Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Feeva powiedz mi ile takie odciągnięte mleko można trzymać w lodówce czy zamrażarce (i jak je odmrażasz, pod ciepłą wodą?)? Muszę odciągnąć trochę mleka, bo mam wizyte u lekarza. A i ile tak jednorazowo dasz radę odciągnąć?
Na bolące sutki kupiłam te muszle z medeli i teraz wiem, że żyje. Tak mnie strasznie bolały po karmieniu jak zapinałam stanik ( nawet po godzinie)W końcu się udało...
-
Ja przechowuję mleko w lodówce do 3ech dni, zamrożony możesz przechowywać do 6miesięcy
rozmrażam pod bieżącą wodą (około 37st), ewentualnie w jakiejś misce. Nie może być rozmrażane we wrzątku (ani tak podgrzewane), bo traci w ten sposób cenne witaminy i minerały. Do podgrzewania mam podgrzewacz do butelek z canpolu.
Jednorazowo ściągam (między karmieniami) ok. 120ml łącznie. Czasem zdarzy się 160ml
Też używam medeli
https://www.hafija.pl/2012/05/przechowywanie-mleka-mamy-kilka-przydatnych-informacji.html
przydatny artykułWiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2018, 18:04
Sela lubi tę wiadomość
-
Pies mnie wkurzyl bo tak Kamilka wystraszyl, ze masakra...Spal sobie na mnie a ten nagle szczeknal glosno, Kamilek tak sie rozplakal, ze az przez jakies pare sekund nie oddychal tylko mial otwarta buzie (juz myslalam, ze bede musiala interweniowac), a potem plakal jeszcze chwile
Ja musze zbierac od poczatku lipca pokarm zebysmy mogli isc na wesele ;p -
Czesc
Hoope, dzieki za rady.
Sprawdzalam wczoraj temperature i mial 36,4, ale w pomieszczeniu tez nie bylo jakos cieplo, nie mam termometru takiego aby zmierzyc temperature w pomieszczeniu, takze zdecydowanie musze zainwestowac, aby to kontrolowac. Juz sama nie wiem czy to to, bo pomimo naprawde przyjemnej temperaturki, byl odpowiednio ubrany to i tak wrzeszczal.
Co do dopajania, to ja podaje wode przed kazdym karmieniem najpierw, ale juz z boku mam przygotowane mleko. Jak chce mu sie pic to mocno zasysa i wtedy widac, a jak nie chce to od razu sie kreci i wtedy wiadomo, ze nie i dopiero daje mleko, ale musze miec wczesniej przygotowane, bo bylby krzyk nieziemski.
Teraz robie mleka wlasnie juz wiecej, zaczal zostawiac w nocy troche, tzn o 24 zje wszystko ale juz pozniej zostawia.
Wczoraj przespal od 13 do 17, ale oczywiscie o 15 byla przerwa na jedzenie, ale potem ciagle spal.
Dzis dwie drzemki w ciagu dnia, jedna rano 50 minut, a potem druga 2 godziny i w sumie na spacerze spal z 30 minut.
I powiem ci szczerze, ze mysle, ze w nocy ten schemat nam sie utrwalil o 3. Dzis w nocy bylo to samo, nie spal do 5, ale po prostu zrobil sie aktywny, wiec polozylam go juz na lozku z nadzieja ze zasnie, ale on wtedy dopiero mi sie rozkrecil. Smial sie, gadal, oczy mial jak 5 zloty i nie myslal nawet spac.
Budzil sie co poltorej godziny, myslalam ze oszaleje i znowu nie udalo sie bym byla spokojna przy tym wszystkim. Zauwazylam ze moje ruchy sa mocne, stanowcze, a on jak zwykle o 3 przy butli zaczyna mi odstawiac totalny cyrk i zawsze o tej samej porze. Jak pomysle sobie o tej godzinie, to dla mnie gehenna. Nie ma mozliwosci by ktos inny robil to za mnie niestety, ale sprobojemy na weekend aby tata to zrobil. Byc moze wzajemnie sie nakrecamy, ale ja mam wrazenie ze ta kupa go wybudza, bo robi o 3 i nie moze przez to zasnac.
