Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Mama32 trzeba KP nawet
Podczas choroby dziecko dostaje razem z mlekiem więcej przeciwciał, które Twój organizm wytwarza przy walce z chorobą, a dziecko się uodparniaMama32, Tanda, kattalinna, Hoope, Katy lubią tę wiadomość
-
Cola a ile ma Wasza sunia? Jest psem dużej rasy? Jest coś takiego jak młodzieńcze wędrujące zapalenie stawów u dużych psów. Nasz leoś na to cierpiał, ale przeszło, bo typowo przechodzi po roku. Jaki. Słodki. Adaś! No do schrupania!
Mama, jeżeli jest się przeziębionym to trzeba karmić piersią wręcz. Maluch pije wtedy Twoje przeciwciała wytworzone wobec konkretnego patogenu i jest mniejsze prawdopodobieństwo, że sie zarazi. Gratuluję postępów.
D_basiula siły i Tobie. I dla Ciebie, Tanda.
Kwiatkowa, nie wiem, może zbierają zapasy na zimę? Dziś do zaśnięcia, od 6:36 naliczyłam 12 karmień.A w domu nie ma słodyczy!!!
U nas, odpukać, delikatnie znowu lepiej z zasypianiem, w większości przypadków udaje się w łóżeczku, choć trwa i trwa. Dziś na noc - godzinę.
Mama32 lubi tę wiadomość
-
Mama 32 jeśli nie bierzesz jakichś leków przy których nie można karmić,to mozna nawet jest to wskazane bo twój organizm walcząc z infekcja wytwarza przeciwciała ,które z mlekiem dostaję twoje maleństwo ,dzięki temu jest odporniejsze a jak już choruje cię razem to szybciej zwalczy chorobę .
Gratulacje nowych umiejętności ,moja póki co główkę ładnie trzyma na brzuszku i jak ją wezmę za rączki to sztywno się trzyma ,sporo gada i jest bardzo towarzyska jak tylko kogoś zobaczy to aż w głos się śmieje ,czasem odpycha się nóżkami i przewraca na boczek na chwilę . A tak to straszny leniuszek żadnych przewrotów .
Super że drogę mieliście dobra ale jak chcesz wiedzieć jak wyglądają Rumuni to trzeba było widzieć nas na ostatnich wakacjach w Polsce . Jechaliśmy Zafirą a wiadomo że tam jak rozlozysz siedzenia ,bagażnika brak ,więc bagaże na dachu okryte folia i powiązane gumami ,bo co się nie da jak się da. Nasz samochód na promie z daleka było widać ,jeden tylko taki byłMama32 lubi tę wiadomość
-
Fermina to jest Beagle, także nie jest duża. Ma 4 lata, a nawracająca kulawiznę ma od skończenia roku
Młodzieńcze zapalenie stawów to była pierwsza diagnoza , ale nie minęło. Ta kulawizna nasila się szczególnie w porze letniej, myślę że dlatego że pies się więcej rusza. Najczęściej mocno kuleje zaraz po odpoczynku, jak się rozrusza to kuleje mniej, a często nawet całkiem to ustępuje. W tym roku zaczęła kuleć tak że w ogóle nie stawała na tą łapę. Więc robiłam powtórnie rentgen, u dwóch wet byłam u nas i obydwoje stwierdzili że nie potrafią mi pomóc i odesłali do Wrocławia na Akademię Weterynaryjna. Teraz mam zrobić badania na choroby odkleszczowe, choć dr z Wrocławia wątpi w ta diagnozę ale chcę wykluczyć, ma brać leki niesteroidowe p/zapalne i jak będzie dalej kulała to punkcję stawu śródstopia który wydawał się być bolesny. Ale nic pewnego to nie jest...ciężki przypadek
ale mam nadzieję że w końcu dowiemy się czemu tak się jej dzieje z tą łapką.
-
Ojoj, Cola, przykro mi. Rozumiem, bo też się bardzo martwiliśmy o naszego psiaka. Ostatnio też kulał i byliśmy przerażeni, że wróciło, ale okazało się, że tylko rozciął sobie trochę poduszkę u łapki. Mam nadzieję, że zdiagnozują sunię szybko i że da się to skutecznie leczyć.
-
Ehhhh, już dwa razy napisałam się i mi wcięło.
No to tym razem skrótowo.
Feeva, Mania prześmieszna
Mała Matylda, współczuję pobudki. Nigdy bym nie powiedziała że jest godzina czwarta rano, bo dla mnie to noc i to bardzo noc
Fermina, liczę na to że delikatna poprawa w zasypianiu Julka zwiastuje koniec doskoku
D_basiula, cierpliwości Ci życzę. Zla atmosfera u Ciebie w domu już dosyć długo trwa...
