Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny to ja mam jeszcze jeden typ teściów. Jak syn byl malutki to przekupywanie zabawkami. Dostawał nawet codziennie nowa zabawkę, jak zwrocilismy uwagę to odpowiedź brzmiała to jej sprawa. A teraz jak pojawiło się 3 malych wnoczkow to z szedl na dalszy plan. A szczególnie jak pojawily się dzieci córki to widać inne traktowanie szczególnie u dziadka.
Mój mąż też to widzi i wiem że jest mu przykro. -
nick nieaktualnyKamcia juz kiedyś pisałam, że jesteś pod tym względem fuksiarą, oczywiście jestem zdania że dzieci powinny znać swoich dziadków. Rodzice męża nie są skorzy, zeby Was odwiedzić?
Nynka masakra z tymi chorobami, ja już przeżywam co my zrobimy z dziećmi jak zaczną chorować w żłobku/przedszkolu, przecież pracodawca tego nie zrozumie 😳
Ciekawe jak Pawojoszka, może już urodziła. -
Nynka u nas to samo kaszel a katsr taki ze masakra. I tez tydzień bylw zdrowam Wcziraj bylam u dr niby osluchowo ok,ale w nocu zagoraczkowala, wiev nie wiem co sie z tego wykluje. Tak mi jej szkoda, z tego kataru oczka jej popuchly.. Taka bidula
-
Zdrowka dla wszystkich chorych 😘
Tesciowie to jakis stan umyslu, u nas za sciana, a Kamil mowi na tescia "pan" jak gdzies sie mijamy...Tesciowej pewnie tez by nie poznawal jakby nie przylazila bez celu jak akurat jest trzezwa...
Bylam dzisiaj na usg 3 trymestru:p Dzidzia wazy ok 1200/1300gPlec dalej nie znana xd
kamciaelcia, kattalinna, jangwa_maua, Wowka, Nina83, Berbecia, Nynka, MajowaMamusia, Sela, pawojoszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZdrówka dla chorowitków 😗
Zosia Mikołajka piękna 😍
Katy, jaka śliczna!! 😉😃😍
Co do tesciow, to ja tak jak Kamcia mam daaaleko, Zośki na żywo jeszcze nie widzieli, także mam spokój 😜..
Z mojej strony Zosia ma tylko dziadka, także nie wie co to babcia..na babcie mówi ciocia albo dziadzio 😂
A ja wzięłam się za siebie..odwiedzilam w tamtym tyg.dentyste a dziś w końcu moją ginekolog.
Jajniki ok, macica również, bez polipów oraz mięśniaków. Moja lekarka obstawia niedoczynność tarczycy, tak więc skierowała mnie do szpitala na badania. W czwartek jadę zrobic wyniki hormonów tarczycy oraz płciowe.Katy, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Kira gratulacje! Co tam u Was? Katy śliczna dzidzia, fajne zdjęcie wyszło
teściów współczuję
mnie czasem moja mama wkurza, co się z nią widzimy to zawsze coś...a to że nie mówi, a to że w pampersie jeszcze chodzi, że nie jest całkiem odsmoczkowany, że zjadł ciastko...no mam czasem dość...jak był malutki się nim zachwycała, a teraz coraz więcej uwag tylko, a żeby została z nim czy go wzięła to też od święta bo albo czasu nie ma albo się źle czuje...wiem że to moje dziecko i babcia nie ma obowiązku go brać czy się zajmować, ale to co opowiadała że będzie robić jak się wnuk urodzi a to co jest to niebo a ziemia.
Katy lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyChyba macie racje, zagryzc zeby i przeżyć, i dziękować że jednak są daleko od nas...
