Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Czytam czytam i wszystko mi umyka, cholerka, bo czytam na raty.
Hoope, stosowalam, ale mimo tego u nas sie dlawil, ja juz nie karmie piersia tylko przeszlam na mm, to jednak nie jest dla mnie, niestety.
Fatalita, ja mam monitor oddechu, powiem ci szczerze ze mialam jeden falszywy alarm - tak mysle ze byl falszywy, bo jak podeszlam a w zasadzie podbieglam jak on tylko zaczal odliczac i wyciagnelam go z lozeczka, to nie widzialam zeby cos sie zaczynalo dziac, potem w instrukcji doczytalam ze jak sie oddech splyca to tez on reaguje.
Mi daje duzo spokoju, moj maly ulewa czesto, jak go klade do lozeczka to sie boje ze moglby sie zachlysnac i stracic oddech, to mi daje troche spokoju. -
Efwka, sciagalam od poczatku laktatorem, nie potafilam malego przystawic, przyszla moja polozna - doradca laktacyjny i stwierdzila, ze mam hiperlaktacje i dlatego dziecko sie dusi, nakazala mi odciagac 3 minuty i przystawiac dziecko jak zacznie leciec druga faza, uzywalam takze nakladek przy niej i za kazdym razem lecialo tak, ze mlody ssal 2 minuty i zaczynal sie dusic, a potem juz nie chcial tylko krecil glowa i bardzo plakal. Mnie to kosztowalo za duzo nerwow, stwierdzilam ze nadal bede mu odciagac, ale po mega hiper laktacji zaczelo leciec mi malo, malo sciagalam, calymi nocami krzyczal i tak czy siak musialam go dokarmiac mm, bo mialam takie zalecenie, zeby nie polecial mi z wagi. Ja sie meczylam, dumna z tego nie jestem ze jest na mm, ale coz - nie dla kazdego jest kp, ja nie moglam sobie poradzic z moja bezradnoscia ze nie moge go przystawic, on sie szczypal z nerwow, dla mnie masakra, sciaganiem laktatorem podobno mozna rozbujac laktacje jesli chcesz, ja mialam laktator medeli harmony ten dwuazowy i rozkrecalam poczatkowo 7 min z jednej - 7 z drugiej, 5 z jednej - 5 z dugiej, potem 3 z jednej i 3 z drugiej i mialam, a potem przez to sciaganie juz poplynelam, bo przestalam to kontrolowac, mleka bylo full, teraz juz nie mam.
Karmie bebilonem HA ale powoli przechodze na zwykly, ale stopniowo. -
Niby karmienie piersią powinnyśmy mieć zakodowane, ale widać że to wyższa szkoła jazdy
Aż się boję, dla mnie to póki co wiedza tajemna.
Ja wanienkę mam już dawnoW ogóle wszystko już mam. Oprócz szumisia, ale to najmniej ważne
Jutro mam się stawić między 8-12 na ktg. Jedziemy o 9. Mam wziąć coś do żarcia i do picia. Torbę też wezmę do samochodu w razie "W".
Zobaczymy, co tam w trawie piszczy...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2018, 19:17
kattalinna, amygdala, Mała Matylda, Sela, Fermina lubią tę wiadomość
-
jangwa_maua wrote:Kattalinna to tak jak u mnie. Wszystko jest prócz wanienki. Jutro mam plan się po nią wybrać.
Jeszcze musi nauczyć się fotelik montować w aucie. Ja przez całą ciążę jakieś decyzje muszę podejmować, o medycznych i fizjologicznych aspektach nie wspominając, jest mi lżej jak pomyślę, że teraz nie muszę już myśleć
jangwa_maua lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ten koktajl chyba dziala tez oczyszczajaco z tego co mi sie kojarzy :p
Usg brzuszka wyszlo w porzadkuTeraz Kamilek spi, mam nadzieje, ze sie obudzi jeszcze przed 00 zebym mogla go nakarmic i przespac ta jego dluzsza przerwe :p Jak nie to moze sama go obudze :p
kamciaelcia, kattalinna, Fermina, Sela, D_basiula, Mała Matylda, Hoope lubią tę wiadomość
-
Asix, Feeva, powodzenia jutro!
Kattalinna, czytałam o koktajlu tylko teoretycznie. Opinie są podzielone. Ja bym się chyba bała. Głównym składnikiem jest olej rycynowy (z szampanem nie widziałam), przyspiesza perystaltykę jelit, co podobno może wywoływać skurcze rozwierające szyjkę i inicjujące poród. Jak jest, nie wiem.
Katy, super że wszystko z brzuszkiem ok.
Widzę, że nie tylko ja miałam dzień marudy. Współczuję Dziewczyny. :* Może kolejny dzień nam przyniesie lepsze samopoczucie.
Zaliczyłam dużo sprzątania, zaliczyłam spacer. Pozostaje Mąż.U nas, podobnie jak u Nat, tylko ja mam jakieś dziwne opory, ale chyba czas je przełamać.
Katy lubi tę wiadomość
-
W Niemczech ten koktajl jest bardzo popularny. Dają go na wywowalanie, przyspieszenie akcji porodowej. Ale znajoma w tamtym roku wypiła dwa koktajle i nic ja nie ruszyło. W tym roku druga znajoma wypiła też ten koktajl i też nic, minimalne rozwarcie i małe skurcze. Skończyło się 2 tyg po terminie cc.
Także nie na każdego on działa.
Czuję taki ciężar na dole brzucha, że
Jak wracałam teraz do domu to musiałam brzuch podtrzymywać, bo myślałam że zaraz mała wyskoczy. Tak wszystko mnie na dół ciągnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2018, 22:00
-
Czyżby taki głupi dzień był dziś żadna nie rodzi wszystkie marudzą
nie mam na nic dzisiaj ochoty wszystko mnie denerwuje zmusiła się do poruszania dopiero pod wieczór ale odświeżyłam wózek dokończyłam łóżeczko wszystko gotowe tylko czekać
kattalinna, Feeva lubią tę wiadomość
-
Jejku, jak mi ulżyło, że nie tylko ja dziś mam taki dzień do doopy
szkoda, że Wy też, ale dla mnie lepiej
Ten koktajl nie taki głupi może być... Oczywiście szampan odpada, pewnie chodzi po prostu o gazowane coś. Olej rycynowy mam, kupiony tuż przed ciążą i nigdy użytyale zanim sięgnę po to, to kupię jutro ananasa. Poprzedni dziś już się skończył. Strasznie go oszczędzałam chyba. Od jutra dieta ananasowa i lecimy z tym koksem. Może
Mama, znam to uczucie ciężaru. Co ciekawe, mam wrażenie, że teraz rzadziej mi się trafia, a na logikę powinno odwrotnie.Mama32 lubi tę wiadomość