X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Majowe mamy 2018
Odpowiedz

Majowe mamy 2018

Oceń ten wątek:
  • Mała Matylda Autorytet
    Postów: 1478 2760

    Wysłany: 5 sierpnia 2019, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję dziewczyny. U nas już znacznie lepiej. Wymioty nie wróciły, Zosia dwa razy jakby ulała, były też dwie biegunkowe kupki. Z piciem były lepsze i gorsze momenty, ale odwodnienia się nie obawiam. Jadła mało, co jakiś czas się upominała, próbowała tego co dostała i zaraz odpychała od siebie. Biedna dużo marudziła i chciała być na rękach, a mnie mdliło. Już myślałam że coś mnie bierze, ale to jednak zaniedbanie własnych posiłków.
    Po południu Zosi wróciła chęć do zabawy, ale musiałam w każdej zabawie uczestniczyć. Były też zabawne momenty – zawzięcie próbowała jeść kanapkę za pomocą łyżeczki XD. Niedawno się martwiłam w kontekście żłobka, że Zosia słabo operuje łyżeczką, a tu proszę :P
    Miałyśmy dzisiaj pójść do żłobka, dopełnić formalności i ustalić dokładny plan adaptacji, ale z oczywistych względów przełożyłam spotkanie na przyszły tydzień. Na szczęście miejsce mamy zapewnione.

    Nina, trzymam kciuki za zdrowie Twojego męża. Brak mi słów na to jak postąpił lekarz z pogotowia, nie chcę sobie myśleć czym mogło skutkować takie zaniedbanie. Współczuję Ci tej sytuacji i stresu, życzę dużo siły i szybkiej poprawy tanu zdrowia męża.

    Wariancja, Zosia rzeczywiście jest małą mądralą i intensywnie rozwija komunikację :). Ruchowe dokonania mniej ją angażują, mam wrażenie że dopiero w ubiegłym tygodniu chodzenie zaczęło sprawiać jej frajdę. Wcześniej rodzice byli podekscytowani każdym krokiem znacznie bardziej od dziecka ;)

    Olciabos, wyobrażam sobie co czujesz, nas też to czeka w tym miesiącu. Szczegóły adaptacji dopiero ustalę, ale u nas zaczyna się od krótkiego czasu o różnych porach dnia.
    Cieszę się z każdej pozytywnej informacji o początkach w żłobku naszych forumowych dzieci. Cieszę się ze względu na Was, ale czerpię też dla siebie nadzieję. Odnośnie zasypiania też miałam obawy, teraz gdy Zosia zasypia w łóżeczku łatwiej mi wierzyć że i z tym sobie poradzi. Pokładam też nadzieje w oddziaływaniu grupy ;)

    Zasypiam na siedząco, to był długi i stresujący dzień, a wieczorem sąsiad wbijał gwoździe i w ten sposób budził Zosię. Jutro może być tylko lepiej :)

    uch59vvjdzcznt8y.png
    tb73e6ydy4fz1gcd.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 6 sierpnia 2019, 07:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    widzicie? XD
    to 2.wrzesnia mój stres będzie podwójny bo nie tylko klubowicz rusza ale i mój prawie trzylatek ;) i nawet staram sie o tym nie myslec, nie wiem, którym więcej sie przejmowac
    ale jak to przedszkolanka mówiła-najtrudniej jest rodzicom
    i -jak już pisałam-nie ma czegos takiego jak adaptacja, jedynie prosza o wczesniejsze (tj po obiedzie) odbieranie przez pierwszy tydzien

    jeszcze rok temu tu pisałam, ze we wrzesniu podpytywałam o miejsce w klubku dla Piotra, to było widać jak funkcjonuja (łzawo) trzylatki :)

    narazie wypieram ze sierpień pedzi
    za wyprawke musze sie wziąć

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 6 sierpnia 2019, 07:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziś spałam na kanapie, krótko, bo dzieci już 6;30 humorki mają
    naszego łózka w sypialni już nie ma XD miało 18 lat o.O

    dzis przywiozą materac, a mąż ma służbę
    mam propozycję wysadzenia go w garażu, no ale...
    mam takiego nerwa że hej
    mąż w tym miesiącu 8 służb!
    a wrzesniem mówi mi "spokojnie" wrrrrrr(ma wziąć tydzień wolnego przez przedszkole)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2019, 07:15

