Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Pakt to właśnie chyba podobne problemy
ja wiem że moja mama chce dobrze i jak najlepiej dla wnuka, ale czasem wydaje mi się że za bardzo panikuje, niestety we mnie też zawsze zasieje trochę stresu, bo jednak są myśli a może jednak...ale w ciąży też tak było...no i oczywiście znów miał bluzę założona na body z długim i koszulkę z długim bo zimno mu, mówiłam daj najwyżej ćwiartkę jabłka po obiadku, dała mu całe...bo głodny. Moje dziecko zawsze jest głodne, zimno mu i teraz jeszcze te rączki...wiem że chce dobrze i ogólnie jest kochana, ale ja sie często stresuje takimi rzeczami. Z drugiej strony czasem lepiej dmuchać na zimne. A w sumie to najważniejsze jest wypośrodkować w tym wszystkim
-
Kurczę, to ja powinnam wykupić jakiś abonament u psychologa dla Bożenki. I to do 18tki
nie dość, że macha, kręci, wierzga, to jeszcze wyrzuca, pręży, drapie, pociera, zaciska. No cuda robi z kończynami. Albo macha łapkami jakby chciała odlecieć i wstrzymuje przy tym oddech, a za chwilę oddycha szybko jakby miała zadyszkę. Istne wariactwa
Mamy imprezę na górze. Jakieś urodziny... O dziwo dziecko śpi. Nawet zasnęło przy początkach poprzedzonych szuraniem odkurzacza o panele. A właśnie: po może godzinie w łóżeczku obudziła się i znowu cyc. Nie będę walczyć, śpi w naszym łóżku, jakoś udało mi się odłączyć ssawkękarmienie ssaka leżącego na brzuchu nie należy do najbardziej komfortowych pozycji.
-
A powiedzcie mi czy jak dziecko jeszcze nie siedzi tak jak Prezes Hoope to wkładacie je do krzesełka na karmienie?
Moje właśnie przyszło, złożyłam i cieszę się do siebie hehe
U nas też rusza rączkami w cały świat...
Kurcze objeździłam dzisiaj tyle sklepów za tymi słoiczkami, że mam dość. Wszędzie 300ml i więcej. Nigdzie nie ma mniejszych. A ja mam do zrobienia jeszcze 3 ogromne dynie. Jutro jeszcze podjadę do auchana, może dostane.
W końcu się udało...
-
Sela wrote:A powiedzcie mi czy jak dziecko jeszcze nie siedzi tak jak Prezes Hoope to wkładacie je do krzesełka na karmienie?
Moje właśnie przyszło, złożyłam i cieszę się do siebie hehe
Ja się dużo wspieram i edukuję blogiem Małgorzaty Jackowskiej
I znalazłam tez to:
http://www.rozamarzy.com/dekalog-rozszerzania-diety/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2018, 22:43
Sela, kattalinna lubią tę wiadomość
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Mam rozsadzony mózg, darł się od 20 do 22. Na sam widok pokoju. Pierwszy raz usnął w kuchni.
Moje nie kręciły nadgarstkami ale syn kuzyna tak. Z emocji. Taka forma ekspresji. Prezes też nie bawił się dotąd siusiakiem, nie pociera stopami. Za to nauczył się głośno wciągać powietrze, warczeć i kląskać językiem.
Karmię na kolanach albo w leżaczku. Jeszcze krzesełka nie wybrałam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2018, 22:31
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Sela, Rekinu trzyma tackę jedną ręką i tak sobie siedzi nie używając oparcia
czasem się puści, posiedzi chwilę sam i znowu łapie za tackę.
