Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPodczytuje Was, ale jakoś mi brak weny do pisania. Mieliśmy gości i jestem zmęczona ciągłym gadaniem do dziecka, pokazywanie jej zabawek, pytaniem się jej kiedy sama pójdzie, kiedy coś do nas powie, kiedy mama kupi ci buciki, braniem za rączki i sprawdzaniem czy pójdzie (!) trafia mnie jak mam mówić żeby tak nie robili.
Podziwiam za długie kp, jak tak Was czytam to już wiem dlaczego nie powinno się usypiać dziecka przy cycu. Ja tam widzę zalety karmienia butelką, oczywiście zaraz pewnie zostanę za to zjechana
Dzwoniłam do pracy i mam 76 dni urlopu coś pięknego.edwarda20 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Wowka wytłumaczenie przyjęte 😁
Ja do kp trafiłam cierpliwość z dziecka na dziecko coraz szybciej. Pierwszej nie chciałam po 2 latach, drugiej po 1,5 roku, syna już nie chcę. Dobiłam do 2,5 roku u obu córek ale ostatnie pół roku było niefajne. Dzieci same odstawić się nie chciały. Mocno już wtedy byłam życiowo zajęta a tu mleko cieknie 😂
Katy wezwały Cię czy miałaś się sama stawić w dniu urodzin synka?
Edit: jeszcze żebym napisała gdzie 😂 w UP.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2019, 14:39
❤ Bartuś już z nami 15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
nick nieaktualny
-
Majowa, ale czemu zjechana?
Starszą karmiłam butlą, co też miało plusy - jak nauczyła się trzymać to karmiła się sama, ja tylko mleko robiłam.
A co do kp - karmienie teraz a przez pierwsze 4-6 mcy to całkiem inna bajka. Teraz robię to z czystej wygody, już nie ma stresu, że mleka mało, że dziecko się nie najada, że nie przybiera czy nie chce ssać, źle ssie, za często, za długo. Dziecko umie się karmić, jest bardziej świadome, wyciągam cyca i je, skończy jeść to wraca do innych zajęć. Totalny luz w tym temacie. Nocne karmienie czasem trochę daje w kość, ale wstawanie i robienie butli tak samo.
Faktem jest, że nie traktowałam nigdy piersi jako uspokajacza nr 1, tzn jak ni byłam pewna, czy to głód to zawsze najpierw próbowałam innych metod nim przystawiłam i nadal tak robię. Jak się w nocy zbudzi - najpierw przytulam, sprawdzam pieluchę, jak mokro to przewijam, włączam szum, dopiero jak widzę, że nic nie pomaga to karmię.Matylda
-
MajowaMamusia wrote:Podczytuje Was, ale jakoś mi brak weny do pisania. Mieliśmy gości i jestem zmęczona ciągłym gadaniem do dziecka, pokazywanie jej zabawek, pytaniem się jej kiedy sama pójdzie, kiedy coś do nas powie, kiedy mama kupi ci buciki, braniem za rączki i sprawdzaniem czy pójdzie (!) trafia mnie jak mam mówić żeby tak nie robili.
Podziwiam za długie kp, jak tak Was czytam to już wiem dlaczego nie powinno się usypiać dziecka przy cycu. Ja tam widzę zalety karmienia butelką, oczywiście zaraz pewnie zostanę za to zjechana
Dzwoniłam do pracy i mam 76 dni urlopu coś pięknego.MajowaMamusia, Kala lubią tę wiadomość
-
Przy okazji szkoły, u nas egzamin ósmoklasisty się odbędzie, mimo strajku. W mediach nie podają prawdy? Nauczyciele będą nadzorować. Ale właśnie dostałam info od dyr, że szykują się na długą walkę. Prawdopodobnie po Świętach dopiero wrócą lekcje. To by znaczyło, że średnia pójdzie w tym miesiącu na 4 dni... Wcześniej była chora.❤ Bartuś już z nami 15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Bo nie wszyscy nauczyciele strajkują, nawet w zamkniętych szkołach. To że na szkole wisi, że strajk, to nie oznacza tego że nauczycieli tam nie ma, albo że nic nie robią.
