Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Kelegena,
Co to za babsztyl!!! zeby tak pacjenta potraktowac jeszcze Kobiete w ciazy. Masakra. Az brak slow.
A ja mam dopiero o 19:30 prenatalne. Jeszcze tyle godzin czekania,wkrecam sobie ze moze Dzidzi byc za male albo cos. Sama nie wiem??? hahaha chyba mi na mozg pada ..
Milego dnia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2017, 11:09
-
kamciaelcia uwierz mi, że załowałam, że nie nagrywałam tej wizyty, ale do głowy by mi nie przyszło, że ktokolwiek mógłby tak mnie potraktować, a tym bardziej lekarz. Przeszło mi przez głowę, żeby pojść do niej jeszcze raz i to nagrać, ale stwierdziłam, że lepiej dla mnie i dla dzidziusia, żebyśmy się już nigdy więcej nie spotkały. Szkoda nerwów.
Kira91 nie denerwuj się Dzidzia na pewno jest idealna wymiarowo i w ogole jest idealna Zobaczysz jak Ci będzie machała rączkami to jest takie mega mega słodkie Nic się nie bój, będzie wszystko dobrze Daj znaka po wizycie a najlepiej pokaż swoje dzieciątko ukochaneZuzanka już z nami
-
Kelegena rzeczywiscie to bylby dobry pomysl by to nagrac,to jest karygodne dzieki za slowa otuchy dam znac na pewno
Kamciaelcia, po niedawnych przezyciach (poronienie septyczne+wstrzas) ja tez ciagle drżę I to chyba sie juz nigdy nie zmieni. ale musimy byc dobrej mysli I wierzyc ze bedzie dobrze! Mamy inny wybor??kamciaelcia lubi tę wiadomość
-
Ja przed prenatalnymi w sumie się nie stresowałam jakoś bardzo, a przynajmniej tak mi się wydawało (wiadomo stres jakiś na pewno jest), ale jak już lekarz wszystko pomierzył i posprawdzał i siadłam przy biurku, żeby wszystko omówił, to trzęsłam się jak osika Dopiero wtedy się zorientowałam, jak bardzo byłam zdenerwowana, a mój narzeczony to prawie na zawał zszedł i obgryzł wszystkie pazury. Na szczęście lekarz trafił się bardzo miły. Bo jak czytam o tych za przeproszeniem bucach, to szkoda słów
Kamciaelcia nie denerwuj się na zapas!kamciaelcia lubi tę wiadomość
-
Nie denerwujcie sie dziewczyny, na pewno wszystko bedzie w porzadku.
Kira, daj znac po Znam emocje, bo wczoraj mialam takze przezywalam tak samo, ale jestem pewna ze odetchniesz z ulga tak jak ja
Kamcia, no no! Nie stresuj sie! Bo dla maluszka to niedobrze, a zle przeczucia odrzuc zupelnie na bok, musi byc dobrze!! A pameitam jeszcse twoje wpisy bodajze w 7 tygodniu jak mowilas ze nie masz zadnych zlych przeczuc, no to gdzie to pozytywne nastawienie?kamciaelcia lubi tę wiadomość
-
Tak z innej beczki?
Ćwiczycie coś?
Ja zaczęłam tydzień temu. Kijki jak nie pada, a w domu mam kilka zestawów z youtuba.
Ten jest fajny - właśnie zrobiłam: https://www.youtube.com/watch?v=Uq6PDnL3Yj0
Obawiałam się, ale lekarz pozwolił, więc ćwiczę. Tylko nie wiem jak często?
-
tak
pozytywne nastawienie musi być
na poczatku było tak łatwiej bo czułam w sobie , że dzidzia rosnie i bedzie rosła do końca
czuję to nadal
ja mam troszkę takie inne obawy-które będa i nic nie jest w stanie tego zmienić
ja chyba nie boje sie tak bardzo, ze genetycznie coś wyjdzie, tylko mój strach związany jest z faktem, że może coś nie wyjść w ciązy ...a dzidziuś zdrowy nie będzie...
ba! po urodzeniu nie miałabym takiej pewności...
nie ma sensu w tę stronę się rozpisywać
stres w dodatku cukrom szkodzi jutro na pewno bedą rekordy cukrowe
jest takie napięcie w domu, mąz tez -choć nic nie mówi- zestresowany...
po juz na pewno bedzie wielka ulga -
ChicChic wrote:Tak z innej beczki?
