Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Była pizza
Nie ma pizzy...całą ciążę oddaję mężowi brzegi z tych pizz ...nie wypłaci mi się za dodatkowe kęsy
Czekamy na pomiar cukru
W ciąży z Piotrusiem jadłam tak namietnie kebabyoj też ich nie zlicze
A normy cukrowe były niższe wtedy
Patryk też zadowolony
Ale kiedy on nie był zadowolony z zarla matki zwłaszcza o tej godzinie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2018, 20:58
-
Feeva
Stąd z żalem je zawsze oddajenie zlicze ile zjadlam tej pizzy, nie zlicze tych brzegów. A dzisiejsze byly takie mięsiste i wypieczone...już niedlugo!!
A oddaję przez cukrzycę
Czasem oszukalam i brzeg zjadlam a wynik nie byl ladnyWiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2018, 21:04
-
Malwka gratulacje
ja parę dni temu jadłam pizzę, ale mój organizm ostatnio zaczął odrzucać takie rarytasy...w nocy mnie tak przeorało po jelitach, że chwilowo mi przeszła ochota na tego typu rzeczy, za to mam straszną fazę na owoce! Szczególnie jagody, maliny, ananas! Mniam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2018, 21:06
-
A mnie dziś wzięło na wątróbkę ,wiem że w ciąży raczej nie wskazana ale taka była dobra całe wieki nie jadłam. Raz nie zawsze może nie zaszkodzi .
Patk ja też pomyślałam o lodzie jak ty, to że nie tylko ja jestem zboczona mnie pociesza i ktoś by mógł pomyśleć że to z braku sexu a mój ostatnio chyba chce wykorzystać że można się nie przejmować uważaniem bo mnie męczy cały czas . Albo już chce żebym urodzilakattalinna, Patk lubią tę wiadomość
-
Feeva
Cukrzycowo choć troszkę musi być...tr brzegi oddaje od pazdziernika!!!
Odbije sobie
Ważne że pizza w pełni zaakceptowana. I na wadze na jutro z kilo zyskalam
Cola
Ja namietnie żre banany
Wygrywa właśnie z nimi gruszka(banany 2miesiące wchodzily)
Też niecykrzycowe
Najpierw byly jabłka
Potem mandarynki
A w ciąży z Piotrusiem(też cukrzycowa) pomelo!! -
A czemu nie można wątróbki w ciąży?
jadłam parę razy i nie zaszkodziła
Kamcia mój T brzegów nie jeWięc on je więcej środka, a ja dojadam brzegi. Zjem zazwyczaj kawalek cały albo dwa i wszystkie brzegi a on cała pizze
kamciaelcia lubi tę wiadomość
-
też zjadłam ze dwa razy watróbke, moim zdaniem wszystko mozna z umiarem (oprócz surowego mięsa jak się toxo nie przechodzilo)
watróbka to duzo wit A a ona w nadmiarze toksyczna
poza tym wątroba to organ który zatrzymuje toksyny...
kto cieżarnej zabroni?
w ciązy z Piotrusiem namietnie jadłam serduszka indyczeOliv lubi tę wiadomość
-
Jangwa śliczny brzusio, okrąglutki
Ja dzisiaj wypiłam pół szklanki szampana, pychotka
Tak jak wspominałam ostatnia wizyta u lekarza, dostałam skierowanie do szpitala, prawdopodobnie cesarka, także dziewczynki po wekendzie majowym wpisuję się na listę rozpakowanychno chyba że cos mnie ruszy wcześniej
-
No właśnie przez to że wątroba oczyszcza organizm i kumuluje toksyny a te biedne kurczaki są faszerowane teraz takimi świństwami że nie wiadomo co w tej ich wątrobie jest .ale co tam kto ciężarnej zabroni? Niech spróbuje jak taki odważny . Mnie w tej ciąży wogole nie ciągnie do fastfoodow nawet na słodkie nie zawsze mam ochotę ,za to owoce tonami mogę jeść ,no i czasem lody
-
no nieeee i znowu mi narobiłyście smaka... tym razem na wątróbke, kurcze chyba nigdy aż tak mi się nie chciało
Najadłam się dzisiaj ananasa i aż mnie cały brzuch boliWiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2018, 21:35
W końcu się udało...
-
kamciaelcia wrote:Efwka
A przypomnij-skad ta cesarka?
Sela nie przesadzaj z ananasem, bo cos tam kiedys czytałam ze nie za często w ciązy