Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
I dlatego ja unikam lekarzy. No chyba, że mnie coś niepokoi i faktycznie są jakieś wskazania to idę. Ale i tak z ograniczonym zaufaniem. Teraz jest moda na zaburzenia wszelakie. A wiadomo, że na rodzicach niemowląt zarobek jest łatwy...
Wowka, dzięki. Teraz będę tylko myśleć o tym, że Bożenka ucieka ode mniebo popłakałam się ze wzruszenia, że już taka duża i takie postępy. Duma mnie i szczęście rozpierały gdy patrzyłam na tę uradowaną twarzyczkę jak się cieszyła z nowej umiejętności i tylko zerkała na mamę, żeby się dzielić radością. A Ty, mi, że ucieka
na szczęście zawsze wraca
Moje lepienie nie istnieje. Od momentu postanowienia o produkcji Bożenka znowu ma 40minutowe drzemki. Pewnie będę robić na ostatnią chwilę. A jak nie zrobię to też nie tragedia bo w rodzinie męża uszka to opcja. Dla mnie obowiązek: jakby u mamy nie było to nie mam po co jechać
A teraz proszę o poradę kulinarną. Na 9 osób to ile farszu do tych uszek? A dokładnie ile grzybów? U mnie wersja bez kapusty.
Pierniki cudne! Ja robię za rokWowka lubi tę wiadomość
-
Majowa powiem Ci, że mój Leo przestał teraz tak kręcić tą głową, ale doszło właśnie prężenie. I to mega się pręży i wrzeszczy zawsze przy tym. Czasami mnie zastanawia czy go coś boli czy jak...
A w ogóle to cały czas kręci koła stópkami, Wasze pociechy też tak robią?
W końcu się udało...
-
Forum było zepsute w nocy czy co tu tak cicho? Znaleźć nie mogłam
U nas pobudka 5:50. Zaczynam widzieć zależność z godziną chodzenia spać a pobudką. Jak położę o 19 to jest impreza po 3, jak o 22 to dopiero po 5. Także jest mocale ja dziś wyspana (albo już zmiany w mózgu) bo ponad 5 godzin spałam, noc spokojna, bez rzucania się.
Wstawać, no -
nie spie
maz ,ma umiejetnosc wstawania do pracy ze wszystkimi
nakarmilam Patryka, ułozyłam na łozku a sama przy komie z kawunia was nadrabiamale wczoraj wstałam podobnie i spac sie połozyłam po 21
zaraz tez pewnie Patryk wstanie ale i tak mam w planach druga kawuniekattalinna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyI my już po butli. Druga noc z rzędu u nas tak wygląda: sen 18.30/19 i 210 ml mleka z kaszą( do tej pory było 120, max 150), około 2 pobudka i 150 ml mm, pobudka koło 7. Jakiś nagły głód wieczorny u nas ma miejsce, w dzień je jak wcześniej, no mm pije więcej na porcję.
Sela u nas kręcenie głową jest przy zabawie ze mną czy z mężem, tak się wygłupia i mega cieszy przy tym,także to mnie jakoś specjalnie nie martwi. Ogląda rączki już rzadziej bo dużo czasu leży na brzuchu, stopami nie widziałam żeby kręciła.
Wczoraj jak zapytałam lekarza czy mam się martwić i co to może być to powiedział że nic narazie nie mówi, jak coś stwierdzi to powie. Wiecie jak to jest takie coś usłyszeć, zaraz sobie człowiek myśli niewiadomo co. Nic, nie nakręcam się, zamartwianie nie pomoże. -
lekarze są teraz uczeni ostrozności wobec pacjenta-czyli tak w skrócie mówiąć lepiej powiedzieć i nie powiedzieć niż nastawiac pozytywnie
tego sami pacjenci nauczyli
uważam że od diagnozy dziecka jest neurolog
ale są lekarze i lekarze
u dzieci wiele rzeczy jest normalnych i do mnie przemawia ten drugi neurolog-który być może nie ignoruje ale po prostu jest zdroworozsadkowy i nie naciąga
i jak ola napisała-fizjo z certyfikatem bo jest ich wysyp...ja certyfikat sprawdzałam na stronie bobath -
nick nieaktualnyOla właśnie ja dużo rzeczy uznaję za normę, a lekarze mam wrażenie że chcą nas nastraszyć. Tym wszystkim fizjoterapeutą to też bym nie wierzyła, bo dla nich to kasa. Jak przyjechała do nas fizjo żeby nam pokazać jak ćwiczyć bo od lekarki wszystkiego dobrze nie zapamiętaliśmy, to pierwsze co mi powiedziała " no nie wiem czy pani sobie poradzi, przydała by się rehabilitacja ( minimum 2x tyg- 100 zł/h)". Jak to jest w tym kraju to ja nie wiem. Wszędzie kasa,kasa, a jak kogoś nie stać? Dziecko ma mieć np jakieś niedowłady bo rodziców na prywatne zajęcia nie stać. Przykre i przerażające.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2018, 07:34
-
Dzień dobry
A raczej chyba zly, nie wyspalam sie bo oczywiście o 2 budzik chlopaka, pozniej spac nie moglam, jak juz zasypialam Kamil sie zaczal wiercic, potem mnie wzięło na przemyślenia, w koncu gdzies kolo 5 zasnelam, ale po 6 znowu mnie chlopak obudzil bo szukal kluczyków od auta sluzbowego...no masakra
W ogole zamierzam z nim dzisiaj w koncu powaznie porozmawiac i powiedzieć wprost co mysle o tej całej sytuacji z tesciowa, trzymajcie kciuki... -
kiedyś byłam u chirurga plastycznego-super specjalisty o którym akurat było głośno w mediach, bo operował w PL dziewczynki okaleczone po wybuchu bomby w Afganistanie (może hoope kojarzy z racji "sąsiedztwa")
bla bla bla że to że tamto że medycyna niewiele jest w stanie zrobić...w końcu mówię do niego: to niech mi pan to napisze
to wiecie co dostałam? "pacjentka nie wymaga leczenia chirurgicznego blizny"! byłam w szoku
co innego mówił, co innego napisał
od tamtej pory-jesli dla mnie lekarz gada niewiarygodnie-wymagam tego na piśmie -
Katy, co za przemyślenia w środku nocy? Kciuk złapane
Kamcia, branie na piśmie zaleceń czy opinii to dobry sposób. Nagle okazuje się, że jednak dodatkowe badania są niezbędne, albo, jak w Twoim przypadku, że człowiek zdrowy.
Wowka, dziękuję bardzo. Takiej właśnie odpowiedzi oczekiwałammożna pomyśleć, że nic nie wnosi ta informacja, a jest wręcz odwrotnie
-
Hejka...
MamusiaMajowa, no to taka fizjo byłaby u mnie stracona na starcie za takie słowa od progu. Fizjo, u której my byliśmy, powiedziała co myśli po godzinie ćwiczeń z Wiktoria. W międzyczasie zwracała tylko uwagę, że Wiki ćwiczy niesymetrycznoe - było to widać gołym okiem.
Więc tak jak dziewczyny podpowiedziały, najlepiej z certyfikatem i sprawdzić w necie opinie
Ale to już jak sama uważasz.
Katy...to chłopak 4-godziny do wyjścia się szykuje?
Trzymam kciuki za rozmowę!
Ja kawkuje, Wikucha rozpacza, bo musi się podzielić zainteresowaniem matki z kawą...
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
U nas dzisiaj druga noc z rzędu dużo lepsza, wkoncu pierwsze dwie noce od 2 miesięcy. Po cichu pisze póki mała ma drzemkę, lepiej żeby nie wiedziala że ja chwale
Zaczęła mi pić znowu na noc butle, Ale daje mm bo myślę że w cyckach mam już mniej mleka. Odkąd daje mm te nocki jakby lepsze więc albo zbieg okolicznosci albo się nie dojadala dlatego co 1-2h budzila się na cycka. Z 6-7 karmien nocnych od dwoch nocy mamy 3-4 ciumkania
I stres... Bo jutro na noc jedziemy już do PL. Nie wiem jak mala zniesie 9h podróż. Oby tylko nie było korków. Powoli się pakuje i baniak mi kipi bo juz nie wiem co spakowałam a co jesCze musze spakować, co kupic itd... Zaczęłam Zapisywać bo sklerozę mam ewidentna.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2018, 09:46
-
nick nieaktualnyFatalita ta fizjo to babka z polecenia, opinie ma dobrą, nawet powiedziałabym że bardzo dobrą, nawet jak mówiłam naszej pediatrze że była u nas to mówi że to dobry fachowiec i wie że do niej ciężko się dostać bo ma tylu pacjentów.
Jak mi na starcie takie coś powiedziała to od razu uznałam że nie chodzi o to czy sobie poradzę tylko o to żeby zarobiła. Jestem pewna że 99% fizjo do których bym poszła stwierdziłoby że potrzebna rehabilitacja bo tak naprawdę to zawsze może być lepiej i coś można podciągnąć. Chciałabym pójść do kogoś kto mi szczerze powie co i jak, a nie będzie tylko patrzył ile można wyciągnąć.
Czekam do stycznia, zobaczymy co nasza pediatra powie. -
nick nieaktualnyMama, wasze lepsze nocki są potwierdzeniem tego co ja pisze,a nikt się ze mną nie zgadza: dzieci na mm śpią lepiej,budzą się rzadziej, rodzaj karmienia ma wpływ.
Od dawna robię listę jak jadę na dłużej, a z dzieckiem to już w ogóle. Kciuki za podróż i za dobre nocki.Mama32 lubi tę wiadomość