Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Kattalina, no wlasnie bez mebli to wygladalo wszystko ok. Na dole jest salon z kuchnia, w drugim pomieszczeniu lazienka. Na gorze 3 pokoje i lazienka. Do tego ogrodek + garaz, w ogole bym wolala zeby mialo to chociaz 120m...
Kattalina, bedzie dobrze na noc, ja jestem prawie ciagle sama - jest ok, na pewno bedzie dobrze -
Katy, śłodki misio.
A Ty dbaj o siebie! Nago po domu nie lataj, bo się przeziębisz.
Hoope, no to gratuluję nowej ery.Może Ci się uda w końcu odpocząć.
Wowka, mam nadzieję, że kryzys niedłuo zostanie zażegnany. Odzywaj się tu, pomożemy.
Patk ja też na mojego nie narzekam, ale nie chwalę też za bardzo, bo wiadomo, zbiesiłby się pewnie od razu. Stopy czasem zwiększają rozmiar w ciąży i już nie wracają do poprzedniego.
Sela, my też ciągle z gilem, łączę się w bólu..
Mała Matylda - dużo sił!
U mnie też grzyby. Dziś znalazłam przy drodze pięknego borowika.
J.S. zazdroszczę troszkę. My mamy starą chałupę a 150 tysięcy będzie nas kosztował sam dach. Gdyby nie to, że kochamy to miejsce i ten dom też, to z chęcią byśmy zburzyli i postawili nową. Ja bym dopłacała za ziemię bez sąsiadów, nie lubię jak mi ktoś przez płot zagląda.Edit: ale też mi się wydaje, że 90 metrów to malutko, jak na dom..
Kattalinna, niech będzie dobrze!
Nie wiem co się dzieje z Kluskiem, czy można mieć przerwę w skoku i potem od nowa? Od rana mieszanina emocji wszelakich, z przewagą marudzenia i weźmnienaręce-nia, je co godzinę, jakbym o głodziła co najmniej, chyba pozostało mi się pogodzić z tym, że go nigdy nie ogarnę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2018, 17:17
Katy, Hoope, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
Hej, my dziś po szczepieniu, teraz odsypia :-)waga 7 kg,
lekarka chwalila że jest dobrze rozwinięta a jeszcze Filip był bo robił bilans do 1 klasy i też wychwalony a matce serce rośnie
Jeśli chodzi o budowę to my mamy domek ok 120m a może i mniej, 3 pokoje+salon, 2 łazienki, dla nas idealny, jak w sobotę jadę na kopie to tak dobre 3 godz schodzikattalinna, Fermina, Sela lubią tę wiadomość
-
U nas grzybow brak z tego co mi wiadomo.
Fermina, no dach to potezna inwestycja, ale jesli macie sentyment i chcecie, to ja bym wkladala w to kase. Z tegoco sie orientuje wy wynajmujecie kwatery, tak?
Doplacalibysmy tak czy siak, bo wtedy mielibysmy wiekszy ogrodek, ale chyba macie racje, ze 90 metrow to malo. Szkoda troche, bo spodobalo mi sie tam... ale trzeba myslec realnie, w koncu to kredyt na mnostwo lat.
Fermina nie pomoge ze skokiem, nie wiem czy to jest mozliwe. Moze taki dzien, nasz maly tez tak czasami ma, achh te dzieci
Laurka, dobrze zmiana mleka pomoglaFermina lubi tę wiadomość
-
JS, jestem bardzo zadowolona z nowego sprzętu. Jeszcze za każdym razem wpadam w zachwyt
Dla mnie 90m2 to może być mało, a może być w sam raznasze pierwsze mieszkanie miało 55m i było przestronne, ustawne i zmiescilibysmy tam jeszcze Skrzata. Drugie, przejściowe, miało 65m i za cholerę nie mieściło się więcej niż 4 gości na raz, brakowało miejsca w szafach i w kuchni. A niby 10m większe...
Teraz dom mamy nawet ciut za duży.
