Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzien dobry
Kattalinna, Kamil wczoraj probowal ananasa, ale bardziej w teorii xd Kupilam mu tubke owocowa "jablko, ananas, banan z musli", niby 34% soku z ananasa, a w ogole go niw czuc w tym :p
Ja dawalam kiwi, ktorego niby jeszcze nie wolno, a jemu bardzo smakowalo :p
A po za tym on tez raczej z tych co wola kwasne niz slodkie :p Mam nadzieje, ze tak mu zostanie;) Tesciowa sie pytala czy dawalam mu probowac czekolady...Na to ma akurat jeszcze dużo czasu :p
Ja mialam wstac o 7 bo dzis zakupy i ta sesja, ale pospalam do 7.30, Kamil sie budzi, ale niechętnie..Zlapal za cyca i jeszcze chce spać xd
Olciabos, dzieki za info, a gdzie kupie ten amarantus? Bo szczerze mowiac nigdy nie jadlam xd
A mam pytanie, bedziecie dawac cos dzieciom na Wigilii sprobowac? Ja gotujac barszcz troche odleje przed przyprawieniem i moze jakis maly kawałeczek ryby mu ugotuje na parze xd
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2018, 07:49
-
Katy, no dokładnie. Skrzat zje opłatek, trochę ryby, trochę barszczyku i może dam mu łyżeczkę sernika, u nas jest z bardzo małą ilością cukru. Ten kawałek ryby to raczej upiekę, bo resztę ryby będę podgrzewać w piekarniku i jedna robota
Katy lubi tę wiadomość
-
Nikt nie pisze, to pospamuje
Siedmiomiesieczna Wiki, spełnienia marzeń
Ośmiomiesieczny Kamilku, najlepszego!
Jubilatom ciocia Wowka życzy radosnych zabaw i wielu pogodnych dni:*
Rekinu kląska, pewnie przyłącza się do życzeń
Fatalita, poka nam Wikulę
Katy, Fatalita lubią tę wiadomość
-
Kwiatkowa pogoń babsztyla. Niech sobie szuka kompanow do zabawy i picia w swoim wieku a nie wśród dzieci.
Mania bułkę i chleb uwielbia
U nas noc taka sobie.
Pobudka o 21 z mega płaczem, potem 23:15-23:45, 2, 3:30, 5 i dzień rozpoczęty 6:45. Masakra. I 3/4 nocy budziła się z płaczem i się wiercila.
Kawy w zyle.
Ale dzis pogoda. Leje jak nie wiem. Chcę śnieg
I jest tak ciemno, że kamerka nie ogarnia, że jest dzień.
Wszystkiego dobrego dla solenizantow/solenizantek:*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2018, 09:03
Fatalita lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyU nas noc rzucania sie, jeczenia, i chyba gila. Ale.mąż wrócił. Juhuu
Kwiatowa myślę, że czas najwyższy przestać być "cipa". Masz dziecko, to Twój priorytet, a nie zdanie jakiejś podstarzalej baby bez jakich kolwiek zasad. Pogoń ją, zaproś ba kawe w godzinach 11-13:) myślę że już nie przyjdzie więcej;)
Filip wczoraj pierwszy raz wzgardzil jedzeniem-jogurt naturalny:P
Nie poddam sie, dodam owocki. Nie będzie jadł slodzonych najdłużej jak sie da.
W wigilie młody pewnie zje już normalnie przyprawione, skonczy 8 miesięcy w końcu. Więc barszczyk, rybka, może ciasto z pierogów. Ale ogólnie już mnie głowa boli jak bede słuchać daj mubto, daj mu to.
Sto lat solenizanci:PKaty, Fatalita lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa za tydzien u mamy. Jest mloda, ale troche niewyedukowana w kwestii zywienia.. Nie przeszkadza jej tona cukru i inne takie. Juz nakupowala milion sloikow (OK) i zapowiada "jak ja Cie na karmie to bedziesz spal do 10"..... Oczywiście w planach ma jakas kaszke smakowa z tona cukru, bo przeciez "to dla dzieci wiec zdrowe"
Sto lat dla solenizantow. Ale czas zasuwaFatalita lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry.
Sto lat dla jubilatów.
Ananasa nie dawałam maluchowi nigdy więc się nie wypowiadam .
Kwiatkowa powiedz babie że od kad urodziło się dziecko u was w domu się nie pije alkoholu jak ma ochotę to może zajrzeć na kawę ewentualnie niech idza sobie do pabu i niech on się urzera ,a nie zgania to na ciebie . Kto ich w końcu nauczył pić u was bo przecież nie ty.
Na wigilię Ula będzie mieć siedem i pół miesiąca nie zamierzam nic odlewać czy osobno gotować zwłaszcza że ilość jaka może zjeść jest minimalna,choć prezes będzie pewnie próbować już wszystkiego.
A mnie coś dopadło to przez te wiatry zatoki mi chcą eksplodować.
Kurcze jeszcze chwila i faktycznie trzeba będzie zacząć szykować SwiętaWiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2018, 10:26
Fatalita lubi tę wiadomość
-
Wiki, Kamilku, dużo radości i snu
Wowka, zrób no więcej tych uszków, będę miała z głowyto chyba jedyne co będę robić na święta poza jakimś ciastem
Wigilia u teściowej, "moich" potraw nie robię bo jak dwa lata temu zrobiłam kutię (zrób, ciekawi jesteśmy) to jadłam całe i święta i jeszcze po. Młoda dostanie kawałek ryby i zamówię barszcz bez soli. Może zrobię racuchy drożdżowe to takiego racucha kawałek. Ciast u mnie się nie jada na wigilię to problem z głowy
kompotu nie dostanie bo z wędzonymi śliwkami to nawet ja nie lubię.