U nas w mieście dzieci mogą być na świetlicy. Nie mają lekcji, ale mają opiekę. Egzaminy też się odbędą-w komisji zasiądą nauczyciele, którzy nie strajkują.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2019, 14:55
-
nick nieaktualnyTanda, bo już raz byłam, jak była tu gorąca dyskusja na ten temat. Może teraz kp wygląda inaczej niż kilka miesięcy temu, ja mam w głowie dziecko płaczące cały dzień i to że nigdy nie wiedziałam, czy jest najedzona, a jak się okazywał to prawie zawsze była głodna, mimo, że niedawno jadła. Jak dam butelkę to wiem ile zjadła.
Wiem, że nauczyciele są w szkołach, ale w tv tak trąbią o tym, że strajkują kosztem dzieci, że myślałam, że i egzaminów nie ma.Kala lubi tę wiadomość
-
Nauczyciele muszą być w szkołach podczas strajku, gdyby nie przyszli to byłoby to porzucenie pracy (zakładając, że nie wzięliby na te dni urlopu), więc są na miejscu. W przedszkolach to samo, wiem bo moja koleżanka jest przedszkolanką. Powiem Wam więcej - większość tych ludzi wcale nie chce strajkować - za każdy dzień strajku nie dostają kasy, mimo że są w placówce. Koleżanka bardzo ubolewa, że tak wygląda sytuacja, ale tutaj strajk narzuca dyrektor placówki i pracownicy nie mają nic do gadania.
-
Dobry! Ale naskrobałyście!
Heniu, Kamilku, wszystkiego dobrego na pierwsze urodziny!
Zapoczątkowałyście łańcuch roczków, które się zaraz posypią
Co do spania w wózku, to jeśli wyjdę z Manią na spacer w porę jej drzemki, a zazwyczaj tak wychodzimy, to śpi. Dłużej niż w domu. Lubi sen na świeżym powietrzu. Ale jak nie śpi, to też nie płacze ani nic, tylko się rozgląda.
W poniedziałek, jak było ponad 20stopni, spędziłyśmy na dworze łącznie 5h.
Najpierw na spacerze, potem Mania spała w wózku u dziadków na tarasie
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7acd20c393db.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f4d5d4e331cc.jpg
Mała Matylda kocyk zamawiałam z tej strony SMALL DESIGN, akurat w promocji za 39zł chyba z 89zł Jeszcze parę na promocji zostało Zależało mi na takim właśnie cienkim już na cieplejsze dni. W nocy też pod nim śpi
Katy, co do szwagierki to potem będzie miała ona problem, jak dziecko trzyma zdala od wszelkich zarazków, bo będzie później wszystko łapać. Ale, fakt, wyszło niefajnie. Ja tam bym jej przysrała jakimś tekstem i pozamiatane.
Moi teście mają psa, a w zasadzie sukę labradorkę - biszkoptową, sierść gubi jak nie wiem, bo już 13 lat ma. Jak przyjedziemy do nich, albo Mania sama jest u nich to lata po podłodze cały dzień. Bez przesady, dziecku ręce się umyje, a podłogi ani dywanu nie liże.
U nas w kwestii urodzin, to zamówiłam dopiero strój z aliexpress Co do ozdób to zamówię bliżej terminu, oczywiście balony z helem muszą być, bo planujemy zrobić u teściów w ogrodzie
Wowka, na następnym spotkaniu poproszę takie muffiny!
Asix, cudeńko!! Co do imienia - my dla syna chcemy Tymon
Co do usypiania na noc, to jest kąpiel, mleko, sen.
Kattalinna, cieszę się, że z Bożenką lepiej
Ostatnio mi siostra wysyłała zdjecie tego nowego bidonu z Canpolu z obciażeniem. Bierę
Chyba nam będzie wychodzić druga jedynka górna, bo już widzę przezroczystą kropkę
Wczoraj Mania zrobiła sama 3kroki, najpierw do mnie, potem do taty. Już długo sama stoi bez podpory. Mam nadzieję, że na roczek będzie już sama chodzić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2019, 15:40
edwarda20, kamciaelcia, Wowka, Katy, Berbecia, pawojoszka, kattalinna, Cola87, D_basiula, wariancja, Mycha666, Sela, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
MajowaMamusia wrote:Wiem, że nauczyciele są w szkołach, ale w tv tak trąbią o tym, że strajkują kosztem dzieci, że myślałam, że i egzaminów nie ma.
