Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBiedny Adas, oby to wszystko minelo jak najszybciej. A ja sie martwie byle katarem u Patryka...
12 zebow! My mamy tylko dwa. Jeden wyszedl 01.04, drugi kolo 01.05, zbliza sie 01.06. Moze jakis nam wyjdzie?
Wow, Asix, zaraz bedziesz mama..
Współczuję straty dziadka. -
Edwarda, o takie, wlasnie przyszly i sa ciut wieksze ale normalnie w nich maly chodzi, bez zadnych problemow, sa bardzo lekkie
https://50style.pl/nike-sunray-protect-td-dzieciece-sandaly-czarny-903632001?gclid=Cj0KCQjwocPnBRDFARIsAJJcf95u24TS0I2uoYhe7AqmrggMscl9gazrtwNa7qbScgF8VYYlq5Hkd7IaAhGaEALw_wcB
No mamy tych zebow, ja sama w szoku jestem ze tak wychodza. Obstawiam ze to nie koniec, bo takie potoki sliny ze ja piernicze.edwarda20 lubi tę wiadomość
-
My dalej 8 zębów już od lutego czwórki idą i idą.. Mycha my też mamy do kardiologa iść i mam nadzieję że będzie tak jak u Was, że przygodne tylko. Pierwsze wyniki badań mam, mocz ok, crp ok, nieznacznie podwyższone próby wątrobowe. Czekam na morfologię która jest decydującą, jeśli coś tam będzie podwyższone tzn że mononukleoza. Przy niej też próby wątrobowe są podwyższone. Ale Adaś dziś mimo że bardzo słaby i śpi co często czuje się lepiej. Ma lepszy humor, troszkę lepiej je i nie ma gorączki. Wysypka za to okropna, strasznie wygląda
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2019, 13:31
-
JS ja zamowilam takie: butki
Jeszcze nie przyszly wiec nie wiem co z tego będzie ale wygladaja ok
Edit: cos faktycznie link nie wchodzi...
Takie https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6eabd12f695d.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2019, 19:59
kattalinna lubi tę wiadomość
-
Cola no nie wygląda mi to z tego co piszą u wujka google ,to trochę inne objawy mieliście i wysypka się do tej mononukleozy ma nijak ,pozatym mieliście sprawdzane węzły przecież na początku jak ta gorączka się zaczęła a przy tym są powiększone i bolesne niby . No i gdzie by to złapał ,do żłobka nie chodzi ,jakby ktoś z domowników to by już przeszedł to wcześniej, no ale ja lekarzem nie jestem jak wam przyjdą wyniki będziecie mieć pewność . Najważniejsza że już z Adasiam lepiej i nie męczy się tak biedaczek
-
nick nieaktualnyCola, jejku, oby się już w końcu wyjaśniło od czego ta wysypka.
Byliśmy u pediatry, tak jak myślałam twierdzi, że nie zarazimy się od dziecka po szczepieniu MMR, ale nie zaszczepiliśmy jej, bo jak powiedzieliśmy, ze wyjeżdżamy nad morze to lekarka sama powiedziała, żebyśmy przyszli po urlopie.
Waga 9820g. Po wywiadzie lekarka stwierdziła, że Zuzia pije za dużo mleka (tak jak myślałam) powinna do 500ml dziennie i żeby jej dawać herbatkę do butelki na spanie hehe nie u nas takie numery. Mamy też się zgłosić do neurologopedy, bo Mała niechętnie je większe kawałki i nie bardzo jej idzie jedzenie z rączki + fakt, że nie chce pić wody z butelki/niekapka. Ehh już się martwię. Jak wcześniej mówiłam lekarce przy każdej wizycie, ze nie chce pić, to mówiła, że widocznie butelka kojarzy jej się z jedzeniem, a nie z piciem, teraz się okazuję, że to jest problem -
Edwarda, jak mozesz to wstaw w linku, bo nie moge skopiowac do przegladarki bo ciagle mi nie wchodzi, cos mam chyba z telefonem ze tak dziwnie jest, ze nie moge -.-
Majowa, a nie chce pic z bidonu czy nie umie?
