Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Nynka
Napatrze się na Wasze dzieciaczki, to może i moja w końcu wyjdzie...
O, Katka hej!! Myślałyśmy, że już nie wrócisz, dlatego podjęłam się utworzenia i pilnowania listy rozpakowanychGratuluję :*
02.04
Katka - godz.??, córeczki Matylda i Melania, 2300g i 2250g, ??cm, ??pkt, ??tc (CC)
08.04
LadyInna - godz. 6:32, córeczka Pola, 2845g, 49cm, 10/10pkt, 35+3tc (SN)
Katy - godz. 13:40, synek Kamil, 2520g, 49cm, 10/10pkt, 36+5tc (SN)
15.04
Hoope - godz. 18:10, synek Bartuś, 3200g, 54cm, 10/10pkt, 38+1tc (SN)
MysiaMarysia - godz??, córeczka Jagna, 2980g, 55cm, ??pkt, 37+2tc (CC)
20.04
Zakochana_mama2 - godz. 11:50, synek Jaś, 3660g, 59cm, 10/10pkt, ??tc (CC)
23.04
Ulli88 - godz. 23:20, synek Wojtuś, 2750g, 52cm, 10/10pkt, ??tc (SN)
24.04
Klaudia87 - godz. 4:33, córeczka Bianka, 3086g, ??cm, ??pkt, 38+1tc (SN)
Lukrecja - godz. 9:00, córeczka Rita, 3440g, 54cm, 10/10pkt, 38+2tc (CC)
Nynka - godz??, synek Filip, 3760g, 59cm, 10/10pkt, 38+5 (CC)
Ibishka - godz. 20:45, córeczka Gabrysia, 3400g, 55cm, ??pkt, 39+3tc (SN)
25.04
malwka08 - godz. 11:05, córeczka Rozalka, 2660g, 52cm, 10/10pkt, 38+3tc (SN)
27.04
Kropka88 - godz. 22:05, córeczka Ola, 3160g, 51cm, ??pkt, 38+3 (SN)
28.04
Wowka - godz. 13:35, synek Janek, 3325g, 55cm, 10/10pkt, 38tc (SN)
J.S - godz. 17:11, synek Igorek, 2770g, 51cm, 10/10pkt, 37+3tc (CC)
Poród naturalny - 9
Cesarskie cięcie - 6Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2018, 12:29
Lukrecja lubi tę wiadomość
-
Feeva dobrze, że zajęłaś się listą. Ja nie mam czasu tego robić. Jak możesz to rób dalej listę
A ja będę w wolnych chwilach was odwiedzać
a teraz idę do męża, bo już słyszę, że jest ciężko i rady nie daje...
Gratuluję rozpakowanym i trzymam kciuki za resztęFeeva, Katy, Asix, Sela lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
J.S. jak boli to proś o leki a najlepiej o te, które Ci pomagają.
Moja siostra dostawała Ketonal, morfinę i paracetamol to najlepiej działał Ketonal. Morfina nie działała na nią wcale. Anestezjolog tłumaczyła jej, że morfina nie jest stricte przeciwbólowa jak te dwa pozostałe, nie uśmierza bólu tylko wyłącza w mózgu ośrodek, który na niego reaguje, przez co ból staje się człowiekowi obojętny. Nie na każdego to jednak działa w tym samym stopniu, na nią nie działało.
Paracetamol za słaby a Ketonal ok.
Też bardzo cierpiała po cc, to jej trzecia (a drugie dzieciątko), niestety u niej innej opcji nie było. Każdą zniosła fatalnie, ale to mija. Potrzeba czasu, ale dojdziesz do siebie i zapomnisz
Być może ból potęguje rozłąka z dzieckiem, jak dostaniesz go w ramiona to nie będziesz się skupiać na tym, że boliMatylda
-
Och cudowne macie dzieciaczki, nie mogę się napatrzeć
Katka wielkie gratulacje
A mam pytanie do doświadczonych mam (to już było poruszane jak dobrze pamiętam ale nie wiem kiedy to było) jak dzidziuś zasypia w łożeczku to lepiej na pleckach czy na boczku go układać? Bo na brzuszku to chyba później? Czy to zależy od dziecka jak chce?W końcu się udało...
-
A ja chyba rodzę
Nie jestem pewna ile to potrwa, z pierwszym porodem mam całkiem inne doświadczenia. Inaczej się zaczęło, czuję się jak pierworódka, która nie wie nic
Od 1:00 w nocy mam bolesne skurcze. Przez 2h były regularne, minutowe co 6-8 minut. Nie ustępowały, więc wstałam się coś ogarnąć ale jak zaczęłam chodzić to słabły aż się wyciszyły. O 4:00 położyłam się spowrotem. O 6:30 zbudziły mnie kolejne skurcze, znowu to samo - póki leżałam to regularne a jak wstałam to słabły. Na wkładce pojawiła się krew, więc zrobiłam sobie herbatę, zbudziłam męża i ogarnęłam kuchnię po wczorajszym grillu, żeby biedny nie został z tym bałaganem sam
Potem poszłam pod prysznic, ogoliłam nogi, umyłam włosy i sprawdziłam szyjkę - ciut skrócona ale rozwarcia nie czułam.