Ale gdzieś czytałam, że na jedzenie można posadzić w krzeselku z podparciem niesiadające dziecko. Tylko gdzie ja to czytałam...?
https://alaantkoweblw.pl/fizjoterapeuta-na-temat-sadzania-i-samodzielnego-siedzenia/
https://dziecisawazne.pl/blw-czy-jedzenie-papek-to-wazny-etap-rozwoju/
https://www.hafija.pl/2018/03/gotowosc.html
Pewnie czytałam na alaantkowe lub u Hafiji.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2018, 22:50
Sela, Fatalita lubią tę wiadomość
-
Mi dwa dni temu przyszło krzesełko i jak posadziłam Adasia w nim na lekko odchylonym oparciu to i tak się dźwiga i siada na prosto. Dziś znów kiepska noc. Bardzo niespokojnie śpi ostatnio tak od północy bardzo łatwo się wybudza...Nie wiem czemu, zęby niby wyszły, a problem się pogłębił
-
Dzien dobry
Czytam Was ciagle, ale mam paskudnego PMS-a i nawet mi sie odzywac nie chce...Teraz wchodząc do łazienki zobaczylam ciuchy tesciowej rzucone na kosz na pranie i mam ochote wlasnorecznie zamurowac jej wejscie do nasBo tak ciężko jest poświęcić 2min na wlozenie ich do srodka...I dziwic sie pozniej, ze moj chlopak tez rzuca ciuchy gdzie popadnie jak mamusia taki przyklad daje
Posmialam sie troche dzieki Wam przynajmniej :p
Kamcio jeszcze spi, z usypianiem u nas cyrki od jakiegos tygodnia...
Wczoraj lezac na brzuszku dzwigal pupe do gory, a pozniej przekrecal ja na bok, wygladalo to troche jak cwiczenia do siadu xd
Nie wiem czy krecenie nadgarstkami jest ok, moj nie kreci chyba:p Ale za to drapie paluszkami po ustach tak śmiesznie, nie tylko swoich xd
Dzisiaj jedziemy w odwiedziny do mojej kuzynki, mam nadzieje, ze Kamil bedzie grzeczny :p.
Patryczek z noga Piotrusia przekochanykamciaelcia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWowka dajesz nadzieję, że mojej się odmieni z tym usypianiem na rękach na stojąco bo mi bicki się wyrobią jak u koksa
dobrze że w miarę szybko zasypia.
Kupiłam wczoraj kombinezon F&F rozmiar 74 ze stopkami w promocji za 64 zł, większy też był, ale dobrze że nie wzięłam bo by pływała w nim. Ten nowy jest o jakieś 6-7 cm dłuższy od tego co mamy z odzysku,oba rozm. 74. -
nick nieaktualnyDzień dobry,
My po bilansie 10 kilo i 75 cm. Jest moc
Mam paskudny okres, ja nie wiem czy źle mi było bez tego no nie, po co to wróciło już. Od rana humor paskudny nic mi nie idzie, zabrudzilam materac, dzidziuś mnie zarzygal, przebieralam sie dwa razy, z mężem sie poklocilam, w samochodzie sie poparzylam i oblalam kawa. Odkrylam ze chyba nie mam kurtki na zime, buty przepadly no ja pikole...
Pytanie do tych miesiaczkujacych ich, czy ten pierwszy okres jest taki obfity zawsze czy tylko ja tak mam?Katy, Kwiatkowa24, Mała Matylda, Cola87, kattalinna, Fatalita lubią tę wiadomość
-
Wowka daje nadzieję ale ja jakoś toa nadzieja nie żyje że coś się zmieni...
Dzisiaj będziemy próbować przystawic łóżeczko do naszego łóżka, może wkoncu uśnie w swoim łóżeczku chociaż na noc.
Chociaż dzisiejsza noc pierwsza od 4 tyg w miarę ok... -
Dzień dobry
Dziękuję za odp odnośnie sadzania w krzesełku
U nas noc z pobudkami co 1.5h nawet ciężko dociągnąć do 2h. Nie wiem czemu tak często je w nocy, jak w dzień to co 3h.
U nas z zasypianiem też koszmar. Rzuca się, drze jak nie wiem co, odpycha ode mnie, sama nie wiem jak go usypiać. Teraz na drugą drzemke usypiałam ponad godzine. Koszmar jakiś. Tak się darł, że już sama nie wiedziałam co robić, ale jak się tylko uspokajał to tarł oczy marudził, no widać, że jest śpiący.
Uspokaja się jak go nie dotykam i pozwalam leżeć samemu ale tak za chiny nie zaśnie. Jak tylko chce przytulić i biorę na boczek to ryk... bądz tu człowieku mądry.W końcu się udało...