Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dobry.
Zaliczamy pierwszą drzemkę.
Cola, spokojnej podróżyjak relacja z mężem? Już lepiej?
Feeva, udanego spotkania z doradczynią. Masz już chustę, czy planujesz zakup po spotkaniu?
Katy, gratuluję Kamilkowi długiego snu w łóżeczku
Monika, też jestem ciekawa co z tą marchewką. Czekam z Tobą na odpowiedzi
Mama, przepraszam się się odzywam nie pytana. Ale ja myślę, że to jest tak, ze dziecko potrzebuje tego noszenia, bliskości. Ono jest przyzwyczajone od poczęcia do Ciebie i do noszenia. To jest bardziej proces odzwyczajania, a nie przyzwyczajenia. I u każdego dziecka może trwać inny okres czasu. Ja noszę, wtedy kiedy Skrzat wyraża taką potrzebę. W pozostałym czasie jest na macie, na kocyku, w łóżeczku. Są dni, kiedy prawie nie chce być na rękach, a są dni kiedy potrzebuje tego więcej. To tak, jakbyś była od trzech miesięcy na innej planecie, codziennie byś oglądała nowe rzeczy, a tylko jeden przewodnik by znał Twój język. Chciałabyś żeby był cały czas obok Ciebie, prawda? Chciałabyś żeby w razie glodu/zimna, zakomunikował innym Twoje potrzeby, jakbyś sama tego nie potrafiła? Twoje dziecko też chce. Ma akurat taki okres w swoim życiu, że poznaje tyle rzeczy, że jej się to w głowie nie mieści i potrzebuje Ciebie, jako przewodnika na obcej planecie.
Dużo siły życzę i tradycyjnie, to minieA chusta inaczej rozkłada ciężar i obciążenie dla kręgosłupa jest mniejsze niż przy noszeniu na rękach
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2018, 10:43
kattalinna, Patk, Mama32, Katy, Fatalita, Cola87, Tanda, Mała Matylda, Hoope lubią tę wiadomość
-
Ja przez połozną właśnie przestałam karmić piersią. Postanowiłam ściągać pokarm zebym widziała ile zjada. Z czasem mojego pokarmu nie wystarczało musiałam też dawać mm. Tyle że nic sie nie zmieniło mimo odstawienia od cycka, młoda dalej przybierała słabo i były takie same problemy. Popadłam w taką paranoje że nasz dzień krążył tylko wokół karmienia, czy nie za mało, zapisywałam wszystko. Godzine ilość i co z tego. Mała niedługo kończy 4 lata i waży 13-14 kg. Michaśko 12 września kończy 4 miesiące i waży 7kg
-
Przypomniało mi sie jeszcze ze pewnego dnia ważąc Młodą na swojej wadze niemowlęcej zaczęła mi spadać na wadze. (Waga była jednym z najważniejszych elementów wystroju mieszkania
W panice pobiegłam do lekarza i dosłownie zaczełam jej wyć jak bóbr
Lekarka zaczela mnie uspokajac i wszystko tłumaczyć. Była bardzo zdziwiona że połozna tak mnie nastraszyla. Dała skierowanie na wszystkie wyniki. Oczywiście wszystko było z nią wporządku. Do tej pory mnie tam pamiętają w przychodni
-
mój Piotrek wazy 14,4 kg
Emilka własnie była z tych chudych, nikt nie robił z tego afery póki miesciła sie w normie, jej ostatnie wazenie (7,7kg) zostało jednak zaakcentowane wpisem w ksiazeczce (waga 3 centyl, wzrost 97), ale dzieci serduszkowe maja to do siebie ze moga wazyc mniej...
ja bym sie martwila waga, ale nie jej wartoscia, ale brakiem lub bardzo niskim przyrostem
ale pisze to ja, matka dziecka z 3. i 97. centylaWiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2018, 10:57
-
Feeva u nas to samo, tylko by się podciągał za ręce. Jak nie dasz ryk, jak za chwile położysz to histeria no szok.
Mama32 powiem Ci, że u nas spacery są głównie w chuście i jak dobrze podociągam to nie boli mnie kręgosłup nawet po 5 km spacerze. A jak w domu wezmę na chwile na ręce do ululania to kręgosłup chce mi strzelić.