Moj tez jakos chetnie nie je z raczki, rzadko kiedy wezmie, teraz jak uczymy sie sztuccami to jedyne co mu wychodzi, to stukanie lyzeczka w miseczce. Ja sie nie martwie, nauczy sie, a widac nie kazde dziecko chetnie je z raczki tez
Moje dziecko to normalnie biega jak szatan, on lata doslownie
Dzisiaj w brico uciekl mi do kasy, wzial sobie klamerki i zwiewal kolo basenow, ma sa kra, niczego sie nie boi, wszedzie wlezie, torpeda taka, tylko chodzic a jak chce do wozka wsadzic to histeria na osiedle caleWiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2019, 16:08
-
Cola, mam nadzieje, ze juz lepsze samopoczucie juz z Adasie zostanie
Kamil dopiero niedawno zaczal jesc z rączki i tez latalam po lekarzach niepotrzebnie...
Byloby zbyt pieknie gdyby sie cos nie spier...narzeczonemu sie z praca sie zrobil problem i nie wiem co bedzie z nasza przeprowadzka...normalnie wyc mi sie chce -
nick nieaktualnyNie chce pić z niczego, bidon, niekapek, butelka, jak jej przykładam do ust to odpycha, teraz się napiła z niekapka jak przyszłyśmy z dworu. Bidon jak próbowałam ją nauczyć niby załapała, ale co wypiła to wypluła, a teraz nie chce wcale. Na widok wody w szklance, aż się trzęsie i buzie sama otwiera.
Też się tym jakoś specjalnie nie martwiłam, nie wiem może mam złe podejście, bo dla mnie to ciągle maluszek, który ma prawo nie chcieć jeść jak dorosły. Z drugiej strony jak widzę dzieci w jej wieku, albo młodsze jak wcinają same chrupki i piją same wodę z butelki, to się zaczynam nad tym zastanawiać. Warzywa i osoce dane do rączki ją jakby obrzydzają, zaraz puszcza na tacę i jeździ nimi dla zabawy. -
Cola, kciuki za rozwiązania zagadki, co się przyplątało i za coraz lepsze samopoczucie Adasia. :*
Katy i niech Wam problemy pouciekają!
Majowa, sprawdzić nie zawadzi ale pewnie tak się po prostu Zuzia rozwija, że nie ma ochoty na niekapki i jedzenie z rączki. Przyjdzie czas to polubi.
Julek dziś wlazł na sofę. Jeszcze nie chodzi ale wspinać się ma ochotę. Do tej pory zdobyty był jedynie bujaczek.
Haha, J.S. moja Mama ostatnio oburzona mówiła, że są ludzie, którzy prowadzają dzieci na smyczy a ja sama chciałam kupić w przyszłości.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2019, 20:08
kattalinna lubi tę wiadomość
-
No i to raczej nie mononukleoza. Ogólnie wyniki wskazują na wirusowówke jakaś. Nie są najgorsze. Dziś bez gorączki, spał dużo, ale zdecydowanie lepiej. Mam nadzieję że już nie będzie napadów płaczu w nocy. Mamy tylko dużo go poić i dawać dicoflor i wapń też. I spacerowac jak najbardziej tylko w cieniu.
kattalinna, Berbecia, Katy, Nina83 lubią tę wiadomość
-
Edwarda, super, daj znac jak sie sprawuja
Fermina, brawo dla Julka za wspinaczke na sofe
No powiem ci, ze ogolnie dziwnie to troche wygldalo, moja znajoma byla tym nawet oburzona (ma 5 miesieczne), ale ja powiedzialam ze naprawde jak ktos nie ma sily biegac za takim malcem, to nie jest glupie rozwiazanie.
Mojej znajomej tesciowa opiekiwala sie jej synkiem, ale miala powazne problemy z kregoslupem a tutaj trzymala, nie musiala ciagle sie nachylac, wiec to jej duzo dalo.
Cola, trzymam kciuki zeby te napady placzu sie skonczyly i zeby Adas czul sie juz calkowicie dobrze.