Fermina, wydaje mi się że może tak być że jest chwilowa poprawa w skoku i doskok. Albo po prostu zły humormy też miewamy kiepski humor bez okresu
tak czy inaczej, życzę szybkiej poprawy.
Kattalinna, też będę sama wieczorem. Damy radę
Fermina, kattalinna lubią tę wiadomość
-
J.S., tak, wynajmujemy, więc tym bardziej "opłaca się" inwestować. Niedługo temu domowi stuknie 150 lat, szkoda by go było tak po prostu rozwalić. Z tego, co widzę, to dopiero zaczynacie się rozglądać? Dajcie sobie czas. Traficie na ten idealny na pewno.
Laurka, gratuluję wychwalonych dzieci.Oby po szczepieniu nic się nie działo!
Doskok.Nie wiem czemu ale mnie to rozbawiło. Zły humor trwa juz drugi dzień, jak potrwa do jutra to stwierdzę, że to naprawdę dalsza część skoku.
-
Fermina, a wiesz, że jak to pisałam to sama się uśmiechnęłam z właśnie wymyślonego doskoku
Fajnie, że macie dom z duszą. Zawsze mi się takie podobały, ale zgadzam się że czasem taniej jest zburzyć i postawić od nowaznacie historię tego domu? Od "zawsze" jest w rękach rodziny?
Fermina lubi tę wiadomość
-
Dom jest w posiadaniu rodziny Męża od trzech pokoleń - kupił go jeszcze dziadek.
Dosłownie przed miesiącem udało się nam ustalić z którego roku pochodzi - wcześniej nikt do tego nien dotarł, bo w ogólnodostępnych informacjach o wsi są dane o każdym prawie budynku, poza naszym - jakby nie istniał. Oryginalnie było to mieszkanie właściciela wsi na czas wybudowania pałacu.
Ja mam mieszane uczucia, bo naprawdę, przy najmniejszej naprawie wychodzą takie kwiatki, że głowa mała. Kiedyś włączałam i wyłączałam światło w kuchni włącznikiem od czajnika elektrycznego.
Frustruje nas tu wszystko niewymownie, przy decyzji o utrzymaniu i remoncie w sumie nas trzymają tylko ewmocje, logika mówi zupełnie co innego.
Wowka, Patk, kattalinna, J.S, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
Odpalam odkurzacz, kładę się z młodym do łóżka na boku brzuchem do siebie, od razu przestaje się rzucać, wierzgać, przekręcać, gadać, płakać, buczeć, jęczeć, kopać, dosłownie natychmiast kleją mu się oczy i zasypia. Po 15 minutach mniej więcej śpi już twardo, wyłączam odkurzacz.
Sela lubi tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
nick nieaktualnyFermina pisałam że podziwiam za ogarnianie letników, teraz tym bardziej podziwiam bo daliście radę. Sami ogarniacie wszystko, porządki itp.? W jakiej miejscowości mieszkacie, jak można wiedzieć,bo chyba nad morzem jak dobrze pamietam. Co z tym nawiedzonym autem co na spacerach Cię prześladowało?
Hoope a odkurzacz z szumisia na tel? Nie daje rady?
Moja Zuza od jakiegoś czasu przy jedzeniu trzyma się za ucho, myślałam że może ją boli, ale laryngolog nic nie stwierdził. Nieraz tak uśnie. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Och co za Zuzia
Wowka, dałam radę. Najbardziej bałam się kąpieli bo nigdy tego tu nie robiłammąż kąpie w sypialni, ale nie widziało mi dźwigać wanienki więc zorganizowałam w łazience. Jakimś cudem wszystko się udało, dziecko szczęśliwe
o 19 juz spała, dziś godzinę wcześniej rytuały bo przecież nieziemsko zmęczona. Oby spała jak najdłużej
Fermina, od dawna chodzi mi po głowie urlop nad morzem, ale tym domem to podkręciłaś mi ochotę bardzo. To się nazywa reklamaDołączam się do pytania Majowej o kolesia z auta, ostatnio też mi się przypomniał.
Wowka, MajowaMamusia, Fermina, Mała Matylda lubią tę wiadomość