Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Jestem taka wzruszona, mój synuś, maruda i niedobruch żeby odwrócić moją uwagę od taty pocałował mnie i zrobił cacy ❤❤❤
Co tam raczkowanie, siedzenie, stanie, przy pocałunkach i głaskach od takiego facecika ❤❤❤Fatalita, kattalinna, Berbecia, Wowka, Sela, J.S, Katy, D_basiula lubią tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Patk jaka mgła, tu od tygodnia mgły nie ma
Niech się mgłą nie zasłaniają dziady jedne
Mnie mgła szczególnie interesuje, bo robię wtedy foty.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9d7a2d21c86c.png
Mama jeszcze kaszle? A poza tym ok?kattalinna, Berbecia, Wowka, Feeva lubią tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Hoope, cudownie!
A już całuje normalnie? Bo moja niedawno zaczęła całować w wersji "odgryzę Ci brodę"
Też nie rozumiem gości... A już przyjeżdżania bez określenia ram czasowych do małego mieszkania gdzie wszyscy sobie na głowach siedzą to już w ogóle. My mało jeździmy "po ludziach", staramy się zawsze tak organizować żeby nie być obciążeniem dla gospodarzy. A z dzieckiem już w ogóle. Wolimy wynająć coś niż siedzieć jak w cygańskim taborze. Chyba, że ktoś ma warunki i oddzielny pokój gościnny. I to nie chodzi tylko o goszczących nas ale też o naszą wygode. A może przede wszystkimja się źle czuję gdy mam podejrzenie choćby że jestem obciążeniem dla kogoś.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2018, 21:39
Wowka, Hoope lubią tę wiadomość
-
Kattalinna u nas też takie pocałunki jak u Was
Majowa tą głową tak rusza pd soboty. Jak w poniedziałek byliśmy na IP i przy okazji o tym wspomniałam to lekarz nic na to nie powiedział...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2018, 21:36
W końcu się udało...
-
Kattalinna, lubię za wyznanie, że organizujesz wyjazd, żeby być ciężarem, co z za wyrafinowana złośliwość
Hoope, całuski od facecika i fota supermój uparcie chce mnie całować w nos, przypomina to zabawę w nurka
U mnie goście są często, czasem nocują. Ale! Nie kilka nocy pod rząd, pomagają, no i mam warunki i gdzie położyć delikwentów bez uciążliwości codzienności. No i przede wszystkim, Skrzat akceptuje gości, nawet lubi, więc nic nie stoi na przeszkodzie.kattalinna, Fatalita, Hoope lubią tę wiadomość
-
MajowaMamusia wrote:.
Zuzia wyciąga rączkę i patrzy na nią, każdy mówi, że jeszcze tak nie widział, żeby dziecko robiło, dla mnie to normalne, ale już sama nie wiem.
Malo się udzielam ale podczytuje i tez czasami szulam odp.
Dzisiaj zajrzałam a tu akurat a to co u nas.. Rączki.. Zosia tez tak uwaznie oglada raczke czasami jakby liczyla palce albo robilw sroczkeZosia tez drapie, czasamo jak probuje xos chwycic to rez tak drapie ta rzecz. Drapie tez wszystjo inne w kolo. Ale to chyba normslne, poznaje tak świat.
kattalinna lubi tę wiadomość
-
Sela, w brudną pieluchę włóż nos, nie w google!
Olciabos, fajnie że jesteśz tym drapaniem i ruszaniem, oglądaniem to dokładnie o badanie świata chodzi. Czy namalowany zwierzak z maty da się wziąć do ręki, struktury, kolory. To się przyda niebawem do zbierania najmniejszych paproszków
Całe otoczenie jest jednym wielkim światem sensorycznym. Rączka też jest ciekawa. Bo się rusza, bo światło pada inaczej. A ręka mamy jaka mega!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2018, 21:44
Sela, Wowka, Hoope, olciabos, Katy lubią tę wiadomość
-
durnowate wy...że czytacie net w ciązy i po ciązy
ale nie raz to pisałam
wyniki super, ale dzis kolejny raz usłyszałam, ze marnie wygladam...stres???
goście?????
