Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Zuziu najlepszego :*
Kattalinna nie widzę nic niepokojącego w takim trzymaniu raczek. Zresztą nie autorski, obie córki tak robiły. Nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby uznać to za coś dziwnego.
Mnie niepokoi coś innego, dlaczego, skąd tyle wątpliwości matek w nie same. Skąd to dopatrywanie się we wszystkim nieprawidłowości. Analizowanie każdego elementu życia dziecka. Internet? Telewizja? Lekarze? Kiedyś tak nie było, dziecko serio i wyraźnie musiało robić coś wybitnego, żeby to zdiagnozować. Coś jest nie tak.
Pawojoszka i tego się boję, tydzień na antybiotyku i od razu szpital? Wtf? Ja dwukrotnie leczyłam córkę z zapalenia płuc, w domu. Nie zgodziłabym się. W szpitalu w okresie chorób sezonowych łatwo o dodatkowe zakażenia. Idziesz z zapaleniem płuc, po drodze sprzedają rotawirusa czy zapalenie oskrzeli. Nie mówię już o stresie czy bolesnych zabiegach. Teraz jest taka presja wśród lekarzy, żeby od razu do szpitala dziecko dawać. Wszyscy się boją wszystkiego, do czego to doszło... Tak czy siak, dużo zdrowia dla bidulki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2018, 13:36
pawojoszka lubi tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Sto lat Zuziu! Widzę, że kreacja już przygotowana i na święta i na Sylwestra
Kubuś pierwszy raz od dawien zrobił mi pobudkę w nocy. I co? Nie był głodny, tylko dalej ćwiczył raczkowanie w łóżku.
Jednak nie do trzech razy sztuka. Ósemka nie została usunięta. Chirurg stwierdził, że zrobiłby mi w buzi "jesień średniowiecza" i bym z 3 miesiące do siebie dochodziła. Nie rusza, bo nie boli. Mam poczekać jeszcze pół roku z nadzieją, że się wyrżnie. Wtedy podobno będzie trochę łatwiej usunąć, ale tylko trochę. No chyba, że zacznie boleć.
Kattalinna ja też się nie wypowiadam, jeśli się na czymś nie znamkattalinna lubi tę wiadomość
-
Mycha, od kilku osób słyszałam, że raczkowanie psuje spanie. Aż się boję bo u nas nie ma czego już psuć. Może Kubie w końcu uda się ruszyć za kotami
współczuję tej ósemki...
Hoope, pewnie internety dużo winy ponoszą. Jednak zwiększył się dostęp do informacji, ale też większe pole do porównań. Moja mama nie miała żadnych problemów tego typu. Miała autorytety w postaci swojej mamy i lekarzy. Jak powiedzieli to tak było. Ja mam bardzo ograniczone zaufanie do obu tych źródeł. Niestety, potrafią zasiać skutecznie ziarno niepokoju, o czym tu wielokrotnie pisałyśmy...
Dziękuję ogólnie dziewczyny za informację zwrotnąnie chodziło mi o diagnozę więc znanie się czy nie nie ma znaczenia, ale odwołanie do doświadczenia własnego wystarczy
ogólnie jestem uspokojona. Od dłuższego czasu i tak bardziej pilnuję tych rączek i pracy z przodu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2018, 14:04
Mycha666 lubi tę wiadomość
-
O mateńko. Moje mieszkanie jest jednak ogromne albo ten syf był ogromny. Teraz dekoracje jakieś porobię i finito.
Katalina ja tam się nie znam na niczym dotyczącym dzieci. Więc się nie odzywam. Wiem że darowalam sobie fizjo tym samym oszczędzając dziecku nerwów, sobie nerwów i trochę kasy w portfelu też zostało.
A co do spacerówki to nadal jestem w kropce. Najbardziej sensowny ten oyster. Ale mi się podoba zwykła mutsy nexo. Mała i taka zwinna na zakupy rachu ciachu. Na jakies tereny mam to co mam teraz. Powiem tak... Nie wiem nie wiem nie wiem.
Aaa Zuziu- zdrowka i uciechy z mamy
Śliczna niunia
Te mamy pierwszorazowe- jakbyście miały mieć drugie to dziewuszka czy chłopczyk?Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2018, 14:17
kattalinna, MajowaMamusia lubią tę wiadomość
-
Patk, ja pierwsze miałam mieć nie ważne co, oby BYŁ zdrowy
też to nie wiem. Dziewczynki łatwiej się przewija i mniej prania przy tym generują
Tego oystera oglądałam tylko w necie. Pobieżnie. Jak powiedziałam mężowi, że biorę kolejny model pod uwagę to kazał kupić valco i już, bo widzi jaka jestem napalona na niego. No i wczoraj prawie kupiłam tylko co? Nowy model "wkrótce dostępny". A ma wszystko! I pewnie z 5 stówek droższy ale co robić, jak żyć? Nie wiadomo kiedy w Polsce będzie... -
kattalinna wrote:Dzięki Tanda, wiem, że Ty nadrabiasz
te wątpliwości oczywiście moja mama mi zasiała...
Mam prośbę tylko: możesz usunąć zdjęcie Ani z cytatu? Dziękuję
Oczywiście
Wiesz co, sama się martwiłam czy jakiegoś napięcia nie ma wzmożonego, nawet pediatrze wspominaliśmy jakoś w sierpniu, ale kazał jeszcze poobserwować, bo wg niego nie napinała się jakoś znacząco a do ok. 5-6 mca mogą jeszcze rozchodzić się takie fizjologiczne napięcia "pociążowe". No i faktycznie, samo zaczęło mijać. A jak zauważyłam to samo u innych dzieci w rodzinie to już całkiem zluzowałam.kattalinna lubi tę wiadomość
Matylda
-
Widziałam zwykłe valco snapy, te ortalionowe budki koszmarne
trenda chyba tylko z netu ale jestem gotowa podjąć ryzyko
tylko w tym momencie jestem nastawiona na zwykłego trenda v2, od sporta różnią go tylko koła i 3 stówki. Ale w Australii mają już valco snap ultra trend i to jest wózek idealny
ale podejrzewam, że nie mam czasu na czekanie już.
-
Mycha666 wrote:To ja teraz poproszę o pomoc. Będę szukać fotelika chyba 9-18kg. Na co zwrócić uwagę poza wynikami testów bezpieczeństwa? Mamy stary samochód więc isofix odpada.
-
Uściski dla Zuzi :* najlepszego
Kattalinna, ja też się nie znam. Dlatego skomentowałam urodę Bożenki w czapeczce tylko
Nie dość że blondynka to jeszcze ciemna
Pawojoszka, zdrowia dla Uleńki. Niech szybko Was wypiszą.
Z jednej strony chciałabym dziewczynkę, te ubrania, te kucyki, warkoczyki itd, ale mam wrażenie, że moim przeznaczeniem jest dwóch łobuzówwtedy ja zostanę jedyną królową w domu
O fotelu też nie mam pojęcia, daleka droga przed nami do niego... do tego czasu Wy pokupujecie i już będę wszystko wiedziećna pewno ten minikid wchodzi w grę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2018, 15:10
-
My mamy Valco snap 4 z tą ortalionowa budką. Na zdjęciach też mi się nie podobało ale nie jest wcale brzydki. Mamy czarny myślę że te kolorowe gorzej wyglądają. Ale za to jak pięknie się prowadzi i jest lekki. Jedna ręka w sklepie wózek w drugiej koszyk.
kattalinna lubi tę wiadomość
-
Asix wrote:My mamy Valco snap 4 z tą ortalionowa budką. Na zdjęciach też mi się nie podobało ale nie jest wcale brzydki. Mamy czarny myślę że te kolorowe gorzej wyglądają. Ale za to jak pięknie się prowadzi i jest lekki. Jedna ręka w sklepie wózek w drugiej koszyk.
-
Moje koty po pół roku zaczęły zwracać uwagę na drugie dziecko w domu, wcześniej był totalny ignor.
A teraz się nią .. opiekują?
Jak płacze to od razu przylatują, ocierają się o nią, szturchają łepkamikattalinna, Mycha666 lubią tę wiadomość
Matylda
-
Mycha666 wrote:To ja teraz poproszę o pomoc. Będę szukać fotelika chyba 9-18kg. Na co zwrócić uwagę poza wynikami testów bezpieczeństwa? Mamy stary samochód więc isofix odpada.
dla mnie podstawa jest posadzenie dziecka do fotelika a nastepnie wsadzenie fotelika do samochodu -
Mycha666 wrote:To ja teraz poproszę o pomoc. Będę szukać fotelika chyba 9-18kg. Na co zwrócić uwagę poza wynikami testów bezpieczeństwa? Mamy stary samochód więc isofix odpada.
Tak jak kattalina, polecam sklep z fachowcami.
No i od siebie dodam, że ja bym celowała w 9-25. Do starszej mamy 9-18 i choć jest drobna to ma już ciasno, wiosną zmieniamy na takiego Axkida jak ma kattalina. A mogliśmy od razu go kupić i byłoby z głowy. Matylda od razu dostanie 9-25, ale to koło roczku dopiero zamierzamy zmieniać.kattalinna lubi tę wiadomość
Matylda