Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Majowa błędem jest patrzenie wstecz, bo opieka nad dziećmi była błędna. Gorzej, była okrutna. Za czasów naszych matek, eksperci zalecali zimny chów. Dziecka się nie nosi, dziecka się nie usypia, dziecko nie czuje bólu (wszystkie zabiegi wykonywano bez znieczulenia w tym operacje na otwartym sercu !!). Rodzina jako jednostka jest wrogiem systemu, zatem rodziny się rozbijało. Maluch do żłobka, pptem przedszkola, rodzice do pracy, inni byli piętnowani.
Nasze babki to pokolenie powojenne, w ogóle lepiej do tego nie wracać. Bieda nie z tej ziemi.
W sieci śmieją się z opieki medycznej w krajach europejskich ale to tam ludzie są bardziej zaawansowani. My będziemy mentalnie na ich miejscu za 50 lat. I wtedy okaże się, że nie mieliśmy racji. Z liczbą cc, nadmiernym medykalizowaniem porodów, zachłyśnięciem się kapitalizmem. A to zasługa naszych matek i babć idąc dużym skrótem. Oni, ci śmieszni, ci straszni, już dawno wiedzą to, do czego my dojdziemy przed śmiercią a nasze dzieci na starość.
Same śmiejecie się z dawnych zaleceń a potem czytam, że dawniej było też dobrze. No nie było. Jesteście upominane przez znajomych którzy dawno dzieci wychowali i dochodzicie do wniosku, że zapomnieli. Matki i babcie zapomniały jeszcze bardziej.❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Jestem w trasie, jeździmy autem od rana. Julek urozmaicil sobie zabawę. Od 10 minut trzyma stopą zabawkę i nią rusza.
Bacznie tez obserwuje co to się tam dzieje.
To dziecko mnie rozbraja na każdym kroku.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e8da0c92525a.jpgKaty, pawojoszka, kamciaelcia, D_basiula, Hoope, Feeva, J.S, Cola87, kattalinna, Mała Matylda, Sela, MajowaMamusia, Wowka lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, zmieniając temat na nie o karmieniu. Mój młody na 14 tygodni i zaczął płakać jak nigdy, nie wiem jak to nazwać, kolki, ataki.W nocy bardzo się wiercił, kupki nie robił. Miał to dziś drugi raz, choć pierwszy raz bez kupki trzeci dzień. Drze się w niebogłosy po czym usypia. W środę w nocy podczas pierwszego ataku byliśmy u lekarza i wszystko niby ok ale badań nie robiła krwi ani moczu. Czy to możliwe, ze kolki wróciły, czy może to ten skok rozowjowy? Katy, Ty chyba pisałaś, że Twój synek ciągle krzyczał przez jakiś okres. Bardzo się martwię co jest grane.kilka cykli na dupku
HSG drożne
od marzec 2017 stymulacja z Clo i Pregnylem
kwiecieć 2017 bez wspomagaczy
[/url]
-
Hoope co do opieki medycznej w Europie to nie zgodzę się z tobą ,tam dopiero jest zimny chów i medykalizacja porodów może i nie ma tyle CC bo nie ma na żądanie ale dziecko do 12 tygodnia ciąży to dla nich nie dziecko ,nie dają dufaston bo twierdzą że powoduje wady nie badają tarczycy krzywej cukrowej ani poziomu bhcg ani poziomu progresteronu twierdzą że jak przeżyje to przeżyje a jak nie to trudno, może to jest i naturalne ale czy takie nowoczesne ? Bo na pewno nie humanitarne. Tam się ludzi nie leczy ,nie diagnozuje ludzie jeżdżą do Polski żeby się badać . Tam dziecko z zapaleniem ucha było trzy razy odesłane do domu bez leków bo paracetamol na wszystko a antybiotyk to zło i dopiero po awanturze lekarz przepisał z wielką łaską i oburzeniem.
Ja tam żyłam to wiem . Owszem też uważam że u nas za dużo jest leków używane bo firmy farmaceutyczne muszą żyć i kieruje się do specjalistów z byle głupota tworząc kolejki kiedy zupełnie dobrze rodzinny by sobie poradził a poważnie chorzy czekają miesiącami ale i tak wolę ten system niż tamten .
