Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Mała Matylda Zosienka śliczna
Jak Manię układam na brzuszku to łapki ma po obu stronach główki, potem układa sobie jak chce.
Rozmiarowka ze smyka jest zawyzona, bo body 62 są wyjątkowo długie w porównaniu z innymi firmami.
U nas dziś byl sen 21:30-5, potem 6-8:30 ze mną w łóżku.Mała Matylda lubi tę wiadomość
-
Godzinę nadrabiania. Macie gadane
Skrzacik boski jak zawszeczyżbym zauważyła jakieś podobieństwo do Mamy? Chyba nieśmiało przebija zza tej kopii tatusiowej
Zosieńka piękna pyzunia
Chyba zacznę śledzić inne wątki, bo gdzieś te brzydkie dzieci musiały się rodzić, równowaga w przyrodzie musi być!
Wracamy do domu. Dałyśmy radępoza jedną słabą nocą z pobudkami co godzinę, ogólnie same świetne. Dziś spałyśmy do 9.30. Moja księżniczka dziś w ogóle śpi ładnie, dzięki czemu można było się spakować i zjeść spokojnie obiad. Chyba kolejny skok za nami. Teraz też śpi. Zastanawiam się jak będzie dziś z usypianiem, bo przez tydzień z mamą przecież.
Co do odpychania nóżkami, to u nas też tak jest. A dziś w nocy co ją kładłam na połówce wersalki pod ścianą, to przy pobudce na jedzenie okazywało się, że dziecko przytulone do mamy na drugiej części już
Ja karmię zazwyczaj klasycznie, czasem na leżąco: teraz przy usypianiu albo nad ranem. Ale nie lubię bo i tak często muszę wstać do odbicia. No i zasypiam tracąc poczucie czasu, a aplikacja dalej liczyWowka lubi tę wiadomość
-
Ja od porodu mam okropna cere, przed ciaza bylo lepiej
Wlosy tez troche wypadaja, ale poki co tragedii nie ma
Dzisiaj znowu Kamil nieodkladalny jest prawie...Teraz jedziemy na chwile do mojej mamy, mam nadzieje, ze wytrzyma chwile w wozku :pFermina lubi tę wiadomość
-
Vanessa też caly czas najlepiej na rękach tylko, chociaż i to nie zawsze jest dobre.zastanawiam się czy to że mną jest coś nie tak że jej nie rozumiem, czy z nią.znowu poplakiwalam dzisiaj, poprostu przerażają mnie chyba myśli ze ona już się przyzwyczaiła do tego noszenia na rękach i inaczej się nie da, że już jej tego nie oducze. Tragiczny dzień.
Odłożyłam ja teraz bo już mi ciężko ja nosić. Włączyłam dzwiek suszarki na maksa i chwilowo przysnęła a chciałam już ja przetrzymać do 20, dać butle i dopiero uśpić. Teraz to nie wiem jak to usypianie będzie wyglądaloWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2018, 18:43
-
Katy.. polubiłam chyba przez sen.
Nie cieszę się ani pogorszeniem stanu Twojej facjaty ani z nieodkladalnosci potomka.
Odpukac, moja cera nadal jest ciążowa, czyli bez skazy (w porównaniu z czasem przed ciążą? Włosów zawsze miałam mnogość, rozdwojonych w całym życiu może z 10 sztuk i tak się trzymają, jak były, tylko siwych przybywa.
U nas szalony dzień, co chwilę jacyś goście, rytmu nie było dziś żadnego, poza spacerem rano - rodzinnie zrobiliśmy z 8 km.Teraz Mały, biedny, odreagowuje a ja oczywiście musialam sobie znaleźć zmartwienie bo znajoma na koniec wizyty powiedziała, że jej córeczka ma jelitowke właśnie.
I się boję teraz zarażenia.
A jutro przyjeżdża na trzy tygodnie moja ukochana teściowa (bez ironii) i już nie mogę się doczekać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2018, 18:47
Katy lubi tę wiadomość
-
Mi tez juz wszyscy mowia, ze nauczylam na rekach to teraz mam..Tylko, ze on nie zawsze taki jest, a po za tym co mam robic jak placze jakby go ze skory obdzierali? Zawsze najpierw probowalam zabawiac, ale jak to nic nie daje to chyba nie ma innego wyjscia niz wziac na rece?
Mama32, na pewno nie bedzie chciala ciagle byc na rekach, zacznie sie w koncu interesowac czyms na dluzej to nie będziesz musiala tyle nosic
Fermina, wlasnie nie wiedzialam czemu polubilas :p Fajnie, ze chociaz Ty sie cieszysz z odwiedzin tesciowejMoja moglaby wchodzic nam do pokoju raz na tydzień, a nie kilka razy dziennie xd
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2018, 18:50
-
Katy, dokładnie ja tez ciągle słyszę "jak się przyzwyczai do rąk to będę miała przerąbane". Ale ja jej nie biorę na ręce dla przyjemności żeby sobie ponosić tylko żeby je uspokoic, bo u nas naprawdę ona sie tak głośno drze, to nawet nie płacz. Jestem ciekawa kto jest na tyle bez serca żeby takie drzace dziecko zostawić leżące...
Ona najpogodniejsza jest jeszcze z rana, polezy pod karuzela z 5-8 min, na bujaczku nawet 15 min, pogada ze mną trochę a już od południa do wieczora jest strasznie nieznośna.
Jestem ciekawa o której mam ja teraz obudzić żeby o 20 dać butle i nie mieć problemu z usypianiemWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2018, 18:56
Katy lubi tę wiadomość
-
Ja juz oduczylam z rak. Biore poduszke, klade ja na kolanach i lulam, woli to niz rece, bo na rekach wrzeszczy chyba ze jestesmy na dworze, to wtedy mu odpowiadaja. Ja tylko go usypiam na poduszce i wraz z poduszka odkladam, wtedy mi sie nie wybudza.
Chociaz dzisiaj to taka maruda, ze szok. Rece opadaja do niego.
Ja mam straszna cere, cellulit, kilogramy nadprogramowe, wlosy mi wypadaja i wygladam jak gooowno. -
nick nieaktualny
-
Ja też próbuje odzwyczaic od noszenia bo nie wyrabiam na dłuższą metę, ale rozmawiałam z moją teściowa i ona mówi, że też tak słyszała ciągle : nie noś bo przyzwyczaisz i pierwsze dziecko odkładała. Mówi że żałuje do tej pory, później już nosiła pozostałą dwójkę i miała gdzieś ludzkie gadanie, mówi że i jej i dzieciom to było potrzebne i dobrze zrobiło.
Edit: Kwiatkowa, jakby się darło jak opetane to dopiero by pytał czy chore. ;PWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2018, 19:58
Mama32 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny no ale jak nie nosić, jak nie tulić, nie całować, no jak? Przecież to nasze wyczekane, wymarzone, często z takim trudem zdobyte maleństwa! Dzieci nie chcą na ręce bo są wredne i pragną jedynie uprzykrzyć nam życie, tylko wyłącznie blisko mamy czują się bezpiecznie! Jeśli płaczą, krzyczą, to jest im źle a gdzie indziej mogą ukoić smutki jak nie w ramionach mamy, jedynej znanej i bezpieczenej przystani? Co mają zrobić, zapalić fajkę?
Nie dajcie sobie wmówić, że jest inaczej, człowiek jest gatunkiem noszącym swoje potomstwo. Przyjdzie taki czas, że będzie Wam bardzo brakowało tego przytulania, dzieci rosną szybko i nie wiadomo kiedy stają się niezależne. Tylko teraz dają się nosić, tylko teraz dają się bezkarnie całować, tylko teraz są tak zależne i bardzo krótko będą wędrować z nami za rączkę.
Jestem w ogóle dziś mega dumna, bo Baryła okazał się podróżnikiem światowcem. Wczoraj i dziś był nad jeziorem (wczoraj blisko domu, dziś daleko) i zachowywał się wspaniale! Trochę marudził pod koniec w aucie ale sam pobyt nad wodą - miodzio. Ani razu nie zapłakał. I te tabuny wielbicielek, mogłam bilety sprzedawać
I najważniejsze, nie odreagowywał, po prostu padł.
Sposób na Baryłe - dużo pieniędzy i bogate życie towarzyskieMama32, kattalinna, Wowka, Katy, Feeva, Cola87, pawojoszka, Fatalita lubią tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Byłam w Rossmannie na zakupach i dostałam ręcznik dla bobaska gratis. Pieluchy się zmieniły i już nie są tak fajne
Mają gumkę na, plecach, przez to trudniej je założyć i wydają się być mniejsze. Mają też mniejsze falbanki i bardziej kolorowy pasek. Zdążyły nam już kilka razy puścić siku nogawką
I znowu nie mam alternatywy oprócz bella happy, a już tak się cieszyłam, że mam odpowiednie pieluchy .
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Hoope aż sie popłakałam jak czytałam co napisałas, weź mi tego nie rob więcej
Masz rację, może człowiek nie powinien przejmować się tak gadaniem innych, radzeniem innych. Ale powiem ci szczerze że czasami już mam naprawdę dość noszenia jej bo nic wokół siebie, kij tam ze mną, Ale ani w domu nie mogę zrobić, bo mala jest tak uwiazana do mnie. I nie chodzi o to że narzekam, wiem że ona tego teraz potrzebuje ale nie wiem... Boję sie ze jej to nie minie tak sie uzależni ode mnie, że tylko ręce ręce ręce, kolysanie itp...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2018, 21:33