Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Cola u nas też jest tak nocą. Sama nie wiem czy to głód czy tylko chęć bliskości. Z reguĺy daje cyca jak jestem nietomna. Chyba, że jeszcze nie śpie to wtedy staram się poprzytulać, dać smoczka, czy tam kłade do nas spać. Jak to nie pomaga to zaczy, że to głód i cyc idzie w ruch.
Tylko ostatnio u nas w nocy nawet co godzine jest cyc, bo nic innego nie pomaga...W końcu się udało...
-
A właśnie co do tych słoiczków, to u nas też pewnie wystartują jak nie kupie nigdzie warzyw bio. Chyba Hoope pisała, że w lidlu są. Oby w tym co mam w miare blisko coś było.
Edit. Wykonczą mnie te noce. Dzisiaj znowu cyc co 1h, max co 1,20 no przecież to aż niemożliwe! Probuje przedłużyć te przerwy, przez noszenie czy smoczek ale tak się drze, że szok.
Cyce chcą mi odpaść z bólu, juź nie daje rady.
Macie jakiś pomysł jak go przestawić?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2018, 06:37
W końcu się udało...
-
Dzien dobry
Sela, nie pomoge niestety, u mnie zawsze jak sie budzi to szuka cyca, ale nie budzi sie az tak czesto...
Ja w Lidlu kupowałam dynie bio i widzialam jeszcze sporo innych warzyw, ale akurat wczoraj bylismy w Carrefourze...
Jezu, wiecie co mi sie snilo? Snilo mi sie, ze bylam w ciąży i o tym nie wiedziałam..dopiero sie zorientowałam jak zaczelam rodzic, urodzilam dziewczynke wazaca 1800g :o A moim najwiekszym zmartwieniem bylo w tamtym momencie jak ja bede karmic ja i Kamila na raz bo to bylo tak jakby teraz wiec on mial pol roku xd Bardziej realne to bylo przez to, ze moj porod tam zaczal sie niby od okresu (ktory obecnie mam) zamiast odejścia wod xd Masakra, poczulam ulge jak sie obudzilam i stwierdzilam, ze mam tylko jedno dziecko xdWiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2018, 07:48
Sela lubi tę wiadomość
-
Dzień doberek.
Katy, co za sen
Kattalinna, dziś chrzest Aneczki? Piękna pogoda, wymarzona na takie uroczystościjak wypieki?
Cieszę się, bo będę miała mięsko z królika od znajomych znajomych rodzinyzupa jarzynowa smakuje Skrzatowi, więc może z mieskiem też będzie dobra
teść załatwił jakieś dojście do warzyw takich domowych, więc poruszenie rodzinne wyszło nam na dobre
przy okazji dziś rosół na wiejskiej kurze
Słuchajcie, mam pytanie. Mój turlacz jakoś z impetem ostatnio się przerzuca po podłodze. Boję się że się uszkodzi. Kładę go na macie, ale mamy taką materiałową. Jest sens podkładać pod nią piankę? Jeśli tak to jaką, puzzle czy po prostu matę piankową? Bardziej skłaniam się ku macie piankowej nierozkładalnej, ale czy one amortyzują? Która ma i pokaże?
A drugie pytanie, to uspokojenie trosk matki. Teściowa mi mówi, że Skrzat powinien gadać sylabami. A on gada gardłowo, piszczy i krzyczy. Wiem, że Mania i Kamilek już coś potrafią, a jak pozostałe nasze dzieci? Lekarka nie widziała nic niepokojącego u Skrzata, ale z czystej ciekawości się pytam jak to wygląda u Was?
Haha, przeczytałam to co napisałam i normalnie scenariusz do trudnych sprawmatka wariatka z problemami
Edit. Mama, jak to się robi żeby tyłek znikł? Ja bym chciałazazdro.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2018, 08:17
Mama32, kattalinna lubią tę wiadomość
-
wowka
po sobie wiem, żwe wielu faktow z zycia dziecka po miesiacach, a co dopiero po latach się nie pamięta...
jakoś te roczniki naszych matek, ciotek, teściowych maja bujna wyobraźnie
dziecko spi, samo sie bawi, samo je, samo sika do nocnika
najlepiej niech sylabizuje całe zdania złożonekattalinna lubi tę wiadomość
-
Wowka, Kamil tak nagle z dnia na dzien zaczal mowic "de de de", a teraz juz robi rozne inne kombinacje wiec Skrzacik tez Cie pewnie zaskoczy ktoregos dnia :p
Jak mam byc szczera to mi sie powoli zaciera obraz pierwszych tygodni z Kamilkiem, a minęło malo czasu to co dopiero po 20-30 latach? :pWowka lubi tę wiadomość
-
wowka
dokładnie
skads te mity sie wzieły
też muszę w pamieci odtwarzać scenki typu "zimą lulałam Piotrusia na rękach bo nie mógł zasnąć w wózku" bo inaczej bym stwierdziła, ze Piotruś spał na spacerach i to dłuzej niz 30 minut
albo teksty sasiadki-Piotruś chyba mniej płakał niż Patryk???
taaaaaaa
Piotruś był jedynakiem, miałam jak skakać nad nim, aby nie płakał, ewentualnie płacz zagłuszał odkurzaczWowka lubi tę wiadomość
-
Muszę mieć wielką doopę, skoro mieszczę w niej wszystkie dobre rady
Całe szczęście moja mama karmi mnie głównie opowieściami jak okropny był mój brat
Wowka ja do dzikich obrotów mam łóżko. Baryłka tak się rzuca (próbuje siadać), że nic na podłodze nie zamortyzuje.❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Matko jak u was szybko te ząbki u nas nawet śladu nie ma ,może i dobrze bo nie wiem jak bym karmiła jakby Ula już ząbki miała . Moje dzieci zęby dostawały koło 9 tego miesiąca wszystkie jak w zegarku więc ona pewnie też tak będzie mieć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2018, 14:09
-
Mnie Kamil jeszcze nie ugryzl, a ma te ząbki strasznie ostre wiec sie boje :p Dzisiaj mielismy probe picia z kubeczka i cos tam chyba wypil, ale bardziej gryzl ten ustnik xd Ziemniaczek za to był ble oczywiscie, ale jakas taka kleista konsystencja mi wyszla wiec moze dlatego..Raz sie az sie zakrztusil
Jutro tylko je zgniote :p
-
To ja Wam powiem, że po tej dzisiejszej okropnej nocy postanowiłam Leonowi dać dynie
całe dwie łyżeczki zjadł. Więcej nie dałam, bo to pierwszy raz. Zjadł z zadowoleniem. Na początku nie wiedział co się robi z tą łyżeczką, zaczął ją cysiać ale pozniej już buzie ładnie otwierał
Edit. Też się boję ugryzienia jak będą pierwsze ząbkiWiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2018, 14:52
W końcu się udało...