Powodzenia na jutrzejszych szczepieniach
Cola, Adasko przystojniaknie znam się na chorobach weterynaryjnych, ale mam nadzieję że trafiliście na najlepszych specjalistów i pomogą pieskowi
Fatalita, obgryzłam już całe paznokcie w oczekiwaniu na wieści od Ciebie
Przerobilam 20kg pomidorów na przecier. Po co mi to było?
Wyglądam jak wiejska baba: gruba, nieumalowana, paluchy pofarbowane winogronamiw sumie jestem babą, adres też wiejski, więc jakiego imagu oczekuję?
Położyłam się już do łóżka. Mąż mnie wkurza. Włączyłam sobie Skrzatowy projektor, mnie też on usypiazaraz włączę sobie Szumisia i odlecę
Cola87, Mała Matylda, pawojoszka, kattalinna, J.S, Katy lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySto lat dla solenizantów
Fermina nie dziwie się, że macie kogoś do pomocy, zwłaszcza przy małym dziecku.
Kamcia, tulam wirtualnie.
Usypianie mnie wykańcza, Zuza rzuca się jakby ją wrzątkiem polewalimuszę spróbować usypiać częściej, może przerwy 2h są za długie dla takiego dziecka? Staram się reagować na objawy zmęczenia, ale zawsze praktycznie jest darcie, już nie wiemy jak usypiać.
Sprawdziłam wyniki Zuzi przez internet, w krwi kilka podwyższonych poziomów, w badaniu moczu ciężar właściwy za niski, niby to może być od chorych nerek, oby wszystko było dobrze, już się martwię, jutro pediatra.
Katy, porażka teściówka, odgrodzić się i drzwi zabarykadować .
Dla mnie też nie ma nic gorszego niż alkoholik w pobliżu, nie trawie ludzi, którzy nie umieją się ogarnąć i piją ciągiem.
Basiula, Tanda kciuki żeby wszystko się ułożyło.
Mama32 jak usypiasz? Na rękach, w łóżeczku?
Określenie urlop macierzyński zapewne wymyślił facet, który nigdy nie spędził 24h z dzieckiem.
Cola87, Fermina lubią tę wiadomość
-
Fermina, Wowka ja też mam taką nadzieję. Staram się być dobrej myśli
a tak w ogóle moja koleżanka dziś mi powiedziała że zaszła w druga ciążę, jej synek ma teraz 14 msc i mimo karmienia piersią zostanie mamusią no i to majowa prawdopodobnie bo termin z usg ma na 5.05
trochę jest chyba w szoku ale cieszy się. O pierwsze dziecko starali się dwa lata, a tu taka niespodzianka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2018, 22:03
-
Majowamamusia niektórzy to się nigdy nie nauczą,NIE CZYTAMY DR. GOOGLE ,już się doszukała chorych nerek ,konsultuj z pediatra nie z internetem ,ja robiłam jednemu z dzieci wyniki i też były wachniecia w badaniach a lekarz powiedział że tak może być i to nic złego .
Cola gratulacje dla koleżanki ,żeby przy karmieniu piersią nie zajść w ciążę musi być spełnione szereg warunków a i tak nigdy nie ma pewności jak jej dziecko ma 14 miesięcy to kp już dawno nie dziala -
Hej.
Dzięki Wowkanie obgryzaj już pazurów!
Wczoraj powrót, emocje. Dzisiaj powoli ze mnie schodzi ciśnienie.
Znaleźli nam inna wadę. To już czwarta nieprawidłowość na serduszku. Dobra wiadomość, że podczas rozwoju te trzy się "naprawiły", teraz pojawił się otwór między przedsionkami. Jest też nieprawidłowy zapis ekg.
Więc kolejne oczekiwanie na kontrole i nadzieja na samowyleczenie.
Ale do Łodzi już nie jedziemy, umówiliśmy się w Poznaniu, za dwa miesiące idziemy na kolejne echo.
Z jednej strony czuje ulgę, że nie jest tak źle, z drugiej...nie tego oczekiwałam.
No ale nic.
Cola, a to na pewno staw? Może ma coś np. z łapką? Tak głośno myślę. Mój piesio zdzierał sobie poduszki w jednej łapce przez specyficzne chodzenie. Ale on był już starszy w sumie. Buziaki dla piesia, dobrze, że trafił na cudownych właścicieli, którzy tak o niego dbają :*
Katy, wszystko dobrego dla Was na rocznicę. Chwilę Panowie pohałasują, ale potem będziecie mieć spokój wreszcie
Sto lat dla wszystkich świętujących 4miesięczniakówchoć zanim skończę pisać to pewnie będziecie już 4miesięczniakami z 1dniem.
Tanda, współczuję stresów. Mam nadzieję, że i tak ułoży się jak najkorzystniej dla Was.
