Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania ❤❤❤ co za pokłady czaru i uroku osobistego ❤
Majowa, gratulacje! Wyjechaliscie w trójkę wracacie w czwórkę 😉
Na kiedy planujecie przeprowadzkę?
Kattalinna, zawsze chciałam zwiedzić kresy. Byliśmy kiedyś przejazdem, fajny klimat i bardzo mili, gościnni ludzie 😊
Sela, kopę lat! Szkoda, że Leo znowu coś złapał. Wyjście z grilla, dla mnie normalne, no kurczę.
Cola, skoro masz ochotę krzyczeć, to krzycz. Co komu do tego, czy dziecko chodzi, mówi, robi papa i tysiąc innych rzeczy. Zostaw tych wszystkich chłopów w domu i dawaj do mnie na lody! 🍦 Fajnie, że małżonek ma hobby (sport zawsze lepszy niż browary w barze), a czy Ty też masz?
JS, masakra. Jak ja nie lubię takich akcji. Rozumiem, że jest Ci przykro, cieszyłaś się na wyjazd i miałaś wizję wypoczynku i szaleństwa. Dodatkowo okres i nadaktywne dziecko zżerające kwiatki to nie jest dobre połączenie.
Pawojoszka, o tej Twojej teściowej to można scenariusze do ukrytej prawdy lub innych głupot pisać. Nie równo pod sufitem...
Mnie do chipsów nie ciągnie. Do fajek też już nie, chociaż ostatnio próbowałam-tego iosa, czy jak mu tam. Czułam się jak w liceum, najpierw nie zaciągałam, taki zakazany owoc. Nie palę od chyba 6 lat 😀
U nas kupogeddon. Biegunki u Skrzata ciąg dalszy i przeszło na mnie. Zamieszkalismy w łazience 😀
Tak mnie naszło po pytaniu, które zadałam Coli. Czy Wy macie jakieś hobby? Co robicie dla własnej przyjemności?kattalinna lubi tę wiadomość
-
Wiecie co to chyba początek końca naszego związku. Czarno to widzę. Pokłóciliśmy się o pierdole, a mój mąż nie chce ze mną rozmawiać, jak próbowałam to powiedział że nie chce mnie słuchać. Jak mu powiedziałam jaki jest sens mieszkać razem i nie rozmawiać to powiedział że mogę go eksmitować. Czasem mi się wydaje że mu nie zależy, że jest ze mną tak z przyzwyczajenia i bo wypada. Jestem załamana szczególnie że naprawdę była toega pierdoła, która uważam że mega wyolbrzymił. Niestety on zawsze był taki że nie chciał rozmawiać, ja zawsze wyciągałam rękę pierwsza. On chyba nie potrafi...jest mi mega mega źle.
Wowka ja czasem pojadę na rower, na narty, ale żeby to nazwać hobby za dużo powiedziane. -
Cola, faceci... też się przejmowałam zawsze, że się nie odzywa, że to ja muszę pierwsza wyciągnąć rękę. Aż przestałam się przejmować. Nie odzywa się? Pisz do nas, kiedyś się odezwie. Nie przeprasza, a Ty nie masz za co? Trudno-mój nie przeprasza, ale wraca do normalności. Jak ma cichy dzień biorę dziecko i jadę gdzieś, co sobie psuć humor. Tak jak przy dzieciach rzucających się na ziemię, nic sobie z tego jego obrażenia nie robię, a skoro nie robię, to nie ma sensu kontunuować. Nie ma widzów, nie ma sceny. Nie traktuję gorzej, a ni lepiej, po prostu bez zmian.
Może źle sie wyraziłam z pytaniem o hobby. Co robicie dla swojej przyjemności lub chwili relaksu? Ja do tej kategorii zaliczam nawet samotną kąpiel 😉 -
Cola ja średnio trzy razy w tygodniu myślę o składaniu papierów rozwodowych co by nie nasza skomplikowana sytuacja to kto wie czy bym już tego faktycznie nie zrobiła. Nie ulegaj chwilowemu nastrojowi. A z mężem to bym go wzięła na przetrzymanie albo pozadne nastraszyła w tedy będziesz wiedzieć czy mu zależy . Jeśli masz możliwość wyjechać z małym na kilka dni ,przemyślcie sobie na spokojnie parę rzeczy ,zobaczycie jak to jest bez siebie ,jeśli mu zależy to sam przyleci a jak nie no to trzebaby pomyśleć czy jest rzeczywiście sens.
