobrze, aż nie mogłam jeść i jakieś takie bóle miesiączkowe mnie dopadły...
    nie znam tego, bo w pierwszej ciąży nic takiego nie miałam.

    Ja odciągałam mleko i podawałam swoje przez 10miesięcy. Teraz nie będę się tak spinała!!! Jeśli dziedzic załapie to będzie super, jeśli nie to w sumie nie wiem co, może poodciągam mleko ale na bank nie aż tak długo, bo przy dwójce to już słabo będzie.
    Ja przy karmieniu piersią to nie miałam sutków... wisiały mi kawałki skóry, ropa z krwią, aj masakara! Nawet nie będę Wam opisywała!

    Melonova najlepsze życzenia dla solenizantki!

    Dorotka86 lubi tę wiadomość

    w4sq0dw4ipdk3tpr.png
  • pszczołłaa Koleżanka
    Postów: 31 3

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 17:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie laktacja pojawiła się po 3 dobie po cc ( jak tylko opuściłam szpital), pierwsze dwa dni były tragiczne, w piersiach miałam żywy ogień, były b.nabrzmiałe i miałam liczne guzki.Zaczęłam ściągać pokarm i stopniowo przystawiać małego.
    Przez cały dzień przystawiam małego( co 3 godziny) a na wieczór daję butelkę.Teraz pokarm pojawia się na zawołanie jak tylko podchodzę do dzieciątka mleko samo wycieka, piersi stały się miękkie a samo karmienie nie sprawia mi już bólu.Trzeba zacisnąć zęby przez pierwszy tydzień później będzie ok.
    Druga strona medalu, synek ssie ok 4 minut i zasypia, ale widocznie tyle mu wystarcza gdyż koncertu w domu nie mam ;-)

    201704154562.png

    201002054662.png
  • pszczołłaa Koleżanka
    Postów: 31 3

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jeszcze b.przydatna rzecz, po każdym karmieniu przemywajcie piersi gorącą wodą i grubo smarujcie zwykłą wazeliną to naprawdę pomaga, też z początku brodawki miałam w opłakanym stanie.

    201704154562.png

    201002054662.png
  • Laguna Przyjaciółka
    Postów: 196 27

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pszczola a polozyli Ci Adasia na piersiach zaraz po wyjęciu go z brzuszka?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2017, 18:18

    klz9df9hdso5u3nz.png
    qb3c3e5e3505ubzg.png
    klz9uay3pdjwce0a.png
    mjvyio4pyms0by5h.png
  • Matka Rocku Autorytet
    Postów: 461 717

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I to właśnie jest paranoja.
    Teoretycznie wielki nacisk na karmienie piersią, ale położne są kompletnie zielone i nie potrafią pokazać co robić, żeby sutki nie były poranione.
    Niektóre kobiety same do tego dochodzą, niektóre nie i wcale im się nie dziwię, bo to co się dzieje na porodówkach to często kompletne przeciwieństwo pomocy i wsparcia. Doświadczyłam na własnej skórze.

    Jeśli chodzi o dietę - można jeść wszystko, tylko po prostu zdrowo.
    Gojąco na sutki najlepiej działa smarowanie własnym mlekiem i pozostawienie do wyschnięcia.
    Tylko należy zacząć od tego, że zmasakrowane sutki nie są czymś normalnym, tak być nie powinno. Jeśli są poranione, to najczęściej oznacza nieprawidłowo przystawiane dziecko - sutek za płytko w buzi.
    Może to być z "winy" dwóch stron - mama nie umie przystawić i dziecko nie umie złapać wystarczająco głęboko. Jeśli chodzi o dziecko może się zdarzyć tak jak w naszym przypadku (mojego obecnie czterolatka). Nikt nie raczył zauważyć, że dziecko ma za krótkie wędzidełko pod językiem, a to uniemożliwia prawidłowe ssanie.

    Debra, Nie przejmuj się, zrób tak jak będziesz uważała za słuszne.

    melonova, Z jakiej szkoły rodzenia (z jakiego szpitala) to jest lista?


  • DebraMorgan Koleżanka
    Postów: 100 8

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My będziemy rodzić na Klinicznej. Na pewno się trochę nasłucham, ale jestem dość asertywna na co dzień, więc liczę na to, że forma po porodzie pozwoli mi na wyrażanie własnego zdania:) Spróbować spróbuję. W razie czego mąż dowiezie mi podgrzewacz, butelkę i mleko. Chcielibyśmy załapać się na salę jednoosobową - może się uda. To i inwigilacja może mniejsza:) Spakowałam też dwa smoczki, w razie gdyby młody bardzo płakał. Plus wynalazłam w sklepie coś takiego jak sylikonowe osłonki na sutki z Tomme Tippee, może to coś daje.

    e5c2148ce0.png
    bfarxzdvrmdkqreo.png
  • Velvet929 Przyjaciółka
    Postów: 266 37

    Wysłany: 23 kwietnia 2017, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ooo muszę dopakowac smoczek na wszelki wypadek. U mnie dzis caly dzień skurcze. Trochę bolesne ale nieregularne. Wzięłam nospe i odpoczywam. Mam nadzieję że się uspokoją, jeszcze tak szybko Tomka nie wypuszczę ;)

    mhsvi09k9an1legs.png
‹‹ 74 75 76 77 78 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Siatki centylowe wzrostu chłopców i dziewczynek - czym są i jak je czytać?

Siatki centylowe to narzędzie, które pomaga monitorować rozwój fizyczny dzieci, takich jak wzrost, waga czy obwód głowy. Są one ważnym wskaźnikiem zdrowia, umożliwiającym ocenę, czy dziecko rozwija się w normie dla swojego wieku i płci. Dzięki siatkom centylowym rodzice i specjaliści mogą wcześnie wykryć potencjalne problemy zdrowotne lub rozwojowe. W artykule wyjaśniamy, jak czytać siatki centylowe i na co zwracać uwagę podczas interpretacji wyników.

CZYTAJ WIĘCEJ

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