Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Pawojoszka ale ja nie krwawie że środka, tylko ewidentnie mi się coś nadruszylo na zewnątrz
Katy moja się podnosi już od dwóch tygodniJak się jej da palce to sama się dźwiga, głowę zadziera i chce siedzieć ale jej nie daje bo za wcześnie
Troszkę tam z nią poćwicze, ale zaraz kończę i się denerwuje
Ale to jaki krzyk jest!
Sela ładna wagau nas w zeszły piątek było 6060g
Mojej też pazurki rosną szybko, obcinam 2x w tygodni i też się i tak drapie. Czasem aż do krwi. A boję się że wytne za głęboko...Sela lubi tę wiadomość
-
Kattalinna masakra, u nas jak się rano zadzwoni to nawet popołudniu można się dostać, a jak już jest mega oblężenie to max na drugi dzień.
U nas za to 3 tyg czekam na pneumokoki i nadal nie ma.
Feeva to ile dziecko powinno mieć mniej więcej mies do siadania?? ja to już się nie mogę doczekać aż zacznie siedzieć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2018, 18:01
W końcu się udało...
-
W sumie nie wiem
Niby dziecko powinno opanować ta umiejętność między 7-10mcem,ale nie wiem czy mniej niż 4mce do prób siadania to nie za duże obciążenie dla kręgosłupa. Zależy chyba od dziecka. Zobaczymy jak dalej się to potoczySela lubi tę wiadomość
-
Moja też ma zrywy
już nie poleży spokojnie kolanach tylko podciąga się do wstawiania. Z tym, że dla mnie to komunikat: weź se sama leż, ja chcę do pionu
ale co z tego? Głowę też od początku fajnie trzyma, na brzuszku już na wyprostowanych rączkach leży a przekrętów jak nie było tak nie ma. Za to jakie mięśnie grzbietu fajne
Ja już wieczór wolny, dziecko śpi.
O 7:31 jutro dzwonię do przychodni... A nie, w piątek mogę na poniedziałek bo w czwartki nor zapisują - w piątki nie szczepią -
Bylismy z Kamilkiem na 40minutowym spacerze i to bez snu
W ogole to zauwazylam, ze z dnia na dzien palam coraz większą nienawiscia do tesciowej..Juz nawet, ze maly się do niej usmiecha mnie denerwujePoki co niestety usmiecha sie do wszystkich, ktorzy sie do niego uśmiechna :p
-
U nas jakby z tą służba zdrowia trochę lepiej może zaludnienie mniejsze bo szczepią raz w tygodniu a wystarczy poprstu przyjść nie trzeba się zapisywać wcześniej.
Co do siadania to tak jak ze wszystkim ramy są tylko orientacyjne a każde dziecko ma inaczej ,mój Patryk siadał już jak miał 6 miesięcy . To znaczy siedział jak się go posadzilo bo sam nie usiadł nawet się na brzuszek nie przewracał i wogole nie raczkował inne dzieci najpierw pełzały potem siedziały tak że było to koło 9 miesiąca. Ula ma już bujaczek i leży w nim dość długo dziennie bo nie chce w łóżeczku na płasko a w bujaczeku wszystko widzi a to jednak polsiedzaca pozycja na kolana też ja biorę oparta o mnie ,plecki ma już całkiem sztywne, wszystkie dzieci tak sadzalam żadne nie ma problemów z kręgosłupemWiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2018, 19:46
Katy lubi tę wiadomość
-
Majowamamusia ja gotowałam jabłka blendowalam i wekowalam w małych słoiczkach jeżeli coś jest zamknięte próżniowo tak jak w słoiczki to się nie zepsuje do fermentacji potrzebne są bakterie ,które gina podczas gotowania i pasteryzacji a bakterie potrzebują tlenu którego nie ma w szczelnie zamkniętym słoiczku . Cukier faktycznie konserwuje ,możesz go dodać jeśli będziesz podawać starszemu dziecku ,ale nie jest konieczny . Zresztą spróbuj zrób parę na próbę jak po tygodniu nie zfermentuja będziesz wiedziała że możesz tak robic
MajowaMamusia lubi tę wiadomość
-
Zdjecie z cyklu "oball-a mam i ja "
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c9116183f1d5.jpg
I z dzisiejszego spacerku, zanim sie rozdarla i rozplakala przed zasnieciem
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/050dc17f070c.jpgKaty, Sela, kattalinna, kamciaelcia, D_basiula, pawojoszka, Nynka, Cola87, Feeva, Hoope, Wowka, Patk, MajowaMamusia, Fermina lubią tę wiadomość
-
Katy ja po weekendzie ze swoją żyje już na stopie wojennej. W poniedziałek powiedziałam jej, że ma zakaz podchodzenia do mojego dziecka, jak podejdzie to nie ręcze za siebie, powiedziała "ok". W sobote wracamy do domu i tak jak pisałam smród w domu od papierosów, który wleciał na górę pomimo zamkniętych drzwi. W niedziele o 3 w nocy to samo. Nie wytrzymałam zjebałam ją, czy widzi cokolwiek oprócz czubka swojego nosa i czy nie wie, że w domu jest 3mies dziecko i nie będzie wąchało jej smrodów. A ta franca na to, że ona przysięga, że nie pali w domu i inne bajeczki no prawie płaczem to mówila, no myslałam, że ją zabije. Spaakowałam dziecko i pojechałam do swoich rodziców. Mąż jak wrocił z pracy również ją zjebał. No ale co to da, jak to będzie poprawa góra na 2 mies. Teraz chyba faktycznie się przestraszył i wie, że jak jeszcze raz jego matka zapali itp w domu to wyprowadzam się i nie wracam. W końcu wychodzę bez obaw, że podejdzie mi do dziecka mogę sobie siedzieć na podwórku, nikt niespodziewanie nie wejdzie na góre, że niby mi coś przyniosła.. no sielanka jak nic, aż psychicznie lepiej się czuje, naprawdę. Wchodzę do domu to ta ucieka z korytarza do siebie...