Ja chyba za bardzo zaczelam sie chwalić, że mlody tak nie choruje i do żłobka chodzi bo spojrzalam dzisiaj w kalendarz patrze 4 dni w zlobku😳
Katy cudowności, dalej twardo nie chcecie znać plci? -
nick nieaktualnyCola, skąd ja to znam. Teściowa dzwoni, że nie przyjeżdżamy, a ona za wnusią tęskni, jak pojechaliśmy na weekend to mówi "babcia wzięłaby cię na spacer, ale czasu nie ma" i idzie np. do ogrodu coś robić
nie to, żeby nie pracowała i mogła porobić sobie w każdy inny dzień. Teściu zapalony wędkarz, dzwonił do męża, że ich nie odwiedzamy, przyjeżdżamy, a on w sobotę po południu mówi, że jedzie z kolegami nad morze bo wypływają na noc na ryby, albo jadą gdzieś nad staw łowić
Ot stęsknieni wielce.
Katy, śliczności, zazdroszczę pięknych zdjęćKaty lubi tę wiadomość
-
Majowa no to niestety możemy sobie ręce podać...przykro mi trochę że tak jest. To bardziej że wiem że gdyby to była moja siostra i jej dziecko to byłoby inaczej...ale nie będę już się rozwijać. Za bardzo ostatnio narzekam, muszę popracować nad soba
Dobrze że jest jak jest i że nie jest gorzej
-
Dziekuje za komplementy w imieniu dzidzi
Nynka, plec dalej nieznana, tyle to juz na pewno wytrzymamy xd W swieta planuje zajac sie w koncu wymysleniem imion:p
Wspolczuje dziewczyny, moja mama żadnych uwag ani zlych ani dobrych robi, przez ten udar mam wrazenie, ze zyje w troche innym swiecie... -
Ale śliczna dzidzia 😍
U mnie moi rodzice trochę wtrącają swoje 2 grosze. Czasem mnie to wkurza i nie raz się z nimi pokłóce. Drugiej babci dziewczyny nie znają. Starsza widziała ją 2 razy a Iga w ogóle. Mam nadzieję, że mój nie będzie chciał w święta naprawiać relacji. A jak coś to beze mnie. A jak chce aby szanowna matka widziała dzieci to niech zaprosi ją do nas ( na 100% nie przyjdzie). -
Moja rodzinka już W sumie malutka
Trzymamy się z tymi z nad morza ale że strony mamy
Bo zachodnie wybrzeże to rodzinka też ojca ale i tu szkoda gadać...
I u nas nie ma czegoś takiego jak ZAPROSZENIE
Chcecie?przyjeżdżajcie o każdej porze dnia i nocy!!tylko dajcie ciutke wczesniej znać (bo kiedyś kuzyn wybral się do nas i dal znać niemal na miejscu A nas nawet W mieście nie bylo)
I to działa wzajemnie
Taki otwarty dom na (super)gości
A męża rodzinka jakby tylko czeka na takie zaproszenie. Z mojej strony nie doczekanie. Mają jasno powiedziane-dom otwarty
A oni jakby hrabiostwo-może pisemnie by chcieli??
Gościć teściów nie jest latwo, tylko wersja że oni osobno, bez urazy dla kogokolwiek-ale to prości ludzie z lubelskiej wsi (kto widział ten wie)I dla nich sam blok i trzecie piętro to porażka. Teść by tylko latal gadajac że jak mu źle czego by w domu nie robił...A teściowej byloby ludzki ciężko-chodzić, tkwić itp
Mi są niepotrzebni
Dzieci nie znają
A same wiecie-co z oczu to z serca, nie jest im żal bo nie zaznali -
nick nieaktualnyNa lubelskiej wsi byłam jakieś 10 lat temu u teściów cioci i szczerze- nie wiedziałam, że ludzie jeszcze tak żyją i mieszkają.
Testujemy pampersy od tygodnia i stwierdzam, że są gorsze od dady. Dada jak Zuzia nie pije mm w nocy to raczej wytrzymywały do rana bez wpadki, a pampersy przesikuje. Wracam do dady i muszę zmieniać koniecznie w nocy jak się obudzi na mleko. Do jakiego wieku dzieci jedzą w nocy? Wiem, że wg "specjalistów" to już dawno nie powinna pić mleka z butelki, tylko ja się w nocy z dzieckiem szarpać nie będę, że nie dam mm. -
nick nieaktualnyMajowaMamusia wrote:Na lubelskiej wsi byłam jakieś 10 lat temu u teściów cioci i szczerze- nie wiedziałam, że ludzie jeszcze tak żyją i mieszkają.