Z tego jak to u nas wygląda to tak - Ci co strajkują robią to kosztem dzieci. Nauczyciele spod ZNP. Egzaminy ogarniają nauczyciele spod Solidarności, Ci których ZNP wyzywa od łamistrajków. Dyrektorzy szkół ściągali do siebie nauczycieli niestrajkujących z innych szkół, żeby egzaminy się odbyły. Ale tak jest u nas, nie wiem jak reszta polski. Nie śledzę tego w mediach, tylko na lokalnych portalach.
Leira wrote:Nauczyciele muszą być w szkołach podczas strajku, gdyby nie przyszli to byłoby to porzucenie pracy (zakładając, że nie wzięliby na te dni urlopu), więc są na miejscu. W przedszkolach to samo, wiem bo moja koleżanka jest przedszkolanką. Powiem Wam więcej - większość tych ludzi wcale nie chce strajkować - za każdy dzień strajku nie dostają kasy, mimo że są w placówce. Koleżanka bardzo ubolewa, że tak wygląda sytuacja, ale tutaj strajk narzuca dyrektor placówki i pracownicy nie mają nic do gadania.
U nas są na miejscu, są w szkołach, ale nie pracują. Ci spod ZNP, a u nas to zdecydowana większość. Nie prowadzą zajęć, przedszkola nie przyjmują dzieci. Ci rodzice, co nie mają z kim zostawić dzieci bo pracują odsyłani są do placówek miejskich - bibliotek, kina, moku. Egzaminy jedynie się odbyły, ale jw - dyrektorzy ściągali nauczycieli z innych szkół, niestrajkujących, tylko na tę okoliczność.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2019, 15:53
Matylda
-
Mnie bawi, że nauczyciel jest oburzony, że zarabia 2500. Mi tyle proponują max. A uczyłam się zawodu nie krócej. Łącznie 8 lat. Także tego... ja nie mam ZZ. 2500 to prawdziwa średnia u nas. Nie jakieś wydumane, statystyczne ponad 4000. Wszyscy powinni więcej zarabiać. Niby w Europie a bieda straszna.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2019, 16:05
❤ Bartuś już z nami 15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
MajowaMamusia wrote:Tanda, bo już raz byłam, jak była tu gorąca dyskusja na ten temat. Może teraz kp wygląda inaczej niż kilka miesięcy temu, ja mam w głowie dziecko płaczące cały dzień i to że nigdy nie wiedziałam, czy jest najedzona, a jak się okazywał to prawie zawsze była głodna, mimo, że niedawno jadła. Jak dam butelkę to wiem ile zjadła.
Kala lubi tę wiadomość
-
Nauczyciel zaraz po studiach zarabia netto ok 1800 zł. Błędem jest to że wszędzie w kraju widełki są takie same.
Pod względem finansowym lepiej wyjdzie w supermarkecie lub na słuchawce. I to właśnie jest chore.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2019, 16:23
-
Wg Pani neurolog Kamil jest na etapie 9 miesięcznego dziecka rozwojem, ale nie ma zadnych neurologicznych problemow. Najgorsze sa te jego histerie u lekarza przez co nie pokazuje wszystkich umiejetnosci...Mamy cwiczyc z nim jak najwiecej pozycje czworacza, wg niej moze za 4 miesiace zacznie chodzic wtedy tez mamy u niej kontrole znowu :p co do wkladania sobie jedzenia do buzi to niby nie ma żadnego problemu bo jeszcze spokojnie moze zaczac to robic, ale trzeba go uczyc. Czyli chyba mam po prostu "wyjatkowe" dziecko...Nie wiem czy jest sens konsultowac to jeszcze z kims innym czy dac se spokoj i faktycznie go uczyc..
-
ja jako pedagog tez wstydzę sie zarobków
ale
mnie już nie obowiązuje (i nigdy nie obowiązywała) karta nauczyciela
starszych pracowników tak (do roku 2014)
pracowali mniej, za dwa razy więcej z dłuższym urlopem
i mi dobrze ze zrównano nasze warunki pracy
ja od zawsze 40h tygodniowo-odwalałam za nich robotę
jestem w mniejszosci-nie popieram strajkuWiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2019, 16:26
Nina83, Tanda lubią tę wiadomość
-
Ja popieram postulaty, ale nie popieram sposobu przeprowadzenia strajku, bo jest kosztem niczemu niewinnych rodziców i dzieci.
Katy, czyli wszystko w porządku 🙂 pokazała te ćwiczenia na pozycję czworaczą?Eva85, Katy lubią tę wiadomość