Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Mamy karmienie nr 3
Ale kolejny poranek mały jest w łóżku koło mnie by nie wstał przed 8 ze względu na Piotrusia. A kwekolil od gazów. A teraz je, Piotrek śpi, ja leżę...mam problem bo od małego wszedł mi ból w kark...więc obok mnie=nie trzeba się ruszać
No i chyba mniej krwawie... -
Pospałam pół godziny. Ten mały gad obudził się po budziku mojego męża. Mąż śpi dalej. He he, długo nie pośpi, bo mu podrzucilam syna do łóżka i sama poszłam.
Kattalinna, próbuję przystawiac. I co jakiś czas possie. Ale tak mu dobrze, że zapomina że ma jeśćpóźniej i tak dojada z butli. Ale w czwartek odmówił dodatkowej konsumpcji więc musiało mu starczyc z cycka. Spał później prawie 4 godziny, więc nie był głodny
jakiś progres jest, zobaczymy jak to się potoczy.
kattalinna, Feeva lubią tę wiadomość
-
W temacie kupy to u nas co kilka dni, średnio 2 razy w tygodniu. Ostatnia w środę była, pewnie będzie dzisiaj...
Ale żeby było śmieszniej kupa idzie jak jest babcia do pomocy. Nie pamiętam kiedy własnoręcznie zmieniałam pieluchę z kupąmądry Skrzacik, wie że babcie się cieszą jak kupa ładna i nie żałuje im tej przyjemności
do tego stopnia, że ostatnio poszła dokładnie w momencie przekazania Skrzata na ręce mojej mamy, jakby cały dzień na to czekał
Fatalita, Mała Matylda, kattalinna, Feeva, Sela lubią tę wiadomość
-
Feeva, ja Ci w nocy przez zazdrość nie odpisuje. 21.30 do 1.30 i 5.00 ?
U nas od 20.00 do 22.30 darcie z wiszeniem na cycu, potem karmienie o 0.40, 2.30, 4.40 - 5.30 i potem to już drzemki półgodzinne.
Wowka, także tego...kiedyś będzie lepiej
Wowka, Feeva lubią tę wiadomość
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Wowka miło czytać, że ktoś widzi podobieństwo Małej do mnie
bo kto by na Manke nie spojrzał to leci tekst "no cały tatuś!" a nie krew zalewa. A szlag mnie trafia, jak Maz mówi, że jest podobna do jego mamy. Wtedy w myślach wale "chyba Cie Bóg opuścił..." i sobie klnę. Mam nadzieję, że im będzie starsza tym będzie bardziej podobna do mnie.
Z tymi kupami to my mamy tak samo, tyle, że jak jest w objęciach tatyZawsze się u niego zesra.
Fatalita dzisiaj to i tak miała krótkie przerwy, zazwyczaj ma dłuższeAle nie będę Cie dolowac. Na pocieszenie powiem, że na pewno kiedyś minie
Kattalinna mi Mania od godziny 7:15 wisiała na cycu cały czas, a ja myślałam, że mi żołądek do kręgosłupa przyrosnie już. Udało mi się ją odłożyć, więc idę zeżreć.
Dobrze, że masz chwilę spokojuWiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2018, 09:30
Wowka lubi tę wiadomość
-
Ćpam Omegamed DHA i Falvit
Ja po prostu na noc daje jej butle, więc wiem ile zjada, a zjada na noc zazwyczaj ok 120ml, czasem jej się zdarzy 160więc ma dłużej pełny brzuszek i dłużej śpi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2018, 10:43
-
Kilka dni mnie tu nie było, własnie skończyłam nadrabiać. Kiedyś czytałam forum w nocy, ale wtedy Kubuś jednego cyca obrabiał w ok. 20 min i miałam dużo czasu na to. Teraz mu się zmieniło i na jednego poświęca 6-10 minut, więc nawet się dobrze się nie obudzę i przeważnie przysypiam nad dzieckiem. Odkładanie też jest raczej bezproblemowe.
Piękne macie dzieciaczki, do zacałowania<3
Mam problem z obsikiwaniem. Kubuś waży 4800g, jest szczupły. Czy powinnam już zmienić Dadę z 2 na 3? Codziennie rano ma zasikanego mniej lub bardziej pajaca. Dziś rano pieluszka prawie suchutka, a i tak gdzieś bokiem poszło. Siurka ustawiam do dołu przy przewijaniu, przynajmniej się staram. Nie umiem wyczuć czy to już pora na zmianę rozmiaru czy ja źle coś robię przy zmianie pieluszki. Chyba kupię opakowanie trójek, przymierzę i jak będą za duże, to i tak niedługo się przydadzą.
