X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Majowe mamy 2018
Odpowiedz

Majowe mamy 2018

Oceń ten wątek:
  • Feeva Autorytet
    Postów: 3402 4172

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odezwała się mama. Ledwo mówi, ale wszystko jest ok :)

    Katy, Fatalita, Kwiatkowa24, kamciaelcia, Sela, pawojoszka, Hoope, D_basiula, kattalinna, Mycha666 lubią tę wiadomość

    Kocham Cię <3
    12.05, godz. 5:30, 3510g, 53cm, 10/10pkt <3
    k3pcdgm.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Feeva super, zdrówka dla mamy.

    Zrobiłam z mamą słoiczki, 7 z gruszek i 15 z jabłek, może jeszcze jutro albo w poniedziałek coś zrobimy. Mam jeszcze maliny, widziałam że są deserki jabłko z malinami z gerbera po 4 m.z. ale to chyba za później malinki, też chyba kilka zrobię.

  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5664

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Babka nawiedzona na punkcie kp wiec w sumie nic sie nie dowiedzialam :/

    Dostalismy kropelki z antybiotykiem na oczko:p

    Feeva, dobrze, ze z mama ok ;)

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Zuzia to nasz największy cud i skarb, bez niej chyba bym oszalała.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2018, 23:42

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    majowa
    świeze maliny później, pasteryzowane owoce, w tym nawet truskawki, mozna podawać wcześniej

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    łeb mi pęka...oj, peka!
    jestem wyrodna matka i dzis umywam rece-zwalam wszystko na barki męża :P Patryk to typ marudy, nauczyl mąż-niech nosi w pionie
    za to kupiłam sobie jeansy...ciekawe, czy z rozmiarem trafiłam? starałam sie jeszcze nic sobie nie kupować (bo nie wiem jak z waga po ciązy bedzie), ale teoretycznie zaczynam w przyszłym tyg korepetycje, trza iśc do ludzi...skąd kasę brać????okazalo sie że Piotrek już buty na zime ma, ale z aktualnych wyrósł o.O więc kolejne buty mu kupiłam...jeden plus-będa i dla Patryka

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • laurka83 Autorytet
    Postów: 283 237

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja chyba zacznę chwalić Emilke że grzeczna, w porównaniu do Antka to bardzo. Leży, zabawi się sobą a Antek to Max 5 min, aż mi szwagierka zazdrości. A ja tak po cichu chwalę żeby nie zapeszyc :-p
    Pojechaliśmy dziś do księdza a on zamiast wpisać Emilke do księgi chrztu, to do księgi pogrzebów, tzn wpisał imię i się zmieszal że pomylił a mi się aż gorąco zrobiło

  • Fermina Autorytet
    Postów: 3025 5816

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majowa, bardzo mi przykro. Pamiętam jak cała ciążę drżałam o Julka, kiedy musiałam leżeć i pozniej.. nie wyobrażam sobie straty. Przykro mi. :* Jak to dobrze, że jest Zuzia. Sama wiesz najlepiej, jakie to szczęście.

    Syn mój Klusek znowu zasypia sam w łóżeczku.. Drugi raz dziś. :-O

    Niestety dziś wyczułam powiekszony węzeł po drugiej stronie szyi. Chyba oszaleje niedługo. :(

    2018 - 👱🏻‍♂️
    2019 - 👱🏻‍♀️
    2025 -👶

    age.png
  • Patk Autorytet
    Postów: 1023 1889

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamcia naprawdę musisz być silną babką, podziwiam.
    Teraz jak już mam tą moją Baśke i czasami w nerwach bym ją pogryzla to chyba bym oszalała gdyby jej się coś stało, chociaż masz rację- trzeba dalej żyć.

    Majowa właśnie dlatego jadę, nie chce uciekać od tematu. Dzwoniła jej mama jakąś godzinę temu i naprawdę są duże szanse że będzie lepiej. Bardzo się ucieszyłam. Myślę że będzie mi łatwiej rozmawiać.

    A Basia opanowała dzisiaj do perfekcji obrót z placków na brzuch ale tylko w jedną stronę przez lewą rękę. Tylko potem ma problem z powrotem w drugą stronę. I wkurza się okropnie.

    A na zjadłam dwie paczki chipsów moim ulubionych sticksów ketchupowych i popilam łomżą (non alcoholic). Potem pójdę nakarmić tym moje dziecko. No patola

    D_basiula, kattalinna lubią tę wiadomość

  • Wowka Autorytet
    Postów: 3996 5557

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po zachowaniu ludzi, teoretycznie bliskich, po przykrych doświadczeniach zrewidowałam listę swoich przyjaciół/znajomych.

