Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Patk, smutne
Mam nadzieję że wszystko z dzieciatkiem będzie dobrze.
Fermina, też mam choleryka w domuteż wszystkim rzuca, ale na szczęście nie we mnie
Jak byliśmy na ktg przed porodem i czekaliśmy ok 5h to już mial takiego nerwa, a telefon mu się okrutnie zacinal, że wzial i go rozwalił. Najpierw zaczął tluc o kolano, a w poczekalni pełno ludzi, nie muszę mówić jak na niego patrzyli, a potem go polamal i jeszcze za karę wbilo mu się szkło z ekranu w palec hahhahahaha. Udawałam, że go nie znam. Także tego.
Dobrze, że dziecko po nim charakteru nie odziedziczyło,poki coWiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2018, 10:02
-
Dzien dobry
Kamil sie tak w nocy wiercil, ze masakra, ale za to spal do 9 xd
Kwiatkowa, uciekaj poki sie da, jak jestem malo asertywna osoba i mam problem z walczeniem o swoje tak w takim przypadku na pewno bym z chlopakiem nie była. Moj na szczescie nigdy agresji w stosunku do mnie nie przejawial, predzej ja go czyms walnelam w zlosci xd
Patk, biedne dzieciątko, mam nadzieje, ze bedzie wszystko ok
Feeva, kciuki za mame :*
Jesli chodzi o tesciowa to na szczescie moj chlopak tez widzi problem i jest po mojej stronie...Feeva lubi tę wiadomość
-
Majowa ja słoiczki robię tak że przygotowuje tak jak bym miała podać potem kładę do słoika i gotuje ,wody nie dodaje bo bleduje i robię taki mus jakbym nie blendowalam tylko robiła jak kompot to bym dodała wody. Gruszek jeszcze nie robiłam bo u nas nie mam ale jak byliśmy na wakacjach to u mojej cioci było mnustwo to trochę przywiozłam ale się zastanawiam czy robić w słoiki czy zamrozić poprstu. Mam trzy zamrażarki więc jedną mogę spokojnie przeznaczyć na owoce bo mi słoików już brakło to zaczęłam mrozić.
Patk podejmujesz się bardzo trudnego zadania ale na pewno koleżanka potrzebuje wsparcia . Jedziesz sama czy z małą?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2018, 10:30
MajowaMamusia lubi tę wiadomość
-
Feeva, to byśmy się dogadaly.
Widzę go w tej scence z poczekalni. Mój też właśnie kupuje nowy telefon bo poprzedni dziwnym trafem nagle znalazł się w stanie rozkładu.
Dzięki opatrzności ja mam zupełnie przeciwny charakter i duuuużo no trzeba, żeby mnie wyprowadzić z równowagi.
Julek właśnie zasypia sam w łóżeczku.. beze mnie bez muzycznie, tylko smoka ma. Nie do wiary..
Majowa, wody dodaje przy blendowaniu, bo jak jest za gęste to maszyna sobie nie daje rady, tak na oko, niewiele a gotuję na parze. Wydaje mi się, że może się udać z takimi gruszkami, bo czemu nie. Pasteryzowalabym może chwilkę dłużej niż normalnie i tyle.
Patk, wydaje mi się, że obecność bliskiej osoby może pomóc, Ty znasz przyjaciółkę najlepiej, bo są też osoby, które wolą być same w takich chwilach. -
nick nieaktualnyZaraz oszaleje. Piszę 3 raz, wcisnęłam anuluj. Jak widać u nas.to ja nerwus, ale Feeva Twoj mąż.rządzi:D
Czy Wasze dzieci też udają że kaszlą? Bo moja jak zobaczy że się na nią uwagę zwróci jak kaszlnie to zaraz odstawia D
Katalina biorę calperos 1x1, poziomu nie robiłam, na podstawie wywiadu diety lekarka zaleciła.
Kamcia Ty wiesz najlepiej co rodzic czuje. Bardzo mi przykro z powodu Emilki. Takie rzeczy nie powinny się dziać, niczego nie winne dzieciaki.kattalinna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Sama pojadę wydaje mi się że to by było nie na miejscu jakbym z małą pojechała. Tak mi się wydaje. Załatwiłam moją mamę na jutro do opieki także pojadę. Zobaczymy,strasznie się boję. Ale rozmawiałam dzisiaj z jej mama i podobno na dniach ma być w szpitalu jakiś wybitny specjalista i ma odejrzeć małą i coś więcej powiedzieć.
