Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
hip hip huuuura
udało mi sie włosy pofarbowac-nikt i nic mi nie przerwało
wczoraj przyszedł ochraniacz Małgosi
literki na sciane sa juz w paczkomacie
tylko trzeba pranie z suszarki złozyc aby miec widoki na jej kłózeczko-które mam zamiar dzis ustroic (róznie bywa z moimi zamiarami, zwłaszcza ze dzis sami-maz na słuzbie)Wowka lubi tę wiadomość
-
Hehe, bo z tymi płciami to jest tak.
A ludzie pierdzielą głupoty, co tam komu ślina na język 😑
Zapomniałam, Zosia na ostatnich zdjęciach jaka już "dorosła". Śliczna dziewczynka 😍
Patryś przystojniaczek, szczęśliwy z brudnym pysiem 😊kamciaelcia, kattalinna, MajowaMamusia, Katy, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
Kattalina, to jest mysl z tym kursem pierwszej pomocy, musze sie zorientowac czy u nas takie cos w ogole organizuja. Na pewno bylabym spokojniejsza, bo ja to panikara.
Wowka, taaak idealny obrazek 😅
U nas jest „kiedy drugie?” A ja „nigdy” to zaraz ze krzywde zrobimy itp 😂
Ja ide we wtorek do fryzjera i chce te sombre ale popielate, ciekawe czy mi zrobi -
nick nieaktualnyWowka dokładnie tak 😀 Jak słyszę "fajnie mają parkę" to sobie myślę w czym 2 chłopców czy 2 dziewczynki są gorsze. Ludzie naprawdę nie myślą. Jak mi koleżanka powiedziała, że bedzie mieć syna,a chce córkę to powiem Wam, że mnie az złość wzięła. Mówię jej, kurcze ciążę miałaś zagrożoną,na szczęście wszystko z dzieckiem dobrze, zdrowe a ty nie doceniasz.
Dla mnie najważniejsze,żeby szczęśliwie donosić ciąże i urodzić zdrowe dziecko. Na 3 ciąże w 2 miałam komplikacje, może dlatego doceniam co mam.
Oj tak Zosia na tle stawiku piękna ☺Mała Matylda lubi tę wiadomość
-
Mnie to najbardziej ta "parka"wkurza,parkę to można mieć papużek albo świnek morskich. Jak mnie pytają co będzie tym razem ,mówię że dziecko. Mi to już nie życzą ani chłopca ani dziewczynki prędzej wczesnej menopauzy😂. Ludzie myślą stareotypami lata komuny utrwaliły w ludziach że ideal to 2+2 mama ,tata ,brat i siostra
-
Dziewczyny... czuję się rozdarta. Muszę zdecydować.
Mam propozycję pracy, inna firma, obowiązki podobne, zarobki ok 1-1,5k większe.
Ale... tu mam umowę na czas nieokreślony, a chciałabym zajść w ciążę, co nie udaje się od kilku miesięcy. Jeśli zmienię pracę, będę musiała odwlec to w czasie.
Więc nie wiem... czy stawiać na większą kasę i nie oglądać się na staraniowe próby (na Skrzata czekaliśmy trzy lata w sumie...), bo liczy się tu i teraz, czy dać sobie spokój ze zmianami i spokojnie czekać na ciążę, która wcale może nie przyjść w najbliższych miesiącach?
No i tak siedzę i dumam. Raz mi się wydaje, że trzeba zadbać o lepszą pracę, bo ciąża nie jest żadnym pewnikiem, a raz, że dokładam sobie na głowę kolejną rzecz, a kiedyś się uda...
Czy jest na sali wróżka...? 😂 -
Wowka ja mam podobne dylematy. Z tym że ja się zastanawiam czy czekać na umowę na czas nieokreślony czy nie i mieć nadzieję że przyjma mnie z powrotem tak jak teraz. Ale coraz częściej skłaniam się ku pierwszej opcji bo coś ostatnio ciężko mi i nie wiem jak ja drugie dziecko ogarne...poza tym do tanga trzeba dwojga a nie wiadomo jak bedzie za jakiś czas. Jakoś tak dziś pesymistycznie mnie naszło Adasiowi z zapalenia spojówek zrobiło się duże choróbsko, kaszle okrutnie. Dziś dostał antybiotyk, ostatni miesiąc temu skończył 😭 a z mężem prawie się nie woduje, prawie nie gadam. No posmeciłam to mogę się oddelegować.
-
Wowka ciezkie dylematy, nie pomogę niestety bo sama nie wiem co bym zrobiła:p Rob jak podpowiada Ci serce i portfel 😂
Ja dzisiaj nie moglam spac w nocy bo mialam jakies bolesne wzdecia, a potem tez mnie wzielo na przemyślenia i coraz bardziej mnie przeraza wizja dwojki dzieci...jak przyjdzie mi ich ubrac na spacer w marcu to za nim jedno ubiore to sie drugie zagrzeje, a to i tak jeden z najmniejszych problemow pewnie xd Jak ogarnac ich spanie dalej nie wiem..
