X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Majowe mamy 2018
Odpowiedz

Majowe mamy 2018

Oceń ten wątek:
  • laurka83 Autorytet
    Postów: 283 237

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny współczuję tych strat, mi się udało szybko zajść be ciąże, 1 była książkową, 2 mniej.

    Mam teraz dobra koleżankę co jest po stracie i teraz jest w ciąży w 22 tyg, dopiero nam teraz powiedziała. Psychicznie jest strasznie spieta, ostrozna, nawet nie chce gadać o tej ciąży i tak nie wiem jak mam się zachowywać, zrobiła się skryte. Mam nadzieję jak urodzi to będzie już ok

    Emilka się kręci, wyczuwam gorszą noc, idę spać

  • Feeva Autorytet
    Postów: 3402 4172

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też sobie się wyobrażam straty dziecka. Marysie kocham nad życie, jest najlepszym co mnie w życiu spotkało i nawet nie chce myśleć co by było gdyby coś jej się stało. Brrr, aż mnie ciarki przechodzą.
    Udało nam się w 2cs, pierwsza ciaza, zdrowa od początku, ale jak się zaczęły tutaj sypać poronienia to bałam się o swoją ciąże strasznie. Dramat.
    3 lata temu prawie też straciłam mamę, jeszcze w życiu się tak nie bałam jak wtedy. Od płaczu chodziłam ze 3dni zapuchnięta.

    Ja też zamówiłam poduszkę head care, używana co prawda, ale tylko miesiąc, bo poprzedniej właścicielce szybko pomogła. Rozmiar M, bo Mania ma obwód główki 40cm.

    Kupiłam Bebiko 1, 350g na razie żeby spróbować. Jutro testujemy :)

    Edit: Pamiętacie Izalike? Znowu jest w ciąży, znowu majowa :) podczytuje majówki 2019 i właśnie się ujawniła :) oby tym razem jej się udało.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2018, 22:32

    Kocham Cię <3
    12.05, godz. 5:30, 3510g, 53cm, 10/10pkt <3
    k3pcdgm.png
  • Cola87 Autorytet
    Postów: 2868 2971

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pamiętam jak kiedyś byłam do cięcia cesarskiego i pisałam dokumentację i wpisujemy tam która ciąża i który poród. To pani miała 13 ciążę i 2 poród. Także przynajmniej 11 ciąż straconych, a z pierwszego porodu to już nie wiem czy dziecko żyło czy nie. Wtedy bardzo się cieszyłam że tym razem się jej udało i ma dzieciątko.

    qdkk2n0ahanlnmk1.png klz9ej28mp9ifznz.png
  • Sela Autorytet
    Postów: 1523 943

    Wysłany: 31 sierpnia 2018, 03:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamcia, Feeva dziękuję za odp. Kupię tą M.

    Kwiatkowa nie pamiętam ale coś mi się kojarzy 34. Jak rano wstanę to spojrze i napisze.

    Edit. Kwiatkowa sprawdziłam i obwód główki 34

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2018, 03:07

    W końcu się udało...

    qb3cwn152gntqsgf.png
  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9708 9176

    Wysłany: 31 sierpnia 2018, 05:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak nocki? U nas nawet nawt. Tylko teraz karmienie było po godzinie bo jelita chyba przeszkadzały. No i głupie na, zamiast normalnie na brzuszku odłożyć to pomyślałem, że może niech i na pleckach pośpi. No i się obudziła... Teraz rzuca się w łóżeczku, ciumka, stęka i się cieszy bo gwiazdki na suficie ogląda. Brawo ja... Na brzuch nie ma szans teraz. Ani na mój sen. A w ogóle to moje dziecko zajada stres. Oby jej to nie zostało na przyszłość...