    Pierwsze dziecko straciłam w 14 tygodniu. Bardzo to przeżyliśmy, miało być wszystko dobrze. Wogóle nie zdawałam sobie sprawy że takie rzeczy się zdarzają. Jedni znajomi powiedzieli że "no trudno, nic się nie stalo". Może dla nich. Drudzy w dzień, kiedy wyszłam że szpitala przyjechali z butelką wódki. Ok, może i chęci mieli dobre, ale wyszło głupio. Bliska koleżanka powiedziała, że to przez za wysokie szpilki.

    Dlatego o drugiej ciąży nie powiedzieliśmy prawie nikomu. I dobrze, bo znowu strata.

    O trzeciej, Skrzatowej, zaczęliśmy mówić znajomym w okolicy Bożego Narodzenia. Już musiałam leżeć. Znowu kilka znajomych odpadło. Bo żona jednego to na siłownię chodziła. Bo roztkliwiam się nad sobą. Bo przesadzam. Ale inni specjalnie zorganizowali sylwestra z planszowkami zamiast imprezy na sali, żebym mogła być z nimi, jak zawsze, jak co roku.

    Ludzie nie potrafią się zachować w trudnych dla innych sytuacjach. Chcą unikać tematu i udawać, że nic się nie stało. O tyle dobrego, że przynajmniej teraz została mi garstka prawdziwych.

    Strach wrósł we mnie. Nawet w innych sytuacjach mam wrażenie, że jak czekam na coś miłego to sytuacja zaraz się odmieni. Staram się cieszyć bieżącą chwilą. Ale paraliżuje mnie strach, że coś mogłoby się stać Skrzatowi.

    Wyrzuciłam to z siebie, chociaż kilka razy podchodziłam do pisania. Jakoś wydawalo mi się to nie na miejscu. Nadal trochę mi się wydaje...

    Fermina, jak u Was z kaszelkiem? U nas 3 razy w ciągu dnia, ale nieznacznie.

    Feeva, zdrówka dla Mamy.

    Idę, kolacja na mnie czeka. Załoga zaangażowana :D pewnie zostanie mi mycie garów, za to że nie uczestniczyłam w przygotowaniach :D

    Julia ❤
    3ffafe9500.png
    Jano ❤
    c2513a0522.png
  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja podziwiam że po stracie macie odwagę próbować znowu i mieć świadomość że to wszystko ,cała trauma z którą dopiero co nauczyliście się funkcjonować może się powtórzyć i będziecie ten koszmar przeżywać jeszcze raz . Rodzice nie powinni przeżyć swoich dzieci

    cf409fc7e7.png
  • Hoope Autorytet
    Postów: 2564 3299

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ech... życie... nie wiem czemu tak jest, że tracimy dzieci. Po co w ogóle dochodzi do zapłodnienia, skoro plemnik czy jajeczko wadliwe. Po co rozwija się zarodek, skoro robi to źle. Dlaczego tracimy dzieci już urodzone. Czasami zastanawiam się czytając książki, jak ludzie radzili sobie z tym dramatem kiedyś. Przecież jeszcze niedawno śmiertelność dzieci była szalenie wysoka. Może jest łatwiej gdy ma się dużo dzieci? A może mamy za wysoką świadomość? Nie wiem.

    I nie chcę się dowiedzieć.

    Moja ciotka straciła syna gdy miał 9 lat. Wpadł pod samochód na rowerze. Jak byłam dzieckiem często zastanawiałam się jak ona to robi, że dalej żyje, śmieje się, czerpie z życia. Mojej babci umarły dwie córki. Jedna miała kilka tygodni, druga trzy latka. Babcia zawsze mówiła o niej z płaczem.

    Patk to dobrze, jest nadzieja, dzieci potrafią być niesamowite :)

    Dziewczyny przykro mi bardzo z powodu Waszych strat. To musiało być bardzo trudne :(

    ❤ Bartuś już z nami :D 15.04.18 ❤
    Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka

    dqpr9vvjvyn8nf6w.png
  • Sela Autorytet
    Postów: 1523 943

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak czytam o stracie dziecka, to aż mnie serce boli. Nie wyobrażam sobie takiej straty...

    Co do kaszelku to u nas jest pare razy dziennie. Podejrzewam, że to kaszelek jak się zakrztusi mlekiem jak pije, to później w ciagu dnia ma taki kaszelek. A z drugiej strony mój Leo kaszle jak chce żeby go zabrać z leżaczka heh wtedy niby jest płacz, a zaraz kaszel. Cwaniak jeden.