Każdy mówi, że Kubuś jest podobny do męża. Zawsze odpowiadam ze śmiechem, że w razie rozwodu chociaż się go nie wyprze. Za to czujny sen ma niestety po mnie.
Wczoraj miałam kryzys. Choć Kubuś był spokojny i mało płakał, to płakać mi się chciało i marzyłam, żeby gdzieś samej wyjść chociaż na trochę. Przytłoczyła mnie rzeczywistość. Jak mąż wrócił, to zajął się bąblem, aja w tym czasie ogarnęłam mieszkanie. Chyba nigdy tak się nie cieszyłam z mycia podłóg. W końcu mogłam się zająć czymś innym niż dzieckiem choć przez chwilę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2018, 10:56
kattalinna lubi tę wiadomość
-
Feeva, co robisz że Mania tak dużo zjada? Skrzat normalnie zjada ok 80ml w dzień, a 100ml na noc. 120ml to rekord
I z tego wynika, że waży ok 5100g. Długi jest skubany a chudy. Wykapany tato
Mycha, my do takiej wagi zakładamy Dady 2. Mamy też 3 ale za duże. Nawet mamy 2 w zapasie, jeszcze z 10 dni będą grane. Żadnych przecieków. Przecieki mamy w pampersach. -
Drogie kochane matki majowe. Wróciłam do żywych. Moja mała ma zaraz dwa miesiące a ja dopiero teraz mam czas na cokolwiek. A to za sprawą mojej mamy która przyjechała do nas za granicy. Zrobiłam paznokcie włosy - za Chiny nie nadrobię forum.
Moja Zosia jest cudowna. Mimo ogromnego trudu jaki trzeba włożyć w jej wychowanie kocham nad życie.
U nas wszystko odbywa się w miarę spokojnie. Jedynie usypianie na noc to koszmar. I dla niej i dla mnie. Oczywiście całkiem nie smoczkowa. Zasypianie na noc trwa dobre dwie godz.
Teraz mamy problem z kupa a właściwie nie wiem czy problem. Mała wesoła brzuszek miękki baki są ale kupy nie było już 4 dni. Czytam jedni piszą że przy samym kp tak się zdarza ale zaczynam się już martwić. Nie chcę jej nic podawać narazie bo widzę że nic jej nie męczy. Dzieje się tak?Sela lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry moja mała chyba potrzebuje już więcej jeść bo znów zaczęła się budzić koło 3 i wstawać koło szóstej ale po karmieniu grzecznie idzie spać.
Myślałyscie kiedyś że tyle radości może przynieść wyjście do sklepu albo mycie podłogi ? Dziecko uczy cieszyc się z prostych rzeczy . Ktoś mi kiedyś powiedział że tajemnica szczęścia to mieć proste marzenia w tedy mają szansę się spełniać .Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2018, 11:34
Wowka, kattalinna, Mycha666, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
Jagoda14 wrote:Teraz mamy problem z kupa a właściwie nie wiem czy problem. Mała wesoła brzuszek miękki baki są ale kupy nie było już 4 dni. Czytam jedni piszą że przy samym kp tak się zdarza ale zaczynam się już martwić. Nie chcę jej nic podawać narazie bo widzę że nic jej nie męczy. Dzieje się tak?
Dzieje, dzieje. Spokojnie, nawet 10 dni może nie być kupy przy kp. Pisałam rano, że u nas dwa razy w tygodniuKwiatkowa24 lubi tę wiadomość
-
Jagoda14 tak może być dlatego że mleko mamy jest wysoko przyswajalne i nie pozostawia resztek jeśli mała nie ma objawów brzuszkowych to nie ma się czym martwić .
Co do pieluszek my urzywana dade 3 już jakiś czas dwójki były już małe choć nie przeciekały ale były ciasne ,mała teraz będzie ważyć coś koło 5 kg. -
Jagoda, jak maleńka wesoła to wszystko gra, na kp to normalne
ja z jednej strony bym tak chciała, z drugiej tydz u nas kilka godzin bez kupy to prężnie i wicie się, więc chyba wolę kupę co pieluchę...
Nie wiem czy to pogoda, czy obecność taty ale Ania po gadulstwie podjadła, odłożyłam do łóżeczka, gotowa na ryk za moment a ona zasnęła i śpimyć podłóg mi się nie chce, ale i tak sporo zrobiłam