Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie bardzo mam czas na pisanie ze względu na mojego 1,5 roczniaka i masę innych spraw, ale czasem podczytuje.
Fatalita, ja używałam monitor przyczepiany do pieluszki snuza i bardzo mi służył, zresztą teraz też, mam nadzieję będzie. Było z 5 fałszywych alarmów przez 10 miesięcy, ale lepiej tak, niż o jeden za mało. Plus jest taki, że można go wszędzie zabrać. My dużo jeździliśmy i spaliśmy z dzieckiem. Mnie to dawało spokojniejszy sen.
7.2015 Aniołek [6tc]
11.2015 Aniołek [9tc]
1.2016 Aniołek [6tc]
11.2016 Synek 10pkt:) -
Fatalita, ja mam babysense 7, podobno niektore czynniki moga zaburzyc ale nie wiem, bo ja nie mam kota itp wiec nic nie wchodzi tam, ale prawda jest ze jeden falszywy alarm byl, generalnie jest bardzo glosny jak cos sie dzieje, nie mam pojecia jak sprawdza sie ten do pieluszki, bo w sumie potrzebowalam ten do lozeczka jak spi, to wtedy jestem spokojniejsza przsz noc, bo tak co chwile sprawdzalam czy oddycha
-
nick nieaktualnyKattalina z moim było tak, nie interesowal się za bardzo w ciąży, mówiłam zobacz to, przeczytaj to, zastanówmy się co wybrać, glupotami sie zajmował, a po porodzie, mnie się pyta co i jak, a tego on się bał, a tego on nie wie, i najlepsze dlaczego my tego nie kupiliśmy, BO TY TO MIAŁEŚ ZROBIĆ.
Także to chyba wszyscy tacy wybrakowani.
Dziewczyny po cc, boli Was w środku coś? Mnie dopadł taki ból przypominający kolke, tak 2-3 cm nad blizna, wyczuwam tam takie zgrubienie. Najbardziej boli jak napinam mięśnie, ale czasami też tak jak siedzę na przykład.kattalinna, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
Wiecie co.. tak sobie przeglądam ostatnie usg. Zwróciłam uwagę na to ze od 34tc wartość BPD jest „ponad normę” przekracza jakies 3 tyg inne wartości i termin. Wcześniej- nawet jeszcze w 32 tygodniu na badaniach trzeciego trymestru- ta wartość była równiuteńko „po środku” skali. Głupia ja nie wypytałam o to lekarza, mimo ze już ostatnio wpadło mi to w oko. Wiem, ze kilka. Z Was pisała o większych główkach z tym ze te wymiary powielały się przez większość ciąży. A u mnie do pewnego momentu- wzorcowo, ok, a dopiero od jakiegoś czasu tak znacznie przekracza normę. Możliwe żeby ta glowencja tak nagle smignela przez te kilka tygodni?
-
a ja działam, ogarniam sypialnie, ściągam pościel(na to nasze łóże sama świeżej nie założe), poprzestawiałam kilka mebelków(drapak
), podłoga przemyta, zaraz odkurzacz (drapak ) ale z tym nie wiem, bo mój syn uspokajany pół roku odkurzaczem od pół roku go sie boi), wprowadzam kołyskę na swoje miejsce (potem pewnie znów wyprowadze, bo widze jak pod moją nieobecność mąż kota i dziecko upilnuje
) , znów podłoga do umycia bedzie
bo u nas mini zmiana planów
starsza szwagierka po swojemu przyjeżdza, prawdopodonie w niedziele całkiem wieczorem (dosłownie na noc)
ale kuzyn z zona i córka (poprosiłam ich o pomoc do synka na czas cc, zeby mąz mógł w ogóle do mnie do szpitala zawędrować) przyjąda tez prawdopodobnie w niedziele (mieli być w nocy poniedziałek)a to juz mnie cieszy, bo synek ich spokojnie przypomni sobie, a nie, ze się obudzi we wtorek a mamy i taty nie ma... -
z tym monitorem do pieluszki-chodziło mi o falszywe działanie w sensie, że dodatkowe wibracje (wózek, jazda autem) udaja oddech dziecka, a nie że wyje alarm ze niby dziecko nie oddycha...i poźniej dziecko samo sięga, ściąga ten monitorek
osobiście doświadczenia nie mam, przekazuje informacje zakodowane dawno temu
a co do pomiarów z usg-nie ma dzieci idealnych, tzn z wymiarami na 50.centylu! jeden ma małą głowę, inny dużą...krotkie/długie nogi...a to tylko pomiar usg, który ma zakres błędu
ja duze rozbiezności miałam z Piotrusiem (krótkie nogi, wielki łeb), mniejsze z Emilka (bardzo długie nogi, wielki łeb), a Patryk o dziwo wszystko duże ma o ponad tydzieńale łeb największy i w ogóle ten łeb przypisuje sie właśnie chlopcom
-
Dzięki dziewczyny
. Wiem wiem, ze dzieci są różne, z różnymi wymiarami, tylko mnie ten nagły przyrost zaintrygował właśnie
. Ale widocznie w tym czasie tak mu po prostu urosła. Tez myśle ze najważniejsze ze na tych genetycznych powychodzili wszystko ok. Może teraz tez od tych kilku tygodni jest ułożony tak, ze trudniej w rzetelny sposób to wszystko pomierzyć.
Niech sobie ma większa główkę tylko.... jak on mi ta główka się stamtąd przeciśnie hahaha. Mąż się śmieje ze „jak wlazł tak wyjdzie”.
Chyba czas już naprawdę urodzić, za dużo wolnego czasu na myślenie o głupotach. Dziś chyba smigne pare razy po schodach z 10 piętra.
Miłego dnia dla Was! -
Feeva, czyli jednak Marysia czyni jakieś kroczki ku światu zewnętrznemu. Pisz, co powiedziało ktg. Różnie bywa z czopami ponoć, więc jest szansa, że to dziś!
Mycha, co za uśmiechnięta, śliczna, buzia.Oby Was wypuścili już dziś.
Mój się zaczął bać, jak pierwszy raz miałam silne bóle krzyżowe kilka godzin. Wtedy jeszcze remont trwał, więc zawrócił na pięcie, pobiegł na górę i zaczął szlifowac ściany, żeby zrobić jak najwięcej na wszelki wypadek. Ogólnie nie narzekam, bo jest super pracowity przy tej ciąży i przygotgowaniach, ciągle pyta, czym się ma jeszcze zająć, ale potwierdzam, że trochę presji czasowej i strachu wyciska z faceta jeszcze więcej.
Kamcia, widzę że poważnie zaczyna się u Ciebie robić. To już tuż tuż. Kot się nauczy w końcu, zakładając duużo konsekwencji. Obrazić się, pewnie, że się obrazi, od tego jest kotem.
Byłam dziś w przychodni, jestem umówiona z położną na rozmowę na wieczór, na wszelki wypadek, gdyby w szpitalu jednak wymagali deklaracji. Teraz idę dalej przenosić rzeczy do sypialni naszej i Małego. Wiedziałam, że będzie z tym najwięcej roboty. Dodatkowo śmierdzi u mnie okropnie dymem w całym domu, bo jakiś idiota podpalił składowisko siana w stajni u sąsiadki. Rozważam bieganie w maseczce.Mycha666 lubi tę wiadomość
-
Feeva, współczuję, znam ten ból... Dlatego dziś stawiam na późniejsze godziny, ktg w godzinach 13-16 teoretycznie to będę przed 16 i w nosie mam kolejki
Kamcia, ale jakie nerwy? Jesteś umówiona na Patryczka jak na brwi do kosmetyczki: wiesz kiedy, wiesz gdzie i jakchyba, że się stresujesz, że synek okaże się cwańszym od systemu i spróbuje wolności na własną rękę?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2018, 12:27
-
Kamcia wierzę, że będzie zdrowy. Jest duży, prawidłowo ułożony, chyba tak dobrze jeszcze nie było
Też w to uwierz. W niego.
Dziecko moje najmłodsze chce mnie wykończyć, także jestem mocno zajęta obroną konieczną.
Rodźcie tak, żebym nie przeoczyła.
Dziwne to, my mamy miesiąc prawie a Wy jeszcze w ciąży.kamciaelcia, kattalinna lubią tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka