Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Feeva edytowalam dla Ciebie post. z filmikiem żart z tym brzuszkiem
Zieloną mamy. Matka zielona więc córka też. możesz spokojnie prać bo nic się nie dzieje. Jest git
No u nas wichury straszne były chociaż nas trochę ominelo. Wieje nadal ale chyba już nie takWiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2019, 09:05
Feeva lubi tę wiadomość
-
Mania jak zwykle urocza a Baśka jak mądra dziewczynka! Brawo! Ja mam depresję. Dziś już totalnie mi nerwy puściły, młody plakal, marudził a gdy już prawie zasypiał mój pies zaczął szczekać. Tak się na nią wydarlam, że moje dziecko się wystraszyło i zaczęło mega płakać a ja z nim ryczałam. Czuje mega porażkę na linii macierzyństwa. Pies też nie zasłużył na opierdziel wyrzyłam się na nim tylko przez swoją nieudolność życiową
Patk lubi tę wiadomość
-
Cola, JS, to nie porażki tylko życie... Macierzyństwo to ciężki kawałek chleba i po prostu czasem można nie dać rady. Ściskam Was obie mocno! Niedawno sama to przechodziłam. Mija. I wraca, ale najważniejsze, że mija. Trzymajcie się tam, jak trzeba to płaczcie, żalcie się się tu ile wlezie. Chłopaki i tak Was kochają najbardziej na świecie!
Patk, łączy nas tylko valco teraz, tak żadne inne wózki ale jest lepiej, nie rzuca się tak bardzo, nie je milion razy a ze 3. Najlepiej jest tak jak przedwczoraj, gdy usnę w trakcie usypiania i tak zostanę z nią. No śpi jak anioł! A Ty na 7:30 nie narzekaj...
Idę po kawę. Pierwszą! W końcu młode śpi i zjadłam śniadanie. Żeby spała ze 3 godziny... Marzenie ściętej głowy!
Trzymajcie kciuki, o 11 ma przyjechać koleś po ekspres do kawy. Już drugie podejście sprzedaży. Chcę sprzedać i mieć z głowy. Nie, nie mój ekspresik, stary teściowej -
Mania i Basia cudne ta parka to taka szmatka z podszewką? Toż to kurtka na lato
Patk, co to za cudny statek z przeplatanką? Baśka wpędza mnie w kompleksy Bożenka przed weekendem ogarnęła w końcu papa ale do pokazywania części ciała to o matko! Zwłaszcza swoich. Bo tak to oko jeszcze pokaże. -
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Z utęsknieniem czekam na tą wiosnę. Mam nadzieję że to faktycznie tylko dołek psychiczny, zmęczenie organizmu itp. ale czasem wydaje mi się że inna mama poradziłaby sobie lepiej, byłaby dużo bardziej cierpliwa i mi tak przykro że nie potrafię taka być J.S. ja mam nadzieję że jak te cholerne zęby już wyjdą to będzie lepiej, ale ile jeszcze do tego czasu? Szkoda że nie mieszkamy obok siebie, byśmy na spacer pochodziły razem i się powspierały trochę. Wcześniej chodziłam z kuzynka i jej córka ale już wróciła do pracy i znów zostały nam samotne spacery.
-
Dzieki dziewczyny, fajnie ze mozna zawsze na was liczyc!
Kattalina, a czemu za pierwszym razem ktos nie wzial? Trzymam kciuki za udana sprzedaz.
7:30 to moja ulubiona godzina wstawania, zawsze marze zeby tak sie obudzil.
Kattalina, moj papa srednio ogarnia, oko pokaze i tyle
Katy, to sie nazywa szczescie
U nas wieje, dzisiaj nie wychodzimy na pewno. -
Dziewczyny dbajcie o siebie ,teraz jest ciężki czas pogoda wariuje ,przesilenie wiosenne daje się we znaki jak jesteście niedospane ,niedożywione ,żyjące tylko na kawie i to zimnej jeszcze ,to normalne że macie zmniejszona odporność na stres ,potem jesteśmy nerwowe, wybuchamy, potem wyzuty sumienia i stany depresyjne . Jedzcie zdrowo ,suplementu cię magnez i witB6 i D3 . Chociaż raz dziennie zróbcie dla siebie coś miłego,zatroszczcie się o siebie to nie jest egoizm to traktowanie siebie po ludzku . Życie nie jest łatwe ale nikt nie obiecywał że będzie inaczej. Nie zamykajcie się w domu ,idźcie do ludzi poszukajcie w okolicy jakichś zajęć z maluszkami,nie wahajcie się prosić o pomoc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2019, 10:36
Cola87, Hoope, Tanda lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCola w pełni Cie rozumiem, od miesiąca jestem sama (nie że się usprawiedliwiam) od soboty moja cierpliwość wisi na włosku....dzisiaj dzieć dostał już ochrzan, dziecko! Nie pies....nie będę tłumaczyć ani mówić czy miałam powód....obiecałam sobie, że taka nie będę...tym bardziej,że on nic nie rozumie...boje się że mu psychikę zniszcze...
Spacery też samotne, znajomych mamy ale bezdzietnych inny tryb życia prowadzący....wyobrazcie sobie prawie caly miesiąc tylko z 10miesiecznym dzieckiem....
Noc też koszmarna, jeczenie i nie znalazlam powodu pobudka o 6, jeczenie na spanie od 8, a sen o 10...oszukana kawa bezkofeinkwa nie działa...
A dziś wieje więc chyba nie skroce dnia spacerem....
Zdrówka dla chorujących.
Ps moje krwawienia ustaly, czy mozliwe ze owulacja tak sie objawia? W życiu tak nie mialam a daty sie zgadzaja -
Katalina święte słowa.
Mam taką sąsiadkę która urodziła w sierpniu jakoś. I czasami z nią chodzę ale bardziej jaj muszę. Jak mnie zobaczy i to jest np bardzo dziwna osoba. Myśli że jest idealna. Jak słyszę to jej stwierdzenie " Nie mogę sobie pozwolić na to aby Szymek płakał" to mnie skręca. Dziecko pół roku. On śpi tylko z cyckiem w buzi. Karmi go co godzinę. Mimo że in sie nie domaga. Bo On nie może zaplakac. Ja jeszcze nie słyszałam żeby wydawał z siebie jakikolwiek dźwięk zbliżony do płaczu. Straszne to...
Katalina Barbara ogarnia może częściej ciała ale nie ogarnia że wchodząc na kartony można spaść albo upadajac trzeba wyciągnąć ręce...
Czy istnieje dieta lodowa? Wczoraj na swoją zgubę kupiłam moje ulubione lidlowskie lody kanapki kakaowo śmietankowe i dziś dwa na śniadanie...