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5663

    Wysłany: 6 sierpnia 2019, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nina, moja mama miala tak rozlegly udar, ze na poczatku, nie mówiła, nie chodziła i kontakt z nia byl bardzo ograniczony...W szpitalu byla 3 miesiace gdzie codziennie miala rehabilitacje i na ten moment mowi normalnie tylko czasem zapomina slow, chodzi (na jedną nogę gorzej) i tylko reka nie wrocila do sprawności i pewnie juz nie wroci :/ Wiec jeśli Twoj maz mial duzo slabszy udar to na pewno bedzie w pelni sprawny tylko musi o siebie dbac i rehabilitowac sie ;)

    Jaki mialam dzisiaj straszny sen, snilo mi sie, ze bylam zrobic siku na stacji benzynowej i nie wiem po co wzielam ze soba Kamila i go zapomnialam...Tzn zorientowalam sie, ze go nie ma po pustym foteliku:/ Jak sie wróciłam to juz jakas babka go miala placzacego na rekach i robila afere, ze jak mozna dziecka zapomniec i nie chciala mi go oddać..Pozniej tyle sie dzialo, ze juz nie pamiętam wiem tylko, ze bylam zrozpaczona bo chcieli mi Kamila odebrac :/ Masakra

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 sierpnia 2019, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny ☺️
    Z całego serca dziękuję za słowa otuchy ❤️
    Lekarka mówi to samo co wy 😊 młody organizm sobie poradzi. Dziś dostał holter ciśnieniowy, będą mu sprawdzać ciśnienie co godzinę. Wyjdzie prawdopodobnie za tydzień w środę.
    A ja czuję ulgę wiedząc, że jest w szpitalu pod opieką więc stres schodzi 🙂

    Katy, co za sen 😆
    Mistrzem w snach jestem ja, czasami mam takie sny, że szoook. Obudzę się i zastanawiam czy to bylo w realu czy sen haha


    Aaa Skrzat jako uroczy! Śliczny chłopczyk 😍😘

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2019, 11:12

    kattalinna lubi tę wiadomość

  • Feeva Autorytet
    Postów: 3402 4171

    Wysłany: 6 sierpnia 2019, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skrzato ❤️

    Biedna Zosienka :( cieszę się, że już lepiej. Zdrówka! ❤️

    Nina co za Ch... Z tego lekarza. No masakra... Dobrze, że jest w szpitalu pod porządna opieka. Zdrówka dla Męża!

    Ja ostatnio jestem tak Zalatana.
    Dwa dni wypelnialam kwestionariusz dla firmy, która zajmuje się naszym dofinansowaniem. Dzisiaj wysyłam i będziemy czekać na rozwój sytuacji. Trzymajcie kciuki 😉

    Mania wpada na coraz glupsze pomysły, Przez co muszę mieć oczy nie tylko dookoła głowy ale i w dupie.
    Coraz więcej gada, próbuję składać zdania. Umie już wszystko nazwać. Pamięć ma zadziwiająco dobra jak na 15miesieczne dziecko. Rozdaje buziaki i już nie mówi mama albo mami. Teraz mówi Mamusia ❤️❤️❤️❤️❤️

    Dodatkowo od piątku zmagalam się z dolegliwościami zoladkowo - jelitowymi. Bez rewolucji kibelkowych, ale za to z bólem. Dodatkowo wczoraj jeszcze doszedł ból pleców, ogólne rozbicie. Aż zrobiłam test, ale negatywny 🤣
    Dzisiaj już lepiej. Wracam do żywych :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2019, 12:26

    Mała Matylda lubi tę wiadomość

    Kocham Cię <3
    12.05, godz. 5:30, 3510g, 53cm, 10/10pkt <3
    k3pcdgm.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 sierpnia 2019, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry,

    Nina bardzo Ci współczuję. Chyba bym trmu lekarzowi sprawe wytoczyla....minął się chlop z powolaniem gdzies po drodze na ten lekarski....

    Kamcia, mój ma tylko w tym tygodniu 3...nie chce wiedziec co dalej....

    U nas po MMR wyszly gile i podejrzenie anginy, wiec nie moge jednoznacznie okreslic co bylo przyczyna np gorączki.

    Powiem Wam, że te poranne zrywy i ogarnianie siebie i młodego do żłobka mnie tak męczą, że dojeżdżam do pracy i mam ochote isc spac. Mlody do tego ma ostatnio jakies problemy brzuszkowd i noce slabe...

  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 6 sierpnia 2019, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Woowka fajnie wam ja ciągle czekam na kasę i potem ruszamy z wyjazdami bo i mój ma pod koniec miesiąca więcej wolnego.

    Katy współczuję przeżyć nocnych ,ciążowe sny potrafią być szalone ,ja z Aśka miałam takie sny że po nich jeszcze pół dnia albo dłużej nie mogłam się pozbierać ,ciągle miałam różne sceny przed oczami,ale to były zazwyczaj sny o jakichś kataklizmach jakiś koniec świata i wogole.

    Z tymi chorobami to się dopiero od września zacznie.

    U nas wczoraj tak przywaliło deszczem że znowu nam zalało ,mieliśmy akcje powódź ,Szymon jak zobaczył wodę w domu to wlazł na stół z Patrykiem żeby być bezpiecznym ,no niemożliwy jest poprostu ale przynajmniej się pismialismy przy tej całej akcji i stresu trochę mniej było . Wogole Toto pogoda u nas jakaś taka nie wiadomo jaka rano słońce popołudniu pada ani wyjść ,ani prania wysuszyc ani niewiadomo co robić z takim dniem

    cf409fc7e7.png
  • Cola87 Autorytet
    Postów: 2868 2971

    Wysłany: 6 sierpnia 2019, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nynka ja czuję że mi też będzie ciężko się rano zbierać do pracy... a jak u Was wyglądała adaptacja w żłobku? Na drzemki się szybko Filipek przestawił? Wisła Skrzacik się zmienił, wydoroślał ☺️ cudny jak zawsze, zazdroszczę wyjazdu :) Mała Matylda dobrze że z Zosia już lepiej.

    Mała Matylda lubi tę wiadomość

    qdkk2n0ahanlnmk1.png klz9ej28mp9ifznz.png
  • Cola87 Autorytet
    Postów: 2868 2971

    Wysłany: 6 sierpnia 2019, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Feeva trzymamy kciuki ☺️

    qdkk2n0ahanlnmk1.png klz9ej28mp9ifznz.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 6 sierpnia 2019, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zapraszam, u mnie upał

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 6 sierpnia 2019, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamcia może to jest znak żeby ruszyć dupę i pojechać gdzieś gdzie jest ładnie

    cf409fc7e7.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 6 sierpnia 2019, 17:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lubuskie to jeziora

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Cola87 Autorytet
    Postów: 2868 2971

    Wysłany: 6 sierpnia 2019, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale tu cisza 😱 dobrej nocy wszystkim!

    qdkk2n0ahanlnmk1.png klz9ej28mp9ifznz.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2019, 06:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cola u nas pierwszy dzień ze mna kilka godzin. Później pierwszy tydzień sam na godzinę, stopniowo wydluzali do 3, a drzemka u nas dopiero po 2 tygodniach. Ogólnie Filip chodzi wtedy szybciej na drzemke niz planowo jest w zlobku wiwc byl mega zmęczony, ale Panie musialy go nosic. Ale nie pamiętam ile zajęło mu zasypianie samemu....
    Najlepsze jest to ze w weekendy musimy oboje sie z nim klasc do drzemki, jak nie to woła, wstaje, chodzi za nami.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2019, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skrzacik mały podróżnik ☺ fajnie Wam. Też byśmy z chęcią się gdzieś wybrali, ale ja nie mam siły na długie spacery, pochodzę chwilę i mam dość. Może w weekend chociaż do parku się wybierzemy.

    Współczuję Wam tych żłobków i powrotów do pracy, ja nawet nie chce myśleć co to bedzie ogarnąć 2 dzieci i siebie przed pracą. Nawet nie mówię o finansach bo to jakieś nieporozumienie,żłobek pewnie z 1000 zł, przedszkole pewnie minimum 500 zł,a zarobie niewiele wiecej.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2019, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiedzcie mi, czy też macie sytuację, że przychodzi ktoś do Was w odwiedziny i karmi dziecko? Nie wyobrażam sobie dać cokolwiek czyjemuś dziecku bez pytania, a u nas (mam na myśli starszych typu ciocie) to norma. Jak zobaczyłam że ciocia daje Zuzi jedzenie ze swojej łyżeczki myślałam, że padne, dawanie słodyczy,dawanie swojej łyżeczki od kawy dziecku do zabawy 😱 Jak zwracamy uwagę to albo obraza, że tekst 'przecież jej'nie zaraże, albo gatki typu jesteś przewrażliwiona. Kurcze nasze dziecko, a ktoś nie umie tego uszanować. Już widzę te tony słodyczy wpychane dziecku po kryjomu za kilka lat.

  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 7 sierpnia 2019, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry. No i znowu pada,ja chcę jeszcze trochę lata ,niech ta pogoda nie leci sobie w kulki.

    Majowa u nas się pytają tylko w stosunku do maluchów w sensie czy można dać ,czy jej / jemu nie zaszkodzi (czekolada np) albo czy można już dać cukierka albo lizaka czy sobie poradzi i się nie zakrztusi np.o starszych już nie pytają tylko dają czasem całe reklamówki słodyczy ale jakoś na to tak bardzo nie shizuje bo nie jest to na porządku dziennym nie mamy gości jakoś często więc raz na ruski rok niech mają dzień dziecka.
    Dziwi mnie tekst że przecież jej nie zarazę,a z kad wiesz ? Z kad możesz wiedzieć czy nie jesteś nosicielem np wirusa opryszczki u ciebie nie daje objawów poza okresem słabszej odporności a dziecko może się zarazić, z kad wiesz czy po drodze nie załapała jakiegoś rotavirusa ,który objawy da dopiero wieczorem jak wróci do domu a dziecko potem będzie chorować i tak można w nieskończoność ,to że w tym momencie nie czuje się chora nie znaczy że nie zaraza

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2019, 10:10

    cf409fc7e7.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 7 sierpnia 2019, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas tez pytaja. Czy coś mogą dac i jak podać. A ja czasami na coś słodkiego pozwalam (by na przyszłość nie było po kryjomu bo mama zabrania)

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 7 sierpnia 2019, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My już w domku. Cała czwórka. Miałam wizytę u diabetologa. W planach miałam jechac sama A Zuzia miała zostać z dwójką. Mąż po służbie zjechalby po 8...
    Druga wersja że jak Piotruś wstanie wcześnie to go zabiorę ze sobą A Zuzia da radę z Patrykiem. Tak więc dzieci czuły sytuację 🤣🤣🤣
    Piotrek wstal 5:45
    Patrynio 6:15(ale noc bez pobudki)
    Po 7 już byliśmy w poradni. Dzieci grzeczne zatem lab zaliczyłam. Nawet sa wyniki już 😉
    Wracalam s3 za kurierem do i śmiałam się do Zuzi że to nasz i pewnie łóżka chlopakom wiezie. Bach. Telefon od kuriera że jedzie. Śmiałam się że za nim jechałam. Mąż wnosi łóżka właśnie

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
‹‹ 2547 2548 2549 2550 2551 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak liczyć, który to tydzień ciąży?

Udało Wam się zajść w ciążę? Gratulacje! Określenie tygodnia ciąży jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim pozwala ustalić, czy dziecko rozwija się prawidłowo oraz umożliwia wykrycie wcześniejszego porodu bądź poronienia. Pozwala też rodzicom przygotować się do momentu przywitania nowego członka rodziny na świecie. Zobacz, w jaki sposób można ustalić wiek ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