Z jednej strony szkoda mi męża, bo to nie jego wina, że ma taką matke ale niech też mnie nie każe mieszkaniem tu.W końcu się udało...
-
Mama32 co za włochata ślicznotka .
Sela mieszkania z teściowa nie zazdroszczę za to postawy męża już tak mój by najwyżej schował się z podwiniętym ogonem i biadolił że co on ma zrobić przecież ona pali tyle lat że już się nie oduczy a to w końcu jej dom . Chciałabym żeby mój mąż tak trzymał z nami i umiał powiedzieć coś kiedy trzeba wbrew pozorom myślę że relacje z teściowa byłyby lepsze a tak to on nic nie powie ona robi co chce i uważa że on też tak myśli jak ona a ja się wnerwiam na teściowa ,na niego a potem na siebie bo mi go żal bo to w końcu jego matka . O ile życie jest łatwiejsze kiedy ktoś umie wyraźnie postawić graniceWiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2018, 21:52
Sela, Mama32, Katy lubią tę wiadomość
-
Są i goście ale chyba jakoś wytrzymam do niedzieli. Plus ze fajnie się tak patrzy na dzieciaczki które się różnią tylko kilkoma dniami. Emilka już chrapie z godzinę a Antek słyszę że bujany na dole w wózku i się drze.
Jeśli chodzi o przetwory to moja mama jak robi kompoty to nigdy nie dodaje do nich cukru i wszystkie wychodzą, jakiś sporadycznie nie.
Mycha kurtkę z Pepco kojarzę bo małej chciałam kupić.
Ja dalej bez okresu choć pokarmu mniej bo 2 razy mm muszę dokarmiac
Seksy po porodzie ok, tylko chęci brak jak u wszystkich, już nawet mąż mnie przestał atakować :-d -
Mama32 mamy taki sam kolor oballa
Sela i bardzo dobrze, spokój masz.
Zamówiłam Mani poduszkę headcare, bo ma splaszoną lewą strone, a jak próbuję ja przełożyć na prawą stronę to się odwraca i za cholere nie chce na prawej leżećMam nadzieję, że pomoże.
Moja mama ma jutro operacje tarczycyTrzymajcie kciuki, żeby wszystko było ok.
Po ostatniej operacji usunięcia piersi i prawie utraty życia strasznie się bojęCały czas mi z tyłu głowy to wszystko siedzi...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2018, 22:05
Sela, Mama32 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoj synek w ogole nie interesuje sie zabawkami. Czy powinnam sie martwić?
Dziewczyny. Moj facet wytraca mnie z rownowagi. Od 19 45 probuje uspac dziecko. Po jakims czasie przyszedl. Polezal z nami, a potem zaczal puszczac jakas dyskotekowa muze. Oprocz tego gral misiu z kolysankami. Powiedzialam mu, ze dziecko ma sie zrelaksowac a taka muzyka mu w tym nie pomaga. Stwierdzil 'ale nie placze'. Zostawilam go, zeby uspal syna, a sama poszlam do salonu. I slysze YouTube, jakies piosenki, marudzace dziecko i co jakis czas ciii.. W koncu mały zaczal plakac. Chwile czekalam, ale nie slyszalam zadnej reakcji. Poszlam, a mały lezy samopas w lozeczku placzacy, a facet Glowa w strone sciany i ignoruje placz. Chyba czekal az dziecko sie zmeczy. Wkurzyl mnie i rzucilam w niego tym misiem z kolysankami (on ma taki plastikowy projektor). Facet wstal i mnie spoliczkowal. Wzielam malego i uspalam go w wozku, bo to usypianie bylo juz męczace dla nas obubiedne to moje dziecko. Ojca ma debila, w ogole wyczucia nie ma i pojecia o dzieciach. Woli telefon i telewizor. Ciezko mi 24h na dobe z maluchem. Wszystko jest zrobione przeze mnie. Facet chodzi do pracy i mysli, ze to wszystko co sie liczy. W domu i przy dziecku nie mam zadnej pomocy. Jestem sama tylko pod prysznicem
-
Kwiatkowa widzę że ta jego poprawa coś krótkotrwała a to że cię spoliczkował to już zły znak . Wiem że to w nerwach i wogole ale nie powinien musisz dać mu to jasno do zrozumienia i być wyczulona na takie zachowania bo inaczej to będzie się powtarzać. My z moim jesteśmy razem 13 lat i nigdy nie podniósł na mnie ręki a sytuację w życiu były różne i bardzo nerwowe też nieraz miałam chęć udusić go poduszka albo rozerwać i on mnie pewnie też ale nigdy mnie nie poniżał ani nie uderzył
-
Feeva kciuki.
Kwiatkowa sorki, ale Twój facet to ani materiał na towarzysza życia ani tym bardziej na ojca. Ale o tym chyba sama dobrze wiesz. Jeśli miałaś nadzieję, że dziecko go zmieni, to już chyba masz odpowiedź,że tak się nie stanie. Ale to Twoje życie, Twoje wybory. Oby tylko dziecko na tym nie ucierpiało.