Dzisiaj bylismy na spacerze, to widze ze lubi chlodne temperatury bo zasnal w mig, nawet nic nie ogladal tylko spal, postanowilam zobaczyc czy nie dzialaja na niego bodzce z zewnatrz tak bardzo, wiec po spacerze od razu do domu, bez kontaktu z nikim i tak spedzilismy dzien. Zasnal w ciagu dnia, nawet ja sie tez zdrzemnelam obok niego te dwie godziny, troche sie podreperowalam po tej nocy. Wlasnie biore kapiel relaksujaca i bede walczyc dzisiaj o tej 3 tak jak mowisz. Kapie sie ale slysze ten wrzask juz jak tata proboje go uspac. On sie zachowywal normalnie, te noce byly naprawde dobre, nie wiem co sie stalo. W ciagu dnia teraz jest ok, ale noc jest skopana. Do tego budzi sie co poltorej godziny.
Bylismy u pediatry - wazy 5200, niezly kawal paczka. -
nick nieaktualny
-
My wczoraj się szczepiliśmy. Normalne szczepionki w ramach NFZ i dokupiliśmy rotawirusy. Mały płakał tylko przy kłuciu, potem już było wszystko ok. Po szczepionkach i przez upał był osłabiony, tak że przespał porę kąpieli, więc mu darowałam. W nocy spokojnie i dziś też dużo spał. Jak nie mój dzieć. Miał dziś rano temperaturę 38 stopni. Oby ta noc była też spokojna.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2018, 21:38
-
Anusias ja daje swoje mleko z butli, tylko w nocy ładnie ciągnie cyca. Czasem dokarmiam mm 1,2 razy dziennie. Natalia je zwykle co 2h jak jest upał, od 100ml do 120 wydoi. Przy prawie każdym karmieniu dostawiam ja do piersi, żeby trochę possała i żeby laktacja nie padła, bo jednak dziecko to najlepszy laktator.
Katy, a Ty kiedyś dawałaś butle Kamilkowi? Bo jak nie, to ja bym najpierw spróbowała czy ją zaakceptuje(niektóre dzieci chcą tylko cyca, albo odwrotnie)
Anusias lubi tę wiadomość
-
J.S to wstawanie o 3 jest przejściowe. Na razie będzie trudno przestawić go na inną godzinę bo jeszcze mało rozumie, można próbować ale jednocześnie nastaw się na tymczasową porażkę i przyjmij taki tryb życia. To Ci pomoże nie zwariować. Kładź się z nim wieczorem, żyj z nim towarzysko od 3-5 i jak się zmęczy, idź dalej spać. Ale bądź nudna jak flaki z olejem w nocy
Godziny aktywności jeszcze będą mu się przedstawiać. Twoja rola to uparcie zaznaczać różnice między dniem a nocą i czekać.
Myślę, że Bartuś już odróżnia dzień od nocy to i Wy możecie. Dzień fajny, aktywny, głośny, muzyka, spacery, zabawa, wieczór wyciszenie, kąpiel, kołysanki, porządna porcja mleka, szeptanie. Masz rolety zaciemniające? Bardzo się przydają do odcinania dnia od nocy. W nocy spokojnie ale rutynowo, światła tyle co nic, cisza. Kupa nie wybudza na amen, aczkolwiek samo przewijanie i wychłodzenie tyłka już tak. Na siłę usypiany będzie spał krótko i kiepsko. Niestety dopóki robi kupę w nocy, może kiepsko zasypiać. Bartek po każdym przewijaniu był zainteresowany pokojem i światełkami ale ja byłam tak potwornie i uparcie nudna, że w końcu zasypiał. Zajmowało mu to godzinę do dwóch. Przestałam go w nocy przewijać, a on z czasem przestał wwnocy nocy robić kupę. Ale, jelita też przyzwyczajają się do opróżniania o stałej godzinie. Na szczęście kiedyś i z tego wyrośnie.
Najpierw może skup się na wyeliminowaniu niepotrzebnego wrzasku (ograniczeniu), chwilowo zmień tryb życia na nocny a potem powalczysz o zmianę nawyku.
Będzie dobrzeJ.S lubi tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Ola_Ola wrote:Anusias ja daje swoje mleko z butli, tylko w nocy ładnie ciągnie cyca. Czasem dokarmiam mm 1,2 razy dziennie. Natalia je zwykle co 2h jak jest upał, od 100ml do 120 wydoi. Przy prawie każdym karmieniu dostawiam ja do piersi, żeby trochę possała i żeby laktacja nie padła, bo jednak dziecko to najlepszy laktator.