Możesz tam rodzic w domu jeśli chcesz czasem nawet nie masz wyjścia bo wiele dziewczyn wpada w ostatnim momencie do szpitala albo rodzi w aucie albo w domu bo karetka nie dojedzie ,a czemu bo nie przyjmą do szpitala jak nie masz zaawansowanej akcji porodowej tylko odsyłają do domu po kilka razy matkę z noworodkiem odsyłają do domu od 6 godzin do doby po porodzieWiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2018, 14:18
D_basiula lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
U nas to samo. Zaczęło się chwile przed chrzcinam (mały kończył 3 miesiace) i trwa do dziś czyli ok 3 tyg. Podczas usypiania jest tak przeraźliwy płacz ze juj rozkładam ręce. Posiedzieć sam juz tez nie chce. Jestem podłamana bo mam w domu jeszcze 3 i pol letnią córcie i tez chcialabym spędzic z nia troche czasu..
-
Pawojoszka o patrzenie na zegarek to właśnie chodzi mi o ściąganie właśnie. Muszę ściągać, bo z cyca nie chce. A muszę ściągać mniej więcej co 3-4h bo jak przytrzymam za długo to zapychaja mi się kanaliki i robią bolesne zastoje, z którymi walczę czasem 2 dni.
Chciałabym karmić tylko cyckiem, ale moje dziecko od urodzenia przyzwyczailo się do butelki i skoro płacze przy cycku bo nie chce to ja nie będę jej do tego zmuszać na siłę bo nie o to chodzi. Jeśli moje dziecko jest szczęśliwe, że najada się z butli, to muszę się do tego dostosowaćWiadomo, że wygodniej byłoby mi karmić tylko cyckiem, bo wszędzie i o każdej porze mam ze sobą świeże, ciepłe mleko. Ale co zrobię...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2018, 15:52
-
Anusias wrote:Dziewczyny, zmieniając temat na nie o karmieniu. Mój młody na 14 tygodni i zaczął płakać jak nigdy, nie wiem jak to nazwać, kolki, ataki.W nocy bardzo się wiercił, kupki nie robił. Miał to dziś drugi raz, choć pierwszy raz bez kupki trzeci dzień. Drze się w niebogłosy po czym usypia. W środę w nocy podczas pierwszego ataku byliśmy u lekarza i wszystko niby ok ale badań nie robiła krwi ani moczu. Czy to możliwe, ze kolki wróciły, czy może to ten skok rozowjowy? Katy, Ty chyba pisałaś, że Twój synek ciągle krzyczał przez jakiś okres. Bardzo się martwię co jest grane.
No niestety mielismy taki czas. Bylam u dwoch lekarzy, jeden stwierdzil kolki, ale te leki, ktore przepisal nie działały po za tym nie podkurczal nozek ani nic takiego tylko w ogole nie dalo sie go nigdzie odlozyc bo od razu plakal histerycznie. Drugi stwierdzil nadpobudliwosc, bylismy u neurologa i jest ok. Wiec skoro jest zdrowy to raczej byl skok...
A no i tak samo bylo z tym, ze po darciu usypial i wtedy go karmilam bo inaczej sie nie dalo
Dla świętego spokoju lepiej isc do lekarzaWiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2018, 16:00
-
Pawojoszka do Twojej wypowiedzi nawet się nie odniosę, jeśli pozwolisz. Jest właśnie potwierdzeniem tego o czym wnoszę.
Dziś powtórnie podeszłam do chusty. Baryłka chyba dojrzał, poszliśmy na spacer do lasu, nawet się zdrzemnął i ani razu nie skrzywił. Nareszcie.
Patk czy to Tobie ukradli wózek? Gdzieś mi przeminęło. Mi ukradli 18 lat temu, nawet przez myśl mi nie przeszło, że ktoś się połakomi na dziecięcą rzecz, do tego z 4 piętra i niekompletną. Niestety, myliłam się.
A teraz jakaś małpa połamała mi rączkę od wózka. Jak nic trzeba w domu trzymać.❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Ludzie sa okropni
My raz z siostra i koleżanka znalazlysmy spacerowke, stala na chodniku kilka godzin i nikt jej nie wzial. Z resztą jakby jej szukali to bysmy oddaly. Schowalysmy pod strychem i tez ktos ukradl...
Bylismy z moja przyjaciółka na spacerze z malym, pozniej "zaliczylismy" imieniny jej babci i powiem Wam, ze chyba mam towarzyskie dziecko bo byl grzeczny znowu bardzo...Widocznie w domu mu sie nudzi i jednak potrzebuje wrazen :p W aucie dwa razy spal co tez jest do niego nie podobne..Nawet dal sie ponosic mamie przyjaciolki, swoja droga mam nadzieje, ze ta ufność do ludzi z wiekiem mu troche minie :p -
Hoope, nie ogarniam ludzi, którzy robią takie rzeczy... Po co psuć czyjąś własność i to jeszcze rzecz dziecka?
Nie wiem czy czerpią z tego przyjemność i robią to po prostu dla zabawy czy co...
Co do chusty, to mam te konsultacje 10.09 w domu. Nie mogę się doczekaćJesienne spacery będziemy zaliczać w chuscie.
Byłam u mamy dziś. Jest już w domu. Jest obolala, ale czuje się dobrze. Zabronilam jej kategorycznie robić cokolwiek i mieć telefon przy dupie caly czas. Będę dzwonić co 5minut. Nie chcę, żeby była powtórka z rozrywki sprzed 3ech lat kiedy prawie ja straciłam, bo drugi raz tego nie przeżyje.
Wam też się pieprzy belly?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2018, 19:06
Hoope lubi tę wiadomość
-
Skończyliśmy właśnie 14 tydzień. Boję się tego skoku bardzo, zwłaszcza że znowu zaczyna być lepiej ze spaniem.
Hoope, ja też kocham spać z Julkiem.Powiedz, jak długo spałaś z dziećmi? I jak następowało "odstawienie" od łóżka rodziców? Same decydowały? Ciągle się miotam między odkładaniem Kluska do łóżeczka na noc a zostawieniem go u nas aż sam zdecyduje, że mu się już nie podoba. Uwielbiam to ciepłe ciałko obok siebie w nocy..
Co za ludzie niszczą wózki?! Już bardziej rozumiem kradzieże.
Wowka, brawa dla dzielnego Skrzaciątka! Powiedz Mężowi, żeby brał z niego przykład.
Jak to dobrze, że Klusek kocha jeść z cycka.. Wiem że byłoby mi ogromnie przykro, gdybym z jakichś powodów musiała odstawić pierś. Od początku byłam przekonana, że nie będę miała problemów z karmieniem, u mnie się sprawdziło, na szczęście. Butelki się boję, smoczek też podałam ekstra późno i kontrolowanie, obserwując uważnie odruch ssania. Dziś kupiłam Julkowi kubeczek otwarty, od 3 mca, trochę do zabawy, trochę żeby się uczył, bo chciałabym butli uniknąć w ogóle.
kattalinna, Ewciaa83 lubią tę wiadomość
-
melduje że po chrzcinach zmęczona ale zadowolona. Emilka była grzeczna, zarówno w kościele jak i w domu. Wrzucam 3 foty tylko jakies małe i niewyraźne. Ta duża Pani w czerwieni to ja ;-DDD
potem was troche nadrobię. Jutro mam dzien wrażen, 1 dzień szkoły syna a potem pierwszy dzien pracyBędę tu zaglądać rzadziej bo wiecej obowiązków ale myślami bede z wami i bede sie starac byc w miare na bieżąco
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2018, 20:24
Patk, J.S, pawojoszka, kattalinna, Katy, kamciaelcia, Mała Matylda, Fatalita, D_basiula, Sela, Nynka, Wowka, Mycha666, Hoope lubią tę wiadomość
-
Trochę mnie uspokoiłyście, w piątek idziemy do pediatry na szczepienie, zapytam, chyba, że będzie eskalowało to wcześniej odwiedzimy lekarza. Najbardziej się boję, że zacznie tak krzyczeć jak będę z nim sama bo bardzo to przeżywam i nie wiem, czy ogarną...kilka cykli na dupku
HSG drożne
od marzec 2017 stymulacja z Clo i Pregnylem
kwiecieć 2017 bez wspomagaczy
[/url]
-
Fermina ja też byłam nastawiona na karmienie piersią bardzo i myślałam że żadnych problemów nie będzie...były od początku. Dlatego cieszę się że już 4 miesiąc idzie a ja dalej karmię mieszanie, mimo że wszyscy mówili że jak już karmię z butli to zaraz odrzuci pierś. Fakt nie ssie do końca zazwyczaj, leniuszek bo wie że butle dostanie i jak zaczyna gorzej lecieć to odpuszcza. Ale zawsze coś tam tego mojego pokarmu dostanie i puki co to będziemy się tak karmić
laurka śliczna rodzinka z Was
Feeva dużo zdrówka dla mamy!
-
My też po chrzcianach. Dziecko anioł, butelkę wsunęła bez problemu, było bez płaczu i kupy. Matka trochę się obżarła ale to nic
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2018, 09:56
Cola87, J.S, Feeva, kattalinna, jangwa_maua, kamciaelcia, Katy, Mała Matylda, Wowka, Fatalita, D_basiula, Sela, Nynka, Mycha666, Hoope lubią tę wiadomość