Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja w te promocje też nie wierzę. ale fotelik w dobrej cenie mimo wszystko. Oczywiście wolałabym połowę tańszy ale wiem, że nie ma szans więc wzięłam co jest. Miałam go w planie tak czy inaczej.
JS, może patrzyłam nie ten fotelik, choć raczej dobry. Ale faktycznie 10% to nie wyjdzie jak napisałam. Dobrze, że znalazłaś na feedo. Kupiłaś?
Patk, może błąd jakiś? Choć podobno po pół roku kończy się żelazo dzieciom zmagazynowane w czasie ciąży, dlatego zaleca się nie odkładać bardzo podawania mięsa i ryb.
U nas też wstecznyzepsuła się natomiast funkcja samodzielnego usypiania
-
Hoope
U nas bez kataru
A kaszel tylko u Piotrusia
Gardło za to-czyli coś czego ja nie widzę
Ale ja też choruje non stop
Edit
Patryk nadal bez goraczki więc nadal bez leczenia antybiotykiem
Masz na myśli tę szczepionke co rozkruszona bierze się pod język?Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2018, 17:35
-
Mała Matylda, też kupiłam tą dynie w lidlu, ale jeszcze jej nie robiłam, bo dostałam od babci znajomej 4 ogromne dynie z ogródka i po upieczenii w piekarniku jest meeega słodka. Dosłownie nic tylko jeść. Dodałam do niej troszkę masełka i teraz gotuje w słoikach.
Co do kubeczka doidy cup to jutro właśnie chce ķupić, bo dzisiaj dałam w zwykłej szklance i też z tym językiem nie wiedział co robić, ale coś tam do buzi wleciało
Kamcia zdrówka dla chłopaków
Co do za szczepionka do nosa? Pierwsze słyszę, a też często mamy katarWiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2018, 17:50
Mała Matylda lubi tę wiadomość
W końcu się udało...
-
Musiałabym z lekarzem skonsultować. Dostałam sprzeczne informacje. Wiem, że mają różny skład (bogate/biedne w ilość bakterii i niektóre wymagają długiej izolacji od dzieci (niewykonalne).
Kupiony w pepco za 6 zł kiedyś temu też cieszy
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a87e7641513f.jpgkattalinna, Wowka, pawojoszka, Patk, Mała Matylda, D_basiula, kamciaelcia, Nynka, Katy, Fatalita, Sela lubią tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
nick nieaktualnyTego jeszcze nie grali, dopiero co położyłam Zuze do łóżeczka, zjadła i od 19 zamiast spać awantura szła, ewidentnie zęby bo gryzła wszystko. Dałam przeciwbólowe i skakałam z nią na łóżku(jakkolwiek to brzmi)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2018, 03:09
kamciaelcia, Patk, Wowka, D_basiula, kattalinna, Hoope, Sela, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMamy doświadczone: w jakim wieku dziecko nie trzeba będzie nosić na rękach przy usypianiu? Bo mi kręgosłup pierdzielnie. Położyłam się na chwilę i teraz dopiero czuje jak mnie boli.
Kamcia jak u Piotrusia obiawiała się chęć zasypiania w łóżeczku(pamiętam że kiedyś pisałaś)? Może moja też tak chcę -
Kamcio mial dzisiaj tylko dwie drzemki, wymyslilismy sobie jeszcze ze sprobujemy go wykapac ze mna w duzej wannie w lazience i tak sie namachal tam nozkami (normalnie sobie pływał prawie), ze po 5min przy cycku zasnal:o
D_basiula, Fatalita, kattalinna, Hoope, Nynka, Sela, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
majowa
Nagle płakał na rekach i uspokoił sie odłożony (z mojej bezradności) do łózeczka
poczatkowo (czyli nadal) pomagal nam czasami odkurzacz
odkurzacz też pomaga przy Patryku (właśnie chodzi) ale jeszcze na etapie lulania na rekachpowoli liczę na odmowę lulania na rekach
miał jakieś pół roku?
