Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzien dobry
Ja pozniej wstawie zdjecie naszego krzeselka jak mi w koncu chlopak je przyniesie z szopy...
Tesciowa sie zadeklarowała, ze kupi Kamilkowi na Mikołaja taki stoliczek https://e-zabawkowo.pl/pl/p/SMILY-MUZYCZNE-CENTRUM-AKTYWNOSCI-STOJAK-STOLIK-3w1-0822/15322 nawet fajny sie wydaje :p My mu kupimy chyba tego szczeniaczka i osmiornice
Feeva lubi tę wiadomość
-
Ja się początkowo zajarałam tymi krzesełkami a teraz dumam. Czy patrzyłyście ile one ważą? Te małe, lekkie kosztują absurdalne pieniądze, te tańsze rozbudowane to kolosy. 9 kg waży mój wózek...
Patk gwiazda internetow rośnieWiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2018, 11:16
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
No właśnie czytałam opinie wielu krzesełek i to waga jest największym problemem. Ze względu na kuchnię będę musiała składać, jeździć, przesuwać, także z dzieckiem, muszę mieć więc za co złapać, a ważyć to będzie wtedy 20 kg i więcej. Koła są tylko po jednej stronie (dyrektywa UE). Zatem dumam.❤ Bartuś już z nami
15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
No ja też jadę z Baśką
ale widzę że jest to część rozrywkowa dla niej. Mi szczerze mówiąc też się te kloce nie podobają ale cóż... cena jednak zrobiła swoje, i wygląda też nie jakoś strasznie. Małżonek mówi że jak złożone to wygląda jak transformers
Idę do Baśki bo właśnie słyszę że za przeproszeniem zrobiła jeb dydkiem na koniec sypialni...
Ja ze względu na psie pazury mam też dość dobrą podłogę akurat. Poza tym lubię chodzić w butach po mieszkaniu i ni lubie kapci, a filcy nie cierpię, nie wiem dlaczego.taka schiza...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2018, 11:47
-
Patk w butach po mieszkaniu? Czyż stopy Twe upocone nie śmierdzą?
Brechtam, wolnoć Tomku w swoim domku ale w butach u mnie nie wolno. Tu dzieci się na podłodze bawią a na butach jest wszystko, zarazki, psie gówno a to ledwie początek góry lodowej❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Wiecie ja osobiście krzesełek nie używałam bo ja zasadniczo trochę staroświecka jestem pod tym względem choć wiem że to wygoda . Na początku karmię dziecko na pół leżąco na ręku potem wtykami łyżeczką od siebie z talerza trzymając na kolanach . Potem dziecko je już samo na normalnym krześle ,ale jakbym wybierała krzesło do karmienia to wolałabym żeby było masywniejsze bo większe dzieci już szaleją czasem na krzesełku więc lekkie jest łatwiejsze do wywrócenia ,ale jak mówię ja się nie znam tylko dumam bo może Ula będzie wreszcie tym przełomowym dzieckiem które skłoni matkę do podążania z duchem czasu.
-
Pracuje nad tym żeby oduczyć się tego. Ale uwielbiam w adidaskach łazić po domu. G
One akurat nigdy nie widziały dworu bo to buty z czasów siłowni, a co się mają marnować
A czy stopy śmierdzą trzeba by zapytać staregoswój smród nie śmierdzi
Sela, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
Szczerze nie zastanawiałam się nad wagą krzesełek. Mam kuchnie połączoną z salonem, łącznie trochę ponad 40m2 więc raczej nie będzie wadziło... na początku chciałam to krzesełko kinderkraft fini, bo najbardziej pasuje do moich upodobań, tylko tam ten podnóżek nie ma regulacji i chyba tylko dlatego go nie kupie...
a podobno podnóżek ma duże znaczenie dla dziecka (nie znam się tak gdzieś przeczytałam, jak coś proszę mnie poprawić).
Ale to krzesełko kinderkraft yummy chyba nie jest jakimś kolosem?
Edit. A i ja uwielbiam chodzić w skarpetkach po domu i muszę mieć idealnie czystą podłogę. No jak tylko zobaczę okruszek czy mój włos, to aż mnie nerwy biorą. Odkurzam max co 2 dzień. A jak do kogoś jadę i coś mi jeździ pod kapciami to wrrrrr. Heh takie zboczenie małe...Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2018, 12:47
W końcu się udało...
-
Nie wydaje mi się. W moim mini mieszkaniu się mieści pod barkiem i nie zajmuje wiele miejsca
Sela widzisz że u mnie też odkurzacz pod rękąja nie lubię psich włosów
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2018, 19:57
Sela lubi tę wiadomość
-
Kamcia niestety u mnie nie ma innej opcji jak tylko składanie
tak to już w ogóle nie miałabym jak się okręcić wokół własnej osi
suszarka na pranie, fotelik do auta, te wszystkie maty, wanienka, pies... No istny chaos i tak panuje a jeszcze jakby mi to krzesełko stało to bym za przeproszeniem pierdolca dostała. No jest jak jest...
nudzę się dzisiaj strasznie... to dziecko zasypia dzisiaj po godzinie aktywności i śpi godzinę... Co tu robić. Czytam sobie Tatuażyste z Auschwitz i forum i jakoś leci... Ale nudno mi... Małżonek pojechał coś z tym autem ogarniać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2018, 13:22
kattalinna lubi tę wiadomość