Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Feeva kciuki!!!
U mnie jest jakaś masakra. Mały płacze cały czas nawet na chwilę nie da się go odłożyć na rękach źle w łóżeczku źle przy cycu jeszcze gorzej, bo szarpie i strasznie płacze. Tak źle to jeszcze nie było. Boję się że to wina tego nabiału.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2018, 15:34
W końcu się udało...
-
Kamcia, jak jest tak źle to IP się kłania. Żołądek, wrzody, stres.
Katy...ja tak samo. Jak tylko ktoś inny niż ja albo mój mąż chwyci małą za rękę to jak tylko nie widzą to ja chusteczka nawilżana i pucuje
To czasu aż tego nie zrobię żołądek ściśnięty :p
Matka-wariatka...
Sela, Kamcia ma rację. Skok pasuje. Poczytaj, jak zobaczysz podobieństwo w opisie to się uspokoisz (u mnie tak było). A jak skok to i zaraz kryzys laktacyjny, bo zwiększa się zapotrzebowanie na mleczko,a piersi nie wyrabiają, Leoś ssie i wysyła sygnał o zwiększone zapotrzebowanie,a że nic chwilowo nie leci to może się denerwować u szarpać. To tylko hipoteza
P.s. jak dziecko się szarpie przy piersi to też często bo chce odbic,a przez szarpanie połyka jeszcze więcej powietrza, przy odstawieniu do beknięcia się denerwuje i ryczy bo chce jeść i trochę tworzy się błędne koło.Katy lubi tę wiadomość
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Fatalita
Kiedyś byłam na IP z takim bólem, na szybko kroplowki, w bólu ulzyly...
Ostatnio taki ból był w ciąży z piotrusiem a dokładnie przez dietę cukrzycowa-taką wzorową (wtedy oduscilam rygor), doszły wymioty
Znam ten swój ból więc tym bardziej zmartwil. Podejrzewam niedokwasote...muszę zacząć regularnie jeść. Szybko net zalaczylam-mąż pobiegł po buscopan. Po godzinie siedzę już i czuję ulgę, bez nudności (bo przy niedokwasocie nie trawię a więc zwracam)
Trzeba wziąć się za siebie
A tak szczerze-myślałam już o wezwaniu karetki...są gorsze sprawy jak cesarka -
No nie... wiecie co... próbowałam położyć małą na drzemkę, bo marudna strasznie. Próbowałam wszystkiego... utulanki i inne melodie. Po 30 minutach się poddałam i przekazałam pałeczkę mężowi...
A mój małżonek puścił córusi disco polo... jakiś utwór oczy jak 5zł... A ta usnela dosłownie podczas trwania tego czegoś.
Jak go nie będzie to też będę próbować. Tak żeby nie wiedziałWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2018, 17:55
kamciaelcia, Sela, kattalinna lubią tę wiadomość
-
jangwa_maua wrote:Hoope- jazda w samochodzie na rękach?! Moja też lubi wrzeszczeć w samochodzi, ale nigdy nie przewiozła bym dziecka na rękach czy w inny "niefotelikowy" sposób.
Jangwa jakoś wrócić musimy. Ostatnio koleżanka tak jechała do Warszawy. 7 godzin. I wiem, że dużo ludzi zmuszonych jest do takiej sytuacji. Tylko, że ja mieszkam prawie na wsi, ruch niewielki.❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Wolałabym się zatrzymywać co chwilę i uspokajać malucha niż jechać z dzieckiem na rękach. Ale to ja i moje zdanie. Może jestem przeczulona na punkcie przewożenia dzieci, ale uważam, że na rękach nie jest bezpiecznie.
Tanda lubi tę wiadomość
-
Kamciaelcia współczuję może warto się przebadać w kierunku wrzodów ,dobrze że już lepiej .
Patk bo z dziećmi to tak jest ty mu szum oceanu a ono woli dźwięk wiertarki tudzież disco polo najważniejsze że jest patent nie ważne jaki byle pomagało.
Mam ambicje ,poogladalam trochę internet i widzę że ciuszki dla tych maluchów nie dość że nic ciekawego to jeszcze paskudnie drogie więc spróbuję coś sama stworzyć tylko weź tu znajdź czas. Może uda mi się wygospodarować coś jak dzieci pójdą spać ,tyle się materiału zostało po tym jak się kiedyś szyciem bawiłam ,a płacić pięćdziesiąt zł za sukienkę ,która mała założy może że dwa razy szkoda żeby jeszcze było dla kogo odkładać .Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2018, 18:58
kamciaelcia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPomyliłam się ortopede mamy w czwartek,jutro idę do dentysty na kontrole, rok nie byłam aż się boje. Można znieczulenie jak się karmi? Na żywca nie pójdę.
Pawojoszka masz rację ceny ubran dla maluchów są kosmiczne. Kawałek szmatki a kosztuje tyle co na starego albo i wiecej.
Używacie podkładów jednorazowych na przewijak? Ja mam prześcieradło a na to daje podkład,macie jakieś sprawdzone? Ja mam akuku,ale na długość troche krótki bo 60 cm, te większe 90 cm wiszą jest coś pomiędzy np. 70 cm bo nie moge znaleźć. -
I nie pisałam
U gin wszystko w porządku
Dziś to ja nawet płomień nie mam
I zdaniem gin mogła to być miesiączka. Teraz nie tego się nie dowiemy
Ale-razem stwierdzilismy-jeśli po 28dniach będzie krwawienie-czyli kolejny cykl, to teraz by sie zgadzalo
Ale i tak nie mial humoru-z poślizgiem zaczął
Bioderka zapisalam na 6sierpnia
Szczepienie na początku wrzesnia
O okuliscie w sumie nie gadalam
Patryk bez zmian póki co
Nawet więcej nie marudzi
AA że chrypa to nie krzyczy
Mało spał
Teraz po kapieli sam leży w łóżeczku przy projektorze
Taka cisza od 10 minut
Ale nie ide sparwdzic -
nick nieaktualny
-
Piotrek też raz jechał na rękach. Nasz pierwszy wyjazd do Kołobrzegu. Miał wtedy 6tyg. W sumie 250 km a na przedmiesciach był zgrzany, listopad, miasto, lepiej bylo nam go wyjąć i tak dojechac niż wymyślać postoj 10 minut przed celem
Ale absolutnie nie twierdzę że to bezpieczne czy do powtarzania, wtedy konieczneWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2018, 19:23
-
Dziś pierwsza próba spania na nowej poduszce(choć Piotruś od razu zaakceptowal i dluuugo używał)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2018, 07:49
D_basiula, Cola87, Kwiatkowa24, Hoope, kattalinna, MajowaMamusia, Fatalita, Wowka lubią tę wiadomość
-
Sela wrote:Feeva kciuki!!!
U mnie jest jakaś masakra. Mały płacze cały czas nawet na chwilę nie da się go odłożyć na rękach źle w łóżeczku źle przy cycu jeszcze gorzej, bo szarpie i strasznie płacze. Tak źle to jeszcze nie było. Boję się że to wina tego nabiału.
Teraz jestesmy zaopatrzeni w rurki i w razie W wiemy co robic.
Tez na poczatku zwalalam wine na skok, ale to nie bylo to.Aniolek [*] czerwiec 2017
Zaczynamy od nowa! Udało się w 2cpp.
Aniolek [*] sierpień 2024 -
D_basiula właśnie wczoraj nie było pruczków a dzisiaj są co chwile. W ogóle słychać jak mu w jelitkach coś jeździ. Kupy są od paru dni znowu wodniste i dzisiaj jakby tako śluzik się pojawił, bo się tak ciągnęło miejscami na pampku.
Sama nie wiem co mu jest. Cały dzień spał max 15 min. Teraz tatuś ululał i spi na nim już 1.5h ale co chwile mruczy przez sen.
Mam skierowanie od pediatry na usg brzuszka, kazała się zapisać jak ten płacz nie minie. Mąż twierdzi, że przesadzam ale ja chyba go zapisze.
Basiula a jakie te rurki?? Espumisan podaje mu od czwartku, pediatra kazała wraz z delicolem.
Cola kciuki!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2018, 21:34
W końcu się udało...