    age.png
  • J.S Autorytet
    Postów: 3823 2968

    Wysłany: 31 sierpnia 2018, 06:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kattalina, u nas tez nawet. Od 19 pierwsza pobudka o 1, potem o 4, 5 i o 6:20 wlasciwa. Nie jest zle, matka wyspana, ale tez gazy przeszkadzaly i musialam szukac espumisaniu, bo gdzies wcisnelam.

    kattalinna lubi tę wiadomość

    <3
    mhsvqps6hiiqioin.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 sierpnia 2018, 06:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam,
    Czytam Was i nie komentuje, bo nie wiem nawet co napisać. Współczuję, Wam straconych ciąż, jak chodziłam na usg zawsze czekałam z wstrzymanym oddechem na słowa że wszystko pięknie, choć moja ciąża była zdrowa. Nie wyobrażam sobie tego bólu, a już w ogóle nie wyobrażam sobie bólu po stracie narodzonego dziecka, ciężkiej choroby... codziennie modle się o zdrowie tego kurdupla. Podziwiam Kamcie, że żyje funkcjonuje ma dwóch super chłopaków, ja nie wiem czy bym się pozbierala, gdyby cokolwiek odebrało mi mojego wrzaskuna...nawet nie chce o tym myśleć...

    A u nas ogólna tragedia od szczepionki młody się tak przeraźliwie drze, że jestem wykończona, każde zasypianie poprzedza jakiś 10 minutowy histeryczny placz, mało tego pobudka wyglada tak samo, często nawet cyc nie pomaga... śpi z nami,boję się, że powrót do łóżeczka będzie masakra,narazie każda próba rowna sie pobudka.
    Mam nadzieję, że dziś już lepiej bedzie

  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5664

    Wysłany: 31 sierpnia 2018, 07:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry:)

    U nas nocka srednia, próbowałam go odkladac do lozeczka, ale z marnym skutkiem :/ W ogole to zasnal juz po 19 :o

    Szczerze mowiac gdybym poronila iles tam razy majac juz jedno dziecko to bym na pewno odpuscila i cieszyła sie, ze dane mi bylo miec chociaz to jedno dziecko..

    Pamietam jak glupia lekarka mnie nastraszyla w 12 tygodniu, ze jak nie bede lezec to poronie, predzej przez nia by sie to moglo stac bo tak mnie zdenerwowala, ze z gabinetu wyszlam z placzem...

    Jak mam byc szczera to na cmentarzu u taty dalej placze prawie za kazdym razem, a minęły juz ponad 3 lata :/

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 sierpnia 2018, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas 3 pobudki, nie wiem czemu się budzi koło 22-23? Już myślałam że może jej zimno i ubrałam grubiej, ale nic z tego. Jak rozmawiałam z tą dziewczyną z przychodni co ostatnio pisałam to mówiła,że córkę karmiła prawie 2 lata i im była starsza tym nocki gorzej wyglądały, doszło do tego że się budziła 8-9 razy w nocy żeby sobie cycusia pkciumkać, tego się obawiam przy długim kp, bo już słyszałam o takich sytuacjach.

    Patk- dobra z Ciebie przyjaciółka, trzymaj się dzisiaj,daj później znać co z córeczką koleżanki i z nią.

    Wowka tak jak piszesz lista znajomych u mnie też skrócona, wole mieć 5 na dobre i ba złe, niż 20 którzy mnie oleja jak ich potrzebuje.

    Pawojoszka uwielbiam dzieci, od zawsze wiedziałam że chce je mieć.
    Jak piszecie o tych kilku, kilkunastu promieniach to dla mnie jest niepojęte. Ja po 1 stracie nie umiem ogarnąć tego w głowie.
    Nic tak mnie nie irytowało po stracie jak gadki typu: daj spokój, jeszcze będziesz mieć dzieci, ta czy tamta też poroniła, albo !przecież to jeszcze nie było dziecko!