A jeszcze mam dylemat bo slub cywilny mamy brac 16.11, a dalej nie wiemy gdzie zrobimy poczestunek dla gości po nim, miala byc restauracja, ale z finansami krucho, padla propozycja zrobienia w domu, ale kurcze troche mamy na to malo miejsca i sama nie wiem juz
No to ja tez pomarudzilam 😂 -
nick nieaktualnyWowka, zależy od Waszego nastawienia i sytuacji finansowej. Jak chcecie mieć małą różnicę między dziećmi, to ja bym została w starej pracy i starała się (wiadomo, że nic nie wiadomo, ale chociaż głowa spokojna, że masz umowę). Też miałam dylemat, czy kolejne dziecko, czy po przeprowadzce szukać pracy, ale jakoś wizja oddania Zuzi do żłobka mnie przerażała, poza tym chcieliśmy mieć 2 dzieci w małym odstępie czasowym, a w nowej pracy nie wiadomo, kiedy dostałabym umowę na stałe i w ogóle może być różnie.
Katy, nie Ty jedna masz obawy, jak ogarniesz 2 dzieci. Co do przyjęcia, to może uda Wam się znaleźć jakiś lokal typu "wiejska sala" wtedy można jedzenie we własnym zakresie zrobić, a opłaty za salę są małe. -
Wowka to są zawsze dylematy. Przede wszystkim ja bym rozwazyla, czy gdybym zmienila prace i przed dostaniem umowy na stale zaszła w ciążę, to czy sytuacja finansowa wystarczylaby do utrzymania rodziny. Wiadomo jest kosiniakowe, jest 500+ itp. Jesli sytuacja pozwolilaby zyc choćby skromnie to ja bym zmienila prace. Uwazam ze trzeba myśleć przyszlosciowo, w ciaze na pewno zajdziesz, wiec wyzsza pensja sie przyda. A moze będzie tak ze po okresie probym dostaniesz czas nieokreślony i po problemie
kattalinna lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry.
Woowka ja bym brała wszystko po co wybierać? No może bym się wstrzymała miesiąc lub dwa żeby ich tak od razu ciąża po oczach nie uderzyć jak by się od razu udało . Ciąża nie oznacza że od razu będziesz musiała iść na zwolnienie ,w ciąży nie mogą cię zwolnic i masz zapewnione pieniądze do końca macierzyńskiego a pieniądze jak piszesz sporo większe . No i na spokojnie się możecie starać ,uda się to fajnie a jak nie od razu to przynajmniej nie będziesz sfrustrowana że tkwisz gdzieś a mogłabyś być w dużo lepszej sytuacji gdyby nie te starania . Twoje dobre samopoczucie ma kluczowe znaczenie w staraniach ,presja i frustracja nie pomoże ,miesiące będą ci przelatywały między palcami a ty będziesz dobie w brodę pluć. Życie nie stoi w miejscu masz okazję to korzystaj reszta się ułoży,takie moje zdanie.
Katy dasz radę i z dwójką, spokojnie to tylko tak strasznie wygląda ,twój kawaler będzie już dwulatkiem a to już duże dziecko no i ty też nie jesteś już amatorka która pierwszy raz trzyma noworodka i wszystko ja przeraża ,już jesteś mama z doświadczeniem ,kto jak nie ty. Co do ślubu to ja bym szukała tańszej restauracji może bo tak naprawdę będziesz miała armagedon ze ślubem ,małym dzieckiem i w ciąży gdzie tu jeszcze zakupy i gotowanie a za sale i tak płacisz. Zależy też ile macie mieć gości i czy ktoś by mógł ci pomóc w kuchni chociażby czy wszystko byś musiała sama ,żebyś tego potem nie odchorowala. -
Pawojoszka, ale potem moze nie miec powrotu jak zajdzie na okresie probnym, umowa do dnia porodu a potem do widzenia.
Ja bym brala prace, ale i tez odczekala np pol roku tak jak mowi edwarda az minie okres probny. Oby ci dali na nieokreslony.
Katy, ja cie nie pociesze bo nie wiem jak to ogarnac, teraz moja znajoma ma synka ktory ma 13 miesiecy i wlasnie urodzila drugiego synka. Nie wiem jak ona to ogarnie -
No to jest tak. Pierwsza umowa na 3 msce, druga na rok. Kolejna na nieokreślony.
Jak to jest jak przedłużają umowę do dnia porodu? Co na macierzyńskim? Zatrudniona nie jestem, ale pieniądze płaci ZUS? Ile? Czy tylko te kosiniakowe?
Bo powoli układam sobie w głowie, że lepsza praca w garści niż ciąża na dachu 😂
I jeszcze jedno. Wypowiedzenie mam 3 msce, z tego co wiem to jakbym była w tym czasie w ciąży to je cofam i jestem w punkcie wyjścia?
A z innej beczki, obchodzimy dziś dzień urodzin.
Mała Matyldo, najlepszego, stóweczka, spełnienia marzeń i najskrytszych planów 😘💐💐💐Mała Matylda lubi tę wiadomość
-
Wowka
Pomysl
Ja bym się nie sugerowala tym ze pierwsza ciąża po 3 latach...pytanie czy starania przesuniesz o 1,5 roku?
Bo finanse to nie wszystko. W glowie duzo się przestawiaWiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2019, 11:38
-
nick nieaktualny