Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKwiatowa gratulacje!! :*
Ja taka średnia wiekowo, 28 kończę w październiku. Miałam plan do 30 wszystkie dzieci, więc w sumie jeszcze zdążęale kiedyś chciałam rozpocząć w wieku 25
A co do tego mojego ciasta, marchewkowe to chyba nie biszkopt? Nie wiem...
Ale wsadzilam do zimnego piekarnika 180 góra dół zaczął szybko puchnac i włączyłam dół plus termoobieg...nie ogarniam tego mojego piekarnika. Jest elektryczny, jeszcze opcja że ten proszek bo był już otwarty, albo za długo mieszalam... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPawojoszka to można powiedzieć że się szybko uwineliście z całą gromadką, super, bardzo Cię podziwiam że dajesz radę ogarniać i jeszcze przetwory robić,dla mnie nie do ogarnięcia przy 1 dziecku.
Kwiatowa gratulacje.
Nynka marchewkowe to na moje oko babkowe ciasto. Zawsze wstawia się do nagrzanego piekarnika 180 st z reguły,góra dół grzanie. Specem nie jestem najlepiej wychodzą mi muffiny i ciasta bez pieczenia : 3 bit, sernik na zimno. Moja mama to mistrz w pieczeniu ciast, robi często różne,bardzo lubi piec, nawet kilka lat temu wygrała gminny konkurs w pieczeniu ciast i wygrała ekspres do kawy, więc ja nie mam pola do popisu. -
Kwiatkowa, gratulacje!
Nynka, ja polecam blog „moje wypieki”, jeszcze się nie zdarzyło aby jakiś przepis stamtąd mi nie wyszedł. Standardowo ciasta wstawia się do nagrzanego piekarnika, o ile w przepisie nie jest zaznaczone inaczej piecze się w podanej temperaturze bez termoobiegu (przy włączonym temperatura się podnosi) lub zmniejsza się nieco temperaturę w stosunku do tego co w przepisie. Są ciasta, których nie należy piec z termoobiegiem, np. serniki. Ważne jest też poznanie swojego piekarnika i korygowanie anomalii z nim związanych (czasami trzeba zawsze odrobinę zmniejszyć/zwiększyć temperaturę podaną w przepisie). Opcja góra-dół jest najbezpieczniejsza. Wszystkie składniki na ciasto powinny mieć temperaturę pokojową i jeśli przepis nie zaleca inaczej należy mieszać tylko do połączenia składników. To tyle jeśli chodzi o podstawy teoretyczne
Nynka, Katy lubią tę wiadomość
-
Nynka, tak jak Majowa pisze, piekarnik musi być nagrzany - nie napisali w przepisie?
Dodatkową opcją utrudniającą mogła być marchewka - jeśli za dużo i za mokro to też ciasto nie wstanie. Ale przede wszystkim zimny piekarnik. Otwartego proszku bym się nie czepiała, ja rzadko piekę i potrafi bardzo długo jedna paczka leżeć otwarta, nie ma wpływu. Chyba, że za mało go.
Już nie pamiętam kiedy moje dziecko odpadło tak szybko. W trakcie jedzenia już był sen. Położyłam i śpi. Rekordu nie będzie bo na pleckach, ale może ze 3 godziny da radę...
Intensywnie myślę o tej pavlovej... Dziś jadłam lody beza z poziomkąmyślę też o serniku na zimno i chyba to najszybciej wyjdzie. Poczekam na jakiś gości tylko. A jak na złość w upały nie przyjmuję
Nynka, Wowka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mi najlepiej wychodzi beza a podobno trudna jest. Nie umiem za to żadnego drożdżowego ani sernika z prawdziwego twarogu.
A marchewkowe podobno nie lubi młodej marchwi tak jak placki ziemniaczane nie lubią młodych ziemniaków.
Ale ja nie wiem, nie znam się. A prawda jest taka jak pisała Mała Matylda- trzeba poznać piekarnik -
O piekarniku było. O moim ulubionym blogu wypiekowym było. O temperaturze składników było. O mieszaniu było. O marchewce jako takiej też było. Nawet o proszku do pieczenia było, ale mi się zdarzyło że zwietrzał i nie działał.
Ale nie było o tym, że drzwiczkami od piekarnika nie machamy w trakcie pieczenia. Żeby zajrzeć używamy lampeczki w środku
Sernik na prawdziwym twarogu wychodzi mi w kąpieli wodnej. Rowniutki jak stół, ideolo, polecam. Sernik nie lubi być miksowany za długo, za bardzo się napowietrza.
Drożdżowe ciasto lub bułki łatwiej (dla mnie) jest zrobić ze sproszkowanych drożdży-mniej okazji do popsucia, nie robimy rozczynu. Konsystencję trzeba wyczuć.
Beza na pavlovą wygląda elegancko i nie jest skomplikowana. Mój mąż potrafi zrobić w kuchni kotlety schabowe, tosty, placki z jabłkiem i bezę na pavlovą
Lubię piec. Ale za bardzo lubię jeść, żeby często robić ciasto
Cola, to jesteśmy prawie rowiesniczkami. Ja będę miała 31 urodziny na początku październikaWiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2018, 21:45
Cola87, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
Tez najczęściej piekę z przepisów z "moje wypieki" :p W ciazy tylko mi nie zawsze wychodziło xd
Uwielbiam sernik z jablkami z tej strony:D
Chlopak mnie od kilku dni nudzi zebym cos upiekła, ale mi sie nie chce xd
Cola, tez jestem lodarianka, dzisiaj az trzy zjadlam :p
Kamilek juz prawie spi, cyc i nucenie "Lulajze Jezuniu" dziala cudaWowka, Cola87, Mała Matylda, Nynka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJeszcze raz zapytam bo nikt nie odp. Wiem że temat usypiania był już poruszamy ale nie pamiętam dokladnie co i jak. Jak usypiacie dzieci, przy cycu/ z butlą? Bo ja już nie wiem co robić, chciałam oduczyć zasypiania przy cycu ale nie wiem czemu Mała za każdym razem się taj drze. Już zaczęłam wątpić, albo przyzwyczaiłam ją do cyca przy zasypianiu, a może jest za mała żeby usypiac inaczej i potrzebuje tej bliskości. Nie mamy się kogo poradzić czy dobrze robimy, jak ją mąż weźmie na ręce potrafi zasnąć w 5 min ( oczywiście nie zawsze), a u mnie jest walka i wielki krzyk
Niby dziecko musi się przyzwyczaić że inaczej zasypia. Trochę poczytałam na necie i ludziska piszą różni, niby po około 2 tyg powinna się przyzwyczaić,licze na to bo serce mi pęka jak tak bardzo płacze.
-
Moja zasypia różnie. Raz na rękach, raz leży mi na brzuchu, ale najczęściej raczej odłożona do łóżeczka zasypia. Trzeba czasem częściej chodzić. Tzn. jak widze, że jest zamulona to są duże szanse na to że bez problemów sama zaśnie w łóżeczku
ale kiedy krzyk i awantura to rece. No albo chusta. Tam to chwila i śpi.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2018, 22:04
MajowaMamusia lubi tę wiadomość
-
Majowa, u nas różnie. W dzień zazwyczaj lulam Skrzata ze smokiem (Ale oszukuję i siedzę na kanapie
) albo z butelką jeśli jeszcze dojada. Na noc zasypia na rękach po karmieniu albo jeszcze w trakcie jedzenia-tak najczęściej. Raz na jakiś czas uda się Skrzatowi zasnąć samemu. Wtedy jest święto.
Już pisałam. Mieliśmy etap dzikiego wycia przed każdym zaśnięciem. Samo przeszło. Czasem się jeszcze zdarzają, wtedy pomaga okap. To zdecydowany hit usypiania.
A i jeszcze. Jak już zaczyna się krzyk, to zmieniam pozycję patrzenia, idę do okna, lub do innego pokoju. Nie dopuszczam do rozwycia się, bo wtedy Skrzato robi się zbyt zmęczony żeby zasnąć i jest jeszcze dłużej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2018, 22:19
MajowaMamusia lubi tę wiadomość
-
Ja wieczorem daje butle, po butli odbicie i do łóżeczka, daje smoka, siedzę obok i głaszcze po główce aż zaśnie. Zazwyczaj trwa to ok 15 min. Teraz przy tych upałach dłużej trochę, ale dziś to już w ogóle kicha była, przysypia i się budzi co chwilę. Mam nadzieję że tak nie będzie cała noc
już okno otwarte na oscierz i wentylator chodzi.
MajowaMamusia lubi tę wiadomość
-
Naklepałyście, co Wy, dzieci nie macie??
Mi ciasto najlepiej wychodzi gdy robię na odwal. Im mniej się przykładam, tym lepiej.
Kwiatkowa gratuluję!
Ja mam w tym roku 40 lat. Także proszę do mnie pisać: pani Hoope
Mam wyniki tsh, nie mam niedoczynności! Hura!! Czyli ewidentnie to wina fiflaka. Co za ulga!
Za to mam chyba lekką anemię. Są tu anemiczki? Jak leczyć naturalnie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2018, 17:53
Katy, Feeva, Kwiatkowa24, Cola87, Mała Matylda, Nynka, J.S, Wowka, D_basiula, Sela, kamciaelcia, MajowaMamusia, Fatalita, kattalinna, Mama32 lubią tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Katy z tą kołysanka to chyba trochę nie ten sezon.
Nynka ja polecam stronę z przepisami Lidla z tamtad robiłam marchewkowe i pierniki i są super
Majowa z pierwszym dzieckiem zawsze jest trudno i na nic nie ma czasu bo za pierwszym razem człowiek nie ma doświadczenia ,z każdym kolejnym dzieckiem jest łatwiej bo już więcej wiesz ,masz gotowe i sprawdzone rozwiązania i triki ,poza tym moje starszakiem to już samodzielne osobniki ,nie wymagają ciągłej opieki ,czasem nawet coś pomogą jak np.teraz rozkładają mi łóżko jeszcze się kluca kto ma to robić .Przetwory robię bo lubię i mam shize na punkcie zdrowego jedzenia ,może nie tyle zdrowego co swojego na wsi mam pole do popisu bo swoje owoce, jajka ,wędliny ,warzywa co się uda dostać .MajowaMamusia lubi tę wiadomość