Cola udanej podróży.
U nas dzisiaj noc całkiem całkiem. Spał od 20 do 1 ! Później jedzonko i pobudki tak co 2.30. W sumie spaliśmy do 8 ale od 5 już u nas w łóżku, bo zaczął się wiercić, a u nas śpi spokojniej.kattalinna, Wowka, Cola87 lubią tę wiadomość
W końcu się udało...
-
Alez wiesci z rana dostalam :p Moja siostra wyslala mi zdjecie pozytywnego testu ciazowego xd Termin na 15 maja jej wychodzi :p
Sela, Wowka, kattalinna, Mała Matylda, D_basiula, Fatalita, pawojoszka, Cola87, Tanda, Mycha666, Hoope lubią tę wiadomość
-
A właśnie Hoope i mąż Feevy?? (Nie jestem pewna, ktora pisała, że jej mąż również robi zdjęcia) powiedzcie mi gdzie najlepiej wywołać zdjecia? U miejscowych fotografów jakaś pomyłka z jakościa (albo za ciemne albo za jasne) w empiku tracą na kolorach. A potrzebuje b.dobrej jakości i przy okazji 2 na płótnie. Może macie jakieś sprawdzone firmy przez neta?W końcu się udało...
-
Mama32, dziewczyny już wszystko ładnie odpowiedziały za mnie
dodam, że moja kluska już przekroczyła 7 kg a w chuście tego nie czuć. Czuć za to wzajemną bliskość i ciepło wtulonego ciałka. Dzieci często szybko zasypiają w chuście (noszenie i kołysanie wpływa też na rozwój zmysłów), moja gdy nie śpi z ciekawością się rozgląda po świecie. W zupełnej ciszy.
Mama32, Patk, Sela lubią tę wiadomość
-
I ta sama sytuacja co u mojego chlopaka :p Ja młodsza i bede miała starsze dziecko xd Szkoda, ze juz najmniejsze ubranka poodawalam
Ale za to wozek i wanienke jej bede mogła dac xd Ehh to juz nikt mi sie Kamilem nie zajmie jak bedzie wiekszy :p
A jemu to chyba zeby naprawde ida bo z taka zloscia pcha wszystko do buzi i dziasla duzo bielsze w miejscu zabkow... -
Pisałam Wam wielokrotnie o mojej "ukochanej" teściowej. I o kopercie też Wam pisałam i też pisałam że zapewne nie omieszka wszystkim opowiedzieć czego to ona nie dała itp.
Otóż dziś przypadkiem spotkaliśmy w markecie jej najlepszą przyjaciółkę. I oczywiście do Basi mówi że słyszała że diabelek wygnany, że grzeczna była itp itd. I na koniec dodaje no że wszystko wie bo jej babcia wszystko powiedziała i że słyszała że już babcię za kieszenie mała ciągnie. Ja nie skomentowałam bo mi nie wypada ale mój szanowny małżonek zrobił się fioletowy że złości i mówi tak - Nie wiem co pani ma na myśli ani co pani mama naopowiadala ale po kieszeni to się chyba sama szarpnela ta kreacją, tym pindrzeniem sie i makijazem. No chyba że ma Pani na myśli te 150 zł co dała w kopertę..." Aż mnir zatkało ale się nie odezwałam,kobita też minę nietęgą miała, nie skomentowała, życzyła miłego dnia i poszła. Stary to się gotował, myślałam że wyjdzie z siebie i stanie obok. Biedny przed pracą takie nerwy nim targały. Nie wiem co na to powie szanowna pani mamusia bo pewnie nie omieszka zadzwonić z żalem że sobie żyły wypruwa a my ją tak krytykujemy. Ja się wcale nie dziwię że teść od niej odszedł. Zresztą I tak długo wytrzymał. Chociaż patrząc obiektywnie on nie jest lepszy ale z nim mało mamy kontaktu więc im mniej go widzę tym mniej mnie wkurza.
Szkoda mi mojego męża bo zawsze po takich imprezach biedny przeżywa że się za swoich rodziców wstydzi ale co ma zrobić.
A ja wiedziałam że ona napewno jakieś opowieści niestworzone opowiada. No durna stara pinda.
