Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam w końcu mi się udało zalogować.
Pawojoszka mam nadzieje że szybko mu odorosną te włosy.
U mnie pogoda dziś paskudna, mój mówi że jesienią już czuć.
Byłam u endo i podejrzewa u mnie zespół policystycznych jajników. Podobno coś z krwi wyszło plus do tego musze zrobić dokładne usg jajników.
-
nick nieaktualnyGratulacje postępów ☺
Berbecia, nie brzmi to ciekawie😕
Katy, czuję się dzisiaj jak Ty. Rano myślałam, że zwróce wnętrzności bo odrazu nie jadłam śniadania😩
Teraz mdli mnie okropnie, wstałam z drzemki i nie ogarniam,dobrze że Zuzia jest wyrozumiała i śpi już 2h. -
Majowa dla mnie to jest dobra wiadomość,bo przynajmniej będę miała w drożone leczenie tylko musze zrobić to usg i insulinę na czczo. A poza tym lekarz się tym zajął że tyje i nie mogę schudnąć a nie jak przez ostatnie 8 lat inny twierdził że to nic takiego.
-
nick nieaktualny
-
Napisze co u nas. Katar nie odpuszcza, jeszcze kaszel doszedl.. Jakoś stresuja mnie te choroby a to dopiero poczatek. Jutro idziemy sue odsłuchać bo dzisiaj jakis gorszy dzień. Juz spi. W nocy meczyl trochę ja kaszel, i z rana..
Ja tez sue zarazilam, bardzi boli mbie gardlo zaczyna się katar.. Ehhh
Zosia trochę poszerza swoj slownik o słowa koń, Tom (maz Tomek) 😃, co to, dom.
Katy, Cola87 lubią tę wiadomość
-
Ja tez wchodze poczytac, a tu taka cisza:p
Odezwijcie sie dziewczyny;)
My wlaśnie wrocilismy od weta, pies nam napedzil stracha bo nie mogl chodzic na tylne lapy, juz myslalam, ze cos mu sie poważnego stalo, a prawdopodobnie spadl próbując przeskoczyć ogrodzenie:/ Dostal zastrzyki i chodzi normalnie, jutro na kontrolę mamy przyjechac...
Dzisiaj przylatuje dziadek narzeczonego, pierwszy raz zobaczy Kamila na zywo :p
A tak to leci u nas, w weekend sie wybieramy do mojej kuzynki na wies, mam nadzieje, ze Kamil bedzie grzeczny :p -
moje nie mówią
maz ma dziś służbe i chyba zorganizuje dzień totalnie w domu jest co robić, cały wrzesień chyba bede sprzątac
powoli wprowadzam rzeczy(czyt. zabawki zabawki zabawki)dzieci do ich pokoju...przez służby męza nawet skrecanie mebli kiepsko idzie, tj została tylko (i aż) szafka nocna plus szuflady od regału piotrusia
wszystko trza umyć , posegregować
Piotrek okropny (nikt mi nie wmówi , ze bunt dwulatka/trzylatka nie istnieje!), Patryk nasladuję więc ten tego...mamy wesoło
robota zabija mysli, a mysli zabijaja mnie...
Piotrek zero apetytu, mam wrazenie ze ciągnie sie jeszcze to "cos" poniedziałkowego
energie ma, piję, więc nawet lekarza nie biorę pod uwage -
nick nieaktualny