Jogurt chcę wprowadzić po niedzieli. Ogólnie to straszny chaos z tym rozszerzaniem diety mam, zero planu i pomysłu. Na przykład na dzisiejszy obiad...Katy, Fatalita lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry!
Noc z dwiema pobudkami, ale ta pierwsza trwała dwie godziny. Zaczęła się akurat gdy miałam się położyć. Rano łaskawie spała do 7:20, potem był cyc i kupa. Przy okazji zmiany pieluchy doszłam do wniosku, że Zofia wraca do diety w stu procentach mlecznej. Nowości dostanie gdy zacznie samodzielnie korzystać z toalety i się podcierać
Chociaż na dzisiejszy obiad już czeka gotowy burak, szkoda aby się zmarnował
Najlepsze życzenia dla dzisiejszych jubilatów – Wiki i Kamilka
Wowka, bardzo Ci dziękuję za pomoc z tą ilością kaszki. Będę odmierzała małą łyżeczką, bo ja zawsze czubate nabieram
Zajęcia są w niedzielę? W takim razie rozważę, z mężem skonsultuję
Podziwiam, że sama robisz uszka i pierogi. Ja co roku też robiłam, ale tym razem odpuszczę. Święta spędzamy z rodziną, każdy coś przynosi, ja specjalizuję się w ciastach, barszczu i pasztecikach. Co roku przygotowywałam za dużo jedzenia, może tym razem wreszcie zrobię tyle aby się nie zmarnowało
Miałam odnieść się do Waszych postów, ale córka zakończyła drzemkę. Idę.Katy, Fatalita lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzień dobry
Wczoraj spędziliśmy cały dzień poza domem, Zuzia była grzeczna i w podróży i u cioci, nasłuchała się, jak to się ładnie bawi i w ogóle że takiego spokojnego dziecka nie widzieli
Patk i Sela, jesteście zadowolone z krzesełka do karmienia? Bo obie kupiłyście Kinderkraft YUMMY? Jeszcze naszego z odzysku nie zniosłam ze strychu, a już mam na nie nerwa, chyba kupię nowekuzynka miała dla syna bardzo fajne krzesełko z taką nakładką na tace z zabawkami, mówiła, że to była rewelacja, bo dziecko sobie siedziało i się bawiło jak ona np. gotowała, ale patrzyłam i nie ma takich, są tylko zabawki na przyssawkę do krzesełka.
Wowka, a Ty jakie masz, bo sobie nie zapisałam, a pamiętam, że też mi się podobało? Zadowolona jesteś ?
Najlepszego dla dzisiejszych świętującychWiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2018, 09:55
Katy, Fatalita lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mała Matylda, no niestety, ale smrodek potrafi zabić
najgorzej po kaszy jaglanej
Majowa, Skrzat spożywa w chicco polly 2w1. Jestem zadowolona z tej wkładki zmniejszającej. Reszta pewnie podobnie jak w innych krzeselkach, ale ogolna ocena na plus
No niestety, dziewczyny, ja w tym roku robię wigilię na 16 osób i pierwszy dzień świąt na 20. To brzmi jak miliony uszek i tysiące pierogów
Ten sernik z jabłkami, co dobrze się mrozi to z kwestii smaku czy z moich wypieków? W sumie też bym mogła zrobić wczesniej i zamrozić..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2018, 11:18
Mała Matylda, MajowaMamusia lubią tę wiadomość
-
Majowa z krzesełka jestem mega zadowolona
nie zjeżdża, bo jest ta blokada między nogami (w szelki nie zapinam, bo mi się nie chce).
Kattalinna właśnie chce kupić włócze z tego merynosa i zrobić kocyk, chociaż mam już dwa ale nie z takiej włóczki
Kocyk robiłam szydełkiem 4, a taki z grubej włóczki to jak dobrze pamiętam 6 lub 7MajowaMamusia, kattalinna lubią tę wiadomość
W końcu się udało...
-
Wowka, u mnie prawdopodobnie bedzie 7 osob i nie wiem jak sie wyrobie, a co dopiero przy takiej ilosci jak u Ciebie :o ja pierogów i uszek nie robię, moze jak Kamil bedzie wiekszy:p
Sernik z mojewypieki :p
Dziękujemy za zyczenia :*Wowka lubi tę wiadomość
-
Kwiatkowa, podpisuje się pod słowami Wowki. Nie musisz przecież kłamać, wymyślać, powiedz po prostu, że jesteś zmęczona i o tej godzinie nie przyjmujesz gości.
No i Nynka też to ładnie ujęła
Kto ma być ambasadorem Twojego dziecka i zadbać o jego potrzeby jak nie Ty?
Kattalinna, ja chyba ananasa póki co bym się bała dać Wiktorii, bo mnie bardzo szczypie po nim buzia.
Katy, a czemu kiwi nie wolno?ja mam jakis przepis z kiwi w książeczce z przepisami dla niemowlaczków. Choć fakt, zdziwiło mnie to
Amarantusa nawet w biedronce na tej "bio półce".
Dziękujemy za życzenia
Zdjęcie będzie jak się ogarniemy, bo jeszcze w wyrze się bawimy.
Noc straszna. Wiki nie płakała, darła się w niebogłosy, od 21.30-23.40, potem od 2.00-3.40 i od 6 znów. Nie wiem czy skok, czy zęby, czy twarożek który był dodatkiem do wczorajszego śniadanka.
Pierwszy raz w ruch poszedł paracetamol. Ryczałam razem z nią, bo same w domu i już nie wiedziałam co robić
Na szczęście teraz już ma dobry humor.
Ale ja czuje się i wyglądam jak zombiak...
Kamilku, wszystkiego dobrego dla Ciebie współświętujący :*Katy lubi tę wiadomość
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O.