Poza tym czekam na wieści bo córka przyjaciółki miała dzisiaj dwie operacje serduszka i nerki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2018, 14:40
-
Patk, no rzeczywiście ma tupet...
Czekamy na wieści jak pp operacji. Biedne Maleństwo
My po konsultacjach. Ręce bolą po tym dociaganiu jak nie wiempo pierwszej próbie motania byłam przerażona bo niczego nie pamiętałam jak później kazała samej motac. Ale kilka razy zamotalam i się utrwalilo.
Chusty jeszcze nie mam, były treningowe. Zresztą doradczyni mówiła, żeby nie kupować bo na konsultacjach dobierzemy rozmiar itd.
Motanie w kieszonkę jak dla mnie łatwiejsze o wiele i szybsze niż w kangurka.
Ale jaka wygoda! Obie ręce wolne
Wy jakie macie chusty? Mi polecala Lenny Lamb lub Luna Dream. Little frog za sztywny. I cwiczylysmy na każdej i rzeczywiście na Little frogu ciężej.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5748506e5447.jpg
Sela, jak Maz wróci z roboty to się go zapytam gdzie najlepiej wywołać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2018, 15:08
MonikaJ, Wowka, wariancja, Sela, Katy, kattalinna, D_basiula, jangwa_maua, Cola87, Mała Matylda, Hoope lubią tę wiadomość
-
Feeva - katalina polecała fajna chustę. Oglądałam na żywo taką i faktycznie super. No mój małżonek poluje na taka.
My mamy chyba froga albo lamba, nie pamiętam. No i ja miałam paluchy pościerane od dociągania.
Fajnie jak tak ktoś pokaże jak prawidłowo to robić. Też byłam bardzo zadowolona z doradcy. Można wiedzieć ile placilas i za ile czasu.
kattalinna lubi tę wiadomość
-
MonikaJ wrote:Postanowiłam dzisiaj podać Miśkowi troszkę marchewki. Tylko nie pamiętam czy ją gotowac czy surową? Od gotowanej może mieć zatwardzenie? Od surowej rozwolnienie? Już nie pamiętam jak podawałam Młodej.
Z tego co mi wiadomo rozszerzanie diety rozpoczyna się od gotowanych warzyw czy owoców.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2018, 15:15
Matylda
-
Patk wrote:Feeva - katalina polecała fajna chustę. Oglądałam na żywo taką i faktycznie super. No mój małżonek poluje na taka.
My mamy chyba froga albo lamba, nie pamiętam. No i ja miałam paluchy pościerane od dociągania.
Fajnie jak tak ktoś pokaże jak prawidłowo to robić. Też byłam bardzo zadowolona z doradcy. Można wiedzieć ile placilas i za ile czasu.
130zl za 2,5h -
Wowka wrote:
Mama, przepraszam się się odzywam nie pytana. Ale ja myślę, że to jest tak, ze dziecko potrzebuje tego noszenia, bliskości. Ono jest przyzwyczajone od poczęcia do Ciebie i do noszenia. To jest bardziej proces odzwyczajania, a nie przyzwyczajenia. I u każdego dziecka może trwać inny okres czasu. Ja noszę, wtedy kiedy Skrzat wyraża taką potrzebę. W pozostałym czasie jest na macie, na kocyku, w łóżeczku. Są dni, kiedy prawie nie chce być na rękach, a są dni kiedy potrzebuje tego więcej. To tak, jakbyś była od trzech miesięcy na innej planecie, codziennie byś oglądała nowe rzeczy, a tylko jeden przewodnik by znał Twój język. Chciałabyś żeby był cały czas obok Ciebie, prawda? Chciałabyś żeby w razie glodu/zimna, zakomunikował innym Twoje potrzeby, jakbyś sama tego nie potrafiła? Twoje dziecko też chce. Ma akurat taki okres w swoim życiu, że poznaje tyle rzeczy, że jej się to w głowie nie mieści i potrzebuje Ciebie, jako przewodnika na obcej planecie.
Dużo siły życzę i tradycyjnie, to minieA chusta inaczej rozkłada ciężar i obciążenie dla kręgosłupa jest mniejsze niż przy noszeniu na rękach
Podpisuję się pod tym rękami i nogami
Matylda