Zjadłam śniadanie, skurcze ucichły znów więc poszłam drzemać, bo noc zarwana a już raz rodziłam 40h bez snu.
Pół godziny temu zbudziły mnie skurcze, ale znów są nieregularne. Raz przerwy są po 6 minut, a raz 15.
Czop jeszcze nie odszedł, wody też. Póki co czekamy z wyjazdem do szpitala aż skurcze będą co ok 5 minut, ciekawe ile to jeszcze zajmie, bo póki co pojawiają się i znikają. Rozważam jeszcze lewatywę w domu, bo wczoraj się najadłam a słabo się oczyszczam (dwójeczka dwa razy ale bardzo skąpa, raz rzyganko).Feeva, jangwa_maua, Nynka, Ola_Ola, Asix, XKamaCX, kattalinna, J.S, Fatalita, Kira91, Wowka, Katy, Mała Matylda, Hoope, Witch15, pawojoszka, pumka1990, Fermina lubią tę wiadomość
Matylda
-
Hoope jesteś niesamowita w ten weekend, już następna się pomału zbiera
Oby tak dalej
Tanda to daj znać jak sytuacja się rozwinie, trzymam kciuki :-******Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2018, 11:30
Hoope lubi tę wiadomość
W końcu się udało...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
O proszę
Katka, Kropka wielkie gratulacje! Dużo zdrówka dla was i maluszków
Tanda, KCIUKI!!!
Śliczne bąbelki dziewczynynie mogę się napatrzeć
A tak z innej beczki: Hoope mogłabyś łaskawie nie kłuć mojej laleczki w (chyba) żołądek?od kad zjadłam śniadanie mam wrażenie że umrę z bólu ..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2018, 12:20
Wowka, Hoope lubią tę wiadomość
-
Wowka, nynka, cudownosci! No pieknotki!
Ja wolam o leki, nawet daja, ale bylismy dzis sie spotkac z malym, boski jest, po prostu zakochalam sie w nim bez pamieci, niestety nie moga go wyciagac na razie i... nie karmie, probowalam stymulowac ale nic nie idzie, przez to cc jestem jakas totalnie zablokowana. Piersi miekkie i nic nie idzie, ja po prostu jestem w szoku, dzis wieczorem moze go wyciagna to go przystawie, ale czuje ze to wszystko juz jest zaburzone.
Nynka, juz troche lepiej po tylu godzinach, moj mnie umyl, ale ciagle mam uczucie dusznosci jakies. Generalnie slabo mi idzie wstawanie z lozka, jak sie rozbujam to ok, ale tak to ciezko bardzo.
Tanda, trzymam kciuki!! Morfina tez na mnie nie dzialala, niestety.
Kattalina, czytalam na forum na fejsie ze dziewczyny placa po 8600 za prywatne ciecie na zyczenie. W zyciu. Ja mam wrazenie ze mi flaki wyrywa i kompletnie mi sie to nie podoba.
Hoope, tak myslalam ze ja bylam na pierwszym miejscu, ot ziscilas swoj planJestem wdzieczna bo juz mialam dosc, szkoda tylko ze jeszcze tam jest bez nas, a ja dlugo stac nie moge bo czuje jak rwie, jutro bedzie z nami mam nadzieje.
Feeva, dopisz prosze bo sie dowiedzialam, ze maluch 10/10 punktowNynka, Wowka, Hoope, Fermina lubią tę wiadomość
-
Katka, jak dobrze, że się odezwałaś
cieszę się bardzo z dobrych wieści
Wowka, ponownie: achNynka, normalnie och! Jak to cieszy gdy takie piękne dzieci się rodzą
Tanda, mnie to wcale nie zaskoczyło, od kilku dni Ci przepowiadałam ten momenttrzymam mocno kciuki żeby aktualny poród wynagrodził trudy poprzedniego!
Udało mi się umówić na USG na środę, 5 dni wcześniej - 5 dni mniej nerwów. Nie mogę się doczekać, żeby usłyszeć, że wszystko jest ok, łożysko cacy, przepływy, waga, wody i co tam jeszcze nie wymagają jeszcze porodu
Wowka, jutro będę w szpitalu, chcesz browara?
JS, nie skreślaj jeszcze kp, wszystko przed Wami, a dużo bierze się z głowy. Myśl pozytywnie! Na łatwiej Ci będzie z Igorkiem przy piersia próbowałaś laktatora, może pomoże.
W Warszawie cc podobno i 20000 kosztuje...Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2018, 12:31
Nynka, Wowka lubią tę wiadomość
-
J.S dopisałam
Ból przejdzie szybko, najważniejsze, że Igorek już na świecie i koniec z męka ciążowa:*
Coś mnie plecy rypią na dolenie wiem czy źle spałam czy co. I Mała jakoś dzisiaj się mało rusza... Zaczynam się martwić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2018, 12:32