i najpierw siedziało się obok, z czasem wychodziło na coraz dłuzej, ale starałam sie zawsze przyjść jak potrzebował (i nie mam tu na myśli ryków, krzyków)Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2018, 20:26
MajowaMamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZ bezradności to i ja dzisiaj odłożyłam, tym samym naraziłam się na gniew Kierowniczki- zły to był pomysł. Oj liczę, że pójdzie w ślady Piotrusia
Chciałam nas umówić na przyszły tydzień na szczepienie, dzwonie do przychodni o 14.59 (od dzisiaj od g.15 zapisują na przyszły tydz), pani mówi, że nie ma miejsc. Zgłupiałam, szybko zerkam na telefon- piątek, g.15. Pytam jakim sposobem nie ma miejsc, jak od tej chwili rusza rejestracja, pani mówi, że jest 15.01 i miejsca się skończyły u naszej lekarkii może mnie do innej zapisać. Nie po to dzwonie punkt 15, żeby nie dostać się do naszej lekarki, bez jaj. Wyraziłam swoje oburzenie i zapytałam, jak mogę zgłosić to, że za każdym razem jest problem z umówieniem dziecka (szkoda, że byłam kilka dni temu u swojej lekarki ogólnej, bo ona jest tam szefową, to bym powiedziała jej co o tym myślę, nie omieszkam przy okazji poruszyć tematu). Pigułą się poprzewracało, ona będzie mi warunki ustalać do kogo i kiedy mam przyjść, już raz jak dzwoniłam, powiedziałam, że chce na czwartek a ta nas zapisała na wtorek, przychodzimy a nasza lekarka pyta czemu we wt nie byliśmy, porażka.
-
Oddzwoniła moja pediatra. Wychodzi na to że to się często zdarza między 5 a 6 miesiącem. Tylko poziom żelaza niski więc to tak zwana anemia ukryta. Trzeba będzie włączyć jakiś syropek i już. Bo żadne zachowania i inne nie wskazują na coś niepokojącego. W poniedziałek mam wizytę, może dowiem się czegoś więcej. Mam nie panikować. Ale już za późno. Panikuję, że zaglodzilam dziecko.
-
Dobry wieczór. Ja tak na szybko
Hoppe moja Julka dostała broncho-vaxom koszt 80zł ale działa cuda. To jest w formie tabletek w sumie 30. Najpierw podajesz przez 10 dni na czczo (ja wsypuje do mleka) i 20 dni przerwy znowu 10 dni i 20 przerwy i tak 3× Julka chodzi cały listopad do przedszkola już po pierwszej 10.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2018, 20:44
Hoope lubi tę wiadomość
-
No nie wierzę.
Majowa, u nas dokładnie to samo i nad tym samym się zastanawiałam
Tzn. jak mam być szczera, to rzadko kiedy Skrzat usypia na rękach. Ale dziś akurat tak musiało być
I u nas obstawiam zęby. No bo co, jeśli dziecko głodne, ponad 4 godziny nie chciało jeść, rzuca się na butelkę wyglodniałe, a zaraz ryk? No to uśpiłam na rękach z naruszeniem z głodu i na śpiocha dałam jeść. Trzy próby włożenia butli za wcześnie też kończyło się rozpoczęciu krzyku.
Coś jeszcze chciałam.
A, Patk, i co? Co powiedział lekarz?
Spaliłam Skrzatowe danie na jutro. Nie chcę mi się, a muszę coś mu przygotować, bo mam jutro wychodne.
Edit. Już widzę co powiedziała lekarka. Skoro nic nie wskazuje na to, że Baśka jest chora, to głowa do gory i nawet nie myśl, że ją zagłodziłaś. Dzieci nie dadzą się zagłodzic-mają syrenę alarmowąteż słyszałam, że anemia u niemowlaków to dosyć częsta przypadłość, bo wykorzystują się zapasy żelaza z życia płodowego, zanim dieta jest w stanie je pokryć, czy jakoś tak
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2018, 20:53
-
majowa nieciekawie
u nas jest tak-dziecko osiąga wiek, 2 tyg wczesniej zapisuje na szczepienie (zwłaszcza że my mamy płatne), na szczepieniu pielegniarka szcczepiąca od razu wylicza termin koejnego-i tego mam sie trzymać, tego terminu i na niego mam się zarejestrować -
Hoope wrote:
Tanda jak widać progres, urocza córeczka.
To jest właśnie ten czas, kiedy progres jest ogromny w krótkim czasie i super to widaćDwa tygodnie po najcięższym i najdłuższym (moim zdaniem) skoku i całkiem inne dziecko.
Spróbuję potem ogarnąć filmiki, może się uda coś wgrać.
Matylda
-
Monika przekonałaś mnie, dziękuję, jak tylko się da, szczepimy. Nie może tak być przecież, każdy się czasem przeziębia ale bez przesady. I za każdym razem małego zaraża.
I mamy pierwszego guza na czole. Śliwka będzie jak ta lala. Tak się kończy debilowanie zamiast pójście spać. Ech...
Patk a co ma anemia do zagłodzenia, to nie tak działa. Głupot nie gadaj.MonikaJ lubi tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka