Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Wowka, Kattalinna – jestem, żyję
Pochłonęły mnie formalności związane z uruchomieniem kredytu i kupnem mieszkania. Od czwartku jestem szczęśliwą właścicielką
Teraz jeszcze wykończenie – mam nadzieję, że mnie nie wykończy
Czytam Was na telefonie, ale odpisywać tak nie lubię, a córka dozuje mi czas przed komputerem
Noce u nas różne, od takich z długą przerwą w śnie (według mnie najgorsza opcja, niestety częsta), przez liczne, krótkie wybudzenia, po jedną pobudkę na karmienie po ośmiu godzinach. Raz obudziłam się rano przed Zosią… i od razu poszłam sprawdzać czy oddycha
Zosia pełza bardzo efektywnie, nie mogę spuścić jej z oczu nawet na chwilę. Kocha kable i otwieranie szuflad. Dużo ćwiczy pozycję czworaczą, potrafi ładnie przestawiać nóżki, ale rączki ani drgną. Przekręca też pupkę jak do siadu. W kąpieli tak szaleje, że od dwóch dni kąpiemy ją w naszej wannie. Stała się bardzo czuła, przypełza aby mnie pocałować lub oddać cześć stopie
. Manifestuje emocje głośniej niż kiedykolwiek, niepokoję się o swój słuch
. W sekundę przechodzi od śmiechu do rozpaczliwego krzyku, nie ma półśrodków - jeśli nie jest dobrze to jest najgorzej na świecie. Z drzemkami różnie bywa, standardem są dwie, widoczna jest tendencja do skracania czasu snu.
Wszystkiego dobrego dla wczorajszych małych i dużych jubilatów, a dzisiaj chyba Oleńka Basiuli świętuje – sto lat
Patk, gratuluję prezentu od losu, tego na czterech kółkach
Nie mogę się oprzeć urokowi Adasia, zdjęcie oglądałam kilka razy. Z odkurzaczem też cudny.
Były jeszcze piękne spacerowe zdjęcia – Basieńka, Kattalinna (czy to debiut na forum? A może pamięć mi szwankuje, w każdym razie miło zobaczyć, ładna kobieta z Ciebie) z Anią i Kamcia z chłopcami
Staś cudny raczek!
Kamcia, powodzenia dla męża
Kattalinna, u nas smoczek w użyciu od drugiego miesiąca, więc nie pomogę. Długiej przerwy w środku nocy współczuję, aż za dobrze wiem jak to jest. Z kupami u Zosi nie ma problemu, w każdym razie nie ze zrobieniem (tylko z porą: często podczas zasypiania lub w trakcie drzemki), może to zasługa surowych owoców – codziennie coś dostaje.
Patryczkowi gratuluję siadu i tu niestety kończy się moja pamięć
Postaram się częściej odzywać, jeśli nie wyjdzie wiedzcie, że to przez Zofiękattalinna, Katy, Cola87, kamciaelcia, Patk, D_basiula, Wowka, Feeva lubią tę wiadomość
-
Kattalinna właśnie to ciumkanie najgorsze. Jak Leo zaśnie mocniej przy cycu to szybko wymieniam suta na smoczek i jest cacy do godzinki. Gorzej jak się wybudzi.
Nam to wysadzanie nie idzie za cholere. Tak sie drze jak go rozbieram co chwile, że szok. Jeszcze nic nam się nie udało zrobic. Kurcze za każdym razem się spóźniam i siku leci w pampka. Ale nie poddajemy się
Co do kup to nie pomogę, bo ja już wszystko stosuje i nic oprócz wlewki nie działa...kattalinna lubi tę wiadomość
W końcu się udało...
-
nick nieaktualny
-
Pisałyście o jedzeniu, m.in. o makaronie. U nas penne jeszcze nie było, ale spaghetti wchodzi
. Najpierw Zosia dostała posiekany makaron z brokułem, ale furory nie zrobił, potem dojadała sama:
https://youtu.be/G3wP55HCZvICola87, Hoope, MajowaMamusia, Sela, Patk, D_basiula, Wowka, Feeva lubią tę wiadomość
-
Zosia pieknie zajada makaron, naprawde zazdroszcze:p Kamil nic ze swojej raczki nie zje tylko z mojej ewentualnie sprobuje xd
LadyInna, u nas bylo 32cm, a na bilansie na poczatku stycznia bylo 46cm, lekarz nie stwierdził zadnych nieprawidłowości
Mała Matylda lubi tę wiadomość
-
Zosia może robić w reklamach makaronu
Bożenka główkę miała z tego co pamiętam 33 a teraz 45cm i nikt nic nie mówił. A to nie jest tak, że przyrost musi być proporcjonalny do reszty ciała? Moi rodzice ze mną mieli stracha bo jakaś mądra lekarka małogłowie stwierdziła na oko i na podstawie jednego pomiaru. A głowę faktycznie miałam małą, tak jak całą resztę bo waga urodzeniowa 2500g.Mała Matylda lubi tę wiadomość
-
kattalinna
nasza na pewno była tez trollem-mówie to ja, niestety, doswiadczona
bo pół zartem pół serio nasza ja zdemaskowałam -nasza wrzesniową, a i na innych watkach działała
poza tym dodatkowo znalazła się u nas taka, co sobie zyciorys wymyśliła
wielka pani PRAWNICZKA-tej to nawet udało się wcisnać na naszą grupe FB(ktora powstała po pierwszym trollu)
uwazam, ze da się zyc na forum-w małym, szczerym gronie, więc dobrze ze z czasem sie osoby demaskuja, wykruszaja
choc jako doświadczona pisze-ile nas osób (majowych) czytanie mam na mysli podczytywaczy z innych watków-tylko te nasze dziewczyny z początkow początków
choc to swiat wirtualny jest jedno co mnie boli-że "stare" dziewczyny zachodzą w kolejne ciąże, czytaja, zmieniaja nicki lub avatarki, ale z nami (wrzesniowymi) sie nie przywitaja...Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2019, 16:45
Tanda lubi tę wiadomość
-
Mała Matylda Zosia cudna, pięknie je spaghetti
Ladylnna u nas było 33 cm a jest też chyba 45 cm i wszystko ok. Mój Adaś smoczkowy od początku, ale ponoć niektóre dzieci są bardzo odporne na smoczki. Trzeba probować, może akurat się spodoba
Mała Matylda lubi tę wiadomość
-
Na majowkach chyba założycielka sie szybko pozegnala niestety , śledziłam troche bo tam moja siostra jest:p
A co do reszty nie wiem xd
Kamil nie spi juz 5.5h, co najlepsze zasypial w aucie jak wracaliśmy od mojej mamy, a jak przyszliśmy do domu to nie chcial spac i tak do teraz...Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2019, 17:35
-
Kattalinna a takie kwiatki.
Ja zapobiegliwie od początku zabierałam pierś zanim odkrył, że może robić za smoczek. Teraz nie mam z tym problemu. Zabieram jak tylko przestaje jeść i przysypia. Bywało, że wyciągałam pierś i szybko wkładałam smoczek. Też działało. Nic innego do głowy mi nie przychodzi.
Ze strachu przed utratą ciąży nie zakładałam wątków. A mogłam. Na innym forum też założycielka majówek straciła. Taki głupi przesąd.❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Hoope, zabierałam, do niedawna nie było z tym problemu. Ale jak się posypały utarte schematy działania to i sposoby wykorzystania cyca...
Dziecko moje chyba sobie uszkodziło zęba, który dopiero idzie, najnowszą jedynkęrano odkryłam, że ma taką sinoczarną plamkę na dziąśle, coś jak plama z atramentu. Wczoraj tego nie było. A rano wyrżnęła nosem o matę (z tatą była) więc albo jednak nie tylko nosem albo jakimś twardym czymś bo trze okrutnie plastikami
mam nadzieję, że ząbek będzie ok...
A w ogóle to zgrzyta zębami. -
Kamil tez zgrzyta zebami, jeszcze mu dobrze nie wyszly te u gory, a już zgrzytal
Spi od 18.30, ciekawa jestem co bedzis pozniej...
Tez czasem mysle czy nie dawac smoczka w nocy bo moze tak to by spal w lozeczku, ale nie wiem czy chce go uczyc...Z drugiej strony kiedys w koncu bez cycka tez sie musi nauczyc spac xd