Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Sela współczuję nerwów też bym chyba wpadła w panikę dobrze że wszystko dobrze się skończyło i to krwawienie to nic poważnego . Swoją drogą co to za lekarze jeszcze niedawno któraś tu pisała że jej hemoroidy wyszedł po pobraniu gbs teraz krwawienie przy cytologi .
Zdecydowanie wolę chodzić do faceta nawet nie wiedziałam kiedy pobierał próbki ,żadnych rewelacji ani w trakcie ani po badaniu .Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2018, 19:42
-
Sela to ładne miałaś przeboje, nie zazdroszczę.
Co do imienia to też u nas nie było problemu od dawien dawna były wybrane, tylko dzieciątka brakowało, teraz będzie Jaś, a następnym razem być może Weronika
Ja nie miałam gbs pobieranego w ciąży, przed miałam, to się liczy? -
Niestety już nie mam wizyty u lekarza, w poniedziałek stawiam się na oddział..
Edit: informacja z mojego szpitala:
Należy mieć ze sobą:
-kartę przebiegu ciąży
-dokument tożsamości,dokument uprawniający do świadczeń zdrowotnych. Pacjentki w ciąży, również nieubezpieczone, ale posiadające obywatelstwo polskie i posiadające miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej mają prawo do korzystania ze świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych na zasadach kreślonych w Ustawie z dnia 27 sierpnia 2004 r o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz. U. nr 210 z 2004 r, poz. 2135).
-oryginalny wynik grupy krwi
-inne wyniki badań, konsultacji wykonanych w ciąży, karty informacyjne z pobytu w szpitalu w czasie ciąży
-plan porodu, jeżeli został opracowany w czasie ciąży z położną środowiskową ,POZWiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2018, 19:57
-
Podczytuje z cudzego telefonu, nie wiem gdzie tu są polskie znaki. Tanda no masakra, aż mnie wszystko boli jak czytam. I pomyśleć, że miałam identycznie tylko i całe szczęście dziecko dwa tygodnie młodsze i mniejsze. Głupi to ma jednak szczęście. Współczuję Ci. A ogólnie jak się czujesz, córeczka bark ma w porządku? Sprawdzali czy nie ma złamań? U mnie sprawdzali.
Efwka a czemu do szpitala?
Sela Ty też widzę nerwowy dzień. Dobrze ze juz dobrze.
Widziałam tez fotkę ślicznego brzuszka, brzusio cudny ale nie zazdroszczęFermina lubi tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Pisalam już-u mnie zapomniano o gbs i w szpitalu pobrali
W dodatku lekarz baba-bolało
Wątpię że były wyniki bo cięcie zrobili tego samego dnia (a zaplanowane bylo na drugi dzień)
Z wypisu wiem ze gbs ujemny ale nie wiem czy dostałam antybiotyk
-
efwka83 wrote:Ja nie miałam gbs pobieranego w ciąży, przed miałam, to się liczy?
Podczytuję Was czasem i akurat Twój post wpadł mi w oko - powiem Ci tak: każde badanie jest ważne 4 tygodnie. GBS, HIV, żółtaczka, etc, dlatego wykonuje się je najwcześniej w skończonym 36 tygodniu - wtedy starczy do 40 tygodnia - jeśli wykonasz badania wcześniej, albo urodzisz 4 tygodnie po ostatnich badaniach to są one nieważne.
Z GBS sprawa wygląda tak (nie ma różnicy czy chodzi o poród SN czy CC, nawet przy CC dziecko może się zarazić):
1. Nie masz GBS - musisz mieć aktualne badanie inaczej i tak potraktują Cię jako potencjalnego nosiciela i dostaniesz antybiotyk przy porodzie. Więc jeśli pierwsze badanie miałaś wynik ujemny to koniecznie powtórz je teraz - po co ładować w siebie i dziecko antybiotyk bez powodu?
2. Masz GBS - dostaniesz antybiotyk.
3. Nie masz badań na GBS - potraktują Cię jak nosiciela i dostaniesz antybiotyk.
Jeśli w pierwszym badaniu wyszedł Ci GBS to nie musisz go powtarzać - szansa, że "zniknął" jest znikoma, a bez badań i tak Ci podadzą antybiotyk.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2018, 20:24
-
Hoope wrote:Mi zniknął. Niespodzianka
Szczęściara!
Po jakim czasie od dodatniego badania robiłaś to, które wykazało, że GBS odszedł?
Ja całą ciążę z tym walczę - kremy, maści, globulki, probiotyki i nic.. od 5 tygodnia jak był tak jest. Ginka mówiła, że one nie znikają, albo znikają bardzo rzadko i mam się nie martwić.
Stosowałaś coś? -
My pk ostatniej wizycie - mała wazy Ok 3500, rozwarcia brak, szyjka dlugaaa i nie zanosi sie na szybki porod od jej strony
W poniedziałek kontrolne ktg, jest nic nie wydarzy sie wcześniej, 10 maj mam sie stawić o 7:45 i tego dnia CCkattalinna, pumka1990, Mała Matylda, Feeva, Sela, pawojoszka, Hoope, XKamaCX, D_basiula lubią tę wiadomość
-
kattalinna wrote:Kasiia, czemu cc? Pewnie pisałaś, ale nie pamiętam
Pierwsza córkę urodziłam 12 lat temu przez Cc i wg mojego lekarza, najlepsza bedzie cesarka. Rozmawiałam tez z położna z innego szpitala i mówiła, ze u nich tez raczej robią cesarki, tym bardziej , ze jeśli jest SN po cc to i tak usypiają i sprawdzają od środka czy blizna nie pękła - cokolwiek to znaczy i jakkolwiek to jest robione.. -
Dziewczyny, które urodziły, przyjmowałyście
W szpitalu jakieś inne odwiedziny poza mężem/partnerem?
O czy naprawdę cc cięcie jest tak straszne i potem aż tak bardzo boli? Trochę się wystraszyłem relacji JS, a możliwe że i mnie będzie to czekało... Może któraś z Was ma lepsze doświadczenia z cc??? Boję się strasznie...
-
Amygdala
Boli
Pionizacja najgorsza
Ale ja dobrze wspominam oba cc
Czego nauczylam się przy pierwszym staralam sie wdrazac przy drugim i wam tu pisze
A oprócz ciecia przechodzilam artroskopie kolana(takie samo znieczulenie) czy wycinanie ciała obcego przy oku i pewne fakty z sali operacyjnej sa stałe, niekoniecznie przyjemne, ale i nie straszne
No i nie wolno patrzec na to co jest robione-na ekranie przy artroskopii czy w lampie przy cc
Tak serio-zalezy to od psychiki
Ja nigdy cesarki nie pozalowalam
Każda byla inna. Miala inne swoje wady. I zawsze będę powtarzala-pozytywne nastawienie musi byc
Strach, panika nawet przy porodzie sn niewskazane
Ja nie chcialam odwiedzin
Ale
Za pierwszym razem wkopala się do mnie żona mojego ojca razem z nim...chwila to była. Nie mialam wpływu. Babska nie zapraszalam. Leżąca nie miałam jak wykopać
Na chwilę zaszla kolezanka z pracy ale już smigalam po sali, byłam sama, więc chwilka z nia byla przyjemnością
Za drugim razem ta sama kolezanka zaszla na chwilę
Nikogo innego niz mąż nie chciałam
Teraz chce tylko meza. Jednak bedzie nowa sytuacja bo ściągam do opieki nad synem ba 2dni kuzyna z żona i córka z dość daleka...jak wyjdę ze szpitala już ich nie będzie. Więc raczej zaprosze na chwilę do siebie (nawet im mowilam że noworodka się nie odwiedzanie zebym z domu wyganiala)
Sama odwiedziłam koleżankę ktora poznalam w2014 r. na szkole rodzenia, jest z innego miasta. Doslownie weszłam, podalam prezent i wyszlam. Nie chcialam się narzucaćWiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2018, 21:18
amygdala lubi tę wiadomość
-
Kamciaelcie dziękuję za odpowiedź. To teraz będziesz miała już trzecie cc? To może aż tak strasznie nie jest? Ja do tej pory z zabiegów miałam tylko laparoskopię i nie zniosłam jej źle, ale to tylko 3 małe dziurki A cc to jednak dużo większą rana. Staram się nie panikowac, ale boję się że nie będę miała siły zająć się dzieckiem po cc. No nic będzie co ma być, większego wpływu na to nie mam przecież
Ah zazdroszczę już tym, które mają to za sobą.