    Fermina jak dobrze że jest Zuzia, dokładnie:) strzeliła kupke o 5 po jedzeniu w 0efekcie czegi godzina z nocki nam uciekła,ale czym to jest w porównaniu do szczerbatego uśmiechu i gugania nad ranem :)

    Fermina lubi tę wiadomość

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 31 sierpnia 2018, 08:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nocka nadal średnia
    I nadal ta pobudka jak ja się kładę czyli po 22. Kończy się karmieniem mini ale to tylko początek dla pobudek co 3h. Dodatkowo brzuszek, który już dokucza po 22. To gazy wybudzają, jedzenie wycisza i uspokaja, więc tworzy się błędne kolo. Kiedyś to minie :) chyba

    Dziś jesteśmy sami. Kolejna służba męża

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Fermina Autorytet
    Postów: 3025 5816

    Wysłany: 31 sierpnia 2018, 08:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze raz- ogromnie Wam współczuję strat, Dziewczyny. Nie wiem czemu tak się musi dziać i to aż tak często..

    Wowka, u nas wczoraj kaszelek taki inny nóż zwykle też ze dwa razy był, no i dziecko pogodne, spokojne, chyba nic mu nie jest ale i tak jedziemy w poniedziałek do lekarza z tym cholernym węzłem chłonnym to go osłucha.

    Jestem wyspana, chociaż Mały zasnął przed 22 (nasza wina bo byliśmy za długo na urodzinach prababci ;) ) i obudził się o 7.30. Karmienie piersią w nocy ze trzy, nie wiem dokładnie. Julek już się czasem budzi tylko po to żeby wziąć cycka do pyszczka i zasnąć znowu. ;) Obiecałam sobie, że po trzecim miesiącu postaram się go odkładać do łóżeczka ale chyba jestem jakaś dziwna, bo tesknilabym za nim w nocy okropnie.. jedyne co przemawia za tym, że chyba spróbuję to monitor oddechu w łóżeczku.

    2018 - 👱🏻‍♂️
    2019 - 👱🏻‍♀️
    2025 -👶

    age.png
  • jangwa_maua Autorytet
    Postów: 3469 2159

    Wysłany: 31 sierpnia 2018, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamcia - przepraszam, że pytam,bo chyba nie widziałam postu. Co się stało Twojej córeczce?

    Aniołek - 27.11.2014 7/8 tc <3
    km5sgu1r1ftv47br.png
    ex2bupjyemen7jnh.png
  • Hoope Autorytet
    Postów: 2564 3299

    Wysłany: 31 sierpnia 2018, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :)

    Ja nie dość, że śpię z synkiem, to jeszcze przeniosła się do mnie córka XD Tata wyeksmitowany czasowo do różowego łóżka XD

    Noce od kilku miesięcy mamy bardzo dobre. Synek je i śpi i tyle. I jestem przekonana, że to zasługa spania ze mną.

    Sela, Fermina lubią tę wiadomość

    ❤ Bartuś już z nami :D 15.04.18 ❤
    Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka

    dqpr9vvjvyn8nf6w.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 31 sierpnia 2018, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jangwa_maua wrote:
    Kamcia - przepraszam, że pytam,bo chyba nie widziałam postu. Co się stało Twojej córeczce?


    urodziła sie ze złozona wada serca
    w ciazy nic wskazywało na chore dziecko
    dobe po urodzeniu neonatolodzy usłyszeli duzy szmer
    i tak w 6.dobie ja zdiagnozowano, mimo wady córka rozwijała sie super, z tego powodu szukano czegos wiecej, po cewnikowaniu serca zdecydowano o planowanej w ciagu półrocza operacji, we wrzesniu dostalismy tel ze pora sie szykowac(inne dzieci chorowały i kolejka szybko sie przesuwała)
    operacja trwała 8,5h i cos poszło nie tak, tzn niewydolnosc oddechowa...po dobie 6,5-godzinna reoperacja...po niej niewydolnosc była tylko wieksza
    zmarła majac niemal 10 m.
    najsilniejsza, najbardziej rozbrykana na oddziale...