w nocy z poniedziałku na wtorek "gościłam" (czyli nocowałam) szwagierke starszą...znów!znów tylko na noc!co za kochana cioteczka. Piotrek wyjatkowo nie spał więc ją spotkał...trzeci czy czwarty raz to zrobiła! mąż milczał! naprawde w końcu sie odezwe-będzie u nas niby od piatku do niedzieli (potem rusza z powrotem do pracy w Holandii)
noooo
a dziś w nocy przyjezdza młodsza szwagierka (siostra tamtej), zjezdza do PL na urlop i po drodze na lubelszczyznę do nas zajeżdzają...najpierw słyszałam że trochę pobędą...bo ostatnio nie wypaliło (co był tesciu i chlał więc z nim odjechali)...i co nagle słyszę? beda do piatku wieczorem lub soboty rano bo wesele...nosz k...brak mi słów...są takie odwiedziny które na dobe w ogóle mi sie nie widzą, nie kalkuluja, raz nawet okna miałam pomyte...Piotruś mały, nie widzi tego i nie rozumie...mi jest przykro, "kiedyś" się odezwę (raz biłam się ze starszą a młodsza miała na mnie kilka lat focha)
więc tym razem ich nie ugoszcze-nie robię ulubionych potraw, tylko to co tanie, szybkie i na 2 dni...nawet korepetycji nie odwołałam a mąż jedzie planowo do pracy...dużo bym tu pisała, nie chce mi się
niestety w głowie mam co innego i znów wróciła totalna bezsenność ...
mam "pamietnik"-od kilku lat funkcjonuje na terminarzu (np korepetycje), karteczki zapisauje i kłade na laptopie...ale mimo to z moją głową źle -
Nie no całusy w wykonaniu takich ludków to raczej jamochłon wciągający słonia, na dziubek jeszcze nie liczę
Pierwsze buzi pochłonęło brodę ale to dziś było w policzek.
Jeszcze wczoraj próbował mnie uczesać swoim mini grzebyczkiem. Skubaniec rozumie więcej niż myślałam.Sela, kattalinna lubią tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Koniec świata znowu wszyscy śpią? Co ja biedna będę czytać do porannej kawy?
My dziś prawie zaspaliśmy na szczescie po włączeniu trybu "szybko wstawać zaspaliśmy" jakoś udało się zdążyć na autobus. Dziś noc mieliśmy znośną bo wczorajszą to porażka tak dzieciaki kaszlaly . Zamówiłam sobie mebli za pół wypłaty i powoli zaczynają mi przychodzić ,więc dziś będzie dzień skręcania mebli i odbierania paczek. Wczoraj przyszły krzesła z ekoskorki,nareszcie ,bo materiałowe przy dzieciach to porażka ,wiecznie je trzeba prac. -
Hoope kaszle jeszcze, raz mniej raz więcej, Ale to taki zwykły krótki kaszel już, czasem jak kaszle to zakancza to takim charczeniem jakby ja gardło drapalo, nie wiem jak to określić.
Dużo kaszle np. Podczas jedzenia, ciągnie cyca i zaraz głowę już odchyla i na brzuch się przewraca, więc nie wiem czy to przez chorobę kaszle czy że mleko poleciało np nie w ta dziurkę. Jak śpi to kaszle, Ale już jej ten kaszel nie wybudza. Dzisiaj w nocy 3-4 razy może kaszlala. My i tak już odruchowo podnosimy Ja przy kaszlu do gory.
I jak np w nocy zasypia o 19-20 to cały czas ja albo mąż przy niej jesteśmy żeby w razie czego jeszcze szybko reagować.
Moja córka jak całuje, to tak sie przyssie zawsze do szyi jak wampirzyca jakaś
Od 7 już nie spimy.
Pogoda coraz gorsza dzisiaj tylko 8 st na byćNIE LUBIE
-
Hoope wykrztuśnych syropów nie dawałam mieliśmy antybiotyk i inhalacje . Patryk miał inhalacje nawet z jakimś sterydem ,Ula nebbud a Aśka tylko z soli fizjologicznej na początku 2razy dziennie .U nas lekarz jest zwolennikiem mukosolwanu daje każdemu dziecku przy kaszlu
Hoope lubi tę wiadomość
-
Dzien dobry
Patk, ale Ci piesek zrobil prezentMy mamy gosci rzadko i raczej w małych ilosciach :p Za nim sie Kamil urodzil moja przyjaciółka czesto na noc zostawala teraz nawet o mnie nie pamieta..
Pospalismy prawie do 8 chociaz o 6.30 byla chwilowa pobudka xd W nocy chlopak przygniotl Kamilowi raczke...Dobrze, ze szybko interweniowałam :p
Jesli wgryzanie sie w moje policzki i nos to calowanie to podziękuje haha xd