Ja dla przyjemności lubię tworzyć ,nie ważne co czasem coś uszyje ,czasem jakieś jedzenie ,czasem jakiś remont ,albo meble odnowię ,lubię coś zaplanować a potem patrzeć jak powstaje mogę w tedy nie jeść i nie spać aż skończęWiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2019, 23:10
Wowka lubi tę wiadomość
-
Kurcze Cola, ja bym pewnie zrobiła jak Wowka. U nas to też ja zawsze pierwsza wyciągam rękę.
Pisz do nas, masz Adasia, a jemu kiedyś minie. Wiadomo, że masz nerwy itp.
weź faceta na przetrzymanie. Może go coś w końcu ruszy...W końcu się udało...
-
Dzięki dziewczyny, ja mu wczoraj powiedziałam że jak będzie chciał rozmawiać żeby dał znać. Jak nie chce rozmawiać to nie mam więcej zamiaru go zmuszać. Czemu faceci tacy są? Czemu nie potrafią też się przyznać do błędu, albo wyciągnąć ręki na zgodę? A ja nienawidzę takiej atmosfery. No ale zrobię jak piszecie i zobaczymy.
-
Dobry,
Dziwne noce u nas, niby lepsze, ale poranki gorsze. Nie można mieć wszystkiego 😉
Cola, no tacy są. Dobrze Kamcia mówi, reakcja inna niż zwykle daje do myślenia 🙂 głowa do góry, zorganizuj sobie fajny dzień, a reszta sama wróci do normy.
Miłej soboty życzę wszystkim! -
Dzień dobry 🙂
Majowa, gratulacje i kciuki! ❤ Co do wózka, to ja nie wiem czemu mnie nikt nie słucha 😂 ja kupiłam w dobrym momencie, Patk też bo nie miałyśmy w co dzieci z gondoli przesadzić 😊 to teraz sobie pojeździ kilka lat 😊
Dziś miało być zwiedzanie starych nowych miejsc w Lublinie, a pada i zimno. No bosko. Dobrze, że złapałam jakieś legginsy i sweterek w ostatniej chwili. Ale deszcz nie pomaga...
Hobby nie mam, beznadziejna jestem... Nawet nie wiem co bym chciała w życiu robić. -
nick nieaktualnyDoberek ☺
Nie dziękuję.
Wowka przeprowadzamy się za tydzień, nie wiem jak ja się odnajde w dużym mieście, kocham wieś.
Kattalina, Ania boska ❤ Co do wózka, to powiem szczerze,że ciesze się że na zime miałam 2w1 bo nie wyobrażam sobie jeździć od grudnia bez pokrywy na nóżki i tyłem do mnie. Snap fajny, ale przeginają,ze w cenie nic dodatkowego nie ma. Wiecie czemu w budce jest szpara?
Cola, ściskam,chłopy takie są, przykre ale widzisz, że każdy taki sam.
Zuzia w nocy się obudziła i tak strasznie płakała, że nie mogłam jej uspokoić, temp. 37.6 dałam przeciwbólowy bo chyba ją coś bolało że tak płakała, świetnie. W czwartek chciałam iść jeszcze tutaj na szczepienie, to nie pójdę. Pewnie ją u teściów przewiało,bo tam wiatrak hula i wszystko pootwierane,ja tylko chodziłam i mówiłam, żeby nie robili przeciągu, ale tłuc można. Teraz jeszcze śpi, boje się że się rozchoruje 😞
Pawojoszka, współczuję teściowej. Od mojej można by brać przykład "jak oszczędzać, poziom zaawansowany" 😀 -
Patrze kto tu pisze z nowym avatarem, a tu Wowka!
Jak sie czujecie ze Skrzafem?
Wizja szalenstwa minela jak jeden dzien, mniej wiecej wiem jak to bedzie wygladac. 100% czasu z dzieckiem a pojade na dwoch albo trzech atrakcjach, no coz.
Cola, zeobilabym tak samo jak radza dziewczyny.
U nas to ja nie przepraszam ani nie wyciagam reki Tez sie moge nie odzywca, to moj nie wytrzyma.
Hobby nie mam....Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2019, 08:37
-
Dzień dobry.
J.S możecie przecież korzystać z atrakcji na zmianę raz ty raz mąż zostaje z dzieckiem poprostu tylko razem nie poszalejecie.
Woowka też zauważyłam zmianę ,fajny avatarek.
Ja nie tylko że nie wyciągam ręki pierwsza to jeszcze potrafię wypominać każde przykre słowo długi czas. U mnie były już chyba wszelkie możliwe rodzaje reakcji, no tylko się wyprowadzać nie próbowałam ,każda akcja pomaga tylko na jakiś czas.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2019, 09:22