Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ahh Ci tatusiowie haha :p Ej no, ale to troche wina Pampersa bo maja z dwoch stron obrazki, a w Babydream byly tylko z przodu:p
Fermina ciekawe kto takie pierdoly wymyśla...
U nas lepiej bez wkladki, czasem tylko jak zasnie to musze pilnować bo krzywo lezy.. -
Dizewczyny moze Wy sie orientujecie, pisalam ostatnio, ze tesciowa chce zeby jej wyplata przychodzila na moje konto wiec jej podalam numer i myslalam, ze tyle wystarczy xd No bo powinno nie? A ona teraz przychodzi i mowi, ze oni chca niby umowe z bankiem moja.. Moze tak byc faktycznie? Nie zamierzam jej tego dawac bo przeciez tam sa wszystkie moje dane itp.
-
jangwa_maua wrote:Chodziło mi jak nie wystaje przed pierwszą regulacją zagłówka. Jak wystaje z fotelika to wiem, że czas na wymianę. Co z tego że wyjmie się wkładkę i podniesie zaglówek jak on będzie za wysoko.
A to nie zrozumiałam
no dokładnie tak, wyjmujemy wkładkę, jak podwyższamy zagłówek po raz pierwszy. U nas głowa nie wystawała powyżej zagłówka, ale pasy były za nisko. Wkładka bardziej kładzie i u nas było widać że jest za ciasno już.
Katy, ja bym umowy z bankiem nie dawała. Nr konta i Twoje imię i nazwisko, jako właściciela. To mówię ja, pracownik bankużadnych szczegółów, żadnych peseli itp.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2018, 13:54
Katy, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Kąty ja bym się wogole nie pakowała w takie układy jak będzie chciała wydać to czy ta kasa będzie na jej kącie czy na twoim czy samego prezydenta to ona i tak ja wyjmie i wyda, a tylko się narażasz na awantury i nieprzyjemności i ta dziwna sprawa z umową ,do niczego umowa jej nie jest potrzebna możesz wziąć z banku dane konta żeby ci wydrukowali do przelewów ja taki papier wysyłałam jak mi robili przelew za dom to adwokat potrzebował na piśmie ale tam było tylko imię ,nazwisko ,nr konta i nazwa banku
-
jangwa_maua wrote:Moja to trochę szczypior. Nie widzę aby było jej jakoś ciasno we wkładce. A po to jest żaglowego aby też chronił.
Każde dziecko ma inną figurę. Mój na najniższym położeniu zagłówka nie mieści się nawet bez wkładki już. -
Katy, ja pracowałam w księgowości, jak pracownik chciał, żeby wypłata przychodziła np na konto żony, to tylko brał z banku taka dyspozycję na papierze z numerem konta, imieniem i nazwiskiem właściciela i pieczątka banku. Potem pracownik wypisywal ręcznie, że "Proszę o przekazywanie mojego wynagrodzenia na konto mojej żony... i numer konta". To wystarczyło. I myślę, że z przypadku teściowej to tez wystarczy. Nie udostępniaj żadnej umowy.
Czemu syna nie poprosi żeby na jego konto przychodziła wypłata, tylko Twoje?
Moje dziecko właśnie w dniu dzisiejszym odbywa druga drzemke. Wcześniej zasnęła przed 10, wstała przed 12 i teraz zjadła jabłuszko, zapila mlekiem () i usnela. Chyba tak na nią ta dzisiejsza pogoda działa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2018, 14:40
-
Fermina, profilaktycznie nie zajrzę na tę stronę. Jeszcze uwierzę
wystarczy, że też wlazłam do jakiejś fizjo i wyszło mi, że WSZYSTKO robię źle przy dziecku, wobec czego będzie miała same zaburzenia psycho-ruchowe. No i potem doszukiwałam się problemów.
Hoope, nie wykluczam błędu pomiaru, jednak niestety aż tak duży nie jestteraz 36,3 więc znośnie.
Na pobraniu moje dziecko nawet nie mruknęła, było wkucie w dłoń. Mama jej w tym czasie pokazywała różne fiolki kolorowe i śpiewała "domowe przedszkole". Panie pielęgniarki bardzo miłe i delikatne. Pochwaliły mamę za wygląd (to pani dziecko czy ukradzione bo za dobrze pani wygląda) oraz metody wychowawcze (nie dałam oglądać tv w poczekalni i nie dałam nic do oglądania w gabinecie.) Okazuje się, że dawno nie było takiego przypadku, wszystkie dzieci dostają telefony albo tablety, nawet takie małe jak Ania. Zatem zaskoczenie było obustronnewyniki niedługo powinny być.
Nabyłam inhalator, poszłam w końcu do apteki i wzięłam microlife neb200, rozważałam jeszcze model wcześniejszy (droższy o złotówkę) neb100 b. Ostatecznie przekonała mnie 5 letnia gwarancja oraz 4 decybele mniej. -
Gratki dla dzielnej Ani
daj znac jak wyniki
Ciekawe co takie małe dzieci robią z tymi tabletami. Pakują do buzi?oglądają bajki?
Feeva, pozazdrosiłam jabłka Manizajrzalam, ze tez mam w domu i narobiłam placków
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2018, 15:49
kattalinna, Feeva lubią tę wiadomość
-
Katy Fatalita przez Was a w zasadzie przez Waszych samców musiałam całować mojego w rękę bo: ja taki nie jestem
Nie jest taki, jest inny ale czy lepszy, tu już bym się kłóciłaMuszę go pilnować na każdym kroku.
Już mi złość przeszła, więc Prezes zostaje. Do następnego razuMuszę jeszcze przegryźc to, że nie jest Rozalką, z córką byłoby łatwiej. Tak sobie wmawiam.
Kattalinna szacun, nie czuć pobierania, dzielna dziewczynka :*Katy, kattalinna, Fermina, Cola87 lubią tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Och w końcu nadrobiłam dzisiejszy dzień.
Powiem Wam, ze ledwo zyje po nocy i trwającym jeszcze dniu. Leo całą noc prawie nie spał, co chwile się budził z płaczem, aż sama nie wiedziałam o co chodzi... tuliłam nosiłam no masakra.
Od rana marudny, nie chciał się bawić, a 4 h temu jak wstał to z katarem. Ogólnie czas aktywności u nas to ponad 1.5h i drzemka tak ok godzinke, a dzisiaj to nawet godziny nie wytrzymał w czasie aktywności i śpi ponad 2h. Teraz znowu zasnął. Tylko ten sen jest szarpany i muszę z nim leżeć. Cały czas go ten katar wybudza.
Fermina co stosujesz na katar?
Katy padłam jak zobaczyłam tego pampka
Edit. A właśnie powiedzcie mi, bo już schizuje. W środę mieliśmy szczepienie, a dziś ten katar, czy to możliwe, że po szczepieniu nastąpił spadek odporności czy coś?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2018, 17:26
Katy lubi tę wiadomość
W końcu się udało...
-
Jeny dziewczyny chyba nam się rozwija jakaś choroba. Temp jak narazie 37.6 ale strasznie jest marudny, katar coraz wiekszy i teraz poszła zielona kupa, a jak robił to się tak pieniło... jak skoczy temo to pojadę z nim na IP
I dodatkowo cały czas mi się pręży... do tej pory było 6 kupWiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2018, 18:34
W końcu się udało...
-
Cześć Wam. U nas kiepska noc bo Misiek obudził się po 3 i nie spał prawie do 5 o 7 Julka juz wstaje wiec pospane. Wczoraj byłam z Miśkiem u ortopedy- wszystko ok. Mieliśmy iść dzisiaj na kontrole do rodzinnego ale wysypka juz zeszła więc nie chciałam go narażac na inne wirusy i bakterie. Zastanawiam sie tylko ile odczekac bo szczepienie mielismy mieć na wczoraj. Jakos szczegolnie mi sie nie spieszy, wole później. Młoda jeszcze chora, ale odkąd chodzi do przedszkola co chwile choruje (ponad rok czasu). Ostatnio oglądałam fajny live na facebooku. O odpornośco wypowiadała się lekarz rodzinna. Na odpornośc składa sie wiele czynników ale najważniejsze to: sen, miłość, poczucie bezpieczeństwa, częste mycie rąk, ruch. Zalecała też wit d i probiotyki.
Sela współczuje. Niestety robi sie coraz chłodniej i nie trudno o katar czy przeziębienie. Co jak co ale najgorsze co moze byc to chore dziecko.
Dzieciaki śpia, ja biore sie za czytanie ksiązki. Pozdrawiam
Ps: Nasz pediatra zaleca wychodzenie z dzieckiem na spacer w czasie kataruWiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2018, 20:35
Fermina lubi tę wiadomość
-
Sela, u nas też katar tydzień po szczepieniu...
Wyniki dobre. Ufffjedyne co do ewentualnego sprawdzenia to ten mocz bo wyszły leukocyty w górnej normie. Przez te kupy zapewne.
Przez ten katar musiałam wyjść z sypialni... Pół godziny po uśpieniu wyciągałam już łóżeczka i pod odkurzacz ale nic z tego. Czy ktoś może mi krok po kroku napisać instrukcję jak sobie radzić z tym badziewiem? Inhalacja solą fizjologiczną nic nie dała. Z tym, że maseczka odpada zupełnie. Nie ma szans, jest wrzask i tragedia. Przyłożenie pod nosek rurki powoduje radość. Zatem zostaje sam wężyk. Tylko jak to robić: sama inhalacja wystarczy czy inhalator plus odkurzacz? Jak odkurzacz to potem trzeba zakroplić i zabawa od nowa. Od początku historii z katarem gdzieś głęboko siedzi uparty gil i nijak nie mogę się go pozbyć. Coś na pewno robię nie tak, tylko co?Fermina, Wowka lubią tę wiadomość