Nynka, o próbę trakcji poproś może pediatrę przy kolejnej sposobności. I póki co niczym się nie przejmuj. Na wszystko przyjdzie czas. Jedyne ćwiczenia to układanie na brzuchu, by ćwiczyć mięśnie koło kręgosłupa i unoszenie głowy, delikatne zachęcanie by patrzył na zabawki przed sobą.
A poza tym dokładnie tak jak pisze Pawojoszka, dzieci rozwijają się w swoim tempie, nie ma co usilnie próbować wkładać je w - te pierwsze - widełki.
Kamcia...
Wowka, jak to po co Ci to było? Zabierzesz do Ferminy na wspólno-forumowe wakacje, przynajmniej gotować nie trzeba będziecodziennie makaron z sosem pomidorowym
Wowka, kattalinna, Cola87, Nynka, Hoope, Mała Matylda, Katy lubią tę wiadomość
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Fatalita, ni w ząb nie znam się na sprawach kardiologicznych, ale z tego co piszesz, trzy wady się naprawily, super, więc jest duże prawdopodobieństwo naprawienia kolejnej
Ale rozumiem rozdrażnienie, że oczekiwałaś czegoś innego...
Trzymam kciuki, dobre wiadomości już za dwa miesiąceFatalita lubi tę wiadomość
-
Mniej więcej nadrobiłam ale co chwile mi się usypiało i mało zapamiętałam...
Kamcia tule mocno i mam nadzieję, że będzie u Ciebie tylko lepiej..
Katy współczuję tej teściowej, moja nie jest lepsza ale nic się nie zrobi. Narazie trzeba z nimi mieszkać ale oby nie na długo. A jak robicie osobne wejście to po remoncie będziecie mieli też przejście w środku domu dniej?
Feeva dużo zdrówka. Filmik skradł mi serce, aż mnie rozbudził :*****
Kurcze mnie też zaczyna coś brać. Od 2 dni boli gardło, a dziś przypominają o sobie zatokiLeo nadal chory, także licze na to, że przekaże mu swoje przeciwciała i szybciej mu przejdzie.
Feeva lubi tę wiadomość
W końcu się udało...
-
Majowa roznie usypiamy w ciagu dnia, teraz najczesciej nosimy i lulamy, a czasem mam juz dosc noszenia bo swoje juz wazy, odkladam na lozko, smok w buzie, pieluszke przykladam i nagle łaał SPI. Troche nie ogarniam tych drzemek z nia.
A wieczorem zawsze w lozeczku, butle je i zasypia, jak sie nie raz po butli wierci, zasnac nie moze, to nie biore na rece. Ale siedze przy niej do momentu az sie wkoncu zmeczy i zasnie.
Przewinelam wlasnie pieluche, bo kupe walnela. Ide dalej spac
-
Majowa, kciuki za pediatre! Julo też nie miał idealnych wyników krwi ale okazały się jak najbardziej w normie dla takiego maluszka jednak.
Fatalita, wierzę że i kolejna wada się naprawi. Masz dziecko walczące.Rozumiem zdenerwowanie, że to się nadal ciągnie i nie można sprawy zakończyć. Oby tylko do kolejnej wizyty.
Za to sugestia ze u mnie nie dostanie się nic więcej poza makaronem z pomidorami jestem oburzona!Właśnie chciałam napisać Wowce, że też przez większość czasu wyglądam jak wiejska baba nad barem bo zaprawiam co się da. ;P
A'propos, jakąś zaniedbana się czuje ostatnio.. Włosy ciągle związane, na tyłek wciagam byle co. Mąkę up niby jest ale cera mi się posypałam bo kupiłam inny tonik nóż zwykle. Źle mi się w lustro patrzy..
Za to u Julka sukces - pierwszy przewrót z pleckow na brzuszek zaliczony.Trenował od 6:30.. Zobaczę jak dziś z karmieniem ale te dwa ostatnie dni to chyba był kryzys, dziś jak się obudziłam zauważyłam że po maratonie karmienia piersi mam lekko napięte od mleka, dawno się tak nie zdarzyło..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2018, 07:25
kattalinna, Wowka, Mała Matylda, Fatalita lubią tę wiadomość
-
Koleiny dzień pobudka o 5. Się zastrzelę, a tymczasem chyba zacznę chodzić spać razem z nią...
Fatalita, super, że dobrze, będzie lepiej! :-*
A te Wasze pełzaki to w przód czy w tył? U nas to kierunek "przód" nie funkcjonujeWiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2018, 07:34
Fatalita lubi tę wiadomość
-
Fatalita, jest nadzieja, ze i czwarta wada sie naprawi, wiem ze to banalne slowa ale bedzie dobrze, musi byc dobrze!
Feemina, gratuluje przewroru Julka :*
Kattalina, moj sie tez tak budzi, maja jakis spisek z Ania?Fermina, Fatalita lubią tę wiadomość