Katy, a Ty kiedyś dawałaś butle Kamilkowi? Bo jak nie, to ja bym najpierw spróbowała czy ją zaakceptuje(niektóre dzieci chcą tylko cyca, albo odwrotnie)
Tak, dostawal na poczatku moje mleko z butelki i teraz czasami dostaje jak go zostawiamy z babcia wiec z tym problemu by nie było;) Bardziej sie obawiam, ze nie nadazalabym z odciaganiem jak on w ogole nie spi w dzien prawie :p -
Anusias wrote:Ja jestem na skraju od przestania karmienia piersią. Mały cały czas ma bóle brzuszka, budzi się co chwilę, wypluwa pierś, krztusi się, niby to od szybkiego przepływu mleka, zmiana pozycji do karmienia nie pomogła. Nie wiem co robić, jestem wykończona i zarazem żal mi go. Czy są tu mamusie, które ściągają pokarm i karmią z butli?
U nas też było krztuszenie się i ból brzucha przez połykane powietrze. Przed karmieniem podawałam delicol, odbekiwałam w trakcie karmienia ze 2-3 razy, po karmieniu bobotic. Radzi sobie z wypływem coraz lepiej, kropelki już odstawione. Sporadycznie jeszcze czasem dam bbobotic jak bąki ją męczą.
Można też spróbować odciągnąć trochę pierwszego mleka, to co pod największym ciśnieniem wypływa i dopiero przystawić dziecko.
Odciągać i karmić chciałam pierwszą, ale u mnie bez ssania dziecka mleko stopniowo zanikało i po 2 mcach nie było już czego ściągać.Anusias lubi tę wiadomość
Matylda
-
Feeva dziękuję za odp:-)
Mnie od paru dni coś się zrobiło z lewą piersią. Sutek tak mnie cholernie boli przy karmieni, że rycze z bólu jak je i to przez cały czas. Chwyta ładnie a ból okropny, tak piecze itp. Wiecie co to moze byc??? Z prawà nic takiego się nie dzidjeWiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2018, 01:57
W końcu się udało...
-
Dzieki Hoope, niestety musze sie przestawic na tryb nocny, wierze ze to jakos minie.
Niestety kurcze nie mam takich rolet, bo mam w sypialni takie cztery male okienka i tylko takie zwykle rolety.
Bede nudna jak nigdy, mam nadzieje ze mu sie odechce nocnych harcow
Ksiaze dzisiaj zmienil godzine na 2, ale kupy nie bylo jeszcze, wiec wszystko przed nami.
Je byle jak na raty, spi bez zadnego ladu i skladu po godzince, ale opanowalam sztuke nie wkurzania sie juz chyba do perfekcji i nie dzialaja juz nawet na mnie te wrzaski i to, ze jestem jak zombie.
Maly gagatek skutecznie spowodowal, ze chyba pozostanie jedynakiem jednakWiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2018, 02:38
-
U nas dziś pobudki co 1-1,5h. A pomiędzy koncert różnych dźwięków przez sen. Kiedy te jelita się stabilizują? Szkoda mi jej jak tak stęka i się pręży...
Mamy kp, a jak długo Wasze dzieci ssą podczas jednego posiłku? Oczywiście chodzi o jedzenie, nie wiszenie na smoczkumogą na początku ładnie jadła po 15 minut, też 3-5 i po posiłku.
-
U nas nigdy nie było długich posiedzeń, z 10 minut i koniec. Czasem dłużej, do 20 ale bywa i 5.
Po dzisiejszej nocy czuję się, jakbym miała grypę. Wszystko mnie boli.
Sela pokaż fotkę suta. Może popękany, może grzybica.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2018, 05:59
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Hoope na foto tego za chiny nie widać. Chyba, że po karmieniu bardziej sie pokazr. Jest pęknięty z zewnętrznej strony ale prawie zagojony. Wcześniej jak pęknięcie było świeże to tylko troszkę bolało, a teraz napi****** gdzie pęknięcie jest prawie niewidoczne
Z prawym było tak samo a teraz wogóle nie boli
U nas karmienie trwa ok. 40 minWiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2018, 06:59
W końcu się udało...
-
Ja jestem po dzisiejszej nocy wykończona.. pobudka już o 1, potem od 2 do 4 spał i potem już snu za bardzo nie było. Między 2 a 4 za to pies dwa razy chciał wychodzić na pole. Mąż miał nocke. Plecy mnie bolą jak cholera, nie umiem w tym łóżku karmić żeby plecy nie bolały
proszę i kciuki, dziś mam na studiach zaliczenie z angielskiego.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2018, 06:58