-
nick nieaktualny
-
Hej,
Kwiatkowa, masakra. Żadnej skruchy, żadnego przepraszam? Jaka jest Twoja reakcja? Ja bym dała jednoznacznie do zrozumienia że takie zachowania są nieakceptowalne. I przebukowala bilet do Polski na jutro. Albo rzuciła w niego pierścionkiem.
Patk, ogromnie współczuję Twojej przyjaciółce. Nie mogę pojac dlaczego takie rzeczy się dzieją. I dlaczego nie wyszły na usg. Wspieram, jesteś dobrą przyjaciółką, że od razu chcesz do niej jechać.
Feeva, kciuki za mamę. Daj znać jak się czuje
Kattalinna, miło że pytaszU mnie morfologia trochę rozjechana, ale podobno bez tragedii, za to sód i potas nadal za niskie. Nie chcę szpitalnej powtórki. Za to glukoza, insulina i tsh ideolo, nawet lepiej niż przed ciążą.
Wczoraj Skrzat miał dzień spania. Myślałam że odsypia wszystkie pominięte drzemki, ale w nocy też się budził kilka razy i marudził. Mniej je i też wydaje mi się że ma jakiś inny kaszelek. Ale tylko pod pokładem, na dworzu jest zainteresowany i nie kaszle wogole. Gorączki brak, ale obserwuję, coś mi się nie do konca podoba.
Z tego powodu się martwię na zapas, głupia ja. -
patk
ty najlepiej znasz przyjaciółke...na pewno lepiej bez małej, przyjaciółce w pełni poswiecisz czas
ja nikogo nie chciałam widziec, gadac, wsparciem był maz
a przeciez moje dziecko nie miało oznak choroby, nie bywało w szpitalach, super sie rozwijało, tylko operacja mi ja odebrała
do dzis kuzynka sie do mnie nnie odzywa...juz 3 lata
niefajnie mi było odbierac od niej telefon i sluchac o chorobach (ona ma bardzo niepełnosprawne dziecko, kiedys było o nich w tv)
w końcu nie odbierałam a ona przestała dzwonic
dodam ze mieszka w Kołobrzegu, bywam czesto... -
My po chrzcinach. Wszystko super oprocz pogody.
No i z tej okazji Natalka zaczela przekrecac sie z plecow na brzuch. Dokladnie w tym samym tygodniu co syn.
J.s. kojarze grupe e bazar chlopcy, bo ja to na warszawskich jestem.
Patk staszne jest to co spotkalo Twoja przyjaciolke. Nie potrafie sobie tego wyobrazic.
Kwiatkowa Ty to chyba jestes mega uzalezniona od niego. Ja bym z wakacji juz nie wrocila.Sela, Fermina lubią tę wiadomość
-
Kwiatkowa 1.5h przerwy w nocy, o Boziu nam się jeszcze nie zdażyło, ja nocą to jak karmie to często zasypiam, no nietomna jestem, a gdybym miała taką przerwę.... oj ciężko by było.
Chociaż u nas dzisiaj w nocy pobudka z zegarkiem w ręku co 1.5h, a bylo już tak dobrze.
W końcu się udało...
-
My wracamy znad morza.
Dzisiaj też Wiki fatalnie spała, ale widzę, że dzisiejszej nocy to norma
Matka powieki na zapałkach trzyma.
Patk, bardzo współczuję koleżance. Ja bym zapytała jednak czy ma ochotę wiedzieć kogokolwiek. Ja bym nie miała. Chyba, że znasz ją na tyle dobrze.
Tak czy inaczej życzę dużo siły i delikatności dla Ciebie jako przyjaciółkija swoją przez sytuację ze zdrowiem Wiktorii i jej brak wyczucia straciłam
Kwiatkowa, nie wiem czemu mam wrażenie, że to nie pierwszy raz, kiedy podniósł na Ciebie rękę? Mam nadzieję, że się mylę.
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O.