    Kamcia mam pytanie odnośnie tej poduszki head care. Czy jest duża różnica między rozmiarem M a L? Bo obwód główki mamy 40.5 i wychodzi M ale to pewnie będzie na chwile i zaraz wskoczy na rozmiar L (od 44) Dlatego zastanawiam się czy można kupić większą, czy raczej niebardzo?

    W końcu się udało...

    qb3cwn152gntqsgf.png
  • jangwa_maua Autorytet
    Postów: 3469 2159

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Och ile nas jest po stracie :( . Straszne... I póki się samemu nie przeżyje to człowiek nie mysli, że coś może być nie tak. Sama pamietam, jak lekarz oznajmił mi, że serduszko nie bije :( . Dobrze, że akurat na wizytę pojechałam z moim, bo nie byłam w stanie prowadzić. Po stracie miałam straszne parcie aby szybko zajść w ciążę. Udało się w 3 cyklu jednak podejście już inne i świadomość inna. Drżenie przez cały czas i dopiero ulga jak mała była przy mnie.

    Aniołek - 27.11.2014 7/8 tc <3
    km5sgu1r1ftv47br.png
    ex2bupjyemen7jnh.png
  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9708 9176

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na forum jest dziewczyna, która poroniła chyba 14 razy... Wiem, że ostatnio znowu była w ciąży, mam nadzieję, że jest dalej.

    Tak, ludzie uciekają od trudnych tematów. A w obliczu śmierci to już w ogóle. W dużej mierze taki trend jest lansowany w mediach: tylko piękni ludzie, zdrowi i szczęśliwi. Nie ma dziś miejsca na ból, cierpienie, brzydotę, śmierć. Chyba, że w kategoriach sensacji rodem z faktu czy super ekspresu. To są tematy tabu, niewygodne. Nie uczy się dzieci, nie rozmawia więc nic dziwnego że jako dorośli nie umiemy się zachować... Ja dopiero po śmierci ojca, bazując na własnym doświadczeniu, nauczyłam się jak zachować się w analogicznej sytuacji wobec innych.

    Magda33 lubi tę wiadomość

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sela. Jaki mieliscie obwod glowki po ur?

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niby powinno być dobrane
    pod główką dziecka widać różnce
    prędzej poleży na za małej niz w za dużej
    zaraz znajdę druga i jeporównam

    Sela lubi tę wiadomość

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja takze nie potrafie sobie wyobrazic co przechodza kobiety po stracie

  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5664

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eh..zycie jest niesprawiedliwe :(

    W ogole to mam w bliskim otoczeniu rodzine troche patologiczna z 4 dzieci, podobno jakies 18lat temu zmarlo im malutkie dziecko i wiem, ze nie powinnam tak pisac, ale patrzac na to jak ta matka traktuje reszte dzieci to chyba lepiej się stalo...Kase z 500+ biora, a wody nie podlacza zeby dzieci mialy gdzie sie myc :/

    Nie wiem jak boli strata dziecka i mam nadzieje, ze nigdy sie nie dowiem, wystarczy, ze wiem jak boli strata rodzica z dnia na dzien bez "ostrzezenia" w dosc mlodym wieku..

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sela
    znalazłam, sfotografowałam, nie pokazę :D wygladają jak brudne :D
    a tak serio na zdjęciach nie widac róznicy, ale róznica jest
    kup tą mniejsza
    my ja naprawde długo uzywaliśmy, wiekszą krócej, bo juz w czasie snu Piotruś z niej spadał, poruszał się w dół ;)
    producent daje tez papierową miarkę do pomiaru główki, w ięc wazne jest dobranie rozmiaru poduszki
    czego na zdjęciu nie widać a bedzie miało znaczenie u takiego maluszka? rozmiar L jest wyzszy
    te poduszki maja zameczek i mozna zmniejszyć ilość wypełnienia, ale w tej L to nie zadziała, wazne jest aby główka właśnie w ten otwór nie wpadała i się nie gniotła o podłoże

    i nie kupowalam dodatkowej poszewki-szybko schła ta co jest w komplecie (w ogóle poduszka szybko wysychała bo jednak wymagała często prania) ewentualnie zakładałam każda inna poszewkę ;)
    mój jeszcze śpi bez niej, ale już upałów nie ma i wkrótce mu podrzuce pod główkę :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2018, 21:59

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
‹‹ 1549 1550 1551 1552 1553 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