Ćwiczycie coś?
Ja zaczęłam tydzień temu. Kijki jak nie pada, a w domu mam kilka zestawów z youtuba.
Ten jest fajny - właśnie zrobiłam: https://www.youtube.com/watch?v=Uq6PDnL3Yj0
Obawiałam się, ale lekarz pozwolił, więc ćwiczę. Tylko nie wiem jak często?
Dziewczyny, zaczęłyście już kupować jakieś ciążowe ciuchy? moją pierwszą inwestycją będą chyba spodnie, bo zaczyna być ciasno -
kamciaelcia wrote:spodnie ciązowe od dawna noszę (brzuch też mam) ale miałam z poprzedniej ciązy
-
Kamcia, po bedzie ogromna ulga, ale ten strach i niepokoj beda nam juz chyba zawsze towarzyszyc, ja pomimo ze lekarz powiedzial, iz wszystko jest super, to przegladalam milion razy wynik i doszukiwalam sie drugiego dna w jego slowach, jednak moj sprowadzil mnie stanowoczo na ziemie, abym sie ogarnela. Byl na wizycie takze doskonale slyszal co mowi lekarz, wiec mogl powiedziec
ChicChic, ja nie cwicze, jedynie spacery, ale teraz chce wdrozyc dluzsze spacery bo bola mnie nogi, mysle ze to z braku odpowiedniego ruchu.
Kattalina, ja jeszcze nic nie kupilam, a spodnie ciazowe sa na mnie za duze, poza tym ja brzucha niestety nie mam jeszcze. Bylam patrzec spodnie, ale wszystko na mnie wisi, nie ma co zakrywac, wiec na razie odpuscilam Mam nadzieje ze w grudniu juz cos zakupie przy okazji kupowania prezentow.
-
ja mam dużą wagę i w ciązy zawsze spada,a zatem spadaja codzienne spodnie zsuwają się w okolice blizny po cc , a to juz jakiś taki psychiczny dyskomfort dla mnie
jeszcze noszę bluzy zeby brzuch w oczy się nie rzucał, bo nic nikomu nie mówiliśmy na razie ma być wygodnie -
U mnie podobno brzucha w ogóle nie widać, ale czuję, że spodnie mnie cisną i brakuje dobrych kilku cm, żeby się dopiąć Ciążowych jeszcze nie chciałam kupować, więc poszukuję jakiś leginsów, ale jak na złość nic nie ma. Wczoraj całą galerię obeszłam i nic!
-
J.S.
ja juz raz dałam się nabrać na "zdrowe dziecko" i w ciązy i po urodzeniu...
lekarze juz tak szybko w moim przypadku tego hasła nie rzucają...
nie chcę absolutnie nikogo zamartwiac, ale każda z nas ma swoje jakieś bardziej osobiste obawy
ja tez mam pewną bolączkę, uczą zarówno złe, jak i dobre doświadczenia
dużo wysiłku wkładam w nauke na podstawie tych dobrych
wiem, że warto być nastawionych pozytywnie, bo ciąża to piekny czas, nigdy nie przezyje się tego ponownie kocham byc w ciązy, ale równocześnie nie kocham tego stresu -
Peggie wrote:U mnie podobno brzucha w ogóle nie widać, ale czuję, że spodnie mnie cisną i brakuje dobrych kilku cm, żeby się dopiąć Ciążowych jeszcze nie chciałam kupować, więc poszukuję jakiś leginsów, ale jak na złość nic nie ma. Wczoraj całą galerię obeszłam i nic!
w ciąży własnie lubię zwykłe leginsy, bo dopiero teraz dobrze się trzymają
ale ja zdecydowanie jeansowa
najwięcej obkupywałam się przez internet nie musiałam się stresować przymierzaniem w sklepie -
Kamcia, wywnioskowalam po twoich wpisach, ze spotkala cie bardzo przykra sytuacja, dlatego wierze w twoje obawy, jednakze to moja pierwsza ciaza, bez wczesniejszych zlych doswiadczen i pomimo, ze czytam rozne wpisy, historie to mimo wszystko wierze, ze mnie to nie spotka i tego sie trzymam.
Zreszta wierze, ze zadnej z nas to nie spotka i juz w maju bedziemy sie cieszyc pieknymi, zdrowymi maluszkamikattalinna lubi tę wiadomość