Testujemy pampersy od tygodnia i stwierdzam, że są gorsze od dady. Dada jak Zuzia nie pije mm w nocy to raczej wytrzymywały do rana bez wpadki, a pampersy przesikuje. Wracam do dady i muszę zmieniać koniecznie w nocy jak się obudzi na mleko. Do jakiego wieku dzieci jedzą w nocy? Wiem, że wg "specjalistów" to już dawno nie powinna pić mleka z butelki, tylko ja się w nocy z dzieckiem szarpać nie będę, że nie dam mm.
Moja Zośka też w nocy pije mleko, ale juz tylko dwa razy ok. 23 i nad ranem tj. ok.5.
O 23 daję jej mleko rozwodnione, tj. mniejszą ilość miarek np. na 210ml 3 miarki a nad ranem pije normalnie przyrządzoną mieszankę. Te rozwodnione mleko to mi pediatra kazala stopniowo zmniejszać ilość miarek, i u nas to działa bo jak dawalam normalnie to budziła się co 2h na mleko 😟
Liczę na to, że niedługo już przejdziemy na pobudki tylko na wodę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2019, 12:34
-
Moi tyle sikają, że żadne nie daja rady np po 12h
ale tak nie jest codziennie aaaaa tam
a sikają bo tyle chleją
w użyciu pantsy 5 pampers, dada 4+, pantsy z tesco r.6 ale te jakies kiepskie
Piotrek szybko przestał jesc w nocy, jakoś około roku, jak nie ponizej
Patryk tez od dawna nie pije mm, ale on w ogóle jest w mm oszczedny tzn pije tylko na noc(kończy na spiocha po porzadnym zasnięciu)około 100ml
ale Patryk pije (nie wode) w nocy stad sikanie, ale to też 1-2x max łącznie do 150ml
porobiłam troszkę w kuchni, tzn zrobiłam kapuste zasmażaną (na slodko-kwasno) oraz farsze do krokietów-bo tego mi się chce, w ciązy nie mogłam teraz nadrobię hihi
z pieczarkami oraz z kapusta i grzybami (wspólnie zebranymi w lesie)
jutro krokiety dokoncze tzn nalesniki+zwijanie
no i śledzie w różnych postaciach
kupne pierogi pomroziłam, wiecej nie planuje
i chyba już w tym tyg edzie choinkażeby na spokojnie (czyt: bez chłopaków) ubrac
-
nick nieaktualnyNina też active baby i są gorsze od dady, bo potrafią przeciec np. juz o 24, a to mi się z dadą nigdy nie zdarzyło. To ja chyba nie mam na co narzekać
moja je co najwyżej raz w nocy 180 ml, więc pielucha powinna wytrzymać, ale w sumie na wieczór po kolacji się opije mleka, to potem sika. Kilka miesięcy nie przebierałam pieluchy w nocy, bo nie było potrzeby, Zuzia fajnie przesypiała całe noce, a teraz jest gorzej niż pół roku temu. Najgorsze jest to, że jak w nocy wyciągam ją z łóżeczka, żeby przebrać, to ona wpada w histerię, rzuca się jak opętana, drze wniebogłosy jakby ją ze skóry obdzierali, ale nic nie mam wyjścia trzeba przebierać.
Nina co dajesz na kolacje do jedzenia? Może je za mało treściwie, że potem 2 razy się budzi na mm?
"Wodę o smaku mleka"dawałam latem na drzemkę, bo moja w ogóle nie chciała pić i się bałam, że się odwodni. Czytałam, że właśnie tak można oduczyć dziecko jedzenia w nocy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2019, 13:12