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Feeva Autorytet
    Postów: 3402 4172

    Wysłany: 31 sierpnia 2018, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamcia, nawet nie chce myśleć co musiałaś czuć :( Patrzę na Manię i płacze, że umarlabym razem z nią...

    U nas nocki standardowe, zasypianie 20:30-21, pobudka 5-6. Jedzonko i spanie do 7:30-8-30 :)

    Katy, nie dziwne, że płaczesz. Ja nie wyobrażam sobie śmierci moich rodziców. Nie chcę sobie nawet tego wyobrażać i cieszę się z każdej chwili z nimi.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2018, 09:11

    Kocham Cię <3
    12.05, godz. 5:30, 3510g, 53cm, 10/10pkt <3
    k3pcdgm.png
  • jangwa_maua Autorytet
    Postów: 3469 2159

    Wysłany: 31 sierpnia 2018, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojj :( to już niewyobrażalna strata :( współczuję . Chyba najgorsze co może spotkać matkę.

    Aniołek - 27.11.2014 7/8 tc <3
    km5sgu1r1ftv47br.png
    ex2bupjyemen7jnh.png
  • J.S Autorytet
    Postów: 3823 2968

    Wysłany: 31 sierpnia 2018, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamcia, dla mnie jestes najdzielniejsza, najsilniejsza i najwspanialsza kobietka jaka dane bylo poznac, nawet wirrualnie. To co przezylas to taki ogromny bol, a jestes w stanie nam o tym pisac, doradzac w pewnych kwestiach.
    Dobrze Hoope wczoraj napisala - to takim matkom powinni stawiac pomniki.

    Jestes naprawde bardzo bardzo silna.
    Oby nikt juz nigdy nie musial tego przezywac...

    jangwa_maua, kamciaelcia lubią tę wiadomość

    <3
    mhsvqps6hiiqioin.png
  • Hoope Autorytet
    Postów: 2564 3299

    Wysłany: 31 sierpnia 2018, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No nie da się nie poryczeć.
    Wrzesień za trzy dni. Jak dobrze Kamcia, że masz dwóch cudownych, zdrowych rozrabiaków :)

    kamciaelcia lubi tę wiadomość

    ❤ Bartuś już z nami :D 15.04.18 ❤
    Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka

    dqpr9vvjvyn8nf6w.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 31 sierpnia 2018, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    w październiku trzecia rocznica...
    nie ma co mnie podziwiać, pomników tez nie potrzebuję, życie na pewno mnie zmieniło, raczej na gorsze, ale mam swoje dwa cuda. Smiejemy się z mężem , że emilka zawsze była niesforna, nie chciała słuchać starych, teraz nad nami czuwa i to za jej sprawką mamy dwóch chłopaków :D zawsze musi być po jej myśli :) na pewno jako starsza siostra dba o braci

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 31 sierpnia 2018, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macham przed Patrykiem oballem. Biegnie Piotruś ze swojego pokoju,bierze z mojej reki oballa i wychodzi :) macham zatem Patrykowi inną piłką. Biegnie znowu Piotruś, patrzy że to nie oball i wychodzi :) drugi raz przybiegł na kontrolę czym się matka bawi :D chyba czeka mnie zakup trzeciego oballa :D

    kattalinna, Sela lubią tę wiadomość

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
‹‹ 1550 1551 1552 1553 1554 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ranking TOP produktów zwiększających szanse na zajście w ciążę

Wybrane produkty, które mogą zwiększyć szanse na zajście w ciążę, skrócić starania o dziecko i szybciej przybliżyć Cię do wymarzonego celu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak odróżnić w ciąży zdrowe symptomy od tych niepokojących?

Przeczytaj jakich objawów i dolegliwości możesz spodziewać się będąc w ciąży. Które z nich są normalnymi symptomami ciąży a których nigdy nie powinnaś ignorować i które powinny skłonić Cię do konsultacji z lekarzem.   

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