Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Wowka, niestety ostatnio często mam nocne warty
W ciągu dnia wynajduję sobie zajęcia i czas jakoś leci, czasem wspinam się na wyżyny optymizmu i dostrzegam plusy tego, że jeszcze jesteśmy z mężem we dwoje i możemy nacieszyć się wspólnym czasem, gdzieś wyjść. W nocy leżę, sprawdzam która godzina i marzę aby coś się w końcu zaczęło dziać
Hmm, a może w pakiecie z przejętymi po Tobie nocnymi wartami dostanę też lekki poród?Wowka lubi tę wiadomość
-
JS doczekałaś się zbawienia, czyt snu?
Matylda, dokładnie tego Ci życzę. Za nocne pilnowanie forum, należy Ci się taka zapłataoddalam Ci warty to oddam też poród z zaskoczenia w hollywoodzkim stylu
podoba mi się Twój optymizm, chociaż na pewno nie jest łatwo się na niego zdobyć
Katy, Kamilek zaraz będzie miał dwa miesiące. Kiedy to zleciało?!?
Moje dziecko dalo mi przespać 40 minut. A zazwyczaj wygląda to lepiej. W dzień też tak było, jadł po troszeczku ale bardzo czesto. Może mu się chce tylko pić?Mała Matylda, Katy lubią tę wiadomość
-
Kira, dawaj znać
:*
Saperek gratulacje
J.S. polubiłam podczas przewijania strony przez przypadek. Oczywiście nie lubię Twojego niespania.
Nynka, u nas wczoraj tak samo. Zero spania, tylko na piersi. Pocieszałam się, że może w nocy odrobi...ależ skąd. Od 21. do do 5 godzina snu i godzina lulania.
Od 5 w ogóle nie śpi, nie chce do łóżeczka, tylko przy piersi.
W nocy ze zmęczenia miałam haluny jakieś i wydawało mi się, że wokół Wiktorii posadzili biała rzodkiew, jak ją wyciągałam z łóżeczka to tak, żeby tej rzodkiewki nie wyrwać. Z 5 minut siedziałam z Wiki przy piersi próbując ogarnąć rzeczywistość... Źle ze mnąJ.S, Katy, Nynka, Feeva, Mała Matylda lubią tę wiadomość
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
U mnie też noc kiepska. Od 2 do 3:30 córka stwierdziła, że spać nie będzie. Jak zasnęła to zaraz starsza wstała i o 4 już chciała bajki oglądać. No i po 7 pobudka ( po drodze jeszcze była jedna) . Ale bym chciała sobie pospać. Pocieszam się, że może jak starsza wstała dosyć wcześnie to szybciej pójdzie spać. A mała teraz w najlepsze śpi -.- . Jeszcze mam taki gorąc w pokoju
.
-
Kira, fantastycznie, cały liczyłam na taką wiadomość
Saperek, plan zrealizowany, szacuni gratki
Fajne te kudłate dziewuszki. Moja niby ciemne włoski, ale to pic na wodę, tak naprawdę jest łysa z kamuflażem
Noc oczywiście do bani. Wszystko be, wszystko na chwilę. Hektolitry picia. Po 2 wzięłam dziecko na tour de mieszkanie. Karmienie w naszym miejscu w dużym pokoju, przy otwartym balkonie, budzącym się ruchu miejskim, upiornym księżycu i drących się ptakach. Tu się udało. Całe szczęście dałam radę się ułożyć w pozycji pół leżącej i miałam koc w zasiegu. 2 godziny snu. Potem znowu sypialnia. Duchota... Ale działa, dziecko śpi. Mam hipotezę, że pajac na noc to za dużo. Dziś spróbujemy body na krótko albo kaftanik jakiś żeby do pieluchy było szybciej. I idziemy po smoka. Oczywiście teraz to już mi się spać nie chce...
Mała Matylda, ściskam wszystkie 10 kciuków za Twoją kolejkę i poród ála Wowka!
Mała Matylda lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
No wiec, urodzilam Adasia o 2:20. Jak tylko wody zaczely odchodzic, to zaczely sie skurcze co 2-3minuty. BARDZO popekalam,bylam szyta godzine.
Adas 3520,, 56cm 10/10
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d05ded80fceb.jpg
Pocycalismy, pospalismy godzinke wtuleni I niestety zaczal sie ksztucic wodami.. a ja ledwo zyje,zaczelam sie drzec bo sie bordowy robil... przy kazdym ruchu mi slabo jeszcze sie trzese. Mam tyle szwow ze nawet nie probuje wstac. Lezenie tez boli.
A I wiecie co? Moj Maz byl ze mna do samego konca!!!!!!kattalinna, J.S, pawojoszka, Lukrecja, Hoope, Wowka, Mycha666, Feeva, D_basiula, Mała Matylda, Kwiatkowa24, Mama32, Fatalita, Nynka, malwka08, Sela, Patk, efwka83, pumka1990 lubią tę wiadomość