Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Anusias, u nas jest to samo, stracilam nadzieje na nocny sen. Waga nie ma nic do rzeczy bo moj sie urodzil 2770 a budzi sie w nocy co 2h, ten pierwszy sen ma tylko 4-5h a tak wstaje cala noc, czasami nawet tego pierwszego snu tak dlugiego nie ma.
Dokladnie tak jak pisze kattalina, takie typyMoj ma 3 miechy i nie zanosi sie na zadna przespana nocke, jedynie zrobil progres ze w nocy nie jest w ogole aktywny i tylko je, od razu odkladam i zasypia
-
nick nieaktualnyLaurka zazdroszczę całego dnia na dwirze,licze że jak przyjdzie mata Zuza ją polubi i bedziemy siedzieć na kocyku na dworze,bo nie moge przeboleć że lato mija a my całe dnie w domu. Kocham być na dworze, spacery,leżaczek itp. Każdy mi mówi że fajnie na lato urodziłam to można odchowac dziecko jak taka ładna pogoda,a my domatorki ( ja z przymusu). Widoczki też super, mam podobne, lubie jak są za oknem góry,doliny a nie płaski teren
-
Julek też piszczy jak szalony. Najczęściej z radości. W ogóle jest bardzo gadatliwy. Od urodzenia wydaje z siebie dużo dźwięków poza płaczem, obecnie wydaje pojedyncze okrzyki z niezadowolenia dobrych parę minut i dopiero brak reakcji wywołuje ryk. Dzięki temu mało teraz płacze bo przeważnie udaje mi się zdążyć w porę.
Hitem jest, że kiedy coś mu się nie podoba i jest już na skraju płaczu wydaje po kilka razy bardzo wyraźny dźwięk, który brzmi dokładnie jak: "nie".
A ja nie mogę heinekena 0,0%.Prowadziłam testy i boli po Malego boli po nim brzucho.
Też wracałam do zdjęć. Oglądałam te z końcówki ciąży i pierwszych dni razem. To prawda, niesamowita sprawa. -
Kamil tez najpierw wydaje ostrzegawcze okrzyki :p
A dzisiaj w foteliku probowal sie jakby "wychylac", pierwszy raz tak robil :p
Tez sobie lubie ogladac te starsze zdjęcia i nie dowierzam, ze moje malenstwo zaraz bedzie mialo 4 miesiace :o A z chłopakiem czesto nie dowierzamy, ze to my stworzylismy takiego ladnego chlopczyka :pFermina, Wowka, Feeva, kattalinna, Nynka lubią tę wiadomość
-
Fermina, dokładnie z tym niezadowoleniem, jeszcze trochę będzie nadawać morsem
kilka razy było "nein, nein, nein"
Współczuję z Heinekenemdługo nie pijesz? Położna mi mówiła, żeby odstawić jak coś nie będzie ok, a po jakimś czasie do tego wrócić i sprawdzić bo układ trawienny się rozwija. A ewentualnie inne?
Wowka, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
Kattalinna, no języka obcego chyba jeszcze żaden Maluch tu nie opanował.
Nie piję ze trzy tygodnie (jak to brzmi). O dziwo np Warka Radler, w której jest o wiele więcej syfu niż w Heinekenie, przechodzi bez echa. Lech Free też ok ale mi Heineken smakuje najbardziej. :'( <małe tragedie matki karmiącej>
kattalinna, Wowka, Feeva, Hoope lubią tę wiadomość
-
Jestem
Skrzateł wczoraj powiedział "Glik". W obliczu, że tata jest kibicem jest to całkiem zrozumiałeDzisiaj zmieniło się w "blik", widać że matka z banku
te "Nie, nie" też wychodzi
W repertuarze mamy też piski zniecierpliwienia i zachwytu, miałki zmęczenia i westchnięcia w celu zmiany pozycji w upał
Haha, rozważania kto ile nie pije albo jakie piwo najlepiej bardzo mi się podobają. Na szczęście Skrzatowi nie robi różnicy. Mogę Lecha zagryzać czekoladą
Skrzat się obraca. Z pleców na bok, z brzucha na plecy. Tylko nie zawsze mu się chce. Ostatnio też tak spina się i unosi głowę w foteliku jakby chciał siadać, albo wychylić się coś zobaczyć.
Skórę na rękach i nogach smaruję kremem Dermedic, tak jak Mała Matylda. Ale nie zawsze, na kręcenie się koło domu w cieniu nie, ale na Mazurach tak, koniecznie. I tak zauważyłam że Skrzat (mimo że w cieniu i bardzo tego pilnuję) opalił sobie ręki i nogi.
Już jesteśmy w domu. Dobrze, że tu chłodniej, wczoraj nawet na wodzie pot lał się po doopie.
Hoope, jak duża do małych paluszków jest ta piłka i otwory w niej?
Fatalita, to na kiedy planujecie przeprowadzkę? Oby jak najszybciej, jak dotychczasowe mieszkanie nie zadowala Was jak potrzeba.
Laurka, ładny krajobraz. U mnie płasko jak na stole, miła odmiana dla oczu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2018, 21:39
kattalinna, Fermina lubią tę wiadomość
-
Moja Mała jak już jej się znudzi karuzela w łóżeczku to krzyczy do mnie "hej!!"
Dopoki się nie pojawię to krzyczy tak coraz głośniej.
"Nie" też się zdarza bardzo często.
Ale zazwyczaj jest to "agu" i "łe"
No i raz zdarzyło jej się wydać z siebie dźwięk podobny do indora
Piszczec też umie. Ta umiejętność ma opanowana perfekcyjnie. Dobrze, że raczej z radości
Też niedowierzam, że z małej kijanki powstało takie piękne dziecię
No i niedługo mamy 3mce.
Fermina współczuję. Mi też Heniuś najlepiej wchodzi. Toleruje jeszcze Leszka
Fatalita, hmmm... Ja bym się bałaWiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2018, 21:54
Fermina, Fatalita lubią tę wiadomość
-
A czy Wasze dzieci placza przez sen? Tzn. tak chwilke, a po poglaskaniu albo wsadzeniu na spiocha cycka przestaja? Bo Kamilkowi sie to czesto zdarza, dzisiaj sie rozplakal jak tylko zaczelam sie odsuwac bo chcialam usiasc, a myslalam, ze on juz spi :p
-
A ja uwaga.. chwale sie! Od 19 do 2 pierwsza pobudka, teraz lulam niestety ale jednak sen byl dlugi jak na nas
Moj tez mowi „nie”
A ja nie lubie tego heinekena, jedyne jakie mi wchodzi to lech free limonka z mieta, wlasnie mam zimne w lodowce, chyba aobiw zaraz lykne i pojde spac dalej.
Teraz juz nie bedzie tak pieknie, oj nie, co 2h pobudka.kattalinna, Wowka, Katy, Sela, Hoope, Mała Matylda